Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 3]

1Główna siedziba organizacji "???" Empty Główna siedziba organizacji "???" Pon Lis 05, 2012 4:34 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Główna siedziba organizacji "???" Kryjow10
Podwodna siedziba tajemniczej organizacji, której lider chce „zmienić świat”. Mimo tego, że całość nie wygląda na zaawansowaną technologicznie z zewnątrz, to wewnątrz można odnieść zupełnie inne wrażenie.



Ogromne pomieszczenie przypominające główne centrum dowodzenia.
Powolnym, acz wyraźnie dumnym krokiem, przez sam środek ogromnego pomieszczenia przeszło trzech wojowników, przypominających do złudzenia pantery. Pomimo emanowania naprawdę wielką energią, nikt wydawał się nie zwracać na nich większej uwagi – każdy był zajęty swoją robotą, którą chciał najwyraźniej wykonać dobrze i starannie, a nie szybko. Gdy trzy istoty dotarły do pewnego mężczyzny siedzącego przed ogromnym monitorem, uklęknęły. Jeden z owych osobników podał niewielki przedmiot zadowolonemu mężczyźnie, ten zaś jedynie się szyderczo uśmiechnął.
- Kiedy tylko zakończę realizację swojego planu, wynagrodzę Was. – rzekł spokojnie, wstając i opuszczając centrum dowodzenia. Trzech wojowników udało się po chwili za nim, nie mając prawdopodobnie nic lepszego do roboty.

2Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Pon Lis 05, 2012 5:54 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//Ej, question taki malutki.

Że my już dopłynęliśmy gdzieś w okolice tego tutaj cuda i mamy już robić destrukcję jakieś rozpoznanie sytuacji przed szturmem albo stelf inwigilejszyn akszyn?//

3Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Pon Lis 05, 2012 6:21 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
//Nie, temat założyłem tylko po to by cała akcja nie rozgrywała się w jakimś temacie ogólnym w Rowie Kuril. Poza tym, chodzi też o to byście wiedzieli dokąd dokładnie zmierzacie, skoro Lisa pokazała Wam położenie siedziby organizacji.//

//Czyli jesteśmy... well, gdzieś w rowie.
Gracias.//
nie wiem jak wy, ja jako człowiek, który dwa lata uczył się hiszpańskiego... wymawiam powyższe słowo przez "ć"


//No, cóż... xd//

4Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 8:15 am

NPC

NPC
NPC
NPC
// Kontynuacja posta: http://www.anrevosprites.net/t1960p15-row-kuril#59408 //

Niepostrzeżenie, dzięki osłonie jaką posiadał Wasz pojazd, dotarliście do siedziby wroga przepływając przez jeden z wielu włazów. Po kilku minutach znajdowaliście się w ogromnym pomieszczeniu, gdzie wokół mogliście dostrzec masę podwodnych łodzi. Na chwilę obecną, w pomieszczeniu niema nikogo kto by Was dostrzegł i włączył jakiś alarm.

5Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 9:32 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- No to co robimy?
- Sonda?
Viego sprowadził Dimenbooker, wyjął kartę AttackRide: V Illusion i podał Kaylin.
- Wypuść sondę, przejmę nad nią kontrolę. Cała reszta, przygotujcie się do działania, ruszamy jak dostaniemy porządne informacje.
Kaylin umieściła kartę w slocie na desce rozdzielczej i wypuściła niedużą sondę, opanowaną przez niematerialną kopię Viega.
Oryginalny Viego usiadł sobie na podłodze, zamknął oczy i skupił się na bezpośrednim odbiorze danych.

Sonda opanowana przez Viega płynie sobie w stronę bazy. Okrąża ją parę razy i szuka wszystkich widocznych wejść, jeśli się uda, wpływa do środka i sobie lata po wnętrzu, zbierając tyle informacji, ile się da.
//Reasumując: w taki sam sposób, w jaki duchy mogą opętać ludzi, poprzez Illusion Viego opętał swoją kopią maluteńką sondę, która pływa i lata, jeśli ma gdzie. Jedyny problem z nią jest taki, że ponieważ kopia jest ograniczona do niej, zmuszony jest się ograniczyć do tego, co widzi i słyszy, czyli choć oczy sonda ma dobre, Worldwide Reading to to nie zastąpi.

