Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1#1 FADS Empty #1 FADS Pon Sty 25, 2010 12:50 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
#1 FADS

Temat prac: Historia stworzenia ARS, wg. Ciebie.
Termin zgłaszania Prac: Sobota, 30.01.10.
Do kogo zgłaszać pracę: Yoh92
Uwagi: To ma być historia powstania forum, wg. Was. Może być poważna, może być zabawna, a może być nawet wierszem. Ważne, byście napisali Ficka, na podany wyżej temat.

Mam nadzieję że doczekam się ciekawych prac.



Ostatnio zmieniony przez Yoh92 dnia Sro Sty 27, 2010 9:01 pm, w całości zmieniany 1 raz

2#1 FADS Empty Re: #1 FADS Sro Sty 27, 2010 8:59 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Przełóż do 30 plix ;o

3#1 FADS Empty Re: #1 FADS Sro Sty 27, 2010 9:01 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Przedłużam do 30.01.10r. ..

4#1 FADS Empty Re: #1 FADS Sob Sty 30, 2010 2:44 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Na prośbę Viega, przekładam do niedzieli.

5#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 6:39 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Dobra, otrzymałem aż 7 prac! WOOOOFF!! xd
Ficki wkleiłem zachowując ich oryginalną formę, błędy czy inne tego typu rzeczy. Nic nie zmieniałem xd

Praca [1]
Powstanie ARS

Dawno,dawno temu w internetowej polsce istniały dwa wielkie, równe pozycją fora o grafice lsw,
lecz fora te były ze sobą skłócone i użytkownicy oraz administracja tych for toczyły zażartą wojnę
o tytuł numera 1 w polskim LSW.Jednak siły for był równe i żadne z nich nie mogło zdobyć przewagi nad
drugim.Fora te nosiły nazwę "Dbevs" , oraz "sprite reborn"...

Prawdopodobnie wojna toczyła by się przez wieki gdyby nie "niemłoda Sołteczka" z dbevs oraz "niestary Rizuk" z
Sprite Reborn , w swej bohaterskiej (Błe) miłości nie połączyli obu skłoconych for...

Wszystko zaczęło się od momentu gdy administrator Dbevs Yosh zorganizował wielką imprezkę na cześc nowego modka dbevs
(Majin Kuba).

Zabawa szła w najlepsze do czasu gdy niestary Rizuk wślizgnął się na imprezkę i zobaczył sołteczke...

Użekły go jej szaro,czarne brudne włosy , dżinsy , i twarz bez makijażu...


Sołteczka także spojrzała na niego i od razu się w nim zadużyła ze względu na włosy sterczące we
wszystkie strony ,zarost tak wielki ,że prawie nie było widać ryła oraz przez wzgląd na jego boskie trampki.
Rizuk zaczął coś mamrotać i po glosie rozpoznał go Majin Kuba ,który już miał mu cisnąć kotletem w ryło gdy
podszedł do niego gospodarz Yosh i spytał dlaczego bieże kotlet brudnymi łapami i chce nim w kogoś żucić,
wtedy MAjin Kuba opowiedział dla Yosha o tym jak zauważył rizuka , jednak Yosh nie pozwolił mu żucić w niego kotletem
,bo schlał się w trupa i zapomniał ,ze rizuk jest z SR...

Tymczasem niemłodzi zakochani pojechali do celi ojca feliego i tam wzięli ślub, i odrazu rozpoczęli noc poślubną

Następnego dnia Rizuk z swoim przyjacielem Rexiem spotkali Majin kube a wtedy Rexio wyzwał go na nagie miecze...

Walka była wyrównana ale Rexio poległ , i wkurwiony Rizuk wyzwał Majin Kubę na nagie miecze i go pokonał za

co otrzymał nagrodę w postaci zakazu wchodzenia na polskie strony internetowe...

Potem gdy Sołteczka wróciła do domu jej ojciec Yosh przekazał jej dobrą nowinę ,że wyjdzie za jednego z administratorów
Pucoliniego...

Sołteczka jednak nie chciała wyjść za Puca ,bo już miała męża i wtedy Yosh nawyzywał ją od słów np. na litery

"dz' , "s" , "l" itd... a potem powiedział ,że ma się szykować do ślubu z Pucem...

Zrozpaczona Sołteczka poszła do celi ojca Feliego prosić go o radę co ma zrobić...

Wtedy ojciec Feli dał jej Butlę vódy i powiedział ,że alkohol leczy rany...

Sołteczka przyjęła wódę i gdy położyła się spać wychlała wszystko za 1 haustem i odrazu była tak
zalana ,że wpadła w śmierć kliniczną , a konował którego rano wezwał Yosh powiedział ,że umarła...

Tymczasem Rizuk siedząc tylko na brytyjskich stronach internetowych dowiedział się o śmierci Sołteczki i poszedł na jej grób , po drodze
kupując spirytus...

Gdy doszedł do jej grobu zaczął chlać a jako ,że miał słabą łepetynę ,a dużo chlał z rozpaczy t odrazu wpadł w podobny stan co Sołteczka...

Właśnie wtedy admini (Yosh i Viego) postanowili połączyć swoje fora w jedno o nazwie ARS (Anime Revolution sprites)...

Później okazało się ,że Rizuk i Sołteczka tylko schlali się w trupa, więc zawieziono ich na odwyk a po nim oboje zostali adminami ARS...

KONIEC

credits for:

William szekspir


Praca [2]
Lokalne władze podają, że wojna między dwoma klanami DBEvS i SR została zakończona klęską..Obydwóch klanów.
Po wojnie, świat został doszczętnie zniszczony..Zostało kilku ocalałych z wojny klanów..

