Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : 1, 2  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1Sweet Street 28 Empty Sweet Street 28 Pią Lip 02, 2010 10:29 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Nie duży domek, lecz dość wysoki. We wnętrzu znajdują się 2 pokoje, duża kuchnia i łazienka.

2Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Pią Lip 02, 2010 11:46 am

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Wygląd całego Domku:
Sweet Street 28 Domeky
Parter:
Sweet Street 28 Parter
Poddasze:
Sweet Street 28 Ipitro



Ostatnio zmieniony przez SmokuXD dnia Czw Lip 14, 2011 10:07 am, w całości zmieniany 1 raz

3Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Wto Lip 20, 2010 12:37 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- SMOKU ! SMOKU WSTAWAJ DZIADU, CAŁY CZAS LEŻYSZ W TYM ŁÓŻKU, A JAKAŚ ROZRÓBA JEST NA MIEŚCIE. WSTAWAJ MÓWIĘ.
- Masz mnie za idiotę ? Przecież też to wyczułem, przy okazji wypróbujemy nowy patent.
- Masz na myśli to że to ? Bo nie wiem czy będziesz w stanie...
- Oczywiście że będę w stanie, lecimy tam.... albo nie, teleportujemy się
Smok wstał, poddał się transformacji w shadow'a i otworzył czarny portal w ścianie.
- NO TO JAZDA !!!
- Zachowujesz się jak małe dziecko.
Po czym wszedł do portalu.

4Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sro Wrz 22, 2010 1:45 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Smok pojawił się w mieszkaniu wraz Chisato. - Tutaj mieszkam, wiem że luksusy to, to nie są ale zawsze to jakieś mieszkanie. Klucze kładę na stoliku, a teraz muszę iść.
- Gdzie znó..Cholera. Chłopak znikł.

5Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sro Wrz 22, 2010 7:19 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- Co ty najlepszego robisz... Mówiła do siebie.

6Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Pon Wrz 27, 2010 8:10 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- No to trzeba wyjść na zakupy... Chisato wzięła płaszczyk wzięła klucze, zamknęła dom i poszła na miasto //XD//

7Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Pon Wrz 27, 2010 8:38 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Chisato otworzyła drzwi, toboły położyła na stoliku, a sam się przebrała w strój bardziej "domowy". - To trzeba zrobić kolacje. Ciekawe o której przyjdzie ten pacan..

8Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sob Paź 02, 2010 5:08 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray podbiegł pod dom Smoka.
No nie... On też ma większą chatę ode mnie! Eh... Trzeba było skończyć 18 lat...
Chłopak podszedł do drzwi i zapukał.
Ciekawe, czy w ogóle jest ktoś w domu? I czy będzie ta cała imprezka..?

9Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sob Paź 02, 2010 6:30 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Otworzyła Chitsato - A ty jesteś... Rayem o ile się nie mylę. Wejdź właśnie czekam na Smoka. Kiedy on wróci...

10Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sob Paź 02, 2010 6:34 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Huh? Chisato? No nie... Tylko mi nie mów, że mieszkasz ze Smokiem O,o
Chłopak zrobił krok do przodu i się zatrzymał.
- Moment. Powiedziałaś, że czekasz na Smoka? Czyli nici z imprezy... ._.

11Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sob Paź 02, 2010 6:38 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- Właściwie to wszystko gotowe ale nikogo nie ma, a on pewnie pobiegł po innych. No wejdź ! Śmiało

12Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sob Paź 02, 2010 6:42 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Dobra, ale umówiłem się już, że przyjdę po Ayano. - powiedział, łapiąc się za tył głowy.
- Zaraz wrócę! - krzyknął i pobiegł z powrotem do domu Yoh'a.

13Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Pon Paź 04, 2010 5:56 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh wraz z Silvią, Ayano i Rayemem pojawili się w domu Smoka.
- Hej, Chisato. Gdzie Smoku? - zapytał chłopak rozglądając się po domu. Miał ochotę zjeść wszystko, ale wolał poczekać i nie robić przypału Silvii która policzyła by się z nim po powrocie do domu.