Wild Rotom appeared.//

6Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 12:27 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
// Jesteście już w głównej siedzibie organizacji, z tym, że nikt Was póki co nie wykrył.//

Sonda opanowana przez Viega spokojnie przemierzała niemalże puste korytarze siedziby. Dopiero po chwili zorientowałeś się, że „skanujesz” poziom -1 – docierając do windy, doszedłeś do szybkiego wniosku, że cała konstrukcja ma 4 poziomy: -1, 0, 1 oraz 2. Skorzystawszy z niej, dostałeś się na parter – ciężko było się tam poruszać ze względu na częste patrole wojowników, którzy tutaj przebywali. Nie było tutaj jednak niczego ciekawego poza pomieszczeniami mieszkalnymi dla istot, które pracowały dla organizacji. Wracając do windy, dostałeś się na pierwsze piętro. Nieco zwiększona ilość patrolujących wojowników sprawiła, że wszystko szło naprawdę powoli – musiałeś uważać na to by nie zostać wykrytym. Poza pomieszczeniami z różnymi generatorami i tym podobnymi mechanizmami, były tutaj jeszcze różnego rodzaju laboratoria. W jednym z nich zauważyłeś trzy pantery, które pojawiły się wcześniej na Latającym Mieście. Stały za wyraźnie zadowolonym z postępu prac mężczyzną. Po chwili cała czwórka wyszła z pomieszczenia – chowałeś się za jedną z wielu rur biegnących pod sufitem – nie zostałeś zauważony. Zauważyłeś, że udali się do windy i pojechali na drugie piętro. Po chwili sonda podleciała do windy i kiedy ta przyjechała, udała się wyżej. Na drugim piętrze usłyszałeś słowa – „Mamy gości.” – po czym sonda została zestrzelona, a Twoje połączenie z nią, zerwane.

Zostaliście wykryci, lecz póki co – nikt nie ma zielonego pojęcia gdzie się ukrywacie. W przeciwieństwie do wroga, posiadacie informacje na temat tego, gdzie znajduje się prawdopodobnie lider tego całego śmietnika. Wychodząc z pojazdu od razu polecieliście do windy. Uprzednio próbowaliście przebić się przez sufit, lecz energia rozproszyła się zaraz przy nim.



Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Sob Lis 10, 2012 6:23 pm, w całości zmieniany 1 raz

7Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 1:50 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
- To co teraz? Chyba nie mamy innego wyjścia jak przejście każdego piętra po kolei - powiedział nastolatek czekając na odpowiedź reszty. Chłopak stał i przyglądał się całemu pomieszczeniu.

8Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 3:42 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//Whatever, i tak nigdzie nie idziemy zanim nie przeskanuję całości.

Co sprowadza nas do jednego pytania. Dlaczego NPC nas od razu przeniósł do środka budowli, skoro żaden nasz plan tego nie zakładał? Jeszcze w Latającym Mieście plan zakładał podpłynięcie (ale nie wpłynięcie do środka) i wypuszczenie sondy z zewnątrz, żeby absolutnie zminimalizować ryzyko wykrycia.

I od razu nas przerzuciłeś całym korytarzem aż do windy, którą chwilę wcześniej jechały nasze główne cele tylko po to, żeby właśnie nas wykryli. Skoro sugerujesz zwiedzanie każdego piętra po kolei, to piętra łączą może jakieś schody, a nie tylko winda. Oznacza to, że mała, latająca sonda w ogóle nie miała potrzeby jechania windą gdziekolwiek.

Nie wątpię, że swoimi postaciami sam byś kierował tak samo bezmyślnie i nierozważnie, ale no kurna, bez przesady. Niektórzy myślą zanim coś zrobią.

Ale jak tak patrzę, co ty cudujesz w Adminowni... Chuchnij. Naprawdę. Wolę myśleć, że nawet po tym twoim incydencie nie potrafiłeś dotrzymać postanowienia i wypiłeś za dużo. Feli w swoich postach w Adminowni też toczy niesamowity abstrakt, ale on ma go całkowicie pod kontrolą.//

- Pomińmy na chwilę fakt, że mógłbym w mgnieniu oka dotrzeć na drugie piętro, bo bym was tu nie zostawił. Chodźmy i rozwalajmy każdego, kto nam stanie na drodze, jakieś przeciwwskazania?
- Tak.
Alister przeszedł w Tenuzar Fusion.
- Nie.
Kaylin milczała.

9Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 3:55 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
//Może chodzi o to, a żeby między innymi zakończyć ten event trwający już blisko pół roku? Staram się przyśpieszyć na tyle całą akcję, a żebyście zwyczajnie znaleźli się już jak najbliżej głównego bossa, którego będziecie musieli pokonać. I tak naciągnąłem całą fabułę, bo opisano mi ją w zdecydowanie inny sposób, niż mieliście okazję rozegrać.