Pustka, ogarniająca wszystkie tereny planety, pustka, w której nikt nie może istnieć..Wyłączając jedną osobę..Viego Taimatsu, potocznie nazywanego Viego del Fuego(Ognisty Viego).
Młody Taimatsu, zastępca przywódcy SR, krążył po planecie kilkaset lat..Był pół-bogiem, więc nie starzał się.
Władał ogniem, stąd jego przydomek. Do głowy przychodziły mu myśli samobójcze, ale wiedział, że to jest nie na jego poziom.
Kilka dni potem, odnalazł w gruzach ciało martwego Hihori'ego..Był także pół-bogiem, i władał ciemnością.
Viego nie mógł myśleć o stracie przyjaciela..Gdy tydzień potem spotkał go jeden z pół-bóstw DBEvS..Pucolini..
Pół-bóg powietrza, wyglądał młodo jak zwykle, miał mocno zranioną klatkę piersiową i obdarte policzki. Z ust mocno cieknęła mu krew, jednak mimo to, był uśmiechnięty.
-Cześć Viego..-powiedział Pucolini.
-Ta, cześć..Nie wiesz co się stało z resztą?-zapytał zaciekawiony Viego.
-Umm..Yoh i Sołtys są na północ stąd w namiocie, jakieś 300m, Feli i Rizuke są z nimi..Jest tam też Tray, Katayachi, Ketsu i Niss.
-No dobra, chodźmy.-powiedział Viego.


Spotkanie
Młody ogniowładny i Pucolini weszli do namiotu, był duży i schludny.
-SIEEEMAA VIEGOO!-krzyknął pijany Rizuke.
-Viego, jesteś cały..A co z Hihori'm?-zapytał ciekawy Feli.
-Niestety..Przygniótł go kamienny blok, nie ma już go z nami..
Przy stole, niedaleko grupy przyjaciół siedzieli Niss i Ketsu, popijając mleko. W pewnym momencie Ketsu wstał, i podszedł do młodego Taimatsu.
-Ogniowładny..Miło Cię tu widzieć..-powiedział Ketsu.
Po chwili także znienawidzony przez klan SR, pół-bóg przywołania, Niss, wstał i podszedł do grupki rozmówców.
-Nie mamy teraz czasu..Nie możemy tak siedzieć, i patrzeć jak Karghany zabijają cywili.
-To są jeszcze jacyś cywile?-zapytał Tray, wstając z łóżka.
-Tak, moje Ikhramy ich wyczuły.-odpowiedział stanowczo Niss.
-Dobra, nie możemy tracić czasu..-Powiedział bezuczuciowo Yoh.

Utworzenie Formacji ARS!

Grupa pół-bóstw z SR i DBEvS, postanowili odszukać innych cywili.
W drodze do opustoszałego miasta, natknęli się na grupę Karghanów..Potworów, zwinnych i silnych, szybkich i bardzo inteligentnych.
Nasi bohaterowie, postanowili ich unicestwić, za pomocą Pucoliniego i młodego Taimatsu.
-Dobra Viego, ja wytworzę tornado, o małym stężeniu powietrza, a ty naprowadzisz kulę ognia na owe tornado, które w efekcie stanie się ogniste..Co Ty na to?
-Wolałbym nie ryzykować, moja moc jest już i tak na ogranicznikach, jeśli spowoduję wydostanie się choć płomyczka ze świecy, zniszczę Was wszystkich wielkim wybuchem.
-Dobra, sam ich wypierdole..Kuzzah Darack!
Nagle wielka kula wiatru uderzyła w Karghany, które wzleciały w górę, i spadły z wielkiej wysokości, powodując własny zgon.
-Idziemy dalej..-powiedział Rizuke.
Po kilku godzinach, nasi bohaterowie odnaleźli żywych cywili, byli to Tekkaman, połączenie Karghana i człowieka, Shigeru, naukowiec, próbujący wszepić sobie dna Ikhrama, oraz Akagi, Saiyan z planety vegeta.
-Witajcie..-powiedział Feli.
Akagi odpowiedział pierwszy:
-Cześć..Czego chcecie?-zapytał Akagi.
-Chcemy Was zapytać, czy nie chcielibyście zostać członkami nowego klanu.
-A co?DBEvS i SR już nie istnieją?-zapytał Shigeru.
-Jesteśmy członkami tych klanów, właściwie, to Przywódcami..Chcemy zjednoczyć upadłość, i niech stanie się jeden zjednoczony Klan, o nazwie ARS.
-Dobra, wchodzimy w to!

I tak, po 15 latach, pół-bóstwa i 'zwyczajni' ludzie, stworzyli wspólny klan, o nazwie AnrevoSprites, w skrócie ARS.


Praca [3]
Było sobie SR i DBEvS. Pewnego razu, ktoś wpadł na pomysł połączenia tych for. Admini sprzeciwiali się, ginęły miliony. Trzeba było nawet używać najpotężniejszych rzeczy, jakie widziała ludzkość. Po kilkuminutowej rozmowie udało się dogadać. Stała się rzecz niesamowita. Dokonało się połączenie. Yohowi udało się zniwelować skutki uboczne w postaci uśmiercania niepotrzebnych ofiar. Zjednoczone forum, zostało nazwane… Zapomnieli o nazwie. Stoczyli straszliwą wojnę z mutantami, którzy pilnowali okrutnych nazw, aż w końcu Viego powiedział ARS, nie wiadomo dlaczego. Wszyscy zaczęli kombinować. W końcu Sołtysowi udało się wymyślić jakieś rozwinięcie skrótu. Stworzyli oni więc forum, a drugiego dnia odpoczywali. A gdy nadszedł trzeci, nic nie robili. Przez następne 666 lat nic nie było, aż w końcu postanowili zapełnić puste działy. Dodali opisy i inne duperele. Nagle, nieśmiertelny wódz Viego oznajmił, że Yoh nie jest tak boski jak on, więc postanowili się zmierzyć. Każdy z nich napisał śmiercionośnego newsa na ich forach. Ludzie zaczęli spływać na ARS, by zobaczyć tą walkę i nieświadomie wpadli w zasadzkę groźnego Pucyfera. Uwięził on ich i rozkazał pisać posty. Nadał on w końcu pierwsze przykazanie ARS, które brzmi następująco:
Nie będziesz miał więcej postów niż Feli.
Oczywiście wymyślił jeszcze kilka. I stała się rzecz straszna. Rizuke, straszny kox zamknął DBEvS i SR, a więc ludzie zostali tu na zawsze pod władzą bugów, oraz bogów i adminów.


