Portal
Imię: Wzol
Nazwisko: Wright
Pseudonim: Sherlock
Wiek: 22
Sprite: Na razie wersja V 1.1, ale pracuje nad nową, tak więc powinienem niedługo go aktualizować.
Atak – 8
Obrona – 8
Energia – 10
Szybkość – 14
Inteligencja – 15
Siła Fizyczna – 5
Opis postaci:
Osoba znana w Wielkiej Brytanii, szczególnie dzięki swym osiągnięciom w dziedzinie rozwiązywania zagadek. I mimo swojego młodego wieku ma już na koncie kilka spraw dotyczących zabójstw. Charakter ma dość nietypowy. Zwykle zamknięty w sobie, ale o nienagannej kulturze wobec kobiet, oraz osób starszych. Często przesiaduje w swoim pokoju, zasuwając grube zasłony i robiąc różne eksperymenty. Osoba lubiana jedynie przez nieliczną garstkę ludzi. Nie lubi się spóźniać. Nie często zdaża się, aby używał siły fizycznej, bo jak sam mówi od tego ma w sobie tą 'moc', jednakże podczas czasu wolnego lubi wymyślać 'combosy, które potrafią powalić największego przeciwnika w kilka sekund. Zazwyczaj skupia się na dobraniu odpowiednich punktów witalnych, po czym testuje swój atak podczas nielegalnych ulicznych bijatyk. Osoba leniwa, mimo wszystko potrafi się uwziąć i konsekwentnie dążyć do ujawnienia prawdy. Religią się nie przejmuje, jak twierdzi jest deistą (wikipedia...), i nie przejmuje się większością problemów moralnych.
Historia:
Wzol urodził się w angielskim mieście. Był jedynakiem. W wieku 5 lat jego matka odeszła w niewyjaśnionych okolicznościach. Młody Wzol rósł w wielkim mieście, dlatego był zrozpaczony na wieść o tym, że w ciągu paru tygodni muszą się przeprowadzić jak najdalej od obecnego miejsca zamieszkania. Wzol miał wtedy 7 lat. Udało im się znaleźć małą wioskę na południowym wybrzeżu Anglii. W ciągu miesiąca oswoił się z nowym otoczeniem i poznał swoich przyszłych kolegów z klasy. Wzol poszedł do szkoły. W szkole miał tylko trzech kolegów, którzy mieszkali niedaleko jego domu. Tak minęło 6 lat. Chłopiec musiał iść do gimnazjum, a żadnego w okolicy nie było. Ojciec postanowił go wysłać do szkoły położonej w najbliższym mieście. Tak mijały miesiące, aż w końcu pewnego dnia Wzol wracając ze szkoły w oddali zobaczył dym. Jak się okazało jego dom spłonął, razem z dobytkiem i ojcem, który niczego się nie spodziewając zrobił sobie małą drzemkę... I już nigdy się nie obudził. Jako, że jego ojciec był szanowanym robotnikiem, jego szew zapłacił Wzolowi miesięczna pensje ojca w nadziei, że jakoś sobie ułoży życie.
Wzol dalej nie pogodzony z tym, że został sam postanowił wyjechać. Udał się do Francji, przy okazji wydając większość pieniędzy. Tam 'zamieszkał w małym opuszczonym domku niedaleko przejazdu kolejowego. W dzień żebrał o pieniądze, a w nocy pilnował, by przypadkiem nie spłonął jak jego ojciec. Często odwiedzał bibliotekę szybko nauczył się podstaw Francuskiego. Zaczął czytać wiele książek które pożyczał od miłego i sympatycznego bibliotekarza. Tak minął mu rok.
Pewnego dnia (coś między lipcem a sierpniem) przez przypadek spotkał starszego mężczyznę, która jak się później okazało ćwiczył sztuki walki. Jako że Wzol lubił czytać książki o medycynie oraz anatomii ludzkiego ciała, był bardzo pojętnym uczniem. Potrafił pokonać nie jednego większego od siebie osobnika. Jako, że dziadek, pochodził z bogatej rodziny (choć nie wyglądał) ufundował chłopcu ostatni rok nauki w gimnazjum. Chłopak się pilnie uczył, a na koniec roku otrzymał wyróżnienie oraz trochę pieniędzy na dalszy rozwój. Niestety chłopak miał inne plany. Udał się wraz z dziadkiem w daleką podróż w kraje wschodnie. Po 2 latach dotarli do małego miasta w Tybecie zwanego Changdu. Przez całą tę podróż Wzol nauczył się kontrolować swoją wewnętrzną energie, która przybrała formę plazmy. Przed każdą walką musiał zakładać ochronne rękawce uszyte, przez jedną z miłych tybetańskich wędrowniczek. Żył tak 2 lata poszerzając swoją wiedzę. Spotkał wielu mądrych ludzi. Gdy dziadek zmarł postanowił wrócić do Anglii.
