Niewielka wioska na pustyni.
__________

Chłopak pojawił się nad wioską. Wylądował na ziemi.
Zaczął rozglądać się za bestiami , które miał zabić.

Kiedy Michass znajdował się w powietrzu, nic podejrzanego nie widział.
Kiedy zaczął lądować, z okna wyskoczył jakiś zmutowany człowiek z ręką na głowie, białymi niczym w formie Berserk oczyma oraz żyłami na całym ciele. Co najciekawsze, była to kobieta.

Nastolatek w ostatniej chwili uniknął kobiety, lecąc znowu w górę. Kiedy ta upadła na ziemię, na czterech kończynach, niczym jakiś robak, pomknęła do jednego z domów, warcząc.

- Hm ... Skoro na ziemi te mutanty się od razu na mnie rzucają , wystarczy że użyje porządnego ataku stąd by zmieść to wioskę z powierzchni Ziemi. - powiedział uśmiechnięty chłopak , wisząc w powietrzu. Po chwili zastanowienia chłopak rozłożył ręce i zaczął w nich zbierać ogromne ilości energii. Podczas zbierania energii , chłopaka otoczyła złota aura i wyładowania elektryczne , a on sam przybrał formę ssj. Gdy uzbierał odpowiednie ilości energii , wystawił złączone ręce przed siebie. W dłoniach zaczęła formować się potężna złota kule , której towarzyszył wyładowania elektryczne. Po chwili chłopak wykrzyczał Final Flash , a z jego dłoni wystrzeliła ogromna , potężna złota fala energii , która powinna z łatwością zniszczyć wioskę.

Michass przybierając formę SSJ zaczął gromadzić dosyć duże pokłady energii. Chwilę potrwa nagromadzenie tak dużej mocy, jeżeli nikt nastolatkowi nie przeszkodzi... Niestety, jak to bywa w przypadku tego świata, zupełnie przypadkiem chłopak został trafiony z pocisku energii, przez jednego z mutantów, będąc zmuszonym do przerwania ładowania techniki.

//Nie ma tak łatwo xd//

- Ehh... wiedziałem że nie będzie tak łatwo.
Chłopak jeszcze chwile wisiał w powietrzu , zastanawiając się jak pokonać te bestie. Młodzieniec wystawił rękę w stronę budynku , z którego wyskoczył mutant , bardzo szybko naładował Destruction Ball i wystrzelił w tamtym kierunku kulę , która mimo małych rozmiarów jest silna. Następnie chłopak znika i pojawia się nad następnym budynkiem i postępuje tak samo jak wcześniej. Michass robi tak z wszystkimi budynkami , w których dostrzega ruch.
- To na pewno nie zabije wszystkich bestii ale przynajmniej nie będą miały gdzie się chować.
Chłopak czeka na reakcję potworów.

Kiedy chłopak zniszczył swoim sposobem dwa budynki, większość zmutowanych, humanoidalnych potworów wyszła na zewnątrz, gdzie przyglądała się na wiszącego w powietrzu chłopca. Kiedy Michass zaczął ładować kolejną Destruction Ball, z jednego z budynków nagle wyłoniła się niesamowicie masywna, ogromna, zmutowana i niewiele podobna do człowieka bestia. Maikeru początkowo się wystraszył, toteż nie zauważył nawet pięści tego potwora, która sprowadziła go na ziemię; nastolatek przy uderzeniu utworzył porządny krater. W jego kierunku zbliża się masa zmutowanych ludzi, natomiast za nimi znajduje się ogromne, nie wiadomo co - tego nie można nazwać nawet bestią; to mutant tak okropny jakich mało na Terrze.

Michass nie czuje się aż tak źle.
Lekkie zaburzenia równowagi.

- Co to ma być... - powiedział zdziwiony chłopak , wstając z krateru. Wzleciał w powietrze , obserwując monstrum. Nastolatek nie marnując czasu zaczął pokaźnie zwiększać swą energię. Otoczyła go złota auta , a włosy zaczęły się wydłużać. Po chwili nastąpił błysk światła a chłopak wisiał w powietrzu w formie SSJ3. Dostrzegając zbliżające się bestie , naładował szybko Kamehameha , które wystrzelił w mutanty. Chłopak powrócił wzrokiem na wielkiego mutanta. Zwiększył swoją energię i pomknął w stronę bestii. Przed twarzą bestii , w dwóch rękach chłopak zbiera energię , którą wystrzeliwuje w postaci silnej fali energii. Gdy nastąpi wybuch bestia powinna być oszołomiona , więc chłopak korzystając z okazji używa techniki Rankyaku. Nogę chłopaka otacza energia , wykonując kilka kopnięć , chłopak posyła w mutanta kilka , dużych , silnych fal powietrza w kształcie pół księżyca. Na koniec teleportuje się za monstrum i zaczyna ładować technikę Big Bang Kamehameha.