Praca [4]
Dawno, ale to bardzo dawno, że jedynie sołtys nowo powstałej wioski pamięta tą historię, a zaczęło to się bardzo dawno temu, gdzie każdy miał dopiero pierwszy level grając w tibiopodobne gry. Pewnych kilku przyjaciół spotkało się i założyło nową osadę, dzięki darmowym kiblom w wiosce WoDBO mieli ciągły napływ mieszkańców, aż wioska rozrosła się. Pewnego dnia przyszły sołtys wioski Makym zwany dzisiaj Hihorim został zbanowany i jako wyrzutek założył kolejną wioskę gdzie niewielu było mieszkańców, jednak pewnego dnia wysyłając darmowe kible do kolejnej wioski zauważył nieco mniejszą wieś. Jej założycielem był niejakim Shido, razem po wymianie zaledwie kilku słów brzmiących "Moszem zrobipy fzuje ziom???? ktury level ziom". Tak czy siak dwie kolonie się połączyły tworząc genialną wioskę o fantastycznej nazwie "DBSuperSprit". Tuż po połączeniu upadło wszechmocne państwo DBS z powodu reklam pornoli przyklejonych nawet na oknach! Zaraz po upadku schodziły się ważne osoby z dawnej osady DBS, między innymi Shine, Feli a potem Viego, którzy obydwaj zostali w krótkim czasie ważnymi osobami, a trzeci dopiero potem, który dzisiaj jest najważniejszym założycielem! Pierwszy z tych po jakimś czasie próbował wyjaśnić wpływowym ludziom z wioski, iż reformy które wprowadza Feli są bardzo złe, bunt nie wyszedł na dobre, nie zyskał ani jednego poparcia prócz niejakiego Sezu. Człowiek odpowiedzialny za protest nie miał nic do stracenia i przyłączył się do dawnej wioski, wiele razy opuszczaną. Niestety za bycie ważną osobą w innej osadzie przypłacił swoje życie w starej kolonii wyrzuceniem. Tak czy siak żyło się niektórym dobrze, niektórym niestety źle. Tym czasem kilku pierwszolevelowców z krainy DBL postanowiło założyć kolejną wioskę. Rywalizacja między wioskami DBeVS(tak się bowiem zwała wioska założona przez pierwszolevelowców) oraz DBSuperSprit pod dowództwem reform Feliego rywalizowały ze sobą długo i zacięcie! Pewnego dnia, ciekawy który to pewien dzień... DBSuperSprit z nie wiadomo z jakich przyczyn, chociaż prawdopodobnie brak darmowych kibli przyczynił się do zamknięcia owej osady i założenie kolejnej, zwanej Sprites Rebron! Cóż za oryginalna nazwa, dużo się działo w przeciągu tego czasu, Viego został wreszcie adminem! Shine przypłacił pobyt w nowej wiosce poprzez donoszenie plagiatu. Hihori, któremu każdy zawdzięczał odrodzenie się LSW odrzucił swoją drogę i wymyślił sobie ksywkę Włóczkij. Gdy obie kolonie się rozrosły, gdzie ponad 80% ludzi miało obywatelstwo w obu wioskach postanowiły się połączyć i stworzyć niezwyciężoną wioskę! Tak właśnie nasz przyjaciel Viego, który miał XX(tu wpisz liczbę) wcieleń okazuje się głównym założycielem! Teraz każdy żyje w harmonii(no może nie każdy), zdarzają się przypadki oszustów, pr0 oraz fani Takesa, Saskuacza lub Sołtysa.

Komentarz od twórcy: Robione na szybko, mogą być powtórzenia, pisałem to przy flashu "narwhales". Dziękuje za przeczytanie ;].


Praca [5]
The History of ARS...
Pewnego słonecznego zimowego dnia, gdy Sołtys siedział na komputerze usłyszał dźwięk swojego komunikatora.Nie wiedząc co zrobić zaczął klikać po całym ekranie.Przypadkowo otworzyło mu się okno z napisem Viego, a w nim było napisane:
Viego:Sołtys, robimy fuzję ? Nazwiemy ją ARS
Sołtys:Ok
Tak oto powstało "Zjednoczone forum polskiej sceny spritów"
Koniec!


Praca [6]
Yoh pomyślał sobie, co by tu zmajstrować.
Wraz z Sołtysem myślał by się masturbować.
Koniec zabawy powiedział im Feli.
Stare dobre czasy sobie przypomnieli.
Kiedy forum jedno było .
Zanim się poniszczyło.
Pornole widniały.
Sołtysy się zakochały.
Zaczęli główkować "Co tu robić dalej?
Postanowili stworzyć forum nowe.
Wszyscy robili cieniowanie dwutonowe.
Fuzja więc nastała dwie strony się złączyły
Nowi użytkownicy od razu dołączyli.
Admini nowi byli.
Pucka wypierdolili.
Wszyscy się ucieszyli (Dżołk ;/)
Dwa zwaśnione rody.
z początku trochę niezgody.
Złączyły się w jedno.
I nie nastało dno.
Jedna mocna stronka wystarczy.
Viegowi trochę w brzuchu burczy.
Mam nadzieje że tak pozostanie.
Kończę, idę zjeść drugie danie.
[/center]

Praca [7]
Nie tak dawno temu, w świecie, który leży poza granicami naszego pojmowania, rzeczywistość była zorganizowana dużo inaczej, niż nasza. Jej podstawą była walka o władzę toczona od niepamiętnych czasów przez spadkobierców Pierwszego Imperium, Aphtefithis i kontynuującego jego świetność Drugiego Imperium, Spirithii.
Dwa obozy były znane jako Rycerze Odrodzenia oraz Wojownicy Ewolucji. Zajmowali po dwa ramiona ich galaktyki, zostawiając sobie centrum jako cel i przyszłą stolicę, prowadząc na razie jedynie spory dyplomatyczne.
Aż do pewnego dnia, gdy czara goryczy się przelała. Konflikt zbrojny o dominację i utworzenie jednego, prawowitego imperium rozpoczął się.

