Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 4]

1Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Wybrzeże rzeki Kemaha Czw Cze 17, 2010 4:47 pm

Krychu269

Krychu269
Paramecia User
Paramecia User
Shane przelatuje nad rzeką i ląduje na jej wybrzeżu

Jak ja dawno nie trenowałem!Dobra trzeba poćwiczyć trochę mój żywioł

Shane wytworzył małą błyskawice w ręce i rzucił nią w rzekę.Mały obszar rzeki zaczął się elektryzować

Na razie ładnie mi idzie spróbujmy większą błyskawicę

Przez Shane'a zaczęła przelatywać energia która zmaterializowała się na jego ręce w postaci dużej błyskawicy

hmm...Lepiej nie ryzykować jak rzucę w nią w rzekę to może ona cała zacząć się elektryzować a jak ktoś się kąpie to będzie z nim źle lepiej rzucę w ziemię

Shane rzucił błyskawice w ziemię jednak siła była tak mocna ,że Shane'a odepchnęło i wpadł przez odepchnięcie na ziemie

Uhh moje ciało się całe elektryzuję jestem sparaliżowany wiedziałem ,żeby najpierw nauczyć się odporności na elektryczność

2Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pią Cze 18, 2010 12:09 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Nagle pojawił się Smok i zaatakował Shane
Kopniak

3Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pią Cze 18, 2010 1:26 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
//Jeszcze 1h i wygrałem.//
II Atak

//Narrator chyba by czegoś takiego nie mówił.//

//"13. Czas na zareagowanie na atak to max. 2h (nasze oczywiście). Nie dotyczy to godzin 23:00-15:00, czyli nocy i godzin szkolnych. Po prostu, gdy przeciwnik odpiszę- tj. odpowie na twój atak to w ciągu dwóch godzin maksymalnie, musisz mu odpowiedzieć. Przegrywa ta osoba, która się nie wyrobi i nie zdąży odpisać właśnie w ciągu 2h." Mój błąd to taki że pomyliłem godziny, więc teraz mu została jeszcze godzina. Btw. zawsze musisz dać (chciałem użyć innego słowa) swoje trzy grosze ? To ma być luźne forum, czy aż tak rygorystycznie trzeba przestrzegać zasad...?//

/V
//Gdybyście wszyscy korzystali ze zdrowego rozsądku, zasady byłyby niepotrzebne. Ale jak na razie widzę, że ich zniesienie nie nastąpi za szybko.
//

//Znów zaczynasz. Potem połowa userów czuję do Ciebie nie chęć i z chęcią by wróciła na Dbevs. Dlaczego nie potrafisz się powstrzymać od napisania "jacy to wszyscy userzy to idioci..." Oczywiście to była przenośnia... Btw. nie chce zaczynać wojny z Tobą, bo i tak jej nie wygram. To chyba oczywiste.//



Ostatnio zmieniony przez SmokuXD dnia Sob Cze 19, 2010 7:02 pm, w całości zmieniany 3 razy

4Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pią Cze 18, 2010 9:53 pm

Krychu269

Krychu269
Paramecia User
Paramecia User
//Czyli przegrałem?
Sorry byłem na imprezie u kumpla do 21:00 odpocząłem sobie brat był na kompie i tak zeszło//

/Y

5Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Sob Cze 19, 2010 7:09 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
//Smok, który odpoczywał po walce, wstał...//
Powinienem znaleźć kogoś, kto potrafi lepiej władać energią ki.
//...i odleciał w nieznanym kierunku.//

6Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pon Cze 21, 2010 7:08 pm

Krychu269

Krychu269
Paramecia User
Paramecia User
Shane wstał z gleby
[CHOLERA!Oberwałem!Muszę go znaleźć szkoda że moje ciało było sparaliżowane ale kij]

Shane wstał i poleciał do domu

7Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Lip 25, 2010 11:06 am

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu zleciał na brzeg rzeki żeby dalej pójśc pieszo..przeszedł kilka kilometrów i wzbił się w powietrze..
Może jednak polecę...

8Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Sro Lip 28, 2010 9:30 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Cineg pojawił się wraz z Kochiyo.
-No, tutaj możemy przenocować przez dwa dni.
-Najpierw muszę się ogarnąć... - powiedziała.
-No to w takim razie możesz się wykąpać i tak dalej, a ja sprawdzę teren...