Nagle, zaraz po Yohu pojawiła się Gemmei wraz z Haniko.
- Przyprowadziłam ją. Myślałam że jesteście w domu więc użyłam techniki Yoh'a, ale widzę że chyba coś innego planujecie. - powiedziała z uśmiechem.

14Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Pon Paź 04, 2010 7:45 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Smok pojawił się przy wszystkich - Cześć ! Przepraszam za spóźnienie... i zaczął się głupio śmiać. Chisato wręcz zabijała go wzrokiem.[ i]Wejdzcie trochę długo trwałą organizacja tej bibki ale jakoś wyszło...tylko szkoda że tak mało ludzi.[/i] Dom był bardzo ładnie wysprzątany, wręcz lśnił. Na środku był szwedzki stół ładnie zastawiony, były napoje zwykłe i procentowe. -
Częstujcie się, zaraz puszczę jakąś muzykę.
- To ja mam wierzę...?!

15Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Pon Paź 04, 2010 8:15 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Mogę się jeszcze po kogoś spróbować skoczyć... - powiedział do Smoka, z rękami założonymi za głową. Niestety szybko zapomniał o czym mówił, bo zauważył szwedzki stół.
- Jaj! - krzyknął, podbiegając do "wystawy".
- Ooo... Nie ma chipsów..? - powiedział lekko zawiedziony. Nagle usłyszał jakiś szmer z zewnątrz i podbiegł do okna. Nikogo nie widział. Otworzył okno i wyjrzał, ale dalej nic.
- Zdawało mi się... - powiedział wychodząc z okna, a następnie wrócił do wszystkich.
- Wyżerka! - odezwał się głos, dochodzący znad stołu. Nagle pojawił się Horor, który chciał spaść na stół i wszystko zjeść.
Od teraz wydarzenia były jakby w zwolnionym tempie.
- Nieeeeeee..! - krzyczał Ray, jednocześnie wykonując ruch ręką.
Chowaniec nim ledwo dotknął stoły, dostał w twarz, a ta przyjęła niesamowite kształty. Następnie Horor wyleciał przez okno, którego Ray wcześniej nie zamknął.
Powrót do normalnego tempa... XD
Przypadkowym trafem, chowaniec przeturlał się przez ulicę i uderzył o śmietnik. Odbił się do góry i wpadł do kubła, a klapa zamknęła się zaraz za nim.
- Nie pozwolę ci wejść na przyjęcie, jeśli masz zamiar wszystko nam zjeść! - krzyknął do Horora, wychylając się przez okno. Zaraz po tym zamknął okno i wrócił do reszty. Jakby nigdy nic.
- Co? - zapytał ogólnie wszystkich.
- Zjadłby wszystko. Uwierzcie mi, znam go lepiej niż każdy z was... - dodał, choć i tak wyglądało to idiotycznie.

16Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Wto Paź 05, 2010 5:45 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh na całą sytuacją przyglądał się jakby z twarzą przedstawiającą - :pokerface:.
- Nie, no.. Ja Ci wierzę. Hej, Rayem.. Może to przypadek ale jednak mam te Saiyańskie geny i nie mogę pozwolić by na takiej imprezie mój żołądek był pusty! - krzyknął i dokładnie jak Horor rzucił się na stół. Mimo wszystko, tu zwolnione tempo było zbędne. Zanim zbliżył się do stołu, dostał stalową patelnią centralnie w ryj i przewrócił się błagając o pomoc.

Ayano, Gemmei i Haniko spokojnie usiadły do stołu jedząc przygotowane przez Chisato smakołyki, a Silvia tymczasem znęcała się nad Yoh'em. W pewnym momencie chłopak złapał rękę dziewczyny i się uśmiechnął.
- Masz dziwne sposoby wyrażania miłości, maleńka. - powiedział i odskoczył dalej śmiejąc się.
- Moje sposoby wyrażania miłości to Ty dopiero poznasz, kochany. - powiedziała z równie przerażającym uśmiechem. Kiedy Yoh próbował zbliżyć się do stołu, ta atakowała go patelnią. W pewnym momencie, nastąpiło zwolnienie tempa, gdyż Yoh zrobił "matrixowy" unik przed bronią dziewczyny i dorwał talerz z jakimś kurczakiem. Połknął go w całości ledwo oddychając, a dziewczyna wybuchła śmiechem. Zresztą, nie tylko ona. Również Gemmei, Ayano i Haniko które spokojnie jadły.

17Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Wto Paź 05, 2010 12:32 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak patrzył na sytuację z Yohem z dość nietypową miną: O,O
- Ty..! - powiedział głośniejszym tonem, wskazując palcem na Yoha.
- JAK MOGŁEŚ MI ZJEŚĆ KURCZAKA?! - najpierw chciał się rzucić na chłopaka, ale przed nim pojawił się Horor z kawałkiem ciasta w ręku. Chowaniec wrzucił Rayowi kawałek do ust, a ten zamiast zaatakować, spadł pod nogami Yoha z miną wyrażającą "totalny" zachwyt. Ray przeleżał tak parę sekund. Gdy wstał podszedł do chowańca w stylu zombie i próbował wyłudzić kolejny kawałek.
- Sio ode mnie! Tam masz ciasto! - krzyknął, wskazując palcem na stół.
Ray uradowany podbiegł do stołu i chciał już sięgnąć po ciasto, ale się wstrzymał. Odwrócił głowę w stronę Yoha. Głowę miał lekko pochyloną i grzywka rzucała cień na twarz chłopaka. Jednak oczy było widać mimo to.
- Hej Yoh... Dotnij tego ciasta, a cię zabije... - widocznie tym razem nie żartował. Minę miał "potwornie" poważną.
Ray zabrał się za smakowite ciasto, a Horor... Jadł wszystko, ale po trochu i nie zbyt... szybko XD

18Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Wto Paź 05, 2010 2:43 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- oooo Ciasto ! Smok podwędził Rayemowi kawałek. Chisato poszła do Kuchni i z szafki wzięła szklanki (i te takie mniejsze...na wodę ognistą, inaczej steki). Wróciła - Proszę.porozstawiała na stole i znów poszła do kuchni po talerzyki - No to smacznego !!! Smok znów podpieprzył kawałek ciasta.

19Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Wto Paź 05, 2010 6:58 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Kiedy Smok brał 2 kawałek ciasta, Raya już nie było przy stole, ale... nad nim. Razem z Hororem wisieli w powietrzu i zachowywali się, tak jakby chcieli się pojedynkować. Wiecie... westerny itd.. Po chwili przeznaczonej na "mrożące" spojrzenia oboje ruszyli na siebie i toczyli walki w stylu "latających Chińczyków" nad stołem. Cudem niczego nie zepsuli. Po jakimś czasie "przedstawienia" Horor zrobił żurawia.
- Dobra, mam tego dość. Walczymy normalnie.
Ray i Horor walczyli, a tymczasem ciasto powoli znikało. Nie tylko dlatego, że inni je jedli w międzyczasie, ale też dlatego, że "wojownicy" pobierali sobie kawałek w "luźniejszych" sytuacjach. Bitwa trwała, do momentu, aż na stole pozostał ostatni kawałek ciasta. Zarówno Ray jak i Horor wylądowali z 2 różnych stron.
- Ten kawałek ciasta jest za mały dla nas obu.
- Ty i tak za dużo zjadłeś. Nie dostaniesz go.
- Zobaczymy...

Po tych słowach Horor chciał już chwycić ciasto i prawie mu się to udało, ale Ray nacisnął dłonią na talerz i ostatni kawałek ciasta poleciał prosto do góry. Ostatecznie wylądował w buzi, a następnie brzuchu chłopaka.
Po wszystkim Ray usiadł przy stole obok Ayano, a Horor usiadł z przeciwnej strony stołu. Złapał za jakąś przypadkową butelkę i zaczął zatapiać swoje smutki w sake.

20Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sro Paź 06, 2010 6:21 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak widząc alkohol i szklanki, uspokoił się i zaczął zachowywać "dostojniej".
- Idę się napić, kochanie. - powiedział do Silvii i z podniesioną głową udał się do stołu. Miał plan. Chciał zabrać alkohol dla siebie i wszystko szybko wypić. Prawie mu się to udało, ale Silvia przypomniała sobie że nigdy do niej nie powiedział "kochanie". Chłopak musiał mieć plan i ona dobrze o tym wiedziała. Kiedy podszedł do stołu, ta usiadła obok niego.
- Nie bądź taki mądry. Wiem o czym myślisz ale nie wypijesz tego. - powiedziała dziewczyna mając czerwone oczy i twarz przykrytą cieniem. Wyglądała potwornie, ale chłopak ją zwyczajnie ignorował. Wziął dwie butelki wódki i potajemnie położył obok siebie tak by Silvia nic nie widziała. Rzeczywiście nic nie zobaczyła.
- To moja szansa.. - powiedział do siebie i kiedy Silvia odwróciła głowę, przechylił obie butelki wódki i wlał do gęby. Odwalało mu już po jednej, a wypił dwie na raz! Kiedy Silvia się odwróciła, butelki leżały pod stołem poza zasięgiem jej wzroku, a chłopak uśmiechnął się jak gdyby nigdy nic. Kiedy ta się odwróciła dorwał kolejne dwie flaszki, ale tym razem już nie wytrzymał. Wypił je, ale kiedy Silvia się odwróciła miał na twarzy rumieńce.
- Mahleńka, sabafmy sje.. - powiedział mało zrozumiale, po czym zrobił złą minę.
- Boo jhak nje to sje fkuszę! - krzyknął i po tych słowach Silvia się zamachnęła. Na marne, chłopak tyle wypił że był w trybie "Pijanego Mistrza". Uniknął pijacko ciosu dziewczyny przewracając się po stole. Kiedy ta uskoczyła i chciała w niego trafić z kopniaka, on wygiął się w prawo i podnosząc ręce w górę krzyknął - Yayoooa!!
Dziewczyna wkurzona dała sobie z nim spokój i tak po chwili chłopak upadł na ziemię śpiąc. A może udawał?

Kiedy Rayem usiadł obok Ayano, ta uśmiechnęła się.
- Jesteście zabawni, wiecie? - powiedziała do chłopaka i spojrzała na Horora. Uśmiechała się cały czas.

Gemmei i Haniko natomiast jadły spokojnie, ignorując Yoh'a pijaka, Rayema i Horora jako sufitowych wojowników itp.. Silvia wzięła z nich przykład i gdy Yoh chyba spał, zrobiła to samo co one.

21Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sro Paź 06, 2010 2:17 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Dzięki! - krzyknęli jednocześnie na wypowiedź Ayano.
Gdy dziewczyna LEKKO odwróciła od nich wzrok, Ray pochylił się do przodu, w stronę Horora.
- Wiesz o co jej chodziło? ._. - wyszeptał do chowańca.
- Nie mam pojęcia. Niby co w tym było śmiesznego? ._.
- Nie wiem. Chęć zjedzenia ciasta, jest taka śmieszna? ._.
- Mnie się pytasz? ._.

Ray i Horor na chwilę odwrócili głowę w kierunku Ayano z miną: ._.
W kolejnej sekundzie usiedli normalnie patrząc na siebie. Próbowali zerkać na dziewczynę co kilka sekund, ale chyba za bardzo się bali. Po paru minutach Horor wziął się za kolejne butelki alkoholu, a Ray za jakąś przypadkową potrawę.
- Eee, Yoh... - powiedział, po czym rzucił mu na brzuch pełną flachę "samurajskiej wody przez "ó"" i zabrał się za przystawki.

22Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sro Paź 06, 2010 6:13 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak czując alkohol podniósł prawą rękę w górę i przesunął ją chwytając za butelkę Sake. Następnie podniósł samo Sake w górę i nie przejmując się niczym, wlał sobie zawartość butelki do ust. Kiedy nic już nie było wewnątrz butelki z alkoholem, chłopak ją rzucił gdzieś pod stół i poszedł dalej spać (?).

