Ketsu wbiega, wybiera wzory, a następnie tatuażysta, kurna wykonuje swoją robotę.Po skończeniu, Ketsu płaci i wybiega.

Soundtrack
Małżeństwo wylądowało przed salonem, przykuwając na pewno uwagę niektórych przechodniów – nie obchodziło ich to. Yoh od razu pokierował się do środka, szukając właściciela lub kogokolwiek, kto wiedziałby coś na temat Toshiego, bądź jego rodziny. Przecież, owy adres nie został podany przypadkowo, czyż nie? Silvia przez chwilę rozmyślała nad „zgarnięciem” reszty obrońców planety – w końcu chodziło o jednego z nich. Z drugiej strony jednak, każdy bierze udział w turnieju. Nagłe wyrywanie wszystkich ze względu na fakt, że „coś się nie podoba” międzywymiarowemu złodziejowi oraz jego kobiecie mogło nie być najrozsądniejszym pomysłem. Na chwilę obecną, wampirzyca nie była niczego pewna… Mimo wszystko, wyjęła WDG i wysłała wiadomość do Damensayi, Ayako oraz Unicrona.

„Mamy podejrzenia związane ze zniknięciem Toshiego oraz jego rodziny. Przeszukaliśmy ich dom i znaleźliśmy pewne… nieciekawe dowody. Mimo to, nie informujcie na razie żadnego Naszych przyjaciół. To ciągle za mało by być czegoś pewnym. Sprawa ma związek z organizacją Daishi, więc jeżeli da się Wam we znaki nagły wzrost poziomu mocy któregoś z wojowników, od razu wyślijcie wiadomość do wszystkich obecnych na turnieju.
Silvia.”

Tu Damensaya. Cały Zespół Taimatsu jest poinformowany... Nie żebym była w stanie ukryć te informacje przed nimi. Przekazujcie dane w miarę na bieżąco, jeśli jakieś nowe się pojawią.
Tu Unicron. Miło sobie zrobić przerwę od kontemplacji wszechświata. Obserwuję wasze działania w trybie rzeczywistym. Jeśli zaszłaby potrzeba inwigilacji innego obszaru, czekam na dane.

//A co się będę bawił w pisanie jeszcze tam i tam.//

Gdy tylko wylądowaliście obok budynku, gdzie tatuażysta wykonywał swoją pracę, dostrzegliście ogromny tłum, kilka radiowozów i karetkę. Było takie zamieszanie, że nawet nikt nie zwrócił na Was uwagi. Szybko zaczęliście się rozglądać - o co tu w ogóle chodzi? Co się tu dzieje? Silvia pomyślała racjonalnie - trzeba spytać gapiów. Robiąc tak, jak pomyślała - otrzymała szokującą odpowiedź. Jakiś mężczyzna z białym kosmykiem włosów oraz kobieta o długich, czarnych włosach, zabili niedawno właściciela salonu i uciekli. Przecież ten opis sprawców idealnie pasuje do Toshiego i Theylin! Ale czy to w ogóle możliwe? Yoh natomiast, próbował się przedrzeć przez tłum, w końcu dostrzegając martwego mężczyznę, którego chowano już do worka. Zdążył jednak zauważyć, że nieboszczyk miał całkiem pokaźną dziurę w klatce piersiowej. Gdy chwilę tak się zawiesił, otrząsnął się, gdy poczuł jakąś znajomą energię na dachu budynku - była to energia Yamato. Nie zdążył jednak nawet podnieść głowy, gdy ta zniknęła. O co tutaj chodzi? Za chwilę chyba wszystko miało się wyjaśnić... Poczuliście ogromny skok mocy nieopodal miasta, a na niebie widoczny, ciemnoczerwony słup energii... Coś musiało się tam wydarzyć...

//Wybaczcie nienajlepszą jakość posta, ale jestem padnięty.//

Wiadomość na WDG Silvii i Yoha:

Tu Damensaya. Wykryliśmy, czym był skok energii koło Eminy. Pojawił się nieznany cyborg w towarzystwie Toshiego Akamury, Theylin Ishi i Shizuki Honami. Powtarzam, nieznany cyborg oraz Toshi, Theylin i Shizuka. Ponadto niejaki Soutei Uedori chciał zastraszyć wszystkich wysadzeniem areny. Viego i Kaylin go właśnie zabrali w kosmos i go obezwładniają. Nie wiemy, czy nie jest z nimi, dlatego przeprowadzimy zaraz dodatkową akcję dywersyjną - wybuch dochodzący z areny będzie kontrolowaną robotą Viega, ma stanowić dezinformację. Wszyscy nasi zostali zmobilizowani, plus wniosłam o zawieszenie turnieju, również dla bezpieczeństwa ludności. Niedługo wszyscy do was dołączymy. Jeśli chcecie, zróbcie wstępne rozeznanie, ale nie szalejcie. Wiecie już, czego się spodziewać. Ja też nie wiem, co się stało z Toshim i jego rodziną. Musimy się jednak tego dowiedzieć i jeśli to możliwe, odwrócić. Tu Damensaya, na chwilę obecną bez odbioru.

Atsuko niespecjalnie przejął się otrzymaniem jakiejkolwiek wiadomości. Na chwilę obecną był dość mocno zaniepokojony takim, nie innym obrotem spraw. Pierw wiadomość w której pojawia się informacja o Daishi, następnie śmierć niewinnego człowieka oraz chwilowe pojawienie się aury Yamato, a na koniec gigantyczny filar ciemnoczerwonej energii za miastem. Silvia nie zamierzała zwlekać z odczytaniem wiadomości tak jak jej mąż - od razu wyjęła WDG i przeczytała otrzymaną od Damensayi informację. Dzięki temu miała niewielki podgląd na sytuację poza Eminą - co do ciężkiej cholery robi tam Toshi, Theylin oraz Shizuka? Kim jest "cyborg"? Kobieta miała świadomość, że trzeba to jak najszybciej sprawdzić. Dość szybkim krokiem podeszła do Yoha, chwyciła go za dłoń i wzbiła się w powietrze.
- Co Ty robisz? - zapytał niepewnie. Czy to dziwne? Skądże. Nie wyciągnął nawet swojego WDG w celu dokładniejszego zapoznania się ze sprawą. Tym zajęła się jak zwykle wampirzyca, którą kochał.
- Filar energii poza miastem to być może sprawka jakiegoś cyborga. Szczerze powiedziawszy, bardziej zaniepokojona jestem faktem, że wraz z nim, na miejscu jest Theylin, Toshi oraz Shizuka, którzy jak zapewne już zauważyłeś, dysponują nieco mroczniejszą aurą. - wyjaśniła pokrótce. Cóż, sama nie wiedziała zbyt wiele, dlatego wolała przedstawić jedynie zarys informacji jaką otrzymała od Damensayi.
- To ich energie?... Nieważne. Trzymaj się! - rzekł, biorąc ciemnowłosą kobietę na ręce i... znikając.