Trochę później...
Wybrzeże rzeki Kemaha Beztytuuac

-Podobam ci się?
-Taak, tylko mam pytanie... Skąd wzięłaś czarne ubranie?
-Byłam w sklepie...
-Dobra, nie wnikam... Na razie raczej na randkę nie pójdziemy... Za trzy dni, obiecuję, że pójdziemy... Na czas walki wolałbym cię gdzieś schować, żebyś była bezpieczna... Jutro możemy odwiedzić mój dom. Nigdy w nim nie byłem, ale nie powinien być zniszczony...
-Skoro tak... Może potrenujemy, póki tu jesteśmy?
-Chętnie, ale nie mam siły... Nie mam również pomysłu, jak stać się silniejszym przez te trzy dni... Może rozpalimy ogień?
-Nie trzeba... W sumie, jest już wieczór, połóż się spać może. Dałeś mi tego cukierka, czy co to było i przywróciło mi siły. Ale też spać mi się chce...

Oboje położyli się. Kochiyo zasnęła. Cineg jednak nie...
[Cholera jasna... Czuję potężną energię... Nie mogę jednak zareagować...]
Po chwili myślenia nad treningiem Cineg zasnął.

Rano, obudził się. Kochiyo jeszcze spała. Umył się w strumieniu, 'upolował' rybę i podsmażył. Dziewczyna obudziła się i Cineg podał jej rybę.

-Tak, jak zjesz, chodźmy...

9Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Czw Lip 29, 2010 8:36 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
Shigeru przybiegł nad rzekę. Przystał i zaczął dyszec po cyzm połozył się wygodnie na trawie, zamkną oczy.
Wybrzeże rzeki Kemaha 52638716960185536729
(Tu też nie jest źle, miękka trawa, dostęp do wody. Będzie dobrze.)
- Tak mi też się tu podoba...
- Heh, dawno cie nie było, myślałem, ze już nie istniejesz. Ostatnio ujawniłeś się bodajże 10 lat temu.
- Nie myśl, że się tak łatwo poddam.
- Legenda mówiła, że Verdadero Poder miała dawac nam moc, a ty mi życie rujnujesz.
Shigeru leżał dalej, głos już się nie odezwał.
(Jutro potrenuje, już dawno by mi się to przydało ale jakoś nie miałem ochoty.)

//Ciemno niebieski to El Verdadero Poder - tylko Shigeru go słyszy//

10Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Czw Lip 29, 2010 9:09 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
Shigeru leżąc z zamkniętymi oczami podrapał się po czubku nosa.
- No nic trzeba się umyć.
Wstał, skoczył w górę - dość wysoko. Jak najszybciej zdjął cały ubiór, który spadł na trawę obok rzeki. Chłopak natomiast wpadł do wody powodując duży plusk. Chwila wygłupów, nurkowanie itp. Po zabawach przecierał ciało wodą.
- Przydałoby się mydło czy coś.

11Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Czw Lip 29, 2010 10:35 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
// Liczyłem jak i obawiałem się, ze pod moją nieobecność NPC zrobi mi żart i przyjdzie jakaś laska i zabierze mi ubranie xd //

Shigeru idzie powolnym krokiem w stronę brzegu aż wychodzi. Sięga za ciuchy i ubiera się. W trakcie wysechł.
- No dobra jestem umyty, trzeba się zdrzemnąć.
Walną się na trawę po czym zasną.

12Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pią Lip 30, 2010 2:37 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
Shigeru po bardzo dobrej drzemce wstaje i od razu wyczuwa kilka energii.
(No to se nie potrenuje bo ktoś se urządził imprezkę. Co tam sprawdzić mi nie zaszkodzi.)
Shigeru błyskawicznie teleportował się w tamten rejon - oczywiście trochę dalej niż centrum walki.

13Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pią Lip 30, 2010 6:53 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
Shigeru z areny teleportował się tu.
- Ice Arm!
Zbliżył się do skały niedaleko jeziora, zrobił w niej niewielką dziurę, wszedł do niej, usiadł po turecku i zaczął medytować ówcześnie zamrażając wejście.