Owszem, sama sonda mogła przemieszczać się schodami, zamiast windą – zeedytuję poprzedniego posta i poprawię ewentualne błędy, ale skoro zamierzasz to ciągnąć kolejny miesiąc zamiast mieć już z głowy, to nie ma problemu – będę kontynuował spokojnie całość, dostosowując się do tego co piszecie, nie wyprzedzając Waszych poczynań, a jedynie dodatkowo opisując emocje jakie w tym czasie towarzyszą postaciom. Jeżeli piszecie się właśnie na coś takiego, zwyczajnie napiszcie posta w którym się zgadzacie i dziękuję – ja naprawdę nie mam nic przeciwko. Dążyłem jedynie do tego, byście już to powoli kończyli, i co za tym idzie, skupili się na przykład na wykonywaniu kolejnych zadań, których mam w zanadrzu bardzo dużo, lub realizowaniu celów postaci. Nigdzie mi się jednak nie śpieszy, i zważając na to jak często odpisuję, możemy to ciągnąć w tym samym miejscu kolejny miesiąc. Nie przeszkadza mi to ani trochę.

Więc?

@edit
Poprzedni post, zedytowany. Macie do wyboru windę - nie ma schodów, albo przynajmniej nie widzicie żadnego wejścia.//

10Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 5:47 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
//Zastanawiałem się, czy mam pominąć wasze posty o chodzeniu po poszczególnych piętrach. Teraz, gdy już wiemy, że jest winda i żadnego innego wejścia, to trochę bezsensu, soł... będę wobec nich neutralny.//
-Niby zaawansowane technicznie, a nawet kamer nie mają. - powiedział do siebie Kimura podczas wędrówki.
Po chwili chodzenia wszyscy doszli do windy. Początkowo grupka miała pomysł, by przebić się przez sufit, lecz nic z tego - okazało się bowiem, że jest on zbudowany z czegoś, co jest wyjątkowo odporne na energię. Aki spojrzał niechętnie na windę.
-Czyli nie mamy innego wyboru, jak udać się nią w paszczę wroga. - powiedział, robiąc lekko skrzywioną minę.
[Idealnie, prosto w pułapkę...] - pomyślał.
Chłopak czekał na decyzję reszty.

11Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 5:48 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Keiji stał z założonymi rękami. Milczał czekając na decyzję innych. Zaczął zastanawiać się nad tym, czy cała ta organizacja jest naprawdę taka inteligentna. Od tak pozwoliła bez problemu wtargnąć na jej teren kilku potężnym wojownikom wcale ich nie wyczuwając. Nawet jeśli baza blokuje przepływ energii tak jak Geofront to musieli wyczuć ich przynajmniej przed wpłynięciem. Toteż Keiji zwyczajnie pomyślał o teleportacji na najwyższy poziom. Może jednak baza nie blokuje energii? Bo gdyby to robiła to walka z liderem organizacji nie byłaby czymś trudnym. Skoro ich moce zostały zablokowane, to jego także. Jednak nie było to możliwe, gdyż coś zniszczyło sondę.
- Wiesz, gdzie się znajdują, nie? - zwrócił się do Viega.
- W takim razie... teleportujemy się?

12Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 6:15 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//A ja powiem ci tak:
Leci sobie wróbelek bez głowy i myśli "po co mi rower, jak nie mam sandałów?"
A morał z tego taki, że latarką się nie ogolisz.

I bardzo ładnie przechodzisz od jednej skrajności w drugą. Nie, rozwiązanie pośrednie jest niemożliwe, skądże znowu.

Btw,
Macie do wyboru windę - nie ma schodów, albo przynajmniej nie widzicie żadnego wejścia.
Sądzę, że to niesamowicie zajebisty wybór.
Owszem, sama sonda mogła przemieszczać się schodami, zamiast windą
Jak, skoro powiedziałeś, że schodów nie ma?

Jeśli byłeś po długim dyżurze, może lepiej się zdrzemnij.

A jeśli chcesz, żeby to solidnie przyspieszyć, sposób jest na to prosty - destrukcja.
//

