Średniej wielkości domek wykonany z solidnego i wytrzymałego drewna. Wewnątrz znajduje się duża kuchnia, dwa małe pokoje i łazienka.

Całkiem ładnie :d To teraz czas na zakupy.. - tu chłopak przerwał. Muszę polecieć z tą ręką do szpitala. - Chłopak znikł.

Chłopak pojawił się z zakupami. Rozpakował wszystko, komputer położył na stole obok kanapy, a sam poszedł do kuchni zrobić sobie tosty oraz herbatę. Po chwili chłopak usiadł na kanapie wraz z ciepłymi grzankami, zjadł i zajął się komputerem. Hmm całkiem dobry, taa... ale zapomniałem o jakiś programach , internecie i grach..! - powiedział chłopak i po chwili poleciał znów w stronę sklepu.

Chłopak wrócił. Wszedł do domu, zainstalował zakupione programy i posprawdzał kilka spraw na internecie. Przydał by się trening - powiedział chłopak. Po chwili wstał, wyszedł i zamknął dom. Zniknął

Chłopak pojawił się na środku mieszkania. Nareszcie w domu ! - wykrzyknął, po czym poszedł do kuchni. Trzeba tu posprzątać i kupić nowe jedzenie. - powiedział, zaraz po tym zaczął sprzątać kuchnie.Gdy skończył wyszedł powoli z domu i kierował się w stronę sklepu.

Młodzieniec wrócił do domu z zakupami.Rozpakował je , po czym położył się na kanapie i zasnął.

Michass wstał, ogarnął się... tj. Umył się , ubrał, zjadł śniadanie i usiadł na kanapie przed telewizorem. Dawno tak dobrze nie spałem, ale nie wolno mi się obijać, poszukam kogoś do treningu. Chłopak zaczął wyszukiwać energię po chwili przestał. Znalazłem 2 źródła energii, Ketsu i hmm.. to się okaże. Młodzieniec znikł.

Chłopak wszedł do domu, posprzątał, zrobił sobie coś do zjedzenia i wziął z lodówki zimną puszkę Mountain Dew. Usiadł na kanapę , włączył telewizor i zaczął jeść i popijać napój. Gdy skończył umył naczynia i wrócił na kanapę.
- Ehh, ale nudy - powiedział znudzony chłopak. Po chwili poczuł że dużo źródeł energii jest zgromadzonych w Lesie Selvas.
- Jednak coś się dzieje - powiedział uśmiechnięty chłopak, po czym wziął plecak i spakował do niego kąpielówki, 2 butelki sprite i kilka paczek czipsów. Wyszedł i zamknął dom, a następnie zniknął.

//Daawno nie grałem i nie wiem gdzie był mój ostatni post więc zacznę w domu //

Chłopak wstał z kanapy, poszedł wziąć kąpiel. Wykąpany ubrał się , a następnie wyszedł z domu.

Chłopak wszedł do domu, przespał się z jakieś 4 godziny. Następnie wstał lecz od razu wyczuł ogromną energię na równinach. Chłopak znikł.

Chłopak pojawił się w domu. Poszedł się umyć, następnie zrobił sobie coś do jedzenia. Gdy skończył jeść posiłek, położył się na łóżku i zasnął. Po 3 godzinach snu chłopak wypoczęty wstał i zaczął się rozciągać.
- Przyda mi się jakiś trening. - pomyślał , po czym wyszedł z domu a następnie teleportował się na równiny.

Chłopak pojawił się w domu. Poszedł wziąć ciepłą kąpiel. Po kąpieli podszedł do swojego łóżka a następnie położył się na nim.
- Mm.. jak wygodnie.. - powiedział chłopak , po chwili zasnął.

Chłopak po przyjemnym śnie trwającym 3 godziny , w końcu się budzi. Wstaje i idzie się umyć. Po kąpieli chłopak robi sobie śniadanie, siada na kanapie i ogląda telewizje konsumując pożywienie. Gdy chłopak zjadł,wyłącza telewizor , wychodzi z domu i znika.

Chłopak pojawił się przed domem. Wszedł do środku umył się i położył na łóżku.
- Ale jestem zmęczony - powiedział zniechęcony.
- Głodny jestem, trzeba zrobić coś do jedzenia - powiedział po czym wstał z łóżka i poszedł do kuchni. Zrobił sobie jedzenie, usiadł przed telewizorem i zaczął oglądać jakiś film jedząc posiłek. Gdy skończył jeść, wyłączył telewizor i poszedł znowu położyć się na łóżko. Po chwili zasnął.