// Będzie to trening zanim nie wrócę, prosiłbym o nieodkopywanie mnie czy coś, do zobaczenia za dwa tygodnie //

14Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Sie 01, 2010 4:34 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus i Akinari wylądowali i weszli do wody się wykąpać.

15Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Sie 01, 2010 4:52 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
- Dobra teleportujemy się na ocean i tam będziemy trenować. Muszę opanować jedną technikę.
Maximus teleportował ich na ocean.

16Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Sie 01, 2010 7:09 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu przeleciał rzekę wzdłuż brzegu bardzo szybko.

17Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Sie 01, 2010 8:41 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray przyleciał nad rzekę. Był poobijany i oczywiście głodny ^.^"
- Dobra, może najpierw się wykąpię, a później złowię sobie jakąś rybkę...
Jakąś rybkę?! Ona musi być ogromna! Jak cała szerokość tej rzeki!
- Ciekawe, czy te czarodziejskie cichy faktycznie są magiczne... Nie wiem, zobaczy się rano! Jak będą normalne to znaczy, że działają, a jak dalej łachy to trudno...
Ray zdjął ubranie i wskoczył do wody. Taplał się kilkanaście minut, a następnie złowił sobie "kilka" większych rybek. Upiekł je błyskawicznie swoim Burning Attackiem i zjadł.
- WoW! Ale one były pyszne!
Chłopak ubrał swoje zniszczone ciuchy.
- Lepiej je założę, bo jeszcze jakieś zwierzę mi je podwędzi...
Położył się wygodnie zaraz nad brzegiem i zasnął...

18Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pon Sie 02, 2010 10:42 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray się obudził po kilku godzinnym śnie.
- Łaaaa! Ale się świetnie czuję!
Po patrzył na swoje ubrania.
- Hej! To naprawdę działa! Moje ubranie jest jak nowe!
Chłopak wstał i zaczął się zastanawiać.
Hmm... Może to dobry moment, żeby poszukać Reizera i razem po...
Nagle poczuł mroczną energię.
- To na 100% nie jest Yoh. Ani normalny, ani jako ten cały "ApocDestroyer".
Nagle wzbił się w powietrze.
- "Aura może być myląca"... Może Yoh ma rację. Nie dowiem się, puki się nie przekonam.
I ruszył w stronę wibracji.

19Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pon Sie 16, 2010 1:09 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
ŚWIAT RZECZYWISTY
Shigeru siedział w jaskini już drugi tydzień początkowo nic się nie działo ale wraz z czasem jego energia rosła i wręcz wylewała się z niego. Jaskinia była skuta lodem, który wytworzył chłopak, lód nie topniał dzięki energii Shigeru.

Wybrzeże rzeki Kemaha 05577872231454950377

PODŚWIADOMOŚĆ
Nakatoni zjawił się w śnieżnej krainie. Padał lekki, puszysty śnieg. Zimno, nie przeszkadzało chłopakowi, szedł on przed siebie. Nagle w oddali zauważył sylwetkę człowieka. Chwycił się za tył głowy i poczochrał włosy. Widać było, że nie miał ochoty gadać z ów człowiekiem ale musiał dowiedzieć się co on tu robi.
(Dobra, nie wiem co on tu robi ani kim on jest ale to jest moja podświadomość... Tak mi się wydaje.)
Shigeru podszedł już tak blisko ale padający śnieg i "mglista" aura wydostająca się z postaci uniemożliwiały zidentyfikowanie. Aura nagle znikła, śnieg zaczął padać jakby słabiej. Postać odwróciła się w stronę Shigeru.

Wybrzeże rzeki Kemaha 90798761202246257371

- Nareszcie jesteś. - Powiedziała postać.
Shigeru przyglądał się stworzeniu, nie wiedział kim ono jest ani skąd go zna.
- Nie poznajesz mnie? Już o mnie zapomniałeś?! O mnie?! To ja ci daję swoją moc! - Krzyczał.
(To musi byc El verdadero poder) Pomyślał Shigeru.
- Tak to ja. Czytam w twoich myślach nawet w tym wymiarze. Widziałem co się stało podczas gdy ten dziwoląg zaatakował jednego z tych "dobrych", wkroczyłeś do walki. To nie w twoim stylu. Domyślam się też, że przybyłeś po więcej mocy.