Dzień 18, 2 kwarta, 4 cykl, 2012 rok (Pomimo, że każda gwiazda i każda planeta w galaktyce miała inne parametry, jako pamiątkę po oryginalnym imperium oba obozy liczyły jeden czas według gwiazdy, której orbita była prostopadła do płaszczyzny galaktyki i w pewien sposób oddzielała tereny obu obozów. "Rok" gwiazdy wynosił 2048 dni i dzielony był na 8 cykli po 256 dni, te z kolei na 4 kwarty po 64 dni).

Centralna Planeta Rebothe, stolica Obozu Odrodzenia. Jego dowódcy cały czas zajęci wiadomościami z linii frontu.

Hihori: Melduj.
Tray: Walka na południowych krańcach została zakłócona przez flary promieniowania, obie strony musiały się wycofać.
Hihori: A jakie siły rzucili nasi przeciwnicy?
Agost: Liczbowo większe, ale odrobinę mniej zaawansowane.
Hihori: Rozumiem. Odmaszerować.
Tray&Agost: Tak jest!
Hihori: Panowie, co powiecie?
Rizuke: Będzie ciężko.
Feli: Trzeba jeszcze bardziej zrównoważyć ich przewagę liczebną.
Raziel: Rozplanujmy wykorzystanie tych promieniowań na naszą korzyść.
Viego: Jeśli nasze wojsko będzie odporne na galaktyczne promieniowanie, oni nam nie zagrożą.
Feli: Ale nie da się zrobić niczego odpornego na to…
Viego: Wszystko się da, nie do wszystkiego jeszcze doszliśmy.
Hihori: Pracujemy nad tym od lat, kosmiczna pogoda pokonuje i nas, i ich.
Rizuke: No to postarajmy się ją przewidzieć.


W tym samym czasie, na Centralnej Planecie Ebolios, stolicy Obozu Ewolucji, gdzie tutejsi liderzy również nie próżnują.

Sołtys: Cholerne wiatry!
Yoh: Czyżby problemy z trawieniem?
Sołtys: Mówię o pogodzie na południu galaktyki, cholerne flary promieniowania kosmicznego, moglibyśmy wygrać!
Pucolini: Myślisz? Wynik nie byłby aż tak oczywisty, mają niezłą technologię.
Woogy: Nowe wieści z frontu, nasze wojska posuwają się do przodu przy Gwieździe Chronosa.
Yoh: Wyśmienicie.
Woogy: Jeszcze coś… Zbliża się maximum aktywności tej gwiazdy.
Sołtys: Chyba nadszedł czas… [włącza komunikator] Rex, jak prace nad "tym"?
Rexio: Ukończone w 99%, powinno być gotowe na okres aktywności Chronosa.
Sołtys: Doskonale!
Rexio: I jeszcze coś. Mów mi Rexio.
Sołtys: … Bez odbioru.

Data 19-II-D-2012
Neutralna planeta krążąca wokół Gwiazdy Chronosa. Idealne miejsce by odpocząć od konfliktu lub…prowadzić działalność wywiadowczą.

???: Masz te informacje?
Ketsu: Tak. Plany modeli Arc obu stron.
???: Świetnie. Tylko pamiętaj, nigdy nas tu nie było.
Ketsu: Łapię, łapię. Ale chociaż powiedz, kim jesteś i dla kogo pracujesz.
???: Pracuję dla wyższego celu. Mój kryptonim to PT2.
Ketsu: To się dowiedziałem…
???: We właściwym czasie. Tymczasem…
Tajemnicza zakapturzona postać znika w mgnieniu oka.
Ketsu: Dziwne. Miałem wrażenie, jakby wszystko wokół zmieniło kolor na przeciwny w spektrum… Eh, nieważne.

Tu należy wam się kilka słów wyjaśnienia. Większość społeczeństw obu grup jest obdarzona swoistą energią, u każdego objawiającą się w inny sposób. Daje im to niezwykłe zdolności. Najsilniejsi wśród tych społeczeństw stanowią wojska obu obozów. By jednak mogli walczyć w przestrzeni kosmicznej, każdy otrzymuje Uchuusenkai – Kosmiczną Zbroję Bitewną (USK), dającą im możliwość walki w kosmosie oraz zwiększającą ich moc. Elita posiada jednostki typu Arc, czyli USK dodatkowo wyposażone w wiele innych podzespołów. Szykuje się także coś nowego… Kto odniesie zwycięstwo?

Data 26-II-D-2012
U Rycerzy Odrodzenia napięta atmosfera. Dotarły do nich niepokojące informacje.
Hihori: Że co?!
Viego: To, co słyszałeś. Evo szykują nowy rodzaj broni, lepszy nawet od modeli Arc.
Hihori: Mamy coś w zanadrzu?
Feli: Prace dalej trwają. Będą ukończone najwcześniej na początek trzeciej kwarty.
Hihori: Do jasnej cholery!


Data 32-II-D-2012
Centralna Planeta Rebothe, hala treningowa.
Viego rzuca ognistymi pociskami w Rizuke, który się przed nimi broni swoim ostrzem błyskawic.
Rizuke: Hej, Viego, ile już trwa ta wojna?
Viego: Chyba od samego początku.
Rizuke: I myślisz, że możemy ją wygrać?
Viego: Może tak, może nie… Wiem jedno, są też oddziały nie należące ani do nas, ani do Evo. Podczas, gdy my się tu napieprzamy, oni mogą nas wszystkich unicestwić z zaskoczenia.
Rizuke: Tak uważasz?
Viego: Ta, decentralizacja nigdy nie służyła umacnianiu imperium. No i nie zapominajmy też o zagrożeniu ze strony innych galaktyk. Weźmy na przykład Vortesion. Silni i niepodzielni, tworzą praktycznie własny system galaktyczny. Żeby mieć z nimi jakieś szanse potrzebujemy dwóch rzeczy. Pierwsza to zjednoczone, mocne imperium, nieważne, pod jakim sztandarem.
Rizuke: A druga?
Viego: Masz się do diabła nie rozpraszać!
Jeden z pocisków prześliznął się po mieczu i trafił Rizuka.
Viego: Chodźmy, zaraz nasza zmiana przy Projekcie Alfa.

