Boian "Perun" Stogniw | Glacier "Ro'qen"
Imię: Boian
Nazwisko: Stogniw
Pseudonim: Perun
Wiek: 16 lat
Rasa: Człowiek
Pochodzenie: miasteczko Debes, Gentopa
Sprite:
Statystyki:
Atak: 10
Obrona: 6
Energia: 11
Szybkość: 9
Inteligencja: 7
Wytrzymałość: 8
Siła fizyczna: 7
Zwinność: 9
Prezycja: 8
Koncentracja: 6
Poziom mocy: 11.000j
Usposobienie: Chaotic Neutral>Good
Osobowość: Boian pomimo swojego wieku, nie zachowuje się jak większość jego rówieśników. Jest indywidualistą o nieco anarchistycznych poglądach. Nie cierpi odgórnie nałożonych zasad, które wg niego ograniczają wolność osobistą na rzecz interesu władzy (w jakiej formie by ona nie występowała). Jednak pomimo jego poważnych poglądów i silnych przekonań, na co dzień jest raczej wesołym chłopakiem, otwartym na nowe znajomości, nawet pomimo jego niektórych wścibskich zachowań. Ma specyficzne poczucie humoru, czasami zupełnie niezrozumiałe dla innych; często ironizuje i bywa sarkastyczny. Ponadto jest bardzo uparty, co jest charakterystyczne dla ludzi zamieszkujących jego rodzinne strony. Prawdopodobnie ze względu na swój nastoletni wiek, bywa bardzo drażliwy - ciężko jednak stwierdzić kiedy naprawdę się zezłości.
Cele:
- wyzwolić pełną moc Zbroi Rysia
- pokonać zdrajców z Sanktuarium
- odnaleźć brata
- zemścić się na Złotym Rycerzu Skropiona za śmierć rodziców
- odzyskać zbroję ojca
Historia:
- Spoiler:
Dzieciństwo
Boian jest synem Broniusa Stogniwa, Srebrnego Rycerza Wielkiego Psa oraz Susany Quintero-Stogniw, która była Brązowym Rycerzem Rysia. Miał także brata bliźniaka, Tomę. Jego rodzice byli wiernymi wojownikami Sanktuarium, które, jak wierzyli, było pod opieką Ateny. Jednak pewnego dnia Bronius wrócił do domu z wiadomością, że muszą uciekać. 4-letni Boian był za mały, aby pamiętać o co chodziło, jednak kilka następnych wydarzeń wbiło się w jego pamięć. Nim rodzina zdążyła uciec, pojawiło się kilku tajemniczych osobników. Susana ukryła obu synów i wraz ze swoim mężem podjęła walkę. Niestety nieprzyjaciel miał przewagę liczebną i ostatecznie para rycerzy została pokonana. Ponadto dostrzegli ukryte dzieci i postanowili, że je także muszą uśmiercić. Rodzice nie mogli na to pozwolić - w chwili, w której jeden z wrogów wystrzelił w ich stronę pocisk energii, Bronius go zaatakował, a Susana zasłoniła synów własnym ciałem. Choć tego już Perun nie pamięta, silne emocje wywołane tą chwilą, aktywowały jego tajemniczą moc. Dokładnie w momencie, gdy Bronius powalił napastnika, Toma odskoczył od brata chcąc pobiec do ojca, zaś rażona atakiem Susana osłoniła obu synów, chłopak w jakiś sposób zagiął i rozerwał czasoprzestrzeń, tworząc tym samym wyrwy prowadzące w różne miejsca tego uniwersum i poza nie. To sprawiło, że sam znalazł się na drugim końcu kontynentu. Chłopak nie wie gdzie znaleźli się pozostali - chwilę potem stracił przytomność.
Palaestra
Boian obudził się w Palaestrze - szkole dla młodych Rycerzy, która miała przygotować ich do służby dla Sanktuarium i Ateny. Powiedziano mu tam, że jego rodzina padła ofiarą ataku Berserkerów Aresa i przeżył tylko on. Pozostał mu tylko jeden ślad po tamtych zdarzeń - białe kosmyki włosów z tyłu i z przodu jego fryzury. Nikt nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć skąd się one wzięły.