- Teleportujemy, ale rozważnie. Kaylin, jeden na ścianę, drugi na boczną ścianę windy.
Kaylin otwiera dwa wskazane portale.
- Naładujcie jakieś swoje ataki. Wyślemy windę piętro wyżej i odpalimy je przez portal, oczyszczając piętro.
- Na które piętro?
- Właśnie. Idziemy po kolei czy od razu na drugie?
- Na parterze mają kwatery, na pierwszym jest nie wiem co, na drugie pojechał boss. Pojedziemy na pierwsze i powtórzymy sekwencję.
- To zadziała?
- Nie wiem. Ale przy okazji, jak potem dotrzemy na drugie, odetniemy windę, żeby nie przyszły jakieś tępe posiłki z parteru.
Alister przechodzi w Segonar Fusion i zbiera energię w swoich pistoletach. Viego wchodzi do windy, wstukuje pierwsze piętro i wyskakuje z niej lub wychodzi kulturalnie portalem z powrotem. Razem z Kaylin ładuje Daijitsuhō.
Gdy winda tam dotrze, Viego daje znak Alisterowi, by ten odpalił Split Burst, nieważne czy ktoś tam jest, czy nie. To powinno wszcząć alarm i na korytarz pierwszego piętra powinni wyjść kolejni, wtedy Viego daje sygnał do ataku i sam razem z Kaylin odpala Daijitsuhō.
Po tym, jak ostrzał z ich strony ustanie, V-Team ostrożnie przechodzi przez portal, rozglądając się, czy ktoś nie został. Jeśli tak, Alister bawi się w snajpera, Viego i Kaylin tną ich przy Clock Up lub The World.

Gdyby zaś z niewyjaśnionych przyczyn nie udało się otworzyć portalu, Viego daje ten sam pomysł, jednak sugerując, by wszyscy weszli do windy i ostrzał jest bezpośrednio stamtąd prowadzony w dokładnie takiej formie.

//Chciałeś przyspieszenia? Ależ proszę. Równie dobrze bym mógł od razu przełamać kilka niteczek.

Btw, Bercik, właściwie dodatkowo, skoro "próbowaliśmy wywalić sufit" i w ogóle szła transmisja z sondy, baza nie blokuje energii. Taka mała dygresja.//

13Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 6:35 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
//Viego, właśnie do tego chciałem dążyć, ale niezbyt mi wyszło. Chodziło mi o to, że nie wyczuwają naszej energii, co jest dziwne, ale baza energii nam nie blokuje. Czyli są albo debilami, lub nie potrafią wyczuć energii. Choć w tej drugiej opcji nie powinni znaleźć Lisy na latającym mieście. Więc zostańmy, że ich poziom inteligencji jest na poziomie typa, który myli grzechotkę z kluczem francuskim.//

Keiji idąc za radą Viega naładował w dłoniach Eclipse, jedyny atak, którym może strzelać. Niezbyt duża wirująca kulka była gotowa do wystrzału. Atak powtarza nieustannie. Wystrzeliwuje kilka pocisków na każde piętro.

//Grzechotkę z kluczem francuskim? Jakby coś mi to mówiło...

Bo gdyby nie to, to bym powiedział, że mają inteligencję na poziomie podstawowych przeciwników w dowolnej serii Power Rangers.//

14Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sob Lis 10, 2012 10:54 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
//A baza nie mogła zostać po prostu z czegoś, co neutralizowałoby energię po zetknięciu się z tym czymś?
Poza tym, Viego, o ile dobrze wiem, to nie tylko Joh ma dostęp do NPC, więc jeśli chcesz to przyspieszyć po swojemu, to raczej nie ma problemu. Ja też lubię sobie czasem ponarzekać, ale jak tak wszystkiego będziemy się czepiać, to chyba nie będzie miło się odpisywało ani nam, ani NóPCowi.//

[No dobra, jego pomysł jest zdecydowanie lepszy.] - pomyślał po usłyszeniu planu Viega.
Aki złączył ręce i zaczął kumulować energię niezbędną do wystrzelenia Bakudantsuki.

/Narzekanie swoją drogą, ale skoro mam wychodzić na konkretnego debila udzielając Wam odpowiedzi, to niech odpowiadaniem akurat w tym jednym przypadku zajmie się właśnie Viego.
/@Yoh


//
Gdyby nie to, że ludziom się nie podoba, gdy ja odpisuję.
Zastanawia mnie jednak, czemu gdy przyczepię się do jednej sytuacji, rozciągasz interpretację tego na absolutnie cały dorobek.
Może po prostu się już stąd wyniosę i zostawię wam konto head admina, bo wygląda na to, że nic tylko doprowadzam ludzi do szału.

Widzisz, to jest właśnie to naciąganie interpretacji. Ale możesz też potraktować serio tę propozycję, jeśli chcesz.

Aki, wybacz, że wykorzystujemy do tego twojego posta.
//


//Viego, akurat o to, że się podpinacie do mojego posta nie mam nic przeciwko. Przeciwko mam całej tej dziwnej kłótni. Miśki, gdy tu zakładałem kartę postaci, to czytałem, że to ma być zwykły, luźny PBF, więc nie ma się, o co spinać już. Przybijcie sobie bro fista przez Internet czy coś i już się na siebie nie denerwujcie. A o żadnych rezygnacjach to nie ma, co tu mówić, bo oboje jesteście potrzebni na tym forum.//

/Więc wybacz kolejną edycję...
Jasne, bo rezygnacja od zawsze była najlepszym wyjściem z sytuacji – Sołtys i Rizuke są chyba idealnymi przykładami takiego debilnego zachowania, ale w tej kwestii wolę już milczeć, bo nie chcę powiedzieć o jednego słowa za dużo.