Data 38-II-D-2012
Neutralna Planeta Chronos B.
PT2: Panowie, trwa mobilizacja w obu obozach. Niedługo będą gotowi stanąć do walki. Jak nasze przygotowania?
1: 1 dnia III kwarty będziemy gotowi, koło 5-ego dolecimy tutaj.
PT2: Wspaniale. Już niedługo zjednoczymy galaktykę. Imperium kontratakuje.
2: A co, jeśli się nie powiedzie?
PT2: Cokolwiek się stanie, nasz plan się uda.


Data 47-II-D-2012
Wszystkie trzy grupy pracują pełną parą nad doskonaleniem umiejętności bojowych i dokańczaniem swoich ściśle tajnych projektów. Tymczasem do Rebothe przybywa podróżnik spoza galaktyki…
Viego: Kim jesteś i czego tu szukasz?
Akagi: Jestem z neutralnej galaktyki położonej niedaleko od imperium Vortesion. Podróżuję w poszukiwaniu jakiejś przyjemnej galaktyki.
Viego: No to witamy na Centralnej Planecie Rebothe. Właściwie, toczymy właśnie wojnę z drugim obozem w tej galaktyce, ale wszystko się powinno rozstrzygnąć za niedługo i znów nastanie pokój.
Akagi: Walczycie w Uchuusenkai?
Viego: Tak, a co?
Akagi: Znam się na mechach, może bym pomógł?
Viego: Nie mam nic przeciwko, chodźmy.

Tymczasem na Ebolios sprawy wyglądają odrobinę inaczej…
Yoh: Czy te dane to to, co myślę?
Katay: Tak, to raport dotyczący źródła tych burz kosmicznych.
Yoh: To niemożliwe… Skąd coś takiego mogłoby się wziąć w pobliżu?
Katay: Nie mam pojęcia, ale to nie wygląda na robotę Odrodzenia.
Yoh: Poinstruuj wszystkich o możliwym zagrożeniu.
Katay: Tak jest.


Prace w obu obozach zwolniły na okres od dnia 50 do 62 II kwarty w związku z międzygalaktycznymi zawodami sportowymi. Pomimo, iż naszą galaktykę reprezentowały dwie drużyny, z obu obozów, żadna z nich nie zajęła znaczącego miejsca.

Data 1-III-D-2012
Pełna mobilizacja. Wszystkie siły ruszają w stronę centrum galaktyki. Przewidywalny czas rozpoczęcia walki: 3 dzień III kwarty. Taktyką Odrodzenia jest rozpoznanie i podział sił, by zaatakować z obu stron równika (płaszczyzny oddzielającej tereny Odrodzenia i Ewolucji). Wojownicy Ewolucji planują wybić się z płaszczyzny galaktyki i atakować od "góry". Kto zwycięży?


Data 5-III-D-2012
Pole walki. Ostateczna bitwa o dominację trwa już drugi dzień. Obie strony ponoszą równe straty. Czy to nie czas dla nich na ujawnienie swoich sekretnych broni?

Rizuke: Hihori, chyba czas wprowadzić nasze nowe cudeńka do akcji.
Hihori: Tak, myślę, że powinniśmy ruszyć na pierwszą linię.
Feli: Jesteś pewien?
Viego: Jeśli jest nam przeznaczone zwyciężyć, to nie ma obaw. Jeśli mamy przegrać, nie ma wyjścia. Po prostu chodźmy. Solar Storm, Arc Mode!
USK Viega zmieniło się w swoją wersję Arc.
Feli: Eh, dobra. Glorio Ursis, Arc Mode!
Rizuke: Golden Envoy Delta, Arc Mode!
Hihori: Golden Envoy Gamma, Arc Mode!
Raziel: Mystic Shade, Arc Mode!
Cała piątka ruszyła na miejsce decydującego starcia.

W tym samym czasie…
Sołtys: Yoh, już czas.
Yoh: Tak, długo na to czekaliśmy, załatwmy to osobiście. Berserk Mask, Arc Mode!
Woogy: Razor Hurricane, Arc Mode!
Pucolini: Grand Chaos, Arc Mode!
Sołtys: White Shadow, Arc Mode!

Dziewięciu dowódców było gotowych stoczyć walkę, która miała zmienić przyszłość całej galaktyki. I niżsi rangą żołnierze odczuwali nadchodzący moment prawdy.

Tray: I co powiesz? Nasi nadlatują, będzie masakra.
Katay: Serio? Poczekaj aż zobaczysz, co mamy w zanadrzu!
Cineg: Wind Fang, Arc Mode!
USK Cinga przeszło na Arc Mode, po czym ten zaatakował Kataya.
Cineg: Tray, nie gadaj, tylko walcz, po to tu jesteśmy!
Tray: Wiem przecież…
Rexio pojawił się znikąd i zaatakował Traya swoją wirującą sferą energii.
Rexio: Witam.
Tray: Żegnam.
Tray aktywował swoje energetyczne miecze i wdał się w walkę z Rexiem. W tym samym czasie Cineg przejmował kontrolę nad chociażby najmniejszymi cząstkami wokół niego, by użyć na nich swojej mocy wiatru.

Pod Gwiazdą Chronosa stoi dziewięciu mężczyzn. Są gotowi stanąć przeciw sobie do walki.

Yoh: O, widzę, że nie próżnowaliście.
Hihori: Za kogo nas uważasz? My wygramy tą wojnę.
Pucolini: Nie bądź tego taki pewien. Mamy wam coś do zaprezentowania.
Rizuke: Tak? My też.
Viego & Woogy: Tajną broń!
Feli: O? Wy też?
Sołtys: Coś ty myślał… Czas na akcję!
9 men: Arc Uchuusenkai, przemiana!
Zbroje wszystkich się rozświetlają, przyćmiewając nawet chwilowo Gwiazdę Chronosa. Wszystkie oczy zwrócone na nich, wszyscy na chwilę przerywają walkę. I wszystko jasne. Dziesięciokrotnie większe zbroje, wprost tętniące energią ich właścicieli. Wyglądające, jakby mogły bez problemu przesunąć kilka planet na raz.

