Nowy komiks, do którego zamierzam się bardziej przykładać, dlatego strony będą wychodzić wtedy gdy będą skończone, nie będę narzucał sobie dni w jakie je będę wstawiał.


Rozdział 1:
0
1
2
3

Na razie ciężko wiele powiedzieć, bo dopiero zacząłeś.

Ale ten po naszej prawej ma małą głowę.

Goodluck Jonathan. Ograniczaj telekinezę.

"Wrótce i tu..."
Brakuje mi "k" w pierwszym wyrazie. A tak czy inaczej to mało mogę powiedzieć. Czekam na więcej.

Dzięki za zauważony błąd Bercik - poprawiony.
Ten po prawej jest trochę za tym po lewej, może dlatego się wydaje, że ma za małą ;p

W takim razie ma albo duże większe ciało, albo kłamiesz i stoi przed tym z lewej, bo inaczej by to wyglądało jeszcze dziwniej. W obu przypadkach głowa jest mała. A szczególnie przez tę zanikającą żuchwę.

Chodzi o to, że oni są tak pokazani jakbyś bardziej z ziemi na nich patrzył, ale chyba nie dość dobrze to zrobiłem :/
Może jakby nie byli cali czarni, to wtedy by było ok.

Pierwszą stronę miałem już wcześniej, dlatego tak szybko daję drugą:
2

Strona w porządku, ale pytanie brzmi, czy drzewa w tle się zgadzają w obu kadrach po tej lekkiej zmianie kąta patrzenia xd

Yyy... Nie wnikajmy w aż takie szczegóły

One-shot ?
Na razie jest całkiem w porządku, zdecydowanie styl masz bardziej komiksowy niż mangowy. Jest progress, przynajmniej w moim odczuciu. Powodzenia, czekam na więcej.

Nie koniecznie one shot  Mam pewne dalsze plany z tym komiksem, nie chcę na pewno, żeby był krótki

To twój drugi albo trzeci komiks w tym miesiącu. Zamiast ćwiczyć styl kreski czy chociażby czytać/oglądać jakieś tutoriale o DP, ty wolisz robić ch*jowe komiksy, które po miesiącu rzucasz w kąt.
Nie widzę większego sensu w takim czymś, bo zamiast uczyć się proporcji normalnych ludzi, szlifować swoje umiejętności po trochu, ty wolisz od razu skakać na głęboką wodę.

Robię co mi się chce z moimi pracami i jak ci się nie podoba to nie musisz nawet na ten dział patrzeć, bo nie interesują mnie komentarze osoby chamskiej. Moim treningiem jest robienie komiksów, ale dla osoby twojego pokroju jest to widocznie za trudne do zrozumienia.



Następna strona:
3