Wielkie złote wrota które pokrywają różne diamentowe i brylantowe ozdoby.Drzwi znajduja sie na granicy miasta na wielkiej skale.
_________________________________

Mikidius przyleciał na granice miasta.Zobaczył wielkie wrota i pomyślał.
-Może tam znajduje sie rekawica.
Mikidius zaczął ładować resengan i uderzył w drzwi.
//niech NPC napisze czy sie udało przebić ale jak sądze nie xD//

Kiedy Rasengan dotknął drzwi, nie tyle poczułeś jakby twoje ciało płonęło, ale odrzuciło Cię na kilkanaście metrów.

Mikidius upadł na ziemie kilkanaście metrów od drzwi.
Czuł jakby sie palił ale cały czas próbował otworzyc drzwi.
Pomyslał ledwo stojąc na nogach.
Może ten hełm ma związek z drzwiami.
Nagle wziął hełm w ręce.Zamknął oczy i dziwna energia zaczeła przez niego przechodzić.
Pojawiły sie wyładowania elektryczne i nagle zniknął w nie zadużej kuli.Kiedy zniknął czuł sie o wiele silniejszy.

Wystawił ręke w której trzymał hełm i nagle kulka wody zakryła hełm.
Nagle nastąpił wystrzał wodnego działa ale w kolorze hełmu//złoty//.
Promien leciał w strone drzwi i uderzył je z wielką prędkością.
//hełm poleciał w promieniu i on też uderzył z promieniem//

Nawet pomimo takiej mocy, nie udało Ci się otworzyć drzwi. Kiedy promień ich dotknął, pokryły się dziwną, niebieską barierą, a następnie twoja technika została anulowana. Zdałeś sobie sprawę z tego że nie otworzysz tych drzwi, bowiem jest do tego potrzebne coś innego, przedmiot lub jakiś przełącznik.

-Siłą tego nie otworze...-powiedział.
Mikidius zdziwiony że pomimo takiej mocy drzwi nawet nie drgnęły zaczął szukać wokół czy niema jakiegos przełącznika albo przedmiotu dzięki któremu będzie mógł otworzyc drzwi.
(Wyczuwam jakąś mroczną,silną energie.Dobiega z okolic świątyni...dobra mam to w dupie musze sie dostac do środka)
//niech NPC napisze czy znalazłem cos//

Niestety, nic.
Doszedłeś do wniosku, że mechanizm otwierający drzwi nie znajduje się nigdzie w pobliżu, bowiem byłoby to zbyt proste.

Mam to w dupie ta mroczna energia...ide to sprawdzić.Potem tu wróce z kimś.-powiedział wściekły Mikidius i poleciał w strone mrocznej energi.