Hihori: Oto nasze Galaxy Mode. Jak się podobają?
Yoh: Zabawne. My nasze projekty nazwaliśmy tak samo. Czyżby tak chciało przeznaczenie?
Rizuke: Cholera wie. Czemu nie walczymy?
Woogy: Kto tu nie walczy?... HURRICANE FLASH!
Viego: Niech to diabli, Solar Cannon!
Wybuch odrzuca wszystkich dziewięciu na kilkanaście metrów, wszyscy wracają i rozpoczynają walkę wręcz, każdy co chwila używa swojej mocy, ale szanse wydają się być wyrównane.

Dokładnie w tym momencie, gigantyczny rozbłysk przyćmiewa całe pole walki.

Yoh: Co to do diabła było, to wy?
Rizuke: Chcielibyśmy, ale nie…
Od strony rozbłysku nadlatuje dwóch ludzi – Sezu i Shine.
Sezu: Słuchajcie, mamy problem.
Hihori: Co się dzieje?
Shine: Och, nic takiego, wszystko w porządku, nie licząc MAŁEJ GALAKTYKI ZAPIERDALAJĄCEJ W NASZYM KIERUNKU!!!
Viego: Co do diabła?!
Wszyscy patrzą za Seza i Shine'a, gdy rozbłysk gaśnie do końca widać dokładnie – obiekt wielkości niedużej galaktyki naprawdę się zbliżał.
Yoh: Cholera, to chyba ten obiekt, który wykryliśmy niedawno… Ten, który emitował te burze kosmiczne!
Feli: Galaktyka emitująca burze kosmiczne? Skąd takie cholerstwo się tu wzięło?
Pucolini: Ej, to nie do końca wygląda jak galaktyka. Patrzcie. Chaos Blast!
Pucolini rzucił kulą energii prosto w ten obiekt, jednak to, co zobaczyli było bardziej przerażające. Pocisk eksplodował na powierzchni powodując oderwanie niewielkich fragmentów metalu. To był wielki statek.
Rizuke: …wa mać, co to ma być?!
Sołtys: No to chyba jesteśmy w dupie.
Viego: Przemyślmy sprawę… Chcemy ze sobą walczyć?
Hihori: Tak.
Yoh: Jasne.
Viego: Chcemy dożyć naszego zwycięstwa?
Woogy: Noooo tak.
Rizuke: Mhm.
Viego: Pieprzymy naszą walkę i rozwalamy to wielkie cholerstwo wspólnie?
Hihori: Raczej tak.
Yoh: No, raczej tak.
Viego: Dobra, Hihori i Yoh, sprowadźcie tu wszystkich żołnierzy i okręty bojowe. Trzeba będzie przeprogramować wszystkie jednostki.

Nie mija chwila, gdy wszyscy są zebrani wokół dziewięciu dowódców.
Viego: Słuchajcie, żaden z nas nie ma wystarczającej mocy do zniszczenia tego czegoś. Nawet, jeśli wszyscy naraz zaatakujemy, są nieduże szanse. Wyjście jest jedno. Potrzebujemy jednej, olbrzymiej maszyny zasilanej przez moc każdego z nas.
Wśród żołnierzy słychać zdziwienie, zaskoczenie, kilku mówi cicho do siebie, że to niemożliwe.
Viego: Mam gotowy program pozwalający na taki ruch. Właśnie jest on przesyłany do waszych Uchuusenkai, okrętów międzygwiezdnych, jednostek Arc oraz do ośmiu pozostałych Galaxy-Arc. Statki będą stanowić podstawę, wasze jednostki będą rozmieszczone na całym "ciele" nowego mecha, jednostki Arc wokół torsu, nasze Galaxy utworzą głowę i główny ośrodek sterowania.
Słychać pikanie wszystkich jednostek bojowych.
Yoh: Sygnał dotarł. Przygotujcie się, bo za chwilę dźwięk naszej zajebistości zagłuszy całe echo wszechświata!
Entuzjastyczne okrzyki odpowiadają Bohowi, rozpoczyna się procedura.

Statki się przekształcają dość mozolnie, żołnierze muszą pomagać przy tym procesie.
Sołtys: Co tak wolno?!
Dase: Hej, ani nasze, ani wasze statki nie były do tego oryginalnie przeznaczone!
Raziel: To trwa za wolno. Trzydziestu chętnych za mną, trzeba kupić im więcej czasu!
Hihori: Raziel, a ty dokąd?
Raziel: Spowolnimy to coś, gdy skończycie przyciągnijcie nas bliżej, połączymy nasze jednostki z nowym mechem.
Hihori: Jak chcesz. A wy co się opieprzacie, do roboty!

Oddział Raziela nieco spowolnił obiekt, jednak nie przypuszczali, że będzie on uzbrojony w działa jonowe, wycelowane prosto w nich. Kontakt utracony. Wszyscy pracują coraz ciężej, by doprowadzić przemianę do skutku.

W końcu się udało. Wszystkie statki bojowe przeszły w odpowiednią formę.