Stogniw został już w szkole i w niej dalej się wychowywał, z czasem rozpoczynając nawet treningi przygotowujące go do zostania Rycerzem. Cały personel Palaestry zastępował mu rodzinę - najmilej wspomina Dionę, młodą gospodynię internatu, w którym mieszkał. Spędzał z nią mnóstwo czasu, czasem także pomagał w obowiązkach. Diona właściwie zastępowała mu matkę i starała się robić to jak najlepiej, choć wiedziała, że nigdy nią nie będzie.
Zbroja Rysia
Gdy skończył 10 lat, wyruszył w podróż podczas której miał odnaleźć swoją konstelację i zdobyć zbroję. Udał się w swoje rodzinne strony, gdzie odnalazł grób swoich rodziców. Na nagrobku nie było jednak imienia jego brata, postanowił więc wypytać o to tutejszą ludność. Okazało się, że dawno temu kilku mieszkańców wioski Debes odnalazło ciała Broniusa i Susany, jednak nigdy nie znaleziono ich synów; nikt nie wiedział co się z nimi stało, dlatego też nie można było postawić nawet symbolicznego nagrobka. Dopiero jeden z dawnych przyjaciół jego rodziców, poznał w Boianie ich syna. Pomimo wymiany informacji, nikt dalej nie wiedział co stało się z bratem chłopca.
Następne trzy lata młody Stogniw spędził w rozległych lasach wschodniej Gentopy. Trenował naśladując sposoby walki tamtejszych drapieżników, m.in. rysi, czy dzikich psów, następnie sprawdzał się w walkach z bandytami. Pomagał także mieszkańcom Debes i innych miasteczek lub wiosek w pobliżu lasów. Udało mu się rozpalić swoją energię cosmo, jednak nie zdołał zdobyć żadnej zbroi. W wieku 13 lat musiał wrócić do Palaestry zawiedziony, że rozpocznie właściwego szkolenia przez brak przypisanej mu konstelacji. Dopiero po powrocie powiedziano mu, że zbroja czekała na niego tutaj. Otrzymał Brązową Zbroję Rysia, która należała do jego matki, a wraz z nią kamień tejże zbroi. Mógł podjąć oficjalną naukę w Palaestrze.
Pożegnanie
Gdy nadeszło nowe pokolenie Rycerzy, do szkoły przybyli uczniowie, którzy również byli Rycerzami z Brązu. Wśród nich znalazła się Suelo spod konstelacji Złotej Ryby oraz Chayton spod konstelacji Feniksa. Z obojgiem zaprzyjaźnił się Boian, jednocześnie z nimi rywalizując podczas nauki, choć to Chayton zawsze wykazywał się ponadprzeciętną energią cosmo. Gdy przyjaciele nadawali sobie przydomki, Boianowi przypadł "Perun", Suelo "Jurata", a Chaytonowi "Surtur".
Pewnego dnia, po dwóch latach nauki, Rycerz Rysia został poproszony o dostarczenie paru folderów do dyrektora. Gdy dotarł do jego gabinetu, nikogo nie zastał - postanowił więc wejść i poczekać na niego w środku. Z niewinnej ciekawości zaczął się rozglądać, a gdy położył foldery na jego biurku, zobaczył tam skrawek listu, który na zawsze miał zmienić jego życie...
"Panie Ryutaro,
Od dłuższego czasu nie daje Pan odpowiedzi na temat tego, co dzieje się z młodym Stogniwem. Wielkiemu Mistrzowi kończy się cierpliwość - oboje doskonale wiemy dlaczego ten chłopak wymaga szczególnego nadzoru. Przestrzegam więc, że jeśli Bronius zdążył się z kimkolwiek skontaktować zanim go doścignęliśmy i ten ktoś teraz skontaktuje się z Boianem lub chłopak odnajdzie brata przed nami i Toma będzie coś pamiętał, być może skończy się to dużo większą jatką, niż ta pod Debes i ciężko będzie to uciszyć przed odnalezieniem i dostarczeniem do Sanktuarium Ateny - wtedy to właśnie Pan jako pierwszy za to odpowie przed obliczem Wielkiego Mistrza i reszty Złotych Rycerzy.
