Świat nie zawsze był taki jakim go znamy, kiedyś dawno temu po ziemi kroczyły istoty władające żywiołami, inne zaś potrafiły obudzić swe zwierzęce instynkty. Wszystko było zgodne z Boskim planem. Do czasu...
Najwyższy Byt widząc, że życie toczy się beztrosko oddał swoje dzieło pod opiekę swym najdroższym dzieciom, pięknym Aniołom. Lecz gdy dobroć aniołów zetknęła się z ludzką naturą zaczęły powstawać pytania. Pytania, na które Byt nie mógł odpowiedzieć swym dzieciom. Niektóre z aniołów chciały tego samego daru jaki otrzymali ludzie od Najwyższego... Wolnej Woli. Byt odmówił, bowiem nie chciał zachwiać równowagi jaka panowała na ziemi. Niestety nie udało mu się...
Ci aniołowie którzy w pełni wyrwali się spod kontroli swego stwórcy i obrócili się przeciwko niemu w swym gniewie i ignorancji zyskali to czego pragnęli... lecz za jak wielką cenę?
Bramy Caelum zostały dla nich zamknięte po wsze czasy a oni sami zostali zmienieni. Stracili swe pierzaste skrzydła a na ich miejscu pojawiła się czarna błona, ich twarze oszpeciły się a ich dusze zostały upodlone. Tak o to stali się demonami. Rozwścieczyło ich to jeszcze bardziej i zstąpili na ziemie uważając, że to ludzie są przyczyną ich nieszczęścia. Wtedy rozpętała się wielka wojna trwająca setki lat, pochłaniająca ze sobą wiele niewinnych istnień. Moce aniołów i demonów mieszały się ze sobą w konglomeracie energii nasycając ludzi własną mocą - nie zawsze tą dobrą. Ludzie...zwierzęta...żywioły...dobro i zło. Wszystko było na skraju całkowitego zniszczenia i zapomnienia. Lecz Najwyższy Byt widząc, że wojna może zniszczyć to nad czym tak pracował w pocie czoła użył swej wszechmocnej mocy by zabrać przedstawicieli nowych ras i umieścił ich wszystkich na jednej wyspie, do której zwykli szarzy śmiertelnicy nie mieli prawa wstępu oraz, z której nie było sposobu na wyjście. - "Kto stąpał chociaż raz po tej wyspie już nigdy nie mógł jej opuścić, a tajemnica umierała wraz z nim."
Demony zostały ukarane, lecz anioły także poniosły straty. Niektóre z nich dopuściły się czynów niemoralnych i złych, stając się niegodnymi życia w Caelum przez co zostały obdarzone kruczoczarnymi skrzydłami i wydaleni na SeiShi.
Podobno wojna ta trwa do dziś. Na małej wysepce na której panuje pozorny spokój, który może zostać w każdej chwili zburzony. Demony kroczą ukryci wśród ludzi i przedstawicieli innych ras namawiając do złego, a anioły robią co mogą by dobro zakwitło tam gdzie panuje żal i strach.