Żył tam nie długo. Utrzymywał się z łapania przestępców. Był lubiany przez policjantów, lecz sam nie był chętny do tworzenia żadnych większych relacji z innymi. Głośno zrobiło się o nim dopiero, gdy pomógł złapać zabójce jednego z bardziej szanowanych arystokratów w Anglii. Minął niecały rok od śmierci dziadka i powroty Wzola do Anglii, gdy pewnego dnia dostał dziwną sprawę. Niby nic - zwykły podpalacz wynajęty, przez pewnego mafioze, ale ta sprawa miała wiele cech wspólnych z wypadkiem kilka lat temu (tj. śmierć ojca). Wzol podjął się sprawy. Zanim doszedł na właściwy trop minął miesiąc. Odkrył, że to właśnie szukany jest winny śmierci ojca. Pewnego dnia gdy śledził zbrodniarza został napadnięty i porwany przez mafie. Na miejscu spotkał faceta, który ni stąd ni zowąd uderzył chłopaka w twarz. Bił go ciągle próbując wyciągnąć z niego informacje, na różne tematy. W pewnym momencie weszła kobieta i wygoniła mężczyznę, który jak dało się zauważyć był jej pokorny. Wzol szybko wydedukował iż to jego matka. Próbował się czegoś dowiedzieć, lecz matka go tylko uwolniła i kazała mu uciekać. Mówiła także, że kiedyś mu to wszystko wyjaśni. Wtedy do pomieszczenia wpadł wysoki, dobrze umięśniony mężczyzna z bronią w ręku i zastrzelił kobietę. Chłopak wyskoczył przez okno, i dzięki swojemu sprytowi i szybkości udało mu się uciec. Następnego dnia spakował cały swój dobytek, i uciekł z kraju ku krajom wschodnim. Jego celem podróży było miasto Emina.
Podczas długiej podróży poznał wiele ciekawych osób, oraz dowiedział się, że tkwi w nim jeszcze bardzo silna moc. Wzol cały czas próbuje nad nią zapanować, by stać się silniejszy i w końcu dowiedzieć się prawdy o jego przeszłości oraz rodzinie.
Dodatkowe techniki/umiejętności:
Gamma shot - Kula zimnej plazmy (niech was nie zmyli ta nazwa - "temperatura rzędu 4000–30 000 Kelwina"). Dość łatwa do opanowania, oraz do nacelowania w przeciwnika, jednak podczas lotu schładza się o ok. 1000K, co z kolei powoduje mniejsze obrażenia (tj. Im dalej obiek się znajduje, tym bardziej kula się schładza).
Bakudan - Wygląd 'bomby zależy od materiału z którego jest wykonana. Aby stworzyć bombę wystarczy posiadać jakiś przedmiot o średnicy co najmniej 0,5 cm. Może to być kamień, lub kawałek drewna, to nie ma znaczenia, gdyż służy tylko do nadania bombie fizycznego kształtu. Do środka umieszczany jest Amonit (mała notka - Amonit to materiał wybuchowy, w którym głównym składnikiem jest azotan amonu. Drugim trotyl (w mojej bombie trotyl, ale nie zawsze tak jest), a trzecim pył glinowy. Dlaczego te trzy ? Ponieważ są najlepsze. Użyłem trotylu, ponieważ jest toksyczny (Hell yeah !) - powoduje niedokrwistość (anemię), uszkodzenia wątroby i uszkodzenie układu odpornościowego. A pył glinowy, ponieważ jest w małym stopniu (ale jest) rakotwórczy) i mała kulka z plazmy, która przy udeżeniu reaguje na Amonit, a ten z kolei wybucha.
Byakko - Twór plazmy zimnej w kształcie głowy tygrysa. To tylko taka wariacja na temat Gamma Shot. Na kogoś znajdującego się w "paszczy" tygrysa podczas "ugryzienia" zostaje poddany działaniu wysokiej temperatury, oraz wysokiego pola elektromagnetycznego (czyt. Elektrycznego, magnetycznego i elektromagnetycznego w tej samej chwili).