Dodam, że dostaliśmy wiadomość od Rycerza Skorpiona, że jeszcze przez dłuższy czas nie wróci. Tym lepiej dla nas - nikt nie będzie mógł mącić naszemu wykonawcy wyroku w głowie.
Liczę na niezwłoczną odpowiedź,
Alastriona"
Przez dłuższą chwilę Perun po prostu stał, gapiąc się na list, jakby nie docierało do niego to, co jest tam napisane. Chciał wziąć list, jednak nie zdążył przed powrotem sekretarki, która szybko wygoniła go z gabinetu - na jego szczęście nie sprawdziła jednak co uczeń znalazł. Nie wiedział już komu może ufać, a jedyna rzecz, jakiej teraz pragnął to ucieczka. Wieczorem spotkał się z Suelo i Chaytonem w dormitorium i opowiedział o tym, co zobaczył. Niestety przyjaciele mu nie uwierzyli, a ucieczkę uznali za szaleństwo. Co gorsza, Diona również nie potrafiła uwierzyć w tą historię. Wściekły Boian postanowił uciec jeszcze tej nocy. Zabrał swoją zbroję, a dzięki temu, że się tu wychował, doskonale znał całą szkołę, więc wymknięcie się nie stanowiło dla niego problemu. Gdy znalazł się na wybrzeżu, ukradł jakąś drewnianą łódź i samodzielnie opuścił wyspę, na której znajdowała się Palaestra, docierając w końcu do Gentopy.
Ucieczka
Wraz z opuszczeniem Palaestry, Boian obiecał sobie, że pokona całe zdradzieckie Sanktuarium w imię Ateny, odnajdzie brata i zemści się na Rycerzu Skorpiona za zabicie jego rodziców. Jednak na razie wiedział, że mus uciekać - z całą pewnością wkrótce ogłoszą go zdrajcą i wyślą za nim pościg. Na początku udał się do Debes, gdzie mieszkańcy, którym on kiedyś pomagał, teraz pomogli jemu się zorganizować. Wiedział jednak, że nie może tu zostać, gdyż wysłannicy Sanktuarium wkrótce się pojawią. Zaczął ponad półroczną tułaczkę po Gentopie, wędrując po najróżniejszych jej zakamarkach, aby nie zostać odkrytym. Przez ten czas ukształtował swój charakter i stał się dużo bardziej samodzielny, niż większość jego rówieśników - nawet w porównaniu do innych Rycerzy z Brązu, którzy zawsze byli dojrzalsi, niż przeciętni nastolatkowie. Nauczył się wielu nowych rzeczy, pozostawiał za sobą fałszywe tropy, spotkał wiele niesamowitych istot, dowiedział się o innych rodzajach energii... Nigdzie jednak nie mógł się zatrzymać i odetchnąć. W końcu musiał się pomylić i trafił na niego Rycerz ze Stali Kurt, któremu Sanktuarium obiecało zbroję Boiana, jeśli go schwyta. Pomimo wielu prób, Perun nie zdołał przekonać chłopaka, że nie warto ufać Wielkiemu Mistrzowi. Wywiązała się walka, w której Kurt zyskiwał przewagę aż do chwili, w której Boian po raz pierwszy wpadł na pomysł techniki Thunderclap. Pomimo poziomu trudności techniki, Rycerzowi Rysia udało się trafić swojego przeciwnika i zwyciężyć. Gdy pokonany leżał bezsilny na ziemi, Perun podszedł do niego i powiedział, że bezzwłocznie uda się do Vuartec, aby się tam ukryć i odpocząć przez jakiś czas od ciągłej ucieczki, następnie pożegnał go z zamiarem wyprowadzenia ostatecznego ciosu. Wystrzelił w niego Balaan, które jednak nie pozbawiło życia, a jedynie przytomności Kurta -ten po pewnym czasie doszedł do siebie i wrócił do Sanktuarium poinformować Wielkiego Mistrza o zamiarach ucieczki Stogniwa na Vuartec. Prawda jednak była taka, że Perun celowo nie zabił przeciwnika. Chciał, aby ten tak myślał i doniósł Sanktuarium fałszywą informację o podróży do Vuartec. Tymczasem on postanowił wybrać się do Palan, gdzie miał nadzieję na odnalezienie tymczasowego schronienia. Po paru miesiącach od tego wydarzenia udało mu się wkraść na pokład jednego z statków turystycznych płynących z Gentopy do Palan...
