Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : 1, 2  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sob Maj 19, 2012 2:07 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Ludzi przechodzących niedaleko ten widok na pewno zszokował - jakby na to nie spojrzeć, ogromna, ciemna ręka z czerwonymi znakami, wyłaniająca się z portalu przypominającego czarną dziurę, nie należy do codzienności. Były trzy osoby ranne, którym pomogliście w bardzo szybkim tempie. Następnie postanowiliście udać się do przejścia prowadzącego do podziemi, które wcześniej zostało solidnie zapieczętowane magią.

Im niżej zlatywaliście przejściem przypominającym szyb, tym cieplej się Wam robiło. W końcu dotarliście do czegoś na wzór jaskini. Mogliście iść w trzech kierunkach.
Podziemia pod Noitulover 76633559

2Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sob Maj 19, 2012 8:21 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Prawo Murphy'ego dla AttackRide: Illusion...
= Dla dowolnego n należącego do naturalnych dodatnich...
=- Jeśli n oznacza ilość naszych kopii...
== Ilość ścieżek do wyboru to najczęściej n-1, ewentualnie n+1.
- Czemu się nie podzielisz jeszcze raz?
- Twój głos jest straszny, gdy mówisz z czterech ciał jednocześnie.
Dwie kopie aktywowały ponownie Jigendriver, w którym była karta AttackRide: Illusion, wyzwalając ją ponownie i tworząc dwie nowe kopie.
= Dobra, dwóch tutaj, dwóch tutaj i dwóch tam. Istnienie w sześciu miejscach już odrobinkę nas osłabia, więc gdy któryś zespół natrafi na ślepą uliczkę, która taką jest faktycznie, przegrupowujemy się w dwa zespoły po trzech, a potem jeśli nie będzie już potrzeby, kilku z nas znika. Wszyscy łapię?
Pozostałych pięciu przytaknęło, zrobili sześcioramiennego brofista i rozeszli się po dwóch w trzy strony, cóż, lecąc szybko.
//Utrzymywanie każdego Illusion bierze odrobinkę z kwantowych mocy (nieoznaczoność i takie tam, ale utrzymywane siłą w rzeczywistości) oprócz stabilizujących własności Jigendrivera. Im więcej, tym oczywiście trudniej, ale dopiero przy takiej ilości może wystąpić spadek energii. Tunelowanie powinno wam być znane chociaż z moich luźnych opowieści w karcie postaci//

3Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Nie Maj 20, 2012 1:33 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Podzieliłeś się na trzy grupy po dwóch Viegów, następnie rozdzielając się.
Podziemia pod Noitulover Vmission

#Grupa I
Dotarliście do rozwidlenia dróg.

#Grupa II
Dotarliście do rozwidlenia dróg.

#Grupa III
Po nieco dłuższej drodze dotarliście do ogromnego, ciemnego pomieszczenia. W pewnym momencie, przejście za Wami zostało zamknięte - pojawiła się pomarańczowa bariera uniemożliwiająca wyjście lub ucieczkę. Jeden z Was poczuł chłód z prawej strony; przesunął się w ostatnim momencie. Przez chwilę dostrzegł ogromną, energetyczną rękę, która miała zamiar go trafić. Przysunęliście się do siebie, nie tracąc czujności. Nic nie widzieliście - ale czy dla Viega Taimatsu światło jest problemem?

4Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Nie Maj 20, 2012 2:47 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
1a, 1b, 2a, 2b: Typowe...
Dostali sprawozdanie od grupy trzeciej, ale jako że nie mogli im pomóc, rozdzielili się i sprawdzają kolejne rozwidlenia.
3a: Widzisz coś?
3b: Nic.
3a: Co teraz?
3b: Nie wiem.
Zaraz po tym obaj się uśmiechnął //bo fajnie brzmi to przeskakiwanie po formach gramatycznych//.
3: Taiyōfū!
Obaj uwolnił z siebie sferyczny podmuch ognia, który zaczął się rozprzestrzeniać po pomieszczeniu. Zaraz po tym aktywują Worldwide Reading, przeczesując spektrum elektromagnetyczne //wszakże ciepło jest przekazywane podczerwienią// i wypatrując ewentualnych wektorów sił, przyspieszeń czy prędkości działających wokół nich //jak coś ma wyleźć z ziemi, zadziała na nią siłą. Jak będzie nabierać prędkości, będzie mieć przyspieszenie. Jak będzie się ruszać... chyba wiadomo tutaj.//

5Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Wto Maj 22, 2012 3:05 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Soundtrack
Kiedy rozpoczęliście 'skanowanie' pomieszczenia, musieliście szybko przerwać. Wykonaliście odskok w górę i dostrzegliście... Ogromnego, jakby kryształowego golema oraz fioletowego, masywnego smoka. Obie bestie się Wam przyglądały.