Nie chodzi o ten cały, pieprzony temat.
Nie mam również zamiaru się z nikim sprzeczać z tak błahych powodów. Głównym powodem owej dyskusji jest fakt, że nie pasowała Ci wypowiedź NPC, w której – uwaga – działanie nie poszło po Twojej myśli. Tak jak więc napisałem, nie chcę wychodzić na kolejnego debila w tym temacie. Opisując jedynie Wasze reakcje oraz emocje, nie posunę akcji do przodu na tyle, by zakończyć event dość szybko. Nie mogąc w żaden sposób wpływać na działanie oraz "bezsensowne" zachowanie poszczególnych postaci, również tego nie dokonam. Jaki jest więc dalszy sens zabawy, skoro do owego konta (tudzież, NPC) dostęp posiada jeszcze trzech innych użytkowników - dwóch administratorów i moderator, nie licząc w tym wszystkim mnie.
/@Yoh



Ostatnio zmieniony przez Aki dnia Nie Lis 11, 2012 5:36 pm, w całości zmieniany 1 raz

15Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Nie Lis 11, 2012 12:45 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Chłopak słysząc plan Viega, lekko się uśmiechnął. Gdy wojownicy zaczęli ładować ataki Michass również się dołączył ładując Big Bang Attack. Nastolatek czeka na znak Viega aby wypuścić atak.

16Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Nie Lis 11, 2012 2:28 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
//Dalej spinajcie wszyscy poślady, atmosfera jest zajebista. Tylko czekam, aż ktoś odpisze na tą moją uwagę. Kto pierwszy?//

- Oni planują dla nas coś konkretnego czy na prawdę tak się zamotali, że nie reagują?
Chłopak poza tym słuchał, co planuje Viego. Doszedł do wniosku, że plan jest niezły, więc zaczął ładować Razor Hurricane, wystrzeliwując je gdy ten da znak.

17Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Pon Lis 12, 2012 10:55 am

NPC

NPC
NPC
NPC
//Nie chętnie odpisuję, ale widzę, że przecież nikt tego nie zrobi.//

Idąc za planem działania Viega, Kaylin utworzyła dwa portale – jeden został utworzony bezpośrednio w windzie na jej bocznej ścianie, drugi natomiast na ścianie, kilka metrów od stojących spokojnie wojowników, czekających na dalszy postęp akcji. Kiedy winda dotarła na pierwsze piętro, nikt nie zwrócił na nią większej uwagi – jedynie jeden ze strażników patrolujących w tym czasie korytarz, podszedł spokojnie do dźwigu. Nieco dziwne wydawało mu się przyjeżdżanie niewezwanej przez nikogo windy, a co więcej, pustej. Uznał, że to głupi żart któregoś z pracowników, jednakże wolał się upewnić i zajrzał do środka. Wnet, Split Burst wystrzelona przez Alistera urwała mu głowę, którą nagle wystawił. Alarm się nie włączył, skądże znowu. Dopiero po użyciu Daijitsuhō, kiedy fala ognia spowodowała znacznie większe szkody, alarm włączył się automatycznie, informując wszystkich o intruzach znajdujących się właściwie w piwnicy. Możnaby rzec, że owy hałas był symfonią dla Waszych uszu – wiedzieliście, że teraz rozpocznie się prawdziwa rzeźnia.

Ogień, który dosłownie stopił przymykające się drzwi windy, spopielił wszystkich, którzy wybiegli w celu sprawdzenia czy intruzi dotarli już na to piętro. Ci którzy przeżyli, zostali zwyczajnie zabici przez wojowników, którzy dosłownie nagle wyłonili się z portalu umieszczonego na bocznej ścianie windy. Alister bawił się a snajpera, zdejmując wszystko co ruszało się w dymie. Viego oraz Kaylin w „trybie” Clock Up zabijali wszystko co się tylko ruszyło. Keiji z energetyczną kulką wyszedł spokojnie z windy, bez większego zastanowienia rzucając gdzieś swój twór i trafiając tym samym w głowę jakiegoś masywnego ochroniarza, wyłaniającego się zza rogu. Aki zwyczajnie nie miał okazji zaatakować – nic nie ruszało się gdy wyszedł z portalu. To samo dotyczyło Woogyego oraz Michassa, którzy musieli anulować swoje techniki. W przypadku Roleyo, było tego trochę szkoda – w przypadku Maikeru, niekoniecznie. Technika jakiej chciał użyć nie tylko obróciłaby całą tą bazę w nicość, ale również Was razem z nią. Gdy ostrzał ustał, sprawdziliście dokładnie piętro. Niektórzy dobijali ewentualnych żywych, inni darowali im życie, nie mając odwagi zabić bezbronnej istoty. Na pierwszym piętrze nie znajdziecie już nic ciekawego…

