Na poziomie tym znajdują się niezbędne przyrządy służące do leczenia. Specjaliści w leczeniu pomogą tu rannym członkom The Fate przy pomocy specjalistycznych urządzeń, technik leczniczych i 'lekarstw'. Poważniejsze rany leczone są przez komory lecznicze.

Gdy tylko drzwi windy otworzyły się wszyscy ruszyli w stronę jednego z pokoi, w których znajdowały się kapsuły lecznicze. Keiji zostawiając na chwilę Cinega podszedł do jednej z maszyn i ją aktywował. Szklana kopuła otworzyła się. Mężczyzna pomógł wejść do komory nowemu członkowi organizacji. Gdy tylko Oniteshi był w środku Keiji przyczepił mu kilka elektrod umożliwiających obserwację stanu zdrowia. Po chwili kopuła zamknęła się a do wnętrza wleciała niebiesko-zielona substancja mająca właściwości lecznicze. Keiji zerknął na Kochiyo.
- Nie martw się. Od teraz wszystko już będzie dobrze. Za kilka chwil jego rany powinny zniknąć, a energia wrócić. Poza tym, teraz ma nas.
Wojownik zerknął na Cinega w komorze, po czym na ekran komputera znajdujący się obok. Były na nim pokazane wszystkie parametry.
- To jak? Teraz powinienem was oprowadzić po Zaramie. - powiedział nie odrywając wzroku od ekranu.


//Nie jestem pewien, czy konieczne jest ponowne opisywanie tego wszystkiego co zawarte jest już w pierwszych postach tematów, więc zwyczajnie to pominę. Nikt nie powinien mieć tego za złe, czyż nie? Opiszę tylko jak obdarzam ich tatuażami, oczywiście, jeśli wyrażą na to zgodę, tak więc... NPC. Aha i przy okazji zadam tu pytanie, które zadałem, gdy NóPCem był jeszcze Yoh. Niestety odpowiedzi nie uzyskałem. Mam nadzieje, że teraz będzie inaczej. Chodzi o członków The Fate. Czy mogę z Shunem co jakiś czas przejmować kontrolę nad nimi? Bo męczące byłoby właśnie czekanie na odpisanie NPC w takich sytuacjach jak ta. Rozumiesz. Nie byłyby to nasze postacie, jednak mielibyśmy nad nimi kontrolę w niektórych sytuacjach. I druga część. Czy istnieje możliwość posiadania większej ich liczby w postaci nieznaczących sługusów? Chodzi mi tu o naukowców, czy zwyczajnych 'żołnierzyków'. Oczywiście tak jak i ważniejsze postacie tych także zdobywał bym drogą IC :> //

Cała trójka nowych członków była pod wrażeniem wnętrz ogromnego Zaramu. Sam Cineg od razu wszedł do kapsuły leczniczej, zaś Kochiyo uradował fakt, że jej mąż niedługo w pełnie wyzdrowieje.
Na zadane Vasto Lordom pytanie, Wilymask postanowił odpowiedzieć pierwszy.
- Nic nam nie jest, rany są niewielkie.
Postanowiłeś w ten czas oprowadzić pozostałą dwójkę po Zaramie. Pokazałeś im wszystkie poziomy, z których mogą korzystać i po pewnym czasie znów wróciliście na poziom 8. Keiji zauważył, że stan zdrowia Cinega znacznie sie poprawił. Po chwili gawędy uznałeś, że spokojnie można wyciągnąć go już z kapsuły, czego też dokonałeś...

//Patrz: PW.//

Po tym jak Keiji oprowadził Kochiyo i Wilymaska po Zaramie postanowił sprawić im Tattoo Sin. Zrobił to przy pomocy wyposażenia znajdującego się na poziomie czwartym. Dało im to możliwość swobodnego poruszania się po Zaramie. Oczywiście istniało kilka sektorów dla niech niedostępnych, o których istnieniu jeszcze nie wiedzieli. Dopiero po uzyskaniu tatuażów stali się pełnoprawnymi członkami The Fate. Organizacja powoli się rozrastała, a kolejne posunięcie Keijiego miało sprawić, że będzie jeszcze większa. Gdy wszystko było już jasne wszyscy wrócili na poziom ósmy, by sprawdzić co z Cinegiem. Jego stan znacznie się poprawił, jednak zamaskowany mężczyzna postanowił jeszcze chwilę poczekać z wyciągnięciem go. Gdy Onitenshi był w pełni zdrowy Keiji postanowił wypuścić go z kapsuły. Podobnie jak resztę i jego oprowadził po Zaramie i zaopatrzył w Tattoo Sin. Gdy wszystko było gotowe cała piątka udała się na poziom dziesiąty.