Soundtrack
Viego '1a' dotarł do pomieszczenia będącego czymś w rodzaju sali tortur. Szczątki ludzkich ciał, narzędzia tortur i tym podobne.
Viego '1b' znajduje się przy rozwidleniu dróg.
Viego '2a' znajduje się przy rozwidleniu dróg.
Viego '2b' dotarł do ogromnego pomieszczenia, będącego prawdopodobnie czymś w rodzaju biblioteki. Pierwsze co przyszło Ci do głowy to sprawdzenie czym są wszystkie te książki... Worldwide Reading jasno dało Ci do zrozumienia, że większość makulatury znajdującej się na regałach to puste zeszyty i notatniki. W innych były zapisane nazwiska osób, których nawet nie kojarzyłeś. Bardzo duża część zbiorów była notatkami na temat anatomii ludzkiego ciała. Można by rzec, że zamiast do biblioteki, trafiłeś do pomieszczenia będącego w pewnym sensie, archiwum stworzonym przez jedną osobę.

Podziemia pod Noitulover Vmission

6Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Wto Maj 22, 2012 3:49 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
3a [O...]
3b [...szlag. Panowie, mamy sytuację!]
1a [Ja mam ślepy zaułek, coś jak sala tortur. Poza tym faktem nic godnego uwagi.]
2b [Ja mam czyjeś archiwum. Nazwiska, anatomia, puste księgi.]
1b [Rozwidlenie, trzy.]
2a [Jak mój poprzednik. A wy dwaj tam?]
3a [W cholerę duży golem, w cholerę duży smok...]
3b [I pieprzona bariera, dzięki której jeśli się nią zajmiemy, te dwa bydlęcia nas zredukują.]
1a [Dobra, zrobimy tak: ja i tamten //czyli ten z biblioteki// dołączymy do was //przy rozwidleniach// i szybko je obejdziemy. Wy się trzymajcie. Będziemy korzystać z jak najmniejszej energii, żebyście mogli ich rozwalić.]
(wszyscy) [Dobra.]

Tak więc 1A dołączył do 1B, a 2A do 2B i z dużą prędkością zaczęli obchodzić lewe i prawe korytarze. Gdy przez dłuższy kawałek nie natrafiają na nic, zawracają. Gdy natrafią na rozwidlenie, zawracają. Gdy natrafią na ślepy zaułek, również. Ogólnie jeśli na coś trafią lub długo nic nie będzie, zapamiętują to i wracają.
Po tym 1A i 2A lecą do grupy trzeciej, a 1B i 2B sprawdzają środkowe korytarze w ten sam sposób.

3A przelatuje z dużą prędkością obok golema i smoka, odwracając ich uwagę i skupiając się tylko na unikaniu ataków.
3B w tym czasie skanuje adwersarzy, szukając jakichś słabych punktów.

//Legend of Viego: Six Sword Adventure?
Chyba ogarnę sporą część podziemia zanim ty je utworzysz, nie? xd//

7Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sro Maj 23, 2012 12:47 am

NPC

NPC
NPC
NPC
//I tu Cię zaskoczę... Ja już mam je utworzone xd!//

3A
Kiedy próbowałeś przelecieć między smokiem, a golemem, na Twojej drodze stanął kryształowy kolec, który nagle wyskoczył spod ziemi. Zatrzymałeś się w ostatniej chwili nim w niego uderzyłeś, jednak naraziłeś się tym samym na potężne uderzenie wymierzone przez ogromną, niby kryształową istotę. Wylądowałeś na jednej ze ścian, tworząc w niej dosyć duże wgniecenie. Smok natomiast wzbił się w powietrze, wzburzając przy tym ogromną ilość kurzu.

3B
Fioletowy smok ruszył w Twoim kierunku. Podczas lotu zaczął w pysku ładować kulę ognia... fioletowego ognia.