Bestia uchyliła się przed pierwszą falą, ale wybuch nastąpił niedaleko niej, co nie było bez efektu. W jakiś sposób jednak uniknęła pierwszych dwóch kopnięć i ominęła pozostałe. Gdy Michass zaczynał gromadzić energię, bestia szybko znalazła się koło niego, złapała za ramię i zaczęła ładować w pysku swój atak. Wystrzeliła go dość szybko i Michass musiał uwolnić tą energię, którą zgromadził, wywołując wybuch, który wyrzucił i jego, i bestię na sporą odległość. Zaraz po tym wokół Michassa zebrało się kilkanaście mutantów, które próbują go obezwładnić.

Gdy mutanty próbowały obezwładnić nastolatka , chłopak "zrzucił" poziom ssj3. Nagle ciało młodzieńca zaczęło robić się szare , po chwili chłopak zamienił się w chmurę dymu , która zmaterializowała się kilka metrów nad bestiami. Nastolatek jedynie się uśmiechnął , nagle podniósł swą nogę , która momentalnie zaczęła rosnąć do niewyobrażalnych rozmiarów. // https://www.youtube.com/watch?v=KLt8x5iPPWQ&feature=related coś jak w 1 : 10 tylko że z nogą // Następnie chłopak wykonał kopnięcie w ziemie , gdzie znajdowały się mutanty. Po samym uderzeniu powinien zostać wielki krater , a bestie powinny być zmiażdżone. Po zakończonym ataku chłopak wisiał w powietrzu obserwując wielkiego potwora. Młodzieniec znika i pojawia się za mutantem i postępuje z ręką tak jak przed chwilą z nogą , gdy ręka już będzie o dużych rozmiarach chłopak wykonuje uderzenie w kręgosłup bestii. Wisi w powietrzu i obserwuje bestie. W razie ataku rozpływa się w powietrzu i pojawia kilka metrów dalej.

Dodatkowe mutanty uległy zmiażdżeniu, ale były tu tylko po to, żeby dać czas głównemu. Ten zaś zdążył podlecieć do Michassa i zadać cięcie pazurami. Michass powiększył swoją rękę i się osłonił, ale oznaczało to również, że dostał parę bezpośrednich cięć. Gdy się spróbował przenieść kawałek dalej, bestia go dogoniła i próbuje dźgać swoimi szponami.

Gdy mutant próbuje przeciąć chłopaka , ten zamienia się w chmurę dymu i odlatuje kilka metrów od potwora. Gdy ten znów próbuje zaatakować , nastolatek znika i pojawia się za bestią , powiększając swoją nogę wykonuje silne kopnięcie w żebra bestii. Następnie pojawia się przed potworem , zwiększa swoją rękę i wykonuje cios w podbródek mutanta. Dodatkowo od razu po ciosie w podbródek chłopak wykonuje bardzo silne kopnięcie gigantyczną nogą w twarz mutanta. Młodzieniec wisi w powietrzu i obserwuje bestie.

Mutant został zaskoczony przez gigantyczne kopnięcia i ciosy, został dosłownie wystrzelony w ziemię. Gdy próbował się podnieść, z budynków wylazło jakieś dziesięć kolejnych, ale nieco mniejszych, rzuciły się na dotychczasowego głównego przeciwnika i go pożarły żywcem. Zaraz po tym się obróciły w kierunku Michassa i warczą na niego groźnie.

Gdy mutanty pożarły wielkiego potwora chłopak się lekko zdziwił.
- Huh.. ? To zostały jeszcze te małe bestie. - Powiedział, zaraz po tym pojawił się z metr nad bestiami i zamieniając swoje obie ręce w kolce, przebił dwa mutanty. W razie ataku chłopak tworzy z rąk tarczę, a następnie znów zaczyna przebijać mutanty. Jeśli to się nie powiedzie to chłopak leci w górę i znów powiększa swoją nogę, lecz tym razem chłopak nie wykonuje kopnięcia od razu, a spada z ogromną szybkością w stronę potworów. Gdy będzie już blisko ziemi wykonuje kopnięcie tak aby było ono jak najsilniejsze i jak najszybsze. Po ataku znów ląduje na ziemi. Gdy jakiś mutant próbuję chłopaka zaatakować to ten zamienia ręce w kolce i przebija atakującą bestie.

Kiedy przebiłeś dwa pierwsze mutanty, z budynku skoczyło na Ciebie jeszcze pięć kolejnych, zdecydowanie mniejszych, ale wyraźnie głodnych. Spadłeś na ziemię. Kiedy zorientowałeś się co jest grane, wokół Ciebie było już osiem mutantów. Pięć tych małych które na Ciebie zleciały i trzy nieco większe, które wcześniej warczały.