Gdy chłopak się obudził poszedł znów zrobić sobie jeść a następnie usiadł na kanapie i zaczął oglądać telewizje. Po godzinie chłopak wyłączył telewizor, wyszedł z domu i zniknął.

Chłopak pojawił się przed domem. Wszedł i położył się na kanapie.
- W końcu w domu.
Młodzieniec leżał tak jeszcze kilka chwil a następnie usnął.

Chłopak obudził się. Wypoczęty wstał i poszedł przed telewizor.
- Czemu zawsze są takie nudy..
- Może w mieście jest coś do roboty. - powiedział , zaraz po tym wyszedł z domu i znikł.

Chłopak pojawił się przed domem. Chwilę stał przed drzwiami, lecz w końcu wszedł do domu. Skierował się do łazienki.
- W sumie w dłuższych włosach jest mi lepiej. - powiedział stojąc przed lustrem. Chłopak wziął prysznic , a następnie usiadł na kanapie w salonie i zaczął oglądać telewizje.

Chłopak wyłączył telewizor. Zaczął się rozciągać.
- Przydałoby się wziąć jakieś zadanie.
Po tych słowach chłopak wyszedł z domu i zniknął.

Chłopak obudził się, spojrzał na zegarek stojący na półce obok łóżka, była wczesna godzina mimo to Michass wstał z łóżka. Podszedł do szafy stojącej naprzeciwko łóżka i wyjął z niej ciuchy. Skierował się w stronę łazienki. Po wzięciu porannej kąpieli, nastolatek udał się do kuchni, gdzie przygotował sobie śniadanie składające się z płatków z mlekiem oraz kakaa. Po skończonym posiłku młodzieniec umył naczynia i rozsiadł się na kanapie przed telewizorem. Po kilku godzinach oglądania bezsensownych seriali i kreskówek, chłopak wyłączył telewizor i wyszedł z domu.

"Michass Maikeru ciężko trenował od pokonania Shiftera. Przez ponad rok w Lesie Selvas ćwiczył walkę na wszystkich poziomach Super Saiya-jin – dzięki temu opanował niemalże do perfekcji poziom SSJ, USSJ oraz SSJ2. Super Saiya-jin 3 wciąż pożera ogromne pokłady energii, choć nastolatek potrafi pozostać w owej postaci dość długi okres czasu. Po upływie około półtora roku, zawitał do rezydencji Yoha Atsuko, gdzie często korzystał z kapsuły w której mógł ustawić dowolną grawitację – dzięki temu, przez kolejny rok mógł bardzo efektywnie się wzmocnić. W grę wchodziły również sparringi z między-wymiarowym złodziejaszkiem, który często odbywał treningi razem z nim. Po około trzech i pół roku, nastolatek spotkał swojego zaginionego brata, z którym spędzał naprawdę duże ilości wolnego czasu, zaniedbując swoje dotychczasowe ćwiczenia. Yoshimitsu – bo tak zwał się brat Michassa – był mistrzem szermierki, toteż, młodzian chciał wziąć u niego specjalne lekcje. Podstaw walki mieczem uczył się około roku, później w grę wchodziło przekazywanie energii do ostrza i tworzenie energetycznych ataków z jego użyciem. Po około czterech i pół roku, młodzian poznał byt zamieszkujący jego świat wewnętrzny, który był odpowiedzialny za formę „Lord of Death”. Dzięki morderczym treningom, opanował dość sporą część jego mocy – ostatecznie, cały czas gdzieś ćwiczy."

Michass znajdował się w swoim pokoju. Siedział przy biurku i korzystał z swojego laptopa, obecnie czatował z nastolatkami. Po kilku minutach chłopak zrezygnował z czatowania i wyłączył komputer. Siedział jeszcze przez chwilę w krześle rozmyślając.
- Heh.. Mieliśmy pięć lat spokoju, znając życie teraz Terra znowu będzie atakowana przez potężnych przeciwników; chociaż może to dobrze. Nie po to tyle trenowałem żeby lenić się w domu. - po zakończeniu zdania młodzieniec zaczął lekko stukać ręką w biurko.
- Poszedłbym gdzieś, tylko co tu