//A może energią nie zniszczycie poszczególnych pięter, ze względu na specyficzną konstrukcję ścian, która rozprasza energię gdy ta się z nią zetknie? A może pracujące tutaj istoty nie są wojownikami, a naukowcami i jedynie licznym mięsem armatnim (ochrona), które ma odpędzić ewentualnych ciekawskich i być tanie? A może nieliczne istoty potrafią wyczuwać energię, lecz spodziewali się Waszego ataku, o czym chociażby świadczy zachowanie lidera na drugim piętrze, gdzie zestrzelił sondę, w którą „wszedł” Viego? Musicie się czepiać tak błahych spraw? Jeżeli sądzicie, że lepiej byście się sprawdzili w roli NPC, to napiszcie do Viega z prośbą o pokierowanie tego konta, bo mnie już powoli zaczyna denerwować robienie z siebie konkretnego debila lub ciągłe narzekanie niektórych graczy. Uprzedzając stwierdzenie i kolejny powód do narzekań - portal, który otworzyła Kaylin nie powstał w ścianie, nie zetknął się z nią - między tworzącą go energią, a ścianą znajdowała się wolna przestrzeń.//

18Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Wto Lis 13, 2012 1:16 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
- To jak? Lecimy na kolejne pięterko czy będziemy tak stali i czekali aż sami do nas przyjdą?
Woogy nie myślał już o tym, czy inni poprą jego pomysł - zwyczajnie wsiadł do windy i pojechał na górę. Jeśli ktoś chce się udać z nim - przytrzymuje dla niego drzwi i dopiero rusza. Szkoda było mu naładowanego Razor Hurricane, toteż robi to po raz kolejny. Gdy winda dojeżdża do drugiego piętra i drzwi się otwierają, po prostu wystrzeliwuje atak przed siebie w nadziei, że dosięgnie wroga. Następnie wyskakuje z windy i kontynuuje rozwałkę - gdy tylko ktoś się napatoczy, bombarduje go masą kopnięć, zaś w tych stojących dalej od niego, wystrzeliwuje pociski ki.
(Hm... Czy ta baza nie jest czasem cała zbudowana z metalu?)
Jeśli jest w pobliżu jakiś towarzysz - Roleyo zadaje to pytanie na głos.

19Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Wto Lis 13, 2012 4:26 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
Chłopak wyszedł z portalu, nawet nie musiał używać swojej techniki, nie było takiej potrzeby - inni, korzystając ze swoich technik, zmasakrowali praktycznie wszystkich, których można było na tym piętrze. Aki spojrzał się na pozbawionych życia lub ciężko rannych ochroniarzy. Zrobił zdegustowaną minę.
[Trochę przesadziliśmy, to zwykli ludzie...] - pomyślał, podchodząc do jednej z leżących na podłodze osób.
Gdy Woogy zadał pytanie, ten poszedł za szatynem do windy. Chłopak nawiązuje walkę tylko wtedy, gdy okaże się, że na tym piętrze będą prawdziwi wojownicy oraz dopiero, gdy ich zaatakują, jeśli zaś okaże się, że to kolejne osoby, które posiadają znikomą energię, jedynie pozbawia je przytomności, uderzeniem w tył głowy.
-Nie wiem. - odpowiedział, gdy Roleyo się spytał o budulec bazy, po czym puka w jedną ze ścian, jeśli usłyszy charakterystyczny, metaliczny podźwięk, dopowiada, że chyba tak.

20Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Wto Lis 13, 2012 5:32 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//
Spoiler:
Nasz prywatny bullshit trzymajmy gdzieś schowany.

Btw, Woogy, chyba stopiłem drzwi windy Oh, oops...
//

- To je amelinium. Teraz, skoro zrobiliśmy głupotę z ostrożności, czyli zwróciliśmy na siebie za dużo uwagi, ale przynajmniej zajęliśmy kolejne piętro, przydałoby się to powtórzyć. Idziemy za Woogym, ale bądźmy ostrożni - mogą się już nas spodziewać. Ale skoro ktoś tu ma jeszcze naładowany atak...
- Nie wstawiamy portalu?
- Nie, Woogy da nam sekundę na działanie.
Alister przeszedł w Idegar Fusion i wszedł do windy, Viego i Kaylin za nim.
//to jeszcze zanim Woogy nią dojechał na drugie piętro.
O ile ona w ogóle działa po naszym szaleństwie, jak nie, raczej podlecimy sobie szybem.//
Na drugim piętrze Alister przyzywa swój miecz i tarczę, Kaylin i Viego profilaktycznie ładują Jitsuhō, na wszelki wypadek.

21Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Wto Lis 13, 2012 6:57 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Michass tak jak pozostali bohaterowie udał się do windy, na razie chłopak pozostaje w bazowej postaci i nie ładuje żadnego ataku. W razie ataku chłopak wystawia ręce przed siebie i w otwartych dłoniach zaczyna zbierać energię, gdy będzie miał już jej dużo wystrzeliwuje mnóstwo kul energii wielkości dłoni.

22Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Wto Lis 13, 2012 7:27 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
//Sam powiedziałeś, że to je amelinium - tego nie stopisz xd. Załóżmy, że po prostu przytrzymałem windę 9.
A tak btw, pytanie o konstrukcję miało paść już na drugim piętrze, ale to w zasadzie nie ma większego znaczenia.//

Woogy w między czasie działania lub gdy zwyczajnie nie musi go podejmować, kontynuuje swoją myśl związaną z budulcem bazy.
- No wiecie, bo jeśli tak i chcemy tu zrobić mały pokaz totalnej destrukcji i chaosu to mógłbym wykorzystać kilka swoich sztuczek do zmiany tej całej konstrukcji w puszkę.
Oczywiście mówił tu o swojej umiejętności kontrolowania metali - gdyby miał chwilę na koncentrację i zgromadzenie odpowiedniej ilości energii, mógłby całość metalowej bazy zwyczajnie zawalić, zgnieść, stopić, czy co by mu tam przyszło do głowy.
Ażeby sprawdzić swoją teorię - z chwilą wolnego czasu próbuje dosłownie oderwać jedną ze ścian któregoś pomieszczenia //byle nie zewnętrzną xd//.

23Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sro Lis 14, 2012 4:58 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Roleyo bez większego zastanowienia wsiadł do windy – nie podobało mu się, że jego aktualni towarzysze się z tym wszystkim cackają, jak z jakimś niepełnosprawnym dzieckiem. Nie to, że chłopak miał coś do dzieci „specjalnej troski”. Chodziło o to, że jego przyjaciele się guzdrali – kiedy dźwig pojechał piętro wyżej, młodzieniec rozpoczął ponowne tworzenie techniki Razor Hurricane. Oczywiście, cała sytuacja wyglądała dość komicznie ze względu na brak drzwi windy na pierwszym piętrze. Wszak, zostały one zniszczone przez Viega oraz Kaylin – Woogy więc pojechał na drugie piętro, będąc całkowicie widocznym dla przyjaciół, których właśnie opuszczał. Gdy dostałeś się na dwójkę, metalowe drzwi się otworzyły – nim zdążyłeś wystrzelić swój atak, obok Twojej głowy przeleciał miecz, który wbił się w ścianę za Tobą. Przewróciłeś się i lekko zdezorientowany zjechałeś ponownie na dół, kiedy dźwig został wezwany przez Viega. Z ataku znowu nici, lecz wiesz czego można się spodziewać na górze. //wyraz Twojej twarzy jest porównywalny z awatarem Akiego xd//.
Aki pomógł wstać swojemu przyjacielowi, po czym pukając w jedną ze ścian ogromnej, podwodnej konstrukcji, chciał udzielić mu odpowiedzi na proste pytanie. Tak – baza wyraźnie była skonstruowana z jakiegoś metalu. Nie wiedzieliście jednak jakiego – blokował bowiem przepływ energii po bezpośrednim kontakcie. Viego, Kaylin oraz Alister po uprzedniej przemianie, spokojnie weszli do windy. Byli oczywiście przygotowani na ewentualny atak, bynajmniej po tym co zastali, kiedy zjechała ona ponownie wraz z Roleyo w środku. Alister przygotował swoją tarczę, stając przed wszystkimi. Kiedy do dźwigu wszedł jeszcze Michass, pojechaliście wyżej – miecz ponownie w Was uderzył, lecz odbił się od tarczy i poleciał kilka metrów dalej. Przed sobą ujrzeliście trzy pantery oraz udającego się dalej lidera całej grupy – w dłoni trzymał to co zwierzaki skradły.
- Zajmijcie się nimi, aniołki Shiftera. – odezwał się z uśmiechem, nim opuścił wielką salę. Woogy chcąc sprawdzić swoją teorię, wystawił dłoń przed siebie i oderwał kawał metalu, z którego było stworzone pomieszczenie. Bezpośrednie trafienie w jedną z panter zdezorientowało dwie pozostałe. W przypadku trafionej, została zgnieciona przez metalową ścianę i chwilowo nie mogła się ruszać – nie, nie umarła. Co to byłby za wróg, gdyby kontrolując energię, umarł będąc trafionym przez latający kawałek ściany?... Sytuacja wyglądała jednak dość komicznie i Kaylin jako jedna z nielicznych, miała ochotę się z tego śmiać.