Ice Block - Przeciwieństwo większości ataków, głównie stworzony w celu zaskoczenia przeciwników. Jak widać Wzol tworzy lód [odmiana trygonalna - temperatura niższa niż 198K (-80 stopni Celsjusza)] który jest trudny do stopienia zwykłym płomieniem. Im niższa temperatura lodu tym mocniejsza jest konstrukcja Ice Block'a, lecz przy tym większa konsumpcja energii Wzol'a. Gdy Ice block nie będzie już potrzebny Wzol wprowadza małą wiązkę "Czarnego prądu" (czyt. słaba plazma - oczywiście żartobliwie
) która rozbija lód na małe kryształy (tym samym szybko go ocieplając), które szybko topnieją.
Kyoryoku Kikku - technika wymagająca udoskonalenia. Bardzo silny, lecz niestabilny pocisk plazmy. Słaba celność, ale bardzo duża skuteczność.
Misairu - najbardziej niedoceniana przez przeciwników technika. Pocisk (tworzę nowy design, gdyż ten jest... słaby) musi być tak mały, gdyż stworzenie większego mogłoby całkowicie wyczerpać Wzol'a. Pocisk 'zbudowany jest z Plazmy wyładowania pierścieniowego (notka - niskociśnieniowa odmiana plazmy. Otrzymywana jest pod wpływem przemiennego pola elektromagnetycznego wysokiej częstości rzędu 100 MHz. Rodzaj plazmy niezbadany dotąd zbyt dobrze przez ludzkość, gdyż brak mu równowagi (w warunkach jakich powstaje). Posiada bardzo ciekawe właściwości fizyczne. Wzol sam się przekonał gdy podczas treningu wycelował pociskiem w stado owiec. Z 90% stada (liczonego na ok. 150 owiec) nie zostało prawie nic. Pocisk w ułamku sekundy rozerwał owce na strzępy i pozostawił jedynie ogromne ilości krwi i wnętrzności (nie myślcie tu o kawałku jelita długości 2 metrów.. nie nie to dosłownie 3 centymetrowe strzępki wątroby). Od tej pory Wzol nie używał tej techniki w stosunku do celów żyjących. Co ciekawe podczas wystrzału w wodę zachodzą jeszcze inne reakcje - 1. powstanie głębokiego wiru wodnego. 2. wyładowania elektryczne, rozchodzące się na całą szerokość (i głębokość) zbiornika wodnego. 3. Trąba wodna (Nadwodne tornado) osiągające czasem średnicę 10m.
Neko - Z kawałka duszy Wzola powstaje mały kot. Posiada on jedynie część mocy Wzola, lecz ma w zanadrzu ciekawą technikę. Gdy jest w pobliżu kogoś wybucha. Wybuch powoduje rozległe rany (Ponieważ jest to także rodzaj Gamma Shot'u). Sama część duszy pozostaje nienaruszona (nawet jeżeli kot zostanie przecięty na pół, bądź zjedzony przez Głodzille) i materializuje się pod postacią kota w innym odległym miejscu. Wzol dzięki medytacji stworzył "zapas" duszy, który jest wykorzystywany w celu stworzenia Neko. Tak więc, gdy w jakiś sposób Neko zginie, Wzol powinien nie ucierpieć, lecz straci rezerwę. Stworzenie kolejnego będzie trwało tyle samo ile stworzenie poprzedniego (tj. ok. tydzień nieustającej medytacji).
[Kira] - Technika jeszcze niedopracowana, lecz skuteczna. Wzol materializuje w rękach broń (narazie udało mu się stworzyć jeden rodzaj, który strzela ze średnią szybkością. UWAGA ! podczas tworzenia sprita zrobiłem błąd i pokazałem pocisk w formie... zwykłego pocisku. Tak naprawdę broń strzela "małymi" Gamma shotami (muszę nad tą nazwą popracować xD). Wzol jest w trakcie tworzenia nowych rodzajów broni (czyli - szybko strzelna | celna, taka snajperka | oraz zadająca duże obrażenia, jak shotgun.)
Kyoda - Kolejna wariacja na temat Gamma shot'a. Tym razem nie jest to pocisk, lecz... pierwszy raz nie wiem jak to nazwać. Zresztą kształt widać na spricie (nad wyglądem też popracuje). Atak jest silniejszy, ale dłużej się ładuje i wymaga większego czasu, przed oddaniem kolejnego strzału.