Chłopak zamienił się w chmurę dymu i zmaterializował się kilka metrów nad bestiami. Po chwili nastolatek zamienia swoją prawą rękę w duże ostrze a lewą w tarcze, następnie pojawia się za małymi mutantami i zaczyna je przecinać ostrzem, w razie ataku, któregoś z potworów chłopak broni się tarczą lub nabija na swoje ostrze. Gdy pozbędzie się mniejszych bestii, podlatuje do najbliższego większego mutanta i wbija mu ostrze w brzuch. Następnie wyciąga ostrze i próbuje odciąć bestii głowę, gdy plan się uda a pierwszy potwór zginie, chłopak pojawia się kilka metrów nad kolejnym mutantem. Po chwili zaczyna lecieć z ogromną szybkością w stronę potwora , gdy będzie tuż przy nim wystawia w jego kierunku kolanu. Gdy chłopak już uderzy a bestia będzie unieruchomiona chłopak przebija jej głowę ostrzem. Następnie chłopak zwiększa swoją rękę i zaczyna lecieć w stronę trzeciego mutanta. Gdy będzie już przy nim łapie go ogromną ręką i leci z nim w górę. Gdy będą już wysoko chłopak zaczyna zawracać z ogromną szybkością w stronę ziemi, będąc kilka metrów nad nią, nastolatek wykonuje zamach ogromną ręką i z wielką siłą wyrzuca mutanta w ziemie. Sam zatrzymuje się w powietrzu i obserwuje bestie.

Udało się zabić dwa pierwsze potwory, ale trzeci się jakoś zdołał wyśliznąć i uratować. Zostało więc sześć. Dwa większe rzuciły się na Michassa podczas gdy cztery pozostałe zaczęły pożerać dwa padnięte. Po krótkiej chwili dwa potwory atakujące Michassa odpuściły i dołączyły do uczty. Zaraz po tym pierwsze cztery odeszły i wystrzeliły z paszcz w stronę Michassa jakąś falę energii.

Chłopak widząc, że w jego stronę lecą falę energii, zamienia się w chmurę dymu i pozwala aby fale przez niego przeleciały. Gdy to już nastąpi nastolatek materializuje ciało i podlatuje do bestii. Gdy młodzieniec jest już blisko pierwszego potwora zwiększa swoją rękę tak aby złapać mutanta. Gdy już go złapie zaczyna lecieć w stronę najbliższego budynku, będąc metr przed ścianą chłopak "wbija" bestie w ścianę a sam zamienia się w chmurę i materializuje kilka metrów nad pozostałymi bestiami. Po chwili chłopak znika i pojawia się metr nad pozostałą większą bestią, zamienia swą rękę w duży kolec i przebija jej głowę. Następnie młodzieniec zaczyna lecieć w górę i powiększać swoje obie ręce. Gdy te będą miały już ogromny rozmiar, Michass zaczyna wykonywać szybkie i silne uderzenia pięściami w mutanty znajdujące się na ziemi. Po kilkunastu ciosach chłopak przerywa atak i wisząc w powietrzu obserwuje efekt.

Bestia wbita w ścianę nie dawała widocznych znaków życia - nie było jej widać. Przebicie głowy kolejnej bestii było nieprzemyślanym zagraniem - pozostałe cztery stwory wkopały się w piasek w tym czasie i tylko w niego Michass uderzał. Gdy przestał zauważył, że pod piaskiem zniknęło ciało bestii przebitej kolcem.
Cztery bestie wykopały się z piasku i bez żadnego ostrzeżenia wystrzeliły swoje fale energetyczne w Michassa, tym razem trafiając. Cztery bestie mają teraz jakieś 3 i pół metra wzrostu i kolce na całym ciele, widać ucztowanie dobrze im służy.

Chłopak zrzuca Smoke Form, a następnie przybiera poziom Super Saiya'jina 2. Młodzieniec znika i pojawia się przed bestiami. Nastolatek zaczyna technikę Kinotsurugi, wystawia rękę w stronę najbliższego mutanta. Rękę otacza energia, która po chwili wystrzeliwuje w potwora w postaci ostro zakończonej linii. Gdy linia przebije potwora, ten nie powinien móc się poruszyć. Korzystając z okazji chłopak wystawia drugą rękę i zaczyna ładować technikę Big Bang Attack. Gdy kula będzie w miarę silna chłopak szybko ją wystrzeliwuje i w razie ataku innych bestii znika lub ich unika.

