Niech no zerknę...
...
...
Szczerze, spodziewałem się takiego rezultatu, bo jakoś inni z Espady mało mnie odzwierciedlają. Bo:
Starrk? Za bardzo nic-nie-robiący.
Baraggan? Mściwy, władczy (dużo bardziej niż ja, już odpowiadam na niektóre głosy)
Ulquiorra? Emo.
Nnoitra? Szalony.
Grimmy Szczena? Patrz Nnoitra.
Zommari? Emm... To ten, co rozrzucał miłością na wszystkie strony, nie?... Dalej.
Szayel? Szalony doktorek.
Aaroniero? Rozdwojenie jaźni.
Yammy? Bystry jak szklanka (bez wody w środku).
Btw, Yoh, niech no zgadnę, co zaznaczyłeś w pytaniu 6 i 8 xd
W obu odpowiedź numer 2, nie? Przyznaj się, Kurzy Krawacie.A bo ja pamiętam co zaznaczałem xD? Właściwie możliwe, ale raczej i tak Grimmy do mnie pasuje. Powodów może być kilka. Stark także mógłby być ale jest dla mnie zbyt spokojny. Reszta nie pasuje.