Feli: Dobra, teraz czas na połączenie! Panowie, wydajemy rozkaz!
Hihori, Sołtys, Rizuke, Yoh, Viego, Feli, Woogy i Pucolini wprowadzili kod. Statki zbliżyły się do siebie, utworzyły rękawy między częściami i połączyły ze sobą.
Woogy: Dobra, ludzie, wszyscy na swoje wyznaczone pozycje!
Tysiące żołnierzy w ich Uchuusenkai weszło przez specjalne luki w poszyciu do wnętrza machiny, gdzie na każdego czekał kokpit. Po nich weszli wyżsi rangą żołnierze w USK w trybie Arc, zajęli miejsca w drugim centrum sterowania wewnątrz torsu.
Sołtys: Nasza kolej, co?
Viego: Idźcie, ja przyprowadzę Raziela i jego ludzi.
Rizuke: Dobra.
Tak więc siedmiu generałów zajęło miejsca i aktywowało maszynę. Viego znalazł się pod ostrzałem, ale udało się odparować większość pocisków własnymi.
Viego: Raziel, żyjesz?
Raziel: Taa, ale chyba nie będziemy w stanie walczyć.
Viego: Zaniosę was i tak do maszyny, tu nie zostaniecie.
W tym samym momencie działa odpaliły w ich kierunku. Jednakże, żaden pocisk ich nie trafił. Mechaniczny olbrzym strącił wszystkie pociski i zniszczył działa.
Feli: Co tak stoicie, chodźcie!
Ręka giganta zbliżyła się do Viega, Raziela i jego żołnierzy, otworzył się w niej luk, przez który wszyscy weszli do środka. Po chwili i Viego, i Raziel byli w głównym kokpicie.
Raziel: No, nieźle się to prezentuje.
Pucolini: Wypadałoby to jakoś nazwać…
Viego: A może Tengen Toppa, czyli Przeszywający Niebiosa?
Rizuke: Może być.
Hihori: Nie tak źle.
[Shine] (przez komunikator): Spoko.
[Rexio]: To co, odpalamy?
Feli: No skoro tak nalegacie… Wszyscy aktywować dopływ energii do Tengen Toppa!
Robot rozjaśnił się wielokolorową aurą pochodzącą od energii wszystkich wojowników.
Viego: Ja osłabię powłokę tego czegoś wysoką temperaturą, wy to rozwalcie.
Wszyscy: Dobra!
Dłonie Tengen Toppa zaczęły płonąć gdy Viego zaczął nim się zbliżać do wrogiego statku.
Viego: To będzie największa masa ognia, jaką uda nam się zrobić… Pełna moc, Supreme Solar Cannon!
Mecha złączył ręce i uwolnił supermasywną falę ognia, która całkowicie stopiła pancerz przeciwnika.
Viego: Teraz wy!
Pucolini: Chaos Control, Konrandama!
Nieregularnie wirująca wielka kula energii pomknęła w statek.
Woogy: Fourfold Razor Hurricane Flash!
Zielony cyklon energii popchnął atak Pucoliniego ze sobą.
Hihori: Gamma Ray!
Rizuke: Delta Ray!
Hihori & Rizuke: Big Bang Storm Omega!
Odpalony z torsu mecha strumień energii dołączył do pozostałych ataków, mocujących się z wewnętrzną osłoną.
Feli: Ursa Major, Exanova!
Z palca Tengen Toppa wystrzelił niewielki pocisk, który gdy tylko się zbliżył do całej reszty wybuchł masywnym podmuchem energii.
Sołtys: Light-shadow Annihilation!
Wystrzelony został rząd jasnych i rząd ciemnych pocisków, które gdy się ze sobą zbliżyły uwolniły jeszcze więcej energii, uderzającej wokół epicentrum.
Yoh: Ground Zero, Silver Strike!
Przed twarzą Tengen Toppa pojawiła się kula energii, która się zmniejszała, po czym z ust mecha został wystrzelony kolejny strumień energii, który zderzył się i z powierzchnią, i z pozostałymi atakami.
Raziel: Co się dzieje, dlaczego to nie działa?
Viego: Ataki były waszymi osobistymi, więc zużywały energię w inny sposób. Dalej brakuje jednolitości w naszej mocy. Trzeba ją wbić!!!
Ręka robota zapłonęła białym płomieniem.
Viego: Great Unification Punch!
Tengen Toppa pod rozkazem wykorzystał swoje dopalacze by wbić swoją pięść dokładnie w miejsce, gdzie poprzednie ataki siały spustoszenie. Pod wpływem tego ciosu wszystkie ataki zostały zbite w jeden, który coraz głębiej wrzynał się w strukturę statku.
[Akagi]: Słuchajcie, nasz mecha się powoli rozpada!
Hihori: Nie gadać tylko dawać więcej mocy!
[Tray]: Jest pełna moc! Nie wyciągniemy więcej!
Viego: Dajcie CAŁĄ MOC! Dosłownie wszystko, co da się wykrzesać z naszych jednostek… NASZEJ JEDNOSTKI!
Feli: Mam pomysł, już przesłałem sygnał!
Tengen Toppa z powrotem rozdzielił się na kilka jednostek, po czym uformował ponownie w gigantyczny statek o kształcie miecza.
Rizuke: Świetnie, oto miecz, który jednoczy galaktykę!
Yoh: Teraz, pełna moc, wszyscy!
(wszyscy): GALACTIC IMPACT!
Mecha-miecz wbił się bardziej w pancerz, po czym popędził dalej, przeszywając wrogi statek i przepoławiając go. Tengen Toppa przeszedł do swojej humanoidalnej postaci, po czym maszyna przeciwników eksplodowała.
Sołtys: Widzi ktoś jakąś kapsułę?
Woogy: Tak, odlatuje tam jedna.
Feli: No to się nie dowiemy, kto pilotował tego tytana.
Viego: Ale wiemy już jedno. Mamy dużo groźniejszych przeciwników niż my nawzajem. Powinniśmy się zjednoczyć drogą pokojową i utworzyć prawdziwe imperium.
Hihori: Imperium zjednoczone pokojowo? Prawdziwa rewolucja, czegoś takiego nie było od niepamiętnych czasów.
Yoh: Rewolucja… To jest to! Już nie Odrodzenie czy Ewolucja. Oto zrewolucjonizujemy tą galaktykę!
Feli: Powinniśmy właśnie teraz udać się do centrum galaktyki, gdzie kiedyś była stolica. Właśnie tam utwórzmy jedno potężne imperium.
Viego: Ale kto stanie na jego czele spośród nas?
Hihori: Może ty?
Sołtys: Dobry pomysł.
Rizuke: Nic przeciwko.
Yoh: A co ty powiesz?
Viego: Dobra, ale nie liczcie, że będziecie sami mogli się wymigać od odpowiedzialności za imperium.
Raziel: Tylko teraz przydałaby się nowa nazwa.
Woogy: Ty coś wymyśl, Viego.
Viego: Hmm… Anrevos?
Pucolini: Może być.
Feli: OK.
Hihori: No to ustalone. Od dzisiaj nasza galaktyka jest zjednoczona pod naszym wspólnym sztandarem.
Yoh: Tak. Już nie Rycerze Odrodzenia czy Wojownicy Ewolucji. Od dziś jesteśmy jednym Imperium, Anrevos.
Rizuke: Przygotowujmy się do prowadzenia dyplomacji z innymi, już nie między sobą.

