Słysząc spostrzeżenie Viega, że jesteśmy blisko Noitulover, chłopak uśmiechnął się.
[Wreszcie odpocznę..]
- Cóż.. Może i bym stracił koncentrację. Nie wiem.. Kapitan Shinigami..? Ciekawe. Jakby się tak przyjrzeć, kojarzę go i Ciebie z Soul Society, kiedy tam byłem. Także byłeś Kapitanem w jednym z wymiarów. - odpowiedział lekko zamyślony, jednak wciąż skoncentrowany na tym co robi.
- Ja i czyjeś rozkazy? Musiałem być tam naprawdę słabym obiektem. Tutaj historia nie ulega zmianie, także byłem obiektem badań i eksperymentów, stąd wszystkie transformacje. Tyle tylko, że właśnie w tym świecie się urodziłem. - powiedział, po czym złapał oddech i kontynuował.
- Mimo wszystko, badania sprawiły że udało mi się stąd wyrwać. Mieszanka tylu energii ułatwiła mi w pewnym sensie opanowanie Door of The World, dzięki czemu zwiedziłem kilka ciekawych światów. Nie dawno wróciłem, jednak myślę że dość na razie używania Door of The World.. Muszę odpocząć od tej techniki. - rzekł i spojrzał na niebo.
- W jednym ze światów znalazłem, a następnie tragicznie straciłem dziewczynę, Silvię... Przybyłem tutaj też dlatego, że pamiętam, iż w dzieciństwie byliśmy przyjaciółmi. Muszę ją odnaleźć. - powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy. Widząc że wszyscy są blisko Noitulover, postanowił przestać zanudzać towarzyszy i dodał do wszystkiego:
- Noitulover.... Szybko nam poszło, nie? - zapytał Cinega i Viega z humorem. Chciał zmienić temat.