Azyl
Plan Peruna wypalił idealnie - w czasie, gdy poszukiwano go w Gentopie i na Vuartec, on spokojnie dotarł do portu w Eminie i miał nadzieję na rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu... w którym zacznie przygotowania do osiągnięcia swoich celów.
Ekwipunek:
- Skrzynia ze Zbroją Rysia - brązowa zbroja reprezentująca Konstelację Rysia, u której charakterystyczne są naramienniki w kształcie łap dzikiego kota oraz elementy na głowie, które przypominają uszy rysia (Boian jednak rzadko zakłada ten element). Aktualnie jest gdzieś ukryta przez Stogniwa.
- Kamień Zbroi - zaczepiony na łancuszku przy pasie, niewielki kamień wyglądem przypominający pomarańczowy kryształ. Służy do przyzywania zbroi w bardzo krótkim czasie bez względu na odległość w jakiej znajduje się jej właściciel od owego artefaktu. W zależności od woli przyzywającego, może on sprowadzić do siebie całą skrzynię lub od razu przywdziać zbroję. Aby aktywować kamień, musi być w zasięgu wzroku użytkownika, zaś w razie zguby - właściciel potrafi wyczuwać miejsce, w którym się ten przedmiot znajduje (podobnie jest ze zbroją).
- Plecak - najzwyklejszy plecak, w którym Stogniw nosi najpotrzebniejszy prowiant oraz ubranie na zmianę.
Techniki/umiejętności:
Skyjump - prosta technika, która pozwala Perunowi na wykonywanie wyjątkowo wysokich lub dalekich skoków; stosowana głównie do szybkiego przemieszczania się.
Wildleer - poprzez ruch oczu użytkownik odpycha pobliskiego przeciwnika bez względu na to, z której strony on stoi.
Balaan - czysta energia cosmo, która w przypadku Boiana przybiera postać pioruna kulistego. Na jej siłę i wielkość składa się włożona w to energia oraz czy wykonywana jest oburącz czy nie.
Kymaan - potężniejsza wersja Balaan, która przyjmuje formę fali energii cosmo (a w przypadku Stogniwa z dodatkowym wyładowaniami wokół); jej siła, zasięg i wielkość zależą od takich samych czynników, co w poprzednim przypadku.
Astida - tarcza z energii cosmo, którą tworzy się po skrzyżowaniu przed sobą rąk do bloku. Jej wytrzymałość oraz wielkość zależy od włożonej w to energii.
Lightning Claw - ułożenie dłoni na wzór łapy dzikiej bestii, która chce zaatakować swoimi szponami, oraz skumulowanie w niej energii cosmo powoduje po wymachu powstanie kilku niewielkich półksiężyców z wyładowaniami elektrycznymi, które ranią oponenta.
Thunder Fang - pocisk energii o zwężonym z przodu czubku (jak położony poziomo stożek lub po prostu kieł), który jest w stanie wbić się lub nawet przebić cel.
Lethal Bite - Perun wystrzeliwuje z palców kilka wiązek energii, które mają za zadanie chwycić za gardło oponenta (imitując chwyt paszczą dzikiego zwierzęcia). Technika może powodować tylko duszenie ofiary, jednak może także zadać poważniejsze rany.
Rapid Pounce - będąc w pewnej odległości od celu, użytkownik wykonuje błyskawiczną szarżę (lub skok) na przeciwnika, atakując go ze zwielokrotnioną siłą. Podczas wykonywania techniki wokół rycerza pojawia się aura cosmo w formie przypominającej piorun.
