- No szlag by go, akurat jak jest mi potrzebny... Powiedzcie reszcie, gdzie mamy się spotkać. Denkō Sekka!
Poleciał za Yohem, próbując go dogonić.

//Nie trzeba Kōsoku, nie spieszy nam się...//

- Dziękuję za wyjaśnienie. Tak dostałem ten przekaz. Cóż przez ostani czas mocno się wzmocniłem i to bardzo mocno... ale jeżeli tak się sprawy mają to może być cholernie ciężko.

Chłopak chwile stanął nie ruchomo i znikł, nie otwierając portalu.

-Na co czekamy. powiedział z usmiechem poczym dotknął Syliano i Smoka poczym przetelportował ich i siebię przed bibliotekę.
//Wolę szybsze metody niż latanie, a skoro mam moc to już jest możliwe.

//So like, after coming back from a bullshit work of mine, I had to read all the posts here. ._. that's why this is halfassed, and bad, I'm just tired.//
Tendou henshin'd, using Clock Up heading instantly forward the Libary.

Mikidius teleportował sie przed biblioteke.