Yoh wzbił się w powietrze i stanął przy odlatującym Ketsie.
- Dosłownie przed nami.. - odpowiedział spokojnie po czym włączył aurę i poleciał z niebywałą szybkością w stronę groty/jaskini. Silvia lekko się uśmiechnęła i poleciała ogólnie zaraz za nim.
Ayano i Gemmei również to zrobiły, ale chwilę zastanawiały się czy warto. Mimo wszystko, chyba jednak warto skoro poleciały.
Kiedy wylądowali, czekali na resztę.
- Dosłownie przed nami.. - odpowiedział spokojnie po czym włączył aurę i poleciał z niebywałą szybkością w stronę groty/jaskini. Silvia lekko się uśmiechnęła i poleciała ogólnie zaraz za nim.
Ayano i Gemmei również to zrobiły, ale chwilę zastanawiały się czy warto. Mimo wszystko, chyba jednak warto skoro poleciały.
Kiedy wylądowali, czekali na resztę.