Bardzo duży budynek rozciągnięty na parę kilometrów po ziemi.
(taki, tylko położony na ziemi, nie wodzie)
- Dobra, to my sobie odpoczniemy, jutro zrobimy, co mamy zrobić i powiem wam wszystkie szczegóły.
- Tak, chodźmy już. Chcę odpocząć.
- To do jutra.
Powiedział chłopak po czym pojechali windą na górę. Weszli do pokoju:
- Będziesz miała pokój ze mną, wiesz... Żeby Ci nic nie zagrażało
- Dobra mi to nie przeszkadza, gdzie mam spać?
- A gdzie tylko zechcesz, ten pokój jest dużo większy niż mój cały dom na Terrze :pokerface: .
Wybrali sobie łóżka //szkoda, że nie śpią razem...//, odświeżyli się //prysznic i te sprawy// i poszli spać.
(taki, tylko położony na ziemi, nie wodzie)
- Dobra, to my sobie odpoczniemy, jutro zrobimy, co mamy zrobić i powiem wam wszystkie szczegóły.
- Tak, chodźmy już. Chcę odpocząć.
- To do jutra.
Powiedział chłopak po czym pojechali windą na górę. Weszli do pokoju:
- Będziesz miała pokój ze mną, wiesz... Żeby Ci nic nie zagrażało
- Dobra mi to nie przeszkadza, gdzie mam spać?
- A gdzie tylko zechcesz, ten pokój jest dużo większy niż mój cały dom na Terrze :pokerface: .
Wybrali sobie łóżka //szkoda, że nie śpią razem...//, odświeżyli się //prysznic i te sprawy// i poszli spać.