Nazwisko: Wright
Pseudonim: Sherlock
Wiek: 22
Sprite: Na razie wersja V 1.1, ale pracuje nad nową, tak więc powinienem niedługo go aktualizować.
Click!
Staty:Atak – 8
Obrona – 8
Energia – 10
Szybkość – 14
Inteligencja – 15
Siła Fizyczna – 5
Opis postaci:
Osoba znana w Wielkiej Brytanii, szczególnie dzięki swym osiągnięciom w dziedzinie rozwiązywania zagadek. I mimo swojego młodego wieku ma już na koncie kilka spraw dotyczących zabójstw. Charakter ma dość nietypowy. Zwykle zamknięty w sobie, ale o nienagannej kulturze wobec kobiet, oraz osób starszych. Często przesiaduje w swoim pokoju, zasuwając grube zasłony i robiąc różne eksperymenty. Osoba lubiana jedynie przez nieliczną garstkę ludzi. Nie lubi się spóźniać. Nie często zdaża się, aby używał siły fizycznej, bo jak sam mówi od tego ma w sobie tą 'moc', jednakże podczas czasu wolnego lubi wymyślać 'combosy, które potrafią powalić największego przeciwnika w kilka sekund. Zazwyczaj skupia się na dobraniu odpowiednich punktów witalnych, po czym testuje swój atak podczas nielegalnych ulicznych bijatyk. Osoba leniwa, mimo wszystko potrafi się uwziąć i konsekwentnie dążyć do ujawnienia prawdy. Religią się nie przejmuje, jak twierdzi jest deistą (wikipedia...), i nie przejmuje się większością problemów moralnych.
Historia:
Wzol urodził się w angielskim mieście. Był jedynakiem. W wieku 5 lat jego matka odeszła w niewyjaśnionych okolicznościach. Młody Wzol rósł w wielkim mieście, dlatego był zrozpaczony na wieść o tym, że w ciągu paru tygodni muszą się przeprowadzić jak najdalej od obecnego miejsca zamieszkania. Wzol miał wtedy 7 lat. Udało im się znaleźć małą wioskę na południowym wybrzeżu Anglii. W ciągu miesiąca oswoił się z nowym otoczeniem i poznał swoich przyszłych kolegów z klasy. Wzol poszedł do szkoły. W szkole miał tylko trzech kolegów, którzy mieszkali niedaleko jego domu. Tak minęło 6 lat. Chłopiec musiał iść do gimnazjum, a żadnego w okolicy nie było. Ojciec postanowił go wysłać do szkoły położonej w najbliższym mieście. Tak mijały miesiące, aż w końcu pewnego dnia Wzol wracając ze szkoły w oddali zobaczył dym. Jak się okazało jego dom spłonął, razem z dobytkiem i ojcem, który niczego się nie spodziewając zrobił sobie małą drzemkę... I już nigdy się nie obudził. Jako, że jego ojciec był szanowanym robotnikiem, jego szew zapłacił Wzolowi miesięczna pensje ojca w nadziei, że jakoś sobie ułoży życie.
Wzol dalej nie pogodzony z tym, że został sam postanowił wyjechać. Udał się do Francji, przy okazji wydając większość pieniędzy. Tam 'zamieszkał w małym opuszczonym domku niedaleko przejazdu kolejowego. W dzień żebrał o pieniądze, a w nocy pilnował, by przypadkiem nie spłonął jak jego ojciec. Często odwiedzał bibliotekę szybko nauczył się podstaw Francuskiego. Zaczął czytać wiele książek które pożyczał od miłego i sympatycznego bibliotekarza. Tak minął mu rok.
Pewnego dnia (coś między lipcem a sierpniem) przez przypadek spotkał starszego mężczyznę, która jak się później okazało ćwiczył sztuki walki. Jako że Wzol lubił czytać książki o medycynie oraz anatomii ludzkiego ciała, był bardzo pojętnym uczniem. Potrafił pokonać nie jednego większego od siebie osobnika. Jako, że dziadek, pochodził z bogatej rodziny (choć nie wyglądał) ufundował chłopcu ostatni rok nauki w gimnazjum. Chłopak się pilnie uczył, a na koniec roku otrzymał wyróżnienie oraz trochę pieniędzy na dalszy rozwój. Niestety chłopak miał inne plany. Udał się wraz z dziadkiem w daleką podróż w kraje wschodnie. Po 2 latach dotarli do małego miasta w Tybecie zwanego Changdu. Przez całą tę podróż Wzol nauczył się kontrolować swoją wewnętrzną energie, która przybrała formę plazmy. Przed każdą walką musiał zakładać ochronne rękawce uszyte, przez jedną z miłych tybetańskich wędrowniczek. Żył tak 2 lata poszerzając swoją wiedzę. Spotkał wielu mądrych ludzi. Gdy dziadek zmarł postanowił wrócić do Anglii.