// V, nawet nie waż się idiocie wypominać błędów :( //

24Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Sro Lis 14, 2012 9:56 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Gdy miecz, który wbił się w ścianę, przeleciał tuż przy głowie chłopaka, ten omal nie wystrzelił energetycznej kuli w sufit windy nad sobą. W porę jednak dezaktywował działanie ataku. Z głupią miną zjechał z powrotem na dół. Cała sytuacja musiałaby być przekomiczna dla obserwatora.
- Dzięki - odpowiedział, gdy Aki pomógł mu wstać - No cóż. Może byłem troszkę nieostrożny - zaśmiał się.
W momencie, gdy Kimura zapukał w jedną ze ścian, Roleyo pokiwał lekko głową na znak, że jego teoria może okazać się słuszna. Viego, Kaylin oraz Alister wsiedli tuż przed Michassem i wszyscy ruszyli na 2. piętro.
- Fajowy kompleci-
Nie kończy, gdy chciał zrobić unik przed kolejnym lecącym mieczem - nie było jednak takiej potrzeby, gdyż broń odbiła się od tarczy Zeynova.
Przed wojownikami stały panteropodobni wojownicy.
- Ej nieeeeeee... Aniołki kojarzą mi się z czymś przyjemnym. A tutaj nijak idzie się do takiego przytulić, czy coś...
Za chwilę, sprawdzając swoją teorię, Woogy uderzył metalowym odłamem w jednego z przeciwników.
- O, działa. I nie blokuje mojej mocy. Jeśli nie mamy tutaj nic wartościowego - mógłbym, przy dłuższej chwili gromadzenia odpowiedniej ilości energii, roznieść całą tą bazę.
Mimo, iż rozmawia z towarzyszami - w ich sytuacji nie ma co zwlekać, musiał w międzyczasie rozpocząć walkę. Wojownicy mieli przewagę liczebną. Rusza więc w kierunku poturbowanej już przez siebie pantery. Będąc całkiem niedaleko niej - zmienia kawał ściany, którym oberwała w sporą kulę, metalową kulę i ponownie zadaje nią cios w oponenta, a następnie rzuca nią w kierunku pozostałych dwóch, aby przy okazji ponownie je rozproszyć. Następnie zaczyna okładać wroga w zwarciu.

25Główna siedziba organizacji "???" Empty Re: Główna siedziba organizacji "???" Czw Lis 15, 2012 7:58 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
Chłopak po podziękowaniu ze strony Woogy'ego za pomoc we wstaniu, jedynie lekko się uśmiechnął, nic nie mówiąc. Następnie razem z resztą wsiadł do windy.
Po udanym odparciu miecza przez tarczę Alistera, Aki przyjmuje pozycję do walki, jego wzrok początkowo utkwił w trzymanym przez, zapewne, przywódcę przedmiocie. Domyślał się, że może to być właśnie to, co skradły pantery Lisie. Po chwili lider wyszedł, mówiąc coś, przez co na twarzy chłopaka zagościł dziwny grymas.
-Aniołki? Naprawdę? - spytał, dalej mając na twarzy ten sam niesmak.
Po chwili obok chłopaka przemknął kawał metalowego odłamu, który trafił w jednego z "aniołków". Cała sytuacja była na tyle komiczna, że Quincy myślał, że zaraz wybuchnie śmiechem. Jednak mimo wszystko jedynie śmiał się w duchu, a wcześniejsze zniesmaczenie na twarzy zastąpił uśmiech. Tym razem nie miał zamiaru się guzdrać. Nie wiedział, co dokładnie ma zamiar zrobić lider z kulą, którą wydobyli z Lisy, ale wiedział, że trzeba się spieszyć. Szybkim ruchem ręki stworzył na swojej twarzy maskę Vizarda. W obu rękach stworzył Balle, po czym szybko ruszył na jedną z dwóch pozostałych panter. Jedną Ballę rzucił w biegu, z drugą zaś po chwili pojawia się za panterą i uderza nią w plecy przeciwnika. Po tym ruchu odskakuje i czeka na reakcję oponenta lub też ewentualny ruch ze strony sprzymierzeńców.
-Aniołki... - powiedział cicho do siebie pod nosem.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 3]

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.