I tak, oba obozy zjednoczyły siły by utworzyć nowe, potężne imperium. Trwało ono przez… nie, nie wyprzedzajmy przyszłości. Ważne, że istniało i jednoczyło całą galaktykę.

PT2: Zadanie wykonane, oba obozy zjednoczone.
???: Świetna robota. Do zobaczenia w nowej stolicy. Bez odbioru.
PT2: Bez odbioru, nowy głównodowodzący.



Dziękuję wszystkim, którzy wystąpili w tej inscenizacji oraz twórcy TTGL.


1. [0]
2. [0]
3. [0]
4. [0]
5. [0]
6. [0]
7. [0]

6#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 6:47 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
1. [1] < - Nie za długa, nie za krótka i śmieszna.Po prostu głosuję na nią.
2. [0]
3. [0]
4. [0]
5. [0]
6. [0]
7. [0]

7#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 7:11 pm

Dark Messiah

Dark Messiah
Super Saiyan 2
Super Saiyan 2
1. [2] <--- Głosuję na tę pracę ponieważ mi się spodobała (Czytałem Romeo I Julia xD) Fajna przeróbka tej nudnej histori Szekspira...
2. [0]
3. [0]
4. [0]
5. [0]
6. [0]
7. [0]

8#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 7:19 pm

Feli

Feli
Zasłużony
Zasłużony
1. [2] - Niby fajne ale pod koniec zrąbane
2. [0] - Dziwna.
3. [0] - Ciekawa, czasem błędy. dziwna fabuła
4. [0] - Bardzo wciąga, za to plus i z humorem i wiem kogo ona jest(domyśliłem sie)
5. [0] - Pozdro?...
6. [0] - Dobry pomysł, ale te rymy za słabe jak na taką zaciętą walką (czyt. dobre pracki)
7. [1] < Gołym okiem widać kogo, przyznam się ominąłem z 5 linijek ale po za tym all przeczytałem. Dużo pracy świetna fabuła.

Strasznie trudno wybrać, 3, 4, 7 moi faworyci. 4 nie dopracował szczegółów, 3 miała by mój głos ale za krótka.

9#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 7:57 pm

Pikachu

Pikachu
Sennin
Sennin
@up panowie up, czytaliście wysztkie prace xd?
1. [2] -
2. [0] -
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [0] -
7. [2] - Mój głos leci na tą, super fabuła, 0 błędów , genialnie trzymająca w napięciu i dużo dłuższa od innych nei tracąc na jakości.(do tego domyślam się czyja jest xd)

10#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 8:22 pm

Kumalski

Kumalski
Third Child
Third Child
1. [2] -
2. [0] -
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [0] -
7. [3] - Ta praca ma coś w sobie co i się spodobało. Przyjemnie się ją czytało.

11#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 8:38 pm

Sołtys

Sołtys
Zasłużony
Zasłużony
1. [2] - Nie byłem w stanie doczytać tego do końca. Poległem w połowie.
2. [0] - Fajnie się zaczęło ale potem lipa x/ A szkoda...
3. [0] - Również nie doczytałem do końca.Słownictwo leży x/
4. [0] - Zawiało głupotą. Nie pozwoliło mi to doczytać pracy.
5. [0] - To było jednak trochę inaczej...
6. [0] - Mimo wszystko za słabe rymy. Jednak oryginalnie ^^
7. [4] < Widać kto pisał xD Nie no,mimo że była duuuużo dłuższa od pozostałych prac,bardzo przyjemnie się czytało.

Zastanawiałem się między 2 a 7. Mimo,że 7 jest duuużo dłuższa 2 by wygrała. No ale autor wymiękł w połowie pisania x/ A szkoda...

12#1 FADS Empty Re: #1 FADS Nie Sty 31, 2010 11:06 pm

Xoni

avatar
Pillar Man
Pillar Man
1. [2] -
2. [0] -
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [0] -
7. [5] > Fajnie się nią czytało, i była bardzooooooooooooooooooooo długa, więc stawiam na tą.

Zastanawiałem się 7 a 6 bo w 6 były niedokładne rymy ale fajnie też ją się czytało.

13#1 FADS Empty Re: #1 FADS Sro Lut 03, 2010 4:05 pm

Rizuke

Rizuke
Zasłużony
Zasłużony
1. [2] -
2. [0] -
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [0] -
7. [6] - Wszystko okey ciekawa fabuła.

14#1 FADS Empty Re: #1 FADS Sro Lut 03, 2010 5:40 pm

Riseq

Riseq
Wizard
Wizard
1. [2] -
2. [0] -
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [0] -
7. [7] - <----To chyba oczywiste że na tą jest długa i ma ciekawą fabułę

15#1 FADS Empty Re: #1 FADS Sro Lut 03, 2010 5:56 pm

rekinxxxl

rekinxxxl
Don
Don
1. [2] -
2. [0] -
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [1] - <----Troche krótkie ale bardzo fajny rym xd
7. [7] -

16#1 FADS Empty Re: #1 FADS Pią Lut 05, 2010 11:21 am

Katayachi

Katayachi
Logia User
Logia User
1. [2] - Mialem glosować na ta prace , ale była krótsza lecz i tak dobra jak praca nr.7
2. [0] - Tak samo jak UP bardzo fajna praca lecz zagloswalem na prace nr.7 z powodu większego tekstu.
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [1] -
7. [8] - Glosuje na ta prace bo ta osoba musiała niezłe główkować i dobry pomysł zrobiła.

17#1 FADS Empty Re: #1 FADS Pią Lut 05, 2010 1:03 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
1. [2] -
2. [0] -
3. [0] -
4. [0] -
5. [0] -
6. [1] -
7. [9] - widać że autor się napracował inne też są ok ale krótkie xD więc mój głos leci na tą prace

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Similar topics

-

» #14 FADS
» #4 FADS
» #3 FADS
» #13 FADS
» #16 FADS

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.