1A, 1B
Połączyliście się i zaczęliście obchodzić korytarze. Ten po lewej okazał się ślepym zaułkiem. Polecieliście więc do tego po prawej.
Dotarliście do gigantycznego pomieszczenia, przypominającego jakąś arenę. Gdzie nie gdzie znajdowały się zwłoki nieznanych Wam istot. Kiedy jeden z Was chciał zeskanować teren, został przebity ogromną włócznią. Drugi momentalnie odskoczył kilka metrów dalej - to co zobaczyłeś, zdziwiło Cię maksymalnie. Po włócznię sięgał nikt inny, jak... Evangelion seryjnej produkcji.
Podziemia pod Noitulover Unit06

2A, 2B
Połączyliście się i zaczęliście obchodzić korytarze. Dotarliście do pomieszczenia w którym znajdował się młody chłopak, na którego szyi znajdował się prawdopodobnie poszukiwany amulet. Był on w trakcie picia jakiejś błękitnej substancji - niestety, wpadliście do sali, kiedy już wypił prawie całość.
Nie zauważył Was.

Podziemia pod Noitulover Mission1a

8Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sro Maj 23, 2012 6:17 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//Aha, to przy 1B miało dwie odnogi.
Bo przyjrzyj się, wyciąłeś to pod kątem prostym w taki sposób, że wygląda, jakby miało trzy.

Btw. Pamiętasz, że Illusion w wykonaniu Viega działa tak, że tym prawdziwym jest zawsze ostatni, który zostaje, bo de facto wszyscy są prawdziwi (ach, mechanika kwantowa)? Nawet jeśli grupy 1 i 3 są oddzielone barierą...

Spodziewałeś się tego?//
2a [Panowie, przejmuję dowodzenie. Mamy nasz cel.]
3a [To dobrze, bo ta ściana jest niewygodna.]
3b [Nie lubię fioletu.]
1a [I natrafiliśmy na seryjnego Evangeliona. Musimy pogadać potem z Yohem.]
1b [Weźmy wykonajmy procedurę, bo jestem trochę przybity całą sprawą.]
Viego 2a wyciąga dźwignię Jigendrivera, ten się obraca, a karta wyskakuje. Wszystkie pozostałe pięć kopii po prostu znika.
[Potem tu zaproszę Kaylin i Alistera, będziemy mieli trochę zabawy z tymi dziwadłami.]
No, ruszamy? ]]
[O, ty żyjesz.]
Nie chciało mi się gadać do sześciu ciebie jednocześnie. ]]
[No to ruszamy. Koleś wypił jakiś roztwór viagry, więc może już iść się je...]
Viego Clock-up'nął się gdzieś na bok zostawiając jedno Jitsuhō lecące z jego poprzedniego położenia prosto w tego gościa, po czym z nowego położenia wystrzelił w niego kolejne.
- Uznaj to za gorące powitanie, gospodarzu tego fajnego miejsca. Czy to nie amulet, który podpieprzyłeś?

9Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sob Maj 26, 2012 12:53 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Ku Twojemu zaskoczeniu, kiedy użyłeś Jitsuhō nawet w Clock Up, amulet się zaświecił. Jego użytkownika w pewnym momencie osłoniła srebrna bariera, która dosłownie zaabsorbowała Twoje ataki. Nie zneutralizowała ich - sam dostrzegłeś, że zostały wchłonięte. Oponent nie odzywał się - wyglądał jak psychopata, który myśli o jak najbardziej bolesnym zamordowaniu swojej ofiary.

10Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sob Maj 26, 2012 2:08 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Nic dziwnego, że miałem to odzyskać.
Wtedy zaczyna dzwonić WDG.
- Przepraszam na chwilkę, ktoś do mnie. (wyciąga urządzenie i przykłada do ucha) Co tam? Kto tam jest? Myślisz, że... Dobra, dobra. Zniknął? Niech idzie do diabła... A, oni też. Pilnujcie sytuacji, ja będę kończył, jestem w gościnie. Się głupio pytasz, jasne, że jesień średniowiecza. No, cześć. (schował) Przepraszam, małe sprawy służbowe, znowu ktoś planetę atakuje. To umiesz coś fajnego czy błyskotka walczy za ciebie?
Jeśli gościu by próbował bardzo niekulturalnie przeszkodzić w rozmowie, Viego skupia się tylko na unikach i dokończeniu.

