26/07-5/08
Grecja
#7 IOAA
Całkowity brak kontaktu.

...To była Bilim Savata, streszczająca ewentualną treść posta. Dziękuję bardzo.

Zabierają nam telefony, laptopów nie ma sensu brać, 10 dni Olimpiady Astronomicznej i zapoznawania się z przedstawicielami innych nacji. Z racji tego, ile zajmują same zawody, to duża część tych dziesięciu dni pewnie byłaby dość luźna. Zobaczymy, co Kazachowie wymyślą tym razem, chyba 3 lata temu to była gra w ninja.

zasady gry w ninja:

Anyways, Grecja. Wiecie, jaka to jest sałatka grecka?

Na kredyt.

Fajnie brzmi ta gra w ninja ;d. A poza tym to powodzenia.

A jak tam studiowanie mapy nieba xd?

Tak czy inaczej - reprezentuj nasz wspaniały kraj dumnie!
(Nie, to wcale nie jest prowokacja xd...)

Aha, no i najważniejsze... skop dupy ruskim!

A, byłbym zapomniał. To oznacza, że te pebefowy wylot w kosmos się pewnie na trochę odsunie w czasie. Chyba że NPC uzna, że jest na siłach zarządzać moimi postaciami. Najlepiej by było, żeby te obecne wydarzenia zakończyć do jutra, ale wiem, jak to bywa. Dla pewności mu wyślę pw z informacjami - coś, co on sam mógłby też czasami robić.

A jak tam studiowanie mapy nieba xd?

Well, znam siedem osiem gwiazd tworzących Wielki Wóz. Dubhe, Merak, Phecda, Megrez, Alioth, Alcor i Mizar, Alkaid/Benetnasch. Dopóki Rayem się nie wtrąci, możecie uważać, że się tego uczyłem xd
Ogólnie spokojnie, problemem okaże się jak zawsze to, czego się nie uczyliśmy.

Aha, no i najważniejsze... skop dupy ruskim!

To twoja robota.

EKHEM!

...

No nic tylko życzyć powodzenia. Poza tym jestem ciekaw, co tym razem za dziwne gry powymyślacie, bo ta "ninja" jest śmieszna xd
Taa... uczyłeś...

No to powodzenia i udanej zabawy : >.

Ray, co chcesz, gry wideo też mogą czegoś nauczyć.

...

Czemu ja do diabła nie obejrzałem do końca Saint Seiya w takim razie.

Poza tym jestem ciekaw, co tym razem za dziwne gry powymyślacie, bo ta "ninja" jest śmieszna xd

Na zeszłorocznej krajowej graliśmy w "Cześć Czesiek". To działa tak:

Wszyscy siedzą w jakimś kółku. Jedna osoba musi zacząć, mówi "Cześć Czesiek". Następna musi odpowiedzieć "Co Czesiek?", na co pierwszy "Powiedz Cześkowi." I tak druga osoba mówi do trzeciej, trzecia do czwartej i tak dalej.
Jak ktoś się pomyli w swojej kwestii, zmienia status z Cześka na Kropkę i wszyscy wokół, mówiąc o nim, muszą się dostosować, np. "Cześć Kropka", "Co Czesiek?", "Powiedz Kropce".
Kropka po failu zmienia się w Dwie Kropki, Dwie Kropki w Ospę, fail gdy jest się Ospą oznacza odpadnięcie.

Tak, w to się gra długo. My w to graliśmy po północy, jedząc pizzę.

Uznaliśmy oficjalnie, że jeden z naszych wygrał w inny sposób. Gra się już nieźle rozkręciła, było śmiechowo, wtedy on zamiast "Cześć Czesiek" rzucił "Siema Eniu". Możliwe, że to ja na tyle opanowałem śmiech, że jako pierwszy zasugerowałem, że on to wygrał. Nie pamiętam.
W sytuacji było to zabawniejsze niż w tej relacji, serio.

Hej, tęskniliście? (jasne, że nie)

Wracam bez medalu, ale i tak go nie oczekiwałem po moich umiejętnościach. Ja tam jechałem for the lulz. And lulz I got plenty.

- nauczyliśmy prawie wszystkich zawiłości naszego języka i najpopularniejszych polskich wyrażeń (szczególnie pewnego Malezyjczyka)
- podtrzymywaliśmy naszą epickość nadając unikatowego charakteru olimpiadzie (brzmi to jak bullshit, ale serio)
- zrobiliśmy 5 zwrotek pod melodię z "Hej sokoły", opisującą jak nieudolni są Grecy jeśli chodzi o organizację
- z mojej inicjatywy ostatniego dnia zebraliśmy ponad 30 osób, żeby ułożyć na boisku wielki napis "KURWA!", co przyczyniło się również do tego, że później zrobiliśmy napis "7IOAA".

Pieprzyć medale, to ostatnie uważam za super osiągnięcie.

Gdybym zapytał tego Malezyjczyka, Adriana, "jak było?", odpowiedziałby bez wątpienia:

Bylo zajebitcie!

Btw, wiedzieliście, że litewska moneta 2 centy dobrze imituje jednozłotówkę w automatach? Człowiek się codziennie dowiaduje interesujących rzeczy.

A, edit.
Yoh mi napisał wczoraj czy przedwczoraj (straciłem rachubę) smsa, że chwilowo nie ma neta.

A, edit2.
Co moje na PBF ogarnę może jutro. Na razie przeglądam ogół i modownię. Tak, tam się coś czasem dzieje.

Versil Perihelion napisał:A, edit2.
Co moje na PBF ogarnę może jutro. Na razie przeglądam ogół i modownię. Tak, tam się coś czasem dzieje.

Nie ma potrzeby, nie spiesz się... z Akim mamy lenia. Czekaliśmy na ciebie i Maxa, wiec został już tylko Max. XD

Medal powinniście dostać za tą akcję z napisem . Z tego, co czytam był klimat, a to jest chyba najważniejsze. Tak więc wielkie gz Viesiu, że w ogóle wywalczyłeś sobie pojechanie tam. Mam nadzieję, że ruscy dostali po dupie... nieważne w jaki sposób, w jakikolwiek.

Btw, wiedzieliście, że litewska moneta 2 centy dobrze imituje jednozłotówkę w automatach? Człowiek się codziennie dowiaduje interesujących rzeczy.

Mhm ;>...

Właśnie toczyłem spór z Ługim o nieodpisywanie na PBF-ie, a ty się nagle pojawiasz i niszczysz moje argumenty... Poza tym nie wiele masz do ogarniania na PBF-ie, serio.

W każdym razie dobrze, że świetnie się tam bawiłeś... : >

Nie potrzeba mi medalu. Wystarczy, że jedno proste słowo potrafiło zjednoczyć tyle narodów.

Nie tylko uczestników. Również wolontariuszy wyznaczonych do odpowiadania za poszczególne drużyny.

Mam nadzieję, że ruscy dostali po dupie... nieważne w jaki sposób, w jakikolwiek.

Zwycięzca absolutny jest z Rumunii, w drużynowych wygrała Indonezja albo Singapur, nie pamiętam.

Ale to i tak był cud, że przy swojej niesamowitej niekompetencji Grekom się udało w ogóle zrobić tę olimpiadę. Pamiętacie Euro 2012? DUŻO, DUŻO GORZEJ. BARDZO DUŻO DUŻO GORZEJ.