Thunderclap - dużo potężniejsza wersja Rapid Pounce. Podczas wykonywania ekstremalnie wysokiego Skyjumpa (oraz będąc jeszcze w najwyższym punkcie skoku), Perun zbiera mnóstwo cosmo i niemal się z nią scalając uderza w znajdujący się daleko pod nim cel niczym grom z jasnego nieba. Choć atak nie jest nacechowany żywiołem pioruna to na taki wygląda; podczas uderzenia towarzyszy mu dźwięk grzmotu. Wadą tej techniki jest precyzja - z takiej wysokości i przy takiej prędkości niełatwo jest trafić w cel, dlatego najlepiej ją wykonywać przeciw unieruchomionemu przeciwnikowi. To najpotężniejszy ruch opanowany przez Boiana.
Pillarbolt - wystawiając obie ręce w kierunku celu, użytkownik rozpala swoje cosmo, po czym wystrzeliwuje filar szalejącej energii niszczący wszystko na swojej drodze (najlepiej celować będąc nad przeciwnikiem, w ziemię); odpowiednio wykonane może tworzyć wielkie kratery w ziemi. W przeciwieństwie do Thunderclap, ten ruch nie jest skoncentrowany w jednym punkcie, przez co jest najbardziej destruktywnym ze wszystkich znanych Boianowi.
Cosmo Burst - technika wielokrotnie zwiększająca poziom mocy, siłę ciosu i szybkość rycerza. Niestety nie można jej zbyt długo utrzymać, dlatego Boian często ją stosuje jako chwilowe doładowanie jakiejś techniki lub ciosu.
Lynx Saint - Konstelacją Boiana jest Ryś, zdobył więc i nosi Brązową Zbroję spod jego znaku i korzysta z jej mocy. Aktualnie jednak nie jest jeszcze w stanie korzystać z pełni jej możliwości, choć ciągle nad tym pracuje.
Istoty stowarzyszone:
Imię: Shiva
Płeć: żeńska
Wiek: 3 lata
Rasa: kot szablozębny
Pochodzenie: Las Selvas, Palan
Wygląd:
art by Raven Moonwolf (?)
Statystyki:
Atak: 8
Obrona: 6
Energia: 6
Szybkość: 12
Inteligencja: 6
Wytrzymałość: 6
Siła fizyczna: 6
Zwinność: 16
Precyzja: 8
Koncentracja: 6
Poziom mocy: 4.000j
Usposobienie: Neutral (Chaotic Good)
Charakter: Shiva nie jest równie agresywna, co większość kotów szablozębnych - wręcz przeciwnie, zazwyczaj zachowuje się łagodnie. Potrafi bardzo szybko polubić jakąś osobę, lecz może się również zdarzyć, że za kimś nie będzie przepadała. Jest także bardzo inteligentnym zwierzęciem, często można odnieść wrażenie, że doskonale rozumie wszystko, co się do niej lub przy niej mówi. Często oddala się od Boiana, podróżując swoimi ścieżkami, jednak za każdym razem znajduje drogę powrotną. Jest samodzielna, choć czasami lubi posiedzieć w towarzystwie ludzi i pobyć w centrum uwagi.
Cele:
- towarzyszyć i pomagać w osiągnięciu swoich celów Boianowi
- zostać słynnym kotem
- spotkać atrakcyjnego i ustatkowanego samca i mieć z nim potomstwo
Historia: work in progress
Techniki/umiejętności:
Tiger Rush - technika szybkiego przemieszczania się. Kocica może rozpędzić się do takich prędkości, że widoczny pozostaje jedynie powidok co kilka metrów.
Healing Breath - technika leczenia. Shiva za pomocą swojego oddechu tworzy srebrzystą energetyczną mgiełkę, która zasklepia rany i przywraca energię.
Ostatnio zmieniony przez Jataman dnia Sro Lip 02, 2014 5:07 pm, w całości zmieniany 15 razy