//Dla ciekawskich, cała rozmowa wyglądała tak:
Spoiler:
Tak, tekst z jesienią średniowiecza był absolutnie konieczny.
//

11Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Pon Maj 28, 2012 3:07 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Mężczyzna nie zwrócił większej uwagi na to, że rozmawiasz. Właściwie, nie zwracał uwagi na nic - chciał Cię po prostu zabić.
Zacząłeś unikać jego ciosów, rozmawiając spokojnie przez WDG - cała sytuacja wyglądała dosyć zabawnie. Kiedy skończyłeś, postanowiłeś wymierzyć mu cios w twarz w celu odrzucenia go na te kilka metrów - stwierdziłeś, że skoro może się do Ciebie zbliżyć i walczyć wręcz, to możesz mu oddać bez obawy o to, że amulet go ochroni. Tak się jednak nie stało i gdy tylko pięść zbliżyła się do twarzy szalonego oponenta, ta została osłonięta przez barierę. Przeciwnik rzeczywiście odleciał kilka metrów dalej, ale nic, a nic mu się nie stało. Jedynie Ciebie trochę zabolała pięść.

12Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Pon Maj 28, 2012 5:44 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego patrzy na swoją rękę i nią potrząsa.
- Au.
[Masz pomysł? Myślę, czy tą barierę będzie się dało zdjąć ostrzem, uderzeniem czy naporem.]
Naporem, czyli...? ]]
[Czyli odpaleniem czegoś a'la Daijitsuhō na całą powierzchnię bariery, żeby ta puściła.]
Hmmm... Nie mam pojęcia. Próbujemy się wbić? ]]
[Ty spróbuj. I mam pomysł, udawajmy utratę kontroli. Trzymaj ster. Ja ci tylko zrobię intro. Jak będziesz chciał coś z pioruna albo światło, to mi daj znać.]
Viego udawał, jakby coś go trafiło w plecy. Zaraz po tym nienaturalnym wygięciu się pochylił w przód, trzymając się za głowę i zaczęły go powoli otaczać płomienie, które buchnęły osłaniając go całkowicie i tworząc na sobie obraz karmazynowego szkieletu w miejscu Viega. Płomienie się natychmiast rozproszyły ukazując Viega takiego, jak wcześniej, ale gdy uniósł głowę do poziomu, miał całkiem czerwone oczy i wredny uśmiech.
- Ty... Jesteś silny?
Gyuahen odchylił ręce w tył i wyrzucił je w przód w kierunku przeciwnika, jednak nie stało się nic.
- Bu.
Gyu pożyczył Clock Up i przeniósł się gdzieś na bok, jednocześnie rzucając w kierunku oponenta dwie Lanza del Fuego i lecąc na niego z trzecią w rękach z zamiarem wbicia jej prosto w niego.

13Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sro Maj 30, 2012 6:43 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Przeciwnik całkowicie zignorował fakt, że Gyuahen "przejął" kontrolę nad ciałem Viega. Kiedy tylko wyrzuciłeś ręce w przód, chcąc przestraszyć swojego oponenta, ten odbił się od ziemi i z niewyobrażalną szybkością ruszył w Twoim kierunku. Nagle używając Clock Up przeniosłeś się gdzieś na bok i wyrzuciłeś w mężczyznę dwie Lanza del Fuego. Trzecią zaś utworzyłeś w rękach i ruszyłeś na szaleńca - obydwie lance zostały dosłownie zaabsorbowane przez barierę, która ku Twojemu zdziwieniu pojawiła się nawet podczas używania Clock Up - trzecią uderzyłeś, lecz kiedy spotkał ją podobny los co poprzedniczki, odskoczyłeś i anulowałeś technikę, która Cię przyśpieszała.

Oponent po prostu na Ciebie patrzył - miałeś wrażenie, że czeka. W tym samym czasie, wyczułeś również moc Yoha pochodzącą prawdopodobnie z Zaświatów - była przeogromna.

14Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Nie Cze 03, 2012 9:02 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego i Gyuahen poczuli tę energię.
Ktoś się ostro bawi. To Yoh? ]]
[Super Saiyan 5. Dobrze, że Yoh na razie jest po naszej stronie.]
"Na razie"? ]]
[Chyba nie myślisz, że nie dostanie ode mnie w końcu solidnie po ryju. Należy mu się. Przy okazji, nie trzeba by było super-wyczulonej percepcji energii, żeby wyczuć coś tak intensywnego. Wie już każdy z naszych, ale zakładam, że nawet niektórzy cywile byliby w stanie.]
I ty chcesz kiedyś z nim walczyć? ]]
[Każda jedna gwiazda w każdym jednym wszechświecie jest moim potencjalnym sprzymierzeńcem. Dobra, wracajmy do walki. Masz pomysł?]
To ty tu jesteś od pomysłów, ja rzucam włóczniami. ]]
[Ale ty teraz trzymasz stery, kombinuj.]
- Hej ty, takie małe pytanko. Wyczułeś tą skurczysyńsko dużą energię? Tak tylko z ciekawości, czy jest wystarczająco mocna, żeby słabi również ją wykryli.
Hej Viego, do ciebie też pytanko. Trzymasz gdzieś w mózgownicy informacje o technikach Kaylin? ]]
[Tak, ale jakoś przywykłem do swoich. O jakąś konkretną chodzi?]
Gyuahen zaczął sobie podskakiwać w miejscu. W pewnym momencie wylądował trochę bardziej twardo, robiąc jedną nogą pęknięcie w ziemi.
- Kazanbaku.
Wnętrze pęknięcia się rozświetliło, a spod przeciwnika wystrzelił spory słup ognia, pochłaniając go całego. Wtedy Gyu ruszył z wyskokiem i otoczył prawą rękę płomieniami, które się z nią scaliły i utworzyły energetyczny jednostronmy topór sporych rozmiarów.
[Mogłeś wziąć Mankaitō.]
Ale lubię tak. ]]
Zamachnął się i uderzył prosto w dół, przecinając płomienie Kazanbaku i trafiając w barierę. Niezależnie od tego, czy ta puści, drugą ręką Gyuahen zaczyna zwyczajnie napieprzać z pięści.

15Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Nie Cze 03, 2012 10:02 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Przeciwnik popatrzył w dół tuż przed wybuchem energii, który go całego pochłonął. Na jego szczęście, bariera wciąż go potrafiła chronić. Cios toporem wywołał znikome, trudno zauważalne nawet dla oczu, z których teraz korzystał Gyuahen, zagłębienie, jednak zasłona pozostawała nienaruszona przez cały czas. Ciosy nie przyniosły lepszego rezultatu - każdy odbijał się, jakby trafiał na super-twardą ścianę. Dodatkowo, z biegiem czasu każde kolejne uderzenie było odrobinę wolniejsze przez stratę energii na barierze. Ponieważ to Gyuahen był w tym momencie sternikiem, to przeciwnik zauważył ten fakt jako pierwszy. Złapał Gyuahena za lewą rękę, gdy ta miała wymierzyć następny cios. Jednakże, bariera wciąż otaczała jego ciało, więc przy tym chwycie się dosłownie wgniotła w przedramię Viega, miażdżąc kości wewnątrz.
Gyuahen pamiętał jednak o tym, u kogo mieszka, więc oddzielił rękę w miejscu przełamania i odskoczył do tyłu. Odtworzył kończynę w dokładnie takim samym kształcie, a ten fragment trzymany przez oponenta wybuchł w podmuchu ognia, co puściło jedynie impuls przez całą powierzchnię bariery, wciąż jej jednak nie naruszając.
Przeciwnik wciąż nie wypowiada nawet jednego słowa, a rękę, która trzymała wcześniej przedramię Gyuahena, zwyczajnie otwiera i ustawia wzdłuż swojego tułowia.

Chociaż i Gyuahen, i przeciwnik próbują wyprowadzić drugiego z równowagi, a kościsty znajomy Viega robi to w bardziej spektakularny sposób, to zachowanie oponenta zaczyna powoli irytować Gyuahena, nie na odwrót.

16Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Pon Cze 04, 2012 3:28 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[Pieprzę, Gyuahen, oddawaj stery!]
Oj tam, oj tam, czepiasz się. Zregenerowałem ci. ]]
[Ale byłeś w cholerę nieostrożny, kościany łbie.]
Ale no hej - zauważyłeś mój topór? ]]
[Uroczy.]
Nie to, raczej to, że chyba się odrobinkę wgniótł. ]]
[Dlatego właśnie oddawaj ster.]
Ciszaj tam, wymyślę coś. ]]
[Tak, jak wymyśliłeś, że będziesz w stanie cały czas uderzać z tą samą prędkością o barierę, która pochłania energię? Dawaj kurna ster.]
DOBRA JUŻ, DOBRA. ]]
Viego przywraca swoim oczom normalny wygląd i wyciąga przed siebie rękę z wyprostowanym tylko palcem wskazującym, skierowanym poziomo. Choć przeciwnik tego nie widzi, Viego oddziela w swoim ciele całe mnóstwo ładunku ujemnego, który odseparowuje od siebie.
Nagle przeskakuje poprzez Kōsoku za przeciwnika, stojąc w podobnej odległości, dalej przodem do niego. Wyciąga drugą rękę, również z wyprostowanym tylko wskazującym i przykłada do poprzedniego, tworząc z nich znak +.
Wtedy przeskakuje potężne wyładowanie elektryczne z miejsca, gdzie Viego był wcześniej do miejsca, gdzie jest teraz, przez środek swojego przeciwnika. Zaraz po tym, gdy światło zblednie, przygląda się, czy przeciwnik jest przypalony. Jakby jednak atakował, Viego poprzez Kōsoku spieprza na drugą stronę pomieszczenia i się bawi w taką corridę.

Jak przeciwnik tego nie zrobi bądź corrida go znudzi, Viego bierze z ziemi jakiś kamyk i zwyczajnie rzuca w przeciwnika patrząc, czy coś się dzieje.
A zaraz po tym sięga po drugi kamyk, zapala go i rzuca znów.
Koniec pomysłów? ]]
[Nie, nudzi mi się. On cię wkurzył bardziej niż my jego, czas to naprawić.]
Ale corrida cię bawi, co? ]]
[Jak te kamyki go wystarczająco wkurzą, to zobaczysz.]
//Czyli robi corridę ponownie, jeśli kamyki go wkurzą.
A plan jakiś mam.//

17Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sro Cze 06, 2012 9:10 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Ładunek przeskoczył z punktu początkowego do końcowego, jednakże nie po prostej - rozlazł się po całej powierzchni bariery jak po klatce Faradaya. Wskoczył jednak w maluteńkie zagłębienie po uderzeniu topora zanim został odbity przez barierę wracającą do normalnego kształtu - tego jednak Viego czy Gyuahen nie zauważyli.
//Btw, Bercik, załóżcie Ligę Użytkowników Kamyków. Ty i Viego, ja jestem NPC.//
Kamyki nie przynoszą absolutnie żadnego rezultatu, przeciwnik wciąż nie wydaje się być zdenerwowany. Zmienił jednak formę ataku - wysyła z bariery pulsy energii, Viego jednak robi swoją świetlną corridę i przeskakuje, nie jest to mimo wszystko tak skuteczne, jak gdyby przeciwnik atakował osobiście, bo dystans od niego jest wciąż taki sam. W pewnym momencie przeciwnik wyciąga rękę w stronę Viega, prowokując go do kolejnego przeskoku, po czym z drugiej ręki, wyciągniętej w tymże nowym kierunku, rozciąga swoją barierę, by chwyciła Viega jak wielka ręka i zaczęła go zgniatać.

18Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Czw Cze 07, 2012 10:44 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[Szlag, byłoby naprawdę miło, gdybym mógł sięgnąć do Dimenbookera...]
Dawaj stery. Lamisz. ]]
[Ale zczaj, że mógłbym wtedy sprawdzić, czy atak z zaskoczenia zadziała. No cóż...]
- Entei.
Viego przeszedł w energetyczną formę, przestając stawiać opór jako twór złożony z materii, pozwalając na dalsze zgniatanie. W pewnym momencie jednak uwolnił z siebie część energii, posyłając ją w postaci dziesiątek, jeśli nie ponad setki przypominających Lanza del Fuego kolców, rozstrzeliwujących się we wszystkich kierunkach. Liczył na to, że odpalenie większej ilości, dodatkowo z zerowego dystansu zrobi różnicę. Zaraz po tym się rozpływa w powietrzu, materializując się z rozgrzanego powietrza tuż za oponentem. Ładuje trochę energii, odpala Clock Up i zaczyna wyprowadzać serię ciosów. Jako że jest w Clock Up, nie musi się martwić o szybkość (z jego punktu widzenia), więc każde uderzenie doprowadza do poziomu chociaż zbliżonego do Jitsuhō. Wygasza Clock Up po kilkudziesięciu ciosach i odskakuje, żeby odetchnąć i zacząć zbieranie energii z otoczenia.

19Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sob Cze 16, 2012 10:03 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Przeciwnik nie spodziewał się takiego "upłynnienia" swojego celu, a tym bardziej tuzinów kolców wbijających się w jego barierę z zerowego dystansu, w tym samym czasie. Wciąż nie przebiły osłony, ale wygięły ją na tyle, by pośrednio zranić rękę przeciwnika.
To spostrzeżenie pomogło przy wyprowadzaniu ciosów - jak na złość, i te nie przebijały bariery, ale działały jakby jej nie było, działając siłą na swój cel.
Przeciwnik po serii dość mocnych ciosów miał poobijaną barierę, lecz jako że siedział wewnątrz niej i był nietknięty, mógł od razu zareagować. Wyciągnął rękę przed siebie i wydłużył swoją barierę, jednak tym razem nie próbując chwycić Viega, ale zamiast tego przebijając jego ciało na wylot w głowie, szyi i kilku miejscach w klatce piersiowej. Przeciwnik liczy na to, że te specyficzne punkty działają jak u normalnego człowieka, a przynajmniej ich uderzenie zada w miarę porządny ból.

Bariera jednak jest trochę naruszona i nieznacznie cieńsza wokół ramienia wyciągniętej ręki, bo tutaj się właśnie rozciągnęła.

20Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Nie Cze 17, 2012 8:57 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[Gościu jest bystry, nie? Przecież ja to zrobię znowu.]
Chyba wziął cię za człowieka. ]]
[Widzisz gdzieś jakieś uszkodzenia tej bariery?]
Wydaje się nieco cieńsza na ramieniu, chyba tam się rozciągnęła. Mogę mu walnąć toporem? ]]
[Nie. Załatwimy to... Ogniem i mieczem.]
Viego miał już pewne doświadczenie z nabijaniem ludzi na ostre obiekty, jednak tym razem sam siebie nabijał, przesuwając się coraz dalej i dalej z dziurami w swoim ciele. Dojechał tak prawie do samej ręki swojego przeciwnika.
Wyciągnął rękę w bok, przywołując swoje Mankaitō 2.0. Aktywował oba ostrza, złapał rękojeść pomiędzy nimi i zaczął nim kręcić, tnąc kolejno obydwoma ostrzami ramię oponenta. Po kilkunastu kółeczkach swoją bronią Viego się zwyczajnie rozpływa w powietrzu, które to robi się dużo gorętsze w całym pomieszczeniu. Z tego miejsca Viego może się zmaterializować w dowolnym miejscu. Mankaitō odleciało kawałek pod wpływem siły odśrodkowej i wbiło się w ziemię.
- Powinieneś był nie zaczynać. A właśnie, zdajesz sobie sprawę, że cię widzę, bo twoja bariera jest przezroczysta dla światła?
Cóż, Viego miał rację, gdyby bariera nie przepuszczała światła, widziałby tylko barierę. Częściowo się zmaterializował niedaleko przeciwnika z ręką wyciągniętą w jego stronę. Wystrzelił strumień promieniowania gamma - niewidocznego zabójcy, który był w stanie przelecieć na wylot przez człowieka.
//Może i związane z fizyką tak, że wolelibyście nie mieć z tym nic wspólnego, ale to wciąż atak energetyczny. Jedynie mający podstawy fizyczne, by się nie zatrzymywać na przezroczystej barierze.//

21Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Sro Cze 20, 2012 9:36 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Bariera działała na jakąś moc magiczną, więc choć cięcia Mankaitō były wystarczające, by go zabić kilkakrotnie, bariera skutecznie je powstrzymywała, lecz już nie w stu procentach - nieco żaru było w stanie się przedostać do środka i oparzyć ramię przeciwnika. Ten zwrócił na to uwagę i cofnął rękę, jednak Viega już nie było w tym miejscu. Oponent rozglądał się po pomieszczeniu, szukając Viega, który cały czas do niego mówił. Zanim zaatakował znalezionego pirokinetyka, ten wyciągnął rękę w jego stronę, z jego punktu widzenia nie robiąc nic - w końcu oczy większości ludzi nie widzą tego promieniowania. Wiązka jednak przeszła przez niego na wylot i powybijała biliardy elektronów z jego teraz zjonizowanego ciała. Przeciwnik wciąż nie zauważa niczego szczególnego, więc nie wie, że wewnątrz jego bariery powstała masywna różnica potencjałów.
Zbliżając rękę do siebie zmniejszył naciągniętą barierę, sprawiając, że ta odzyskała pierwotną wytrzymałość. Na głowie jednak wciąż była znikoma rysa spowodowana ciosem toporem. Gdyby ją jedynie zauważyć i wykorzystać...

22Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Pią Cze 22, 2012 3:25 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego, chyba coś czuję twoimi zmysłami elektrycznymi. ]]
[Serio? Czekaj... Ty no, rzeczywiście. Mój promień go solidnie zjonizował i utworzył masywne napięcie.]
Wewnątrz bariery, nie? ]]
[No tak, a czemu py... Twój topór, prawda?]
No, chyba stamtąd. Ciekawe, czemu tam akurat się udało naruszyć. ]]
[Ludzie się rodzą mając na czubku głowy taką dziurę między kośćmi, ta się potem zrasta. Może to było jednak wystarczająco wrażliwe miejsce. Ty nie miałeś takiej?]
A skąd ja mam wiedzieć? Nie byłem zawsze taki, a teraz mam czachę gładką jak czaszka. ]]
[Wyborne porównanie... Przebilibyśmy się tą szczeliną?]
Wątpię, przygrzałem wtedy naprawdę mocno i tyle zostało. ]]
[Okej...]
Viego wyciągnął rękę w bok i przywołał do siebie Mankaitō, które pozostawało bez utworzonego ostrza, jakby było jakimś magicznym kosturem czy czymś w tym guście.
- Dobra, chyba tamten blef mi nie wyszedł, co? Pokażę ci więc magię piorunów. Wiem, raz już próbowałem. Ale tym razem zobaczysz prawdziwą magię.
Viego uniósł Mankaitō i zaczął coś mówić w nieznanym dla przeciwnika języku. Broń otoczyła się aurą z piorunów, która strzelała wyładowaniami na wszystkie strony. Viegowi było w tym momencie niesamowicie trudno się nie śmiać, bowiem to, co mówił, nie było żadnym zaklęciem, a przepisem na budyń. Gdy doszedł do linijki o podawaniu na gorąco, skierował Mankaitō w kierunku przeciwnika i spowodował wyzwolenie energii zgromadzonej w polu elektrycznym utworzonym wewnątrz bariery przez promieniowanie jonizujące. Powinno to porazić przeciwnika wewnątrz bariery. Zaraz po tym Viego Clock-upuje się nad niego z Mankaitō skierowanym w dół i szarżując w dół generuje ogniste ostrze, które pojawia się dokładnie tak, by móc się wbić w naruszenie na czubku czaszki. Jeśli bariera by puściła, Viego nie kontynuuje ataku, a w Clock Up zrywa przeciwnikowi naszyjnik.

23Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Nie Cze 24, 2012 8:48 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Przeciwnik widać znał się nieco na magii, więc uznał, że Viego blefuje. Rozważał też możliwość, że on mówi serio, jednak chwilę wcześniej wykonane Raikōshō nie zrobiło absolutnie nic barierze od zewnątrz.
Okazało się jednak, że od wewnątrz bariera jest równie wytrzymała, bo wyładowanie, do którego doszło, zostało całkowicie w środku, rażąc oponenta i go osłabiając. Coś jednak wciąż było w stanie utrzymywać tą barierę, więc choć przyklęknął i dyszał, wciąż był chroniony.
Nie licząc małego pęknięcia, w którym Viego skoncentrował swój następny atak. Ostrze wydawało się zatrzymać na barierze, jednak napierało na nią z dużą siłą. Po krótkiej chwili siłowania z magią miecz się przebił na drugą stronę, jednak bariera spowodowała, że ostrze całkiem się rozpłynęło. Mimo tego, nieznacznie przedziurawiona osłona się rozproszyła, odsłaniając przeciwnika wrażliwego na ataki. Ten upadł całkiem na ziemię i próbował złapać oddech.
- C-co...

24Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Wto Lip 03, 2012 4:18 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Wygląda na to...
Viego przywołał poprzez WDG swój Linker tylko po to, by zmaterializować sam wizjer trybu Lightknight i założyć go na oczy.
- ...że trochę cię to zszokowało.
Viego używa Clock Up i zrywa przeciwnikowi naszyjnik. Trzyma go przed sobą i patrzy na niego.
- Takie szkiełko, a takie z nim zawracanie dupy. Co mi powiesz teraz?

25Podziemia pod Noitulover Empty Re: Podziemia pod Noitulover Wto Lip 03, 2012 5:13 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
- K-kim ty jesteś?... I jak przebiłeś moją barierę...

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.