- A więc jak będzie? Pomożesz mi?
El verdadero wybuchł śmiechem po czym dodał:
- Ty prosisz mnie o moc?! Hahaha! Wielki pan Nakatoni przybył błagać o litość i odrobinę mocy. Nie obchodzi mnie czy zginiesz bo ja i tak odrodzę się za kilka pokoleń, więc po co miałbym ci pomagać?!
- Źle to zrozumiałeś, ja cię nie proszę ja wymagam!
Chłopak wydzielił sporą ilość energii.
- Nie będę z tobą walczył, nie mam takiego zamiaru. Będziesz walczył z nim. - Powiedział po czym znikł.
Krajobraz wokół Shigeru uległ zmianie. Pod nogami pojawił się lód a tylko w oddali widac było jakieś góry. Nagle przed Shigeru pojawił się Scizor.

Wybrzeże rzeki Kemaha 71167101299106283818

Scizor ruszył na brata bez słowa i zaczął atakować, każdy jego atak był blokowany. Tak samo było z atakami Shigeru skierowanymi w Scizora. Młody nakatoni odskoczył od brata.

-Tylko na tyle cie stać?- Powiedział Shigeru po czym ruszył na przeciwnika.
Walka toczyła się dalej tak, że każdy atak był blokowany tak samo jak jego kontra. Shigeru nie był typem, który lubi walczyć ale wszystko zmieniało się w jego podświadomości. Walka trwała dwa tygodnie. Jedyny problem w tym, że Scizor nie męczył się i Shigeru z czasem dostawał więcej ciosów. W pewnym momencie Shigeru przestał się bronic i przyjmował wszystkie ciosy.
- Nie chcę z tobą walczyć. - Powiedział wyczerpany Shigeru.
Nagle usłyszeć można było bicie braw, lekkie przez jedną osobę. Pojawił się El verdadero.
- Nareszcie zrozumiałeś, użyczę ci mojej mocy.

ŚWIAT RZECZYWISTY
Zamrożone wejście do ajskini eksplodowało, odłamki wpadły do wody i rozsypały się po trawie. Z jaskini emanowała ogromna energia. Shigeru wyszedł z jaskini w formie Rey Frío. Jego energia wystrzelił w górę tak, ze byłą widoczna prawie z każdego miejsca na kontynencie.

Wybrzeże rzeki Kemaha 86042131266370357039

Shigeru szybko się opanował i wrócił do normalnej formy i teleportował się do Las Selvas.

20Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Sie 29, 2010 12:39 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu teleportował się razem z Ayami na Wybrzeża rzeki Kemaha.Stworzył jednego klona.
Proszę, walcz.Ja będę medytował. - powiedział Ketsu i zaczął medytowac
Ayami uderzyła klona w brzuch tak mocno, że przebiła go na wylot.Lecz klon szybko się zregenerował i Ayami dostała mocnego kopniaka.Przez chwilę trwała wymiana ciosów.W jednej chwili klon wypuścił falę w Ayami.Dostała lecz fala dużo jej nie zrobiła.Klon był słaby.Walka trwała.
Ketsowi medytacje przerwała myśl o śmierci ojca i swojej rodziny.Był tak rozzłoszczony, że chciał wszystko zabic.Próbował się opanowac.Zaczął się mocno pocic.
Wstał i krzyknął
KURW* !
Ayami, poczekaj tutaj. - sam teleportował się na drugi brzeg rzeki.
Ayami szybko zniszczyła klona i zrobiła to co kazał Ketsu.



Ostatnio zmieniony przez Ketsu dnia Nie Sie 29, 2010 12:48 pm, w całości zmieniany 1 raz

21Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Sie 29, 2010 12:47 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu teleportował się na drugi brzeg.Zamienił się z własnej woli w demona.Kontrolował go gdyż było to 15 % jego mocy chodź i tak była ona potężna.Była ogromna lecz niewyczuwalna.
Ketsu powoli uspokajał się, groziło to przemianie w 50%,75% lub 100% demona.Butarata krzyknął :
Ice Armor!
Na Ketsie pojawiła się lodowa zbroja, energia wzrosła jeszcze bardziej, była wyczuwalna niemalże na całej Terrze.W tej samej chwili w której Ketsu użył Ice Armora wrócił do normalnej formy.Teleportował się do Ayami.
Już wszystko ok. - po czym uśmiechnął się do niej.Zaczął medytowac.
Ayami wskoczyła na niego i przygniotła go piersiami.
Ketsu otworzył oczy podskoczył z taką miną:
O . O
C-C-C-Co ty robisz !? - krzyknął zakłopotany
-Trenujmy razem ! - powiedziała Ayami
D-Dobra.. - zgodził się
Zaczęli trenowac.

22Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Nie Sie 29, 2010 6:44 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu i Ayami skończyli walkę.Zaczęli medytowac.

23Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pon Sie 30, 2010 7:58 am

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu i Ayami skończyli medytowac.Zaczęli walczyc.
Ayami podleciała i uderzyła Buta z łokcia tak, że Ketsu odleciał na kilka metrów.Nagle Ketsu zniknął z oczu Ayami.Pojawił się za nią.Dostała mocnego kopniaka w plecy.Ayami teleportowała się przed Ketsa.Przez chwilę trwała wymiana ciosów.
Psychic! - powiedziała Ayami i położyła rękę na ramieniu Ketsa
Butarate zaczęła bolec tak głowa, że nie miał siły nawet latac.Upadł na ziemię.Krzyczał z bólu.Ketsu zamienił się w Super Saiyan'a lecz i to nie pomogło.Ketsu wstał.Musiał walczyc z ogromnym bólem głowy.Ketsu leciał z ogromną szybkością w stronę Ayami, wziął duży zamach i już miał uderzyc ją w twarz z całej siły gdy przed samą głową ręka Ketsa zatrzymała się.Ketsu z niewiadomych przyczyn nie mógł uderzyc Ayami.Ta zaczęła go okładac pięściami.Ketsu był cały posiniaczony.Nagle dostał mocnego kopa i odleciał kilka metrów do tyłu.Upadł na ziemię.Ayami załadowała swój najsilniejszy atak.
Great Wave
Fala leciała w Ketsa z ogromną prędkością.Butarata nie był już na ssj.Dostał falą.Był ledwo żywy lecz wstał i jego rany zregenerowały się.Nawet ręką którą stracił wróciła na swoje miejsce.Ponadto przestała bolec go głowa.Zaczął się prawdziwy trening.

24Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pon Sie 30, 2010 1:08 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu i Ayami przerwali na chwilę trening gdy poczuli energię.
Już chyba czas, chodź ta energia powinna byc większa..trenujmy dalej...
Ketsu i Ayami ciągle trenowali.

25Wybrzeże rzeki Kemaha Empty Re: Wybrzeże rzeki Kemaha Pon Sie 30, 2010 1:09 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Trening Ayami i Ketsa przerwało pojawienie się jakiegoś mężczyzny. Nie wyglądał jakby miał złe zamiary, mimo to nie powinno się oceniać książki po okładce.
- Byliście najbliżej. Jak mniemam Butarata Kyuketsuki wraz z dawną członkinią Gidayu, Ayami Chikamatsu. Shigen wspominał mi o waszych umiejętnościach. Wspomniał też że ten świat jest jednym z tych które najbardziej go interesują ze względu na to jak zróżnicowane rasy w nim żyją. Wasze moce mnie nie zaskoczą, ale muszę sprawdzić czy Wasz poziom mocy nie zagraża Shigen'owi. Nie martwcie się, nie tylko Was sprawdzę. - powiedział i wyciągnął miecz, który trzymał przy pasie.
- Kudakero, Kyōka Suigetsu.. - powiedział, kiedy dziwnie się poczuliście. Mimo to wyciągnięcie Zanpakutou nie sprawiło na Was większego wrażenia.
- Nie jesteście warci tego by znać moje imię.. - rzekł i stał normalnie czekając na ruch Ayami i Ketsa.

//Mimo że znasz tożsamość kolesia, to w PBF'ie nigdy go nie widziałeś. Więc nie wiesz kim jest i jaką ma moc. Wygląd koxa każdy zna, ale przypomnę xD:
http://th01.deviantart.com/fs12/300W/i/2006/293/9/5/Aizen_Sousuke_by_Tru_Colorz.jpg //

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 4]

Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.