Zapraszamy do obejrzenia trzydziestego ódziewiątego odcinka Dragon Ball Super!


Jak wrażenia? Zachęcamy do komentarzy!

Moje wrażenia pewnie już widziałeś na CB.
Odcinek mi sie podobał. Najbardziej motyw połączenia Kaio-ken'a z SSJBlue. I najśmieszniejsze było to, że zanim to sie stało rozmawiałem z Maxiem na skype i on walnął komentarzem odnosnie DB Multiverse - "Pewnie użyje Kaiokena". I to był tak fajny zbieg okoliczności.
Oczywiście widzę kilka plusów i kilka minusów. Goku znowu zostawił Vegete daleko w tyle. Ciekawi mnie co książę teraz zrobi. Osoby na widowni jakoś tam się pojawiają, ale to wciąż niemal te same dialogi. Tak samo skala walki... Goku SSJG vs Beerus - czuje cały wszechświat. Goku SSJB vs Hit - takie meh, nawet mniejsza skala niż Vegeta vs Perfect Cell. No ale trudno. Ciekawie mnie też jak potężny musi być Hit, skoro przewyższa moc boga Saiyan.
No i całkiem fajna reakcja Beerusa. I to, jak Whis podkreśla, że Goku jest 'jego'. Czekam co będzie dalej.

Baaardzo fajny odcinek, jak nie najlepszy. Tak jak Bercik napisał, "wielkość" tej walki nie jest taka jak np Goku vs Beerus, a powinna być sporo większa. Myślę, że to przez tą barierę stworzoną wokół, ale mogę się mylić. Zrobili koniec jak mogli najlepiej, żeby zachęcić do następnego odcinka, wiedzą jak denerwować widza.