Strażniczka nie jest zaskoczona zmianą koloru włosów, ale źrenic i aurą Was otaczającą. Właściwie.. Pod wpływem Waszej mocy ziemia dosłownie się pod Wami zapadła, bowiem nie jesteście na Terrze. Tutaj ziemia jest "delikatniejsza" i łatwiej ją zniszczyć. Samo wyzwalanie mocy nic nie daje, ale włączenie aury spowoduje że rozwalicie ziemię/chodnik pod sobą.
-
Co to jest?! Ziemia się pod nimi zapadła! - krzyknęła jedna ze strażniczek, każda z kobiet przechodząca po ulicy zaczęła patrzeć na Yoha i Toshiego.
-
Może lepiej je puśćmy..? - zapytała kolejna strażniczka, oddalając się kawałek jakby się bała.
Ostatniej strażniczki to jednak nie zachwyciło.
-
Widziałam w życiu coś podobnego.. Jeżeli Nas pokonacie to Was przepuszczę.. - dwie strażniczki wyjęły miecze i pobiegły w Waszą stronę.
//By nie przedłużać, napiszę co było dalej xd//
Yoh zablokował uderzenie miecza jednym palcem. To samo zrobił Toshi. Niewiele mówiąc, spojrzeliście się na siebie i przytaknęliście. W pewnym momencie równocześnie wyrwaliście miecze strażniczkom i je połamaliście, a następnie znowu równocześnie rzuciliście je w górę na taką wysokość że będą to wspominać całe życie. Złapaliście je kiedy spadły w tym samym czasie.
Lekko przestraszone, wpuściły Was do zamku, gdzie czekała królowa.
Spodziewaliście się jakiegoś starego babska które trudno będzie przekonać do czegokolwiek. Mimo to, wielce się zdziwiliście wchodząc do sali tronowej.
Na tronie siedziała młoda dziewczyna..
Strażniczki wyszły zostawiając Waszą grupę z królową i jej osobistą ochroną.
-
W czym mogę Wam pomóc..? - zapytała pięknym głosem.
-
Wybacz Wasza Wysokość, ale zaginął mi miecz. Jesteśmy wojowniczkami z innego wymiaru. Złodziej jest jednak właśnie tutaj. - powiedział blond-włosy młodzieniec będący z Wami.
-
Z innego wymiaru? Czyli jesteście Jigen Tankenka? A jakiego miecza szukasz? - zapytała ponownie.
-
Sword of Light. Przekazywano mi go z pokolenia na pokolenie, a teraz jest gdzieś tut.. - w pewnym momencie jedna z ochraniających królową strażniczek przerwała.
-
Złapaliśmy jedną złodziejkę, również Jigen Tankenka.. Mówiła coś o tym całym mieczu, ale podobno zabrał go jej.. No.. - królowa wiedziała już o co chodzi. Lekko się zaniepokoiła.
-
Idźcie do Groty Dorag. Po wyjściu z zamku jest na zachodzie.. Tam zapewne będzie twój miecz. - powiedziała spokojnie, a Wy nie chcąc marnować jej czasu wyszliście z zamku.
[
Sprytnie.. Szkoda że nikt tu na to jeszcze nie wpadł..] - pomyślała sobie królowa o pewnej rzeczy.
//Nie dam Wam odwalić czegoś przy królowej XD//