Odchodzę, każdy kto był, wie z jakiego powodu. Nie będzie mnie tym razem zatrzymywać nikt jak mniemam.
Moje podziękowania stare dotyczą tylko Shuna chyba.
Shun - wiesz co chce powiedzieć.
Yoh - .... źle interpretujesz moją osobę, a jeśli takie coś nazywasz przyjaźnią to zdaje mi się, że prawdziwej nigdy nie przeżyłeś. Nie znam Cię, jesteś przez internet.....
Dywan - kiedyś gadaliśmy, ale teraz mam wrażenie, jakbyś mnie unikał. Nie chcę wyjaśnień, Twoja sprawa, kuzynie....
Niektórzy - dzięki za rozmowe i za to co dla mnie czasem robiliście. Nie zapomnę nikogo, nigdy. Wierzcie czy nie...
To wszyscy, bo większość odsunęła się ode mnie, bo nie wchodziłam - nie mam do tej pory swojego kompa, a część nie oszukujmy się - bo zaczęłam chodzić z Szunem.
Owszem, czasem wejdę, ale nie na forum, na CB. Nie usuwajcie mi konta.
Nie obchodzą mnie komentarze typu "Wypierdalaj", "Nie obchodź", "Wrócisz". Leje, wypowiadajcie się długo i szczerze. Baj, bd czytać co odpisaliście.
Moje podziękowania stare dotyczą tylko Shuna chyba.
Shun - wiesz co chce powiedzieć.
Yoh - .... źle interpretujesz moją osobę, a jeśli takie coś nazywasz przyjaźnią to zdaje mi się, że prawdziwej nigdy nie przeżyłeś. Nie znam Cię, jesteś przez internet.....
Dywan - kiedyś gadaliśmy, ale teraz mam wrażenie, jakbyś mnie unikał. Nie chcę wyjaśnień, Twoja sprawa, kuzynie....
Niektórzy - dzięki za rozmowe i za to co dla mnie czasem robiliście. Nie zapomnę nikogo, nigdy. Wierzcie czy nie...
To wszyscy, bo większość odsunęła się ode mnie, bo nie wchodziłam - nie mam do tej pory swojego kompa, a część nie oszukujmy się - bo zaczęłam chodzić z Szunem.
Owszem, czasem wejdę, ale nie na forum, na CB. Nie usuwajcie mi konta.
Nie obchodzą mnie komentarze typu "Wypierdalaj", "Nie obchodź", "Wrócisz". Leje, wypowiadajcie się długo i szczerze. Baj, bd czytać co odpisaliście.