Udało się przyblokować jedną bestię używając Kinotsurugi, co dało akurat wystarczająco czasu, żeby Big Bang Attack mógł ją spopielić. Z pozostałych trzech bestii jedna skoczyła na Michassa, ale nie trafiła. Dwie pozostałe poczekały, aż Michass po zniknięciu pojawi się w nowym miejscu i gdy tak się stało, rzuciły się na niego, ściągając go do poziomu gruntu i przytrzymując. Dwie trzymające bestie ładują w pyskach kolejne fale energetyczne i są bliskie wystrzeleniu.

Chłopak leżąc zaczął bardzo szybko zwiększać swoją energię, otoczyła go aura.
Włosy chłopaka zaczęły się wydłużać a aura powiększać. Energia na poziomie ssj3, powinna odrzucić bestie od chłopaka, gdy tak się stanie chłopak szybko znika, pojawiając się kilka metrów dalej. Następnie nastolatek znów zwiększa swoją energię, znika i pojawia się przed mutantem. Wykonuje silne kopnięcie, które powinno wyrzucić go do góry, po kopnięciu chłopak leci nad bestię i czeka aż ta doleci do niego. Gdy tak się stanie chłopak wystawia obie ręce w jej kierunku i używa Rokushiki Ougi: Rokuougan. Następnie młodzieniec ładuje dwie kule energii, znika i pojawia się przed drugą bestią, wystrzeliwując w nią wcześniej naładowane kule. Gdy dym po wybuchu opadnie chłopak bardzo szybko podlatuje do mutanta i wykonuje silne kopnięcie z kolanka, oraz kop z półobrotu. Gdy bestia odleci chłopak wystrzeliwuje w jej kierunku kilkanaście pocisków energii. Po tym ataku młodzieniec leci w kierunku trzeciego potwora, będąc kilka metrów przed nim używa techniki Rankyaku i posyła w jego stronę kilkanaście "powietrznych cięć". Po tym chłopak leci do góry i zaczyna zbierać duże pokłady energii.

Dwie bestie, wykorzystały chwilę, w której Michass się przemieniał na poziom super wojownika trzeciego poziomu i wystrzeliły z pysków, pokaźnych rozmiarów, fale energetyczne. W formie jednak, w której przebywał młodzieniec, ataki te, nic mu nie zrobiły. Szybko rozprawił się on z większością mutantów, zaś te którym udało się oddalić kawałek, zaczęły ładować ponownie w pyskach, kolejne fale energetyczne, jednak o wyraźnie większej mocy.

W między czasie, nie pojawiło się już więcej mutantów.

Fale energetyczne ładowane przez niektóre żywe mutanty pomknęły z niesamowitą szybkością w stronę Michassa w formie Super Saiya'jin 3. Niestety, moc była zdecydowanie większa niż w przypadku poprzednio wystrzelonych ataków - po zetknięciu się fal energetycznych z ciałem młodzieńca, nastąpiła eksplozja. Chłopak wyleciał z utworzonego dymu, zatrzymując się przy samej ziemi. Miał dosyć dużo zadrapań, podartą podkoszulkę oraz lekko zniszczone spodnie.

Mutanty ładują kolejne fale energetyczne, które mogą już zabić chłopaka - jeżeli oczywiście nie zareaguje w miarę szybko w jakiś sposób.

Chłopak szybko wznosi się lekko do góry i sam zaczyna ładować Kamehameha wkładając w technikę mnóstwo energii, gdy mutanty zaatakują, chłopak wystrzeliwuje swoją falę w ich stronę. Gdyby atak się nie udał, chłopak teleportuje się kilka metrów do tyłu i unika ataków.

Mutanty, widząc że chłopak wzbija się w górę, wspólnie wystrzeliły w jego kierunku swoje fale energetyczne. Całość połączyła się w jeden, naprawdę potężny atak. Michass nie widząc innej możliwości, szybko naładował Kamehamehę, po czym wystrzelił falę energetyczną w zbliżające się bardzo szybko, niebezpieczeństwo.

Początkowo, był to pojedynek na fale uderzeniowe gdzie przewagę miały mutanty. Dopiero po chwili, Maikeru wykorzystał całą swoją, dostępną moc, na zwiększenie siły swojej techniki - skutecznie. Zmiotła ona z powierzchni ziemi nie tylko wioskę, ale i wszystkie mutanty znajdujące się w niej. Nastolatek natomiast, wykończony upadł na ziemię i nie miał siły nawet się poruszać; nie miał już energii - cieszył się że to koniec.

120 000 PL
+2 reputacja
+zwój z techniką x2; „Saturday Crush” & „Galactic Buster”
+Ring of Duese; nie masz zielonego pojęcia co robi ten przedmiot.

//pisz w temacie ogólnym na pustyni. Wioska została zniszczona.//