Żył tam nie długo. Utrzymywał się z łapania przestępców. Był lubiany przez policjantów, lecz sam nie był chętny do tworzenia żadnych większych relacji z innymi. Głośno zrobiło się o nim dopiero, gdy pomógł złapać zabójce jednego z bardziej szanowanych arystokratów w Anglii. Minął niecały rok od śmierci dziadka i powroty Wzola do Anglii, gdy pewnego dnia dostał dziwną sprawę. Niby nic - zwykły podpalacz wynajęty, przez pewnego mafioze, ale ta sprawa miała wiele cech wspólnych z wypadkiem kilka lat temu (tj. śmierć ojca). Wzol podjął się sprawy. Zanim doszedł na właściwy trop minął miesiąc. Odkrył, że to właśnie szukany jest winny śmierci ojca. Pewnego dnia gdy śledził zbrodniarza został napadnięty i porwany przez mafie. Na miejscu spotkał faceta, który ni stąd ni zowąd uderzył chłopaka w twarz. Bił go ciągle próbując wyciągnąć z niego informacje, na różne tematy. W pewnym momencie weszła kobieta i wygoniła mężczyznę, który jak dało się zauważyć był jej pokorny. Wzol szybko wydedukował iż to jego matka. Próbował się czegoś dowiedzieć, lecz matka go tylko uwolniła i kazała mu uciekać. Mówiła także, że kiedyś mu to wszystko wyjaśni. Wtedy do pomieszczenia wpadł wysoki, dobrze umięśniony mężczyzna z bronią w ręku i zastrzelił kobietę. Chłopak wyskoczył przez okno, i dzięki swojemu sprytowi i szybkości udało mu się uciec. Następnego dnia spakował cały swój dobytek, i uciekł z kraju ku krajom wschodnim. Jego celem podróży było miasto Emina.
Podczas długiej podróży poznał wiele ciekawych osób, oraz dowiedział się, że tkwi w nim jeszcze bardzo silna moc. Wzol cały czas próbuje nad nią zapanować, by stać się silniejszy i w końcu dowiedzieć się prawdy o jego przeszłości oraz rodzinie.
Dodatkowe techniki/umiejętności:
Gamma shot - Kula zimnej plazmy (niech was nie zmyli ta nazwa - "temperatura rzędu 4000–30 000 Kelwina"). Dość łatwa do opanowania, oraz do nacelowania w przeciwnika, jednak podczas lotu schładza się o ok. 1000K, co z kolei powoduje mniejsze obrażenia (tj. Im dalej obiek się znajduje, tym bardziej kula się schładza).
Bakudan - Wygląd 'bomby zależy od materiału z którego jest wykonana. Aby stworzyć bombę wystarczy posiadać jakiś przedmiot o średnicy co najmniej 0,5 cm. Może to być kamień, lub kawałek drewna, to nie ma znaczenia, gdyż służy tylko do nadania bombie fizycznego kształtu. Do środka umieszczany jest Amonit (mała notka - Amonit to materiał wybuchowy, w którym głównym składnikiem jest azotan amonu. Drugim trotyl (w mojej bombie trotyl, ale nie zawsze tak jest), a trzecim pył glinowy. Dlaczego te trzy ? Ponieważ są najlepsze. Użyłem trotylu, ponieważ jest toksyczny (Hell yeah !) - powoduje niedokrwistość (anemię), uszkodzenia wątroby i uszkodzenie układu odpornościowego. A pył glinowy, ponieważ jest w małym stopniu (ale jest) rakotwórczy) i mała kulka z plazmy, która przy udeżeniu reaguje na Amonit, a ten z kolei wybucha.
Byakko - Twór plazmy zimnej w kształcie głowy tygrysa. To tylko taka wariacja na temat Gamma Shot. Na kogoś znajdującego się w "paszczy" tygrysa podczas "ugryzienia" zostaje poddany działaniu wysokiej temperatury, oraz wysokiego pola elektromagnetycznego (czyt. Elektrycznego, magnetycznego i elektromagnetycznego w tej samej chwili).
Ice Block - Przeciwieństwo większości ataków, głównie stworzony w celu zaskoczenia przeciwników. Jak widać Wzol tworzy lód [odmiana trygonalna - temperatura niższa niż 198K (-80 stopni Celsjusza)] który jest trudny do stopienia zwykłym płomieniem. Im niższa temperatura lodu tym mocniejsza jest konstrukcja Ice Block'a, lecz przy tym większa konsumpcja energii Wzol'a. Gdy Ice block nie będzie już potrzebny Wzol wprowadza małą wiązkę "Czarnego prądu" (czyt. słaba plazma - oczywiście żartobliwie
) która rozbija lód na małe kryształy (tym samym szybko go ocieplając), które szybko topnieją.Kyoryoku Kikku - technika wymagająca udoskonalenia. Bardzo silny, lecz niestabilny pocisk plazmy. Słaba celność, ale bardzo duża skuteczność.
Misairu - najbardziej niedoceniana przez przeciwników technika. Pocisk (tworzę nowy design, gdyż ten jest... słaby) musi być tak mały, gdyż stworzenie większego mogłoby całkowicie wyczerpać Wzol'a. Pocisk 'zbudowany jest z Plazmy wyładowania pierścieniowego (notka - niskociśnieniowa odmiana plazmy. Otrzymywana jest pod wpływem przemiennego pola elektromagnetycznego wysokiej częstości rzędu 100 MHz. Rodzaj plazmy niezbadany dotąd zbyt dobrze przez ludzkość, gdyż brak mu równowagi (w warunkach jakich powstaje). Posiada bardzo ciekawe właściwości fizyczne. Wzol sam się przekonał gdy podczas treningu wycelował pociskiem w stado owiec. Z 90% stada (liczonego na ok. 150 owiec) nie zostało prawie nic. Pocisk w ułamku sekundy rozerwał owce na strzępy i pozostawił jedynie ogromne ilości krwi i wnętrzności (nie myślcie tu o kawałku jelita długości 2 metrów.. nie nie to dosłownie 3 centymetrowe strzępki wątroby). Od tej pory Wzol nie używał tej techniki w stosunku do celów żyjących. Co ciekawe podczas wystrzału w wodę zachodzą jeszcze inne reakcje - 1. powstanie głębokiego wiru wodnego. 2. wyładowania elektryczne, rozchodzące się na całą szerokość (i głębokość) zbiornika wodnego. 3. Trąba wodna (Nadwodne tornado) osiągające czasem średnicę 10m.
Neko - Z kawałka duszy Wzola powstaje mały kot. Posiada on jedynie część mocy Wzola, lecz ma w zanadrzu ciekawą technikę. Gdy jest w pobliżu kogoś wybucha. Wybuch powoduje rozległe rany (Ponieważ jest to także rodzaj Gamma Shot'u). Sama część duszy pozostaje nienaruszona (nawet jeżeli kot zostanie przecięty na pół, bądź zjedzony przez Głodzille) i materializuje się pod postacią kota w innym odległym miejscu. Wzol dzięki medytacji stworzył "zapas" duszy, który jest wykorzystywany w celu stworzenia Neko. Tak więc, gdy w jakiś sposób Neko zginie, Wzol powinien nie ucierpieć, lecz straci rezerwę. Stworzenie kolejnego będzie trwało tyle samo ile stworzenie poprzedniego (tj. ok. tydzień nieustającej medytacji).
[Kira] - Technika jeszcze niedopracowana, lecz skuteczna. Wzol materializuje w rękach broń (narazie udało mu się stworzyć jeden rodzaj, który strzela ze średnią szybkością. UWAGA ! podczas tworzenia sprita zrobiłem błąd i pokazałem pocisk w formie... zwykłego pocisku. Tak naprawdę broń strzela "małymi" Gamma shotami (muszę nad tą nazwą popracować xD). Wzol jest w trakcie tworzenia nowych rodzajów broni (czyli - szybko strzelna | celna, taka snajperka | oraz zadająca duże obrażenia, jak shotgun.)
Kyoda - Kolejna wariacja na temat Gamma shot'a. Tym razem nie jest to pocisk, lecz... pierwszy raz nie wiem jak to nazwać. Zresztą kształt widać na spricie (nad wyglądem też popracuje). Atak jest silniejszy, ale dłużej się ładuje i wymaga większego czasu, przed oddaniem kolejnego strzału.
Ostatnio zmieniony przez wzol dnia Sro Sie 11, 2010 1:11 pm, w całości zmieniany 2 razy