Silvia przyglądała się na niego z zażenowaniem, jednak była zadowolona że świetnie się bawi.
Ayano natomiast nie wiedząc co robić, czekała na to co powie Rayem lub Horor. Była dość nieśmiała i nigdy nie zaczynała tematu.
Gemmei wraz z Haniko przyglądały się całej sytuacji spokojnie jedząc. Chyba jako jedyne zachowywały się normalnie.

23Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sro Paź 06, 2010 8:23 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Po kilku(dziesięciu) flaszkach sake, Horor opity położył głowę na stole.
- A pudzie mybypy ksopotam siejo... - wymamrotał pijany. Ray nie zostawił tego obojętnie wstał i podszedł do chowańca.
- O... Ja cię zaraz mogę wrzucić na kwiecistą łąkę... - powiedział z "eSowatą" miną. Chwycił Horora za kark i targając po ziemi wyprowadził na zewnątrz. Podrzucił go i z butaaa... poleciał dalekooo...
Po wszystkim Ray wrócił do reszty. Usiadł na swoim miejscu i obserwował co robią inni.
- Dlaczego wy jesteście takie inne... ._. - powiedział cichusieńko do Gemmei i Haniko, mając nadzieję, że najlepiej tego nie usłyszą.
Chłopak siedział chwilę przy stole. W pewnym momencie wstał.
- Idę na faję... - oznajmił i wyszedł przed dom. Nie miał cale zamiaru wyciągnąć faji i zajarać... XD Po prostu stał kilka minut na zewnątrz i zaraz po tym wrócił. Stanął jakieś pół metra od Yoh, patrząc na "pijaka".
- Jakby co, to nie paliłem, tylko poszedłem się przewietrzyć :dub: - powiedział dla pewności, żeby nie było, że mają tu nieletniego palacza...
Co by tutaj zrobić..?
Ray podszedł bliżej i stanął zaraz przy głowie Yoha. Myśliał, jakby tu się trochę "pozgrywać".

24Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Sro Paź 06, 2010 8:33 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh wyglądał jakby spał. I takiego wrażenie też sprawiał.

Silvia i Ayami spojrzały na Rayema, po czym ta pierwsza się uśmiechnęła i powiedziała:
- Najlepiej jak go zostawisz. Nigdy nic z nim nie wiadomo, zwłaszcza kiedy tyle wypije. - wciąż myślała o tym jak uniknął jej patelni. To formalnie było wręcz niemożliwe, jednak udało mu się. Alkohol ciekawie na niego wpłynął.

25Sweet Street 28 Empty Re: Sweet Street 28 Czw Paź 07, 2010 1:31 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak odwrócił głowę w stronę Silvii, gdy ta mówiła. Zaraz po tym zawołał chowańca:
- Horor!
Pomiędzy Rayem, a dziewczynami pojawił się pijany Horor.
- A no tak, jesteś pijany... Ja to naprawię! - krzyknął po czym podszedł do chowańca. Kopnął go pysk tak, że ten przewrócił się na plecy. Następnie Ray chwycił za pobliską butlę z wodą, odkręcił i wlał całą zawartość do gardła Horora. Kiedy butelka zrobiła się pusta, Ray wsunął ją całkowicie w gadło Horora. Podniósł chowańca i potrząsnął kilkanaście razy góra-dół w powietrzu i zaraz po tym odstawił.
- Pora na bełta..! - powiedział, zatykając usta rękami. Horor wybiegł z domu i puścił pawia nie wiadomo gdzie. Wrócił po minucie, a z jakiegoś nie typowego powodu był w 100% trzeźwy. Usiadł tam gdzie wcześniej. Ray widząc, że z Hororem już trochę lepiej, sam usiadł na swoim miejscu. Po chwili walnął głową o stół i siedział już cały czas w takiej pozycji. Horor rozejrzał się w prawo i w lewo, a następnie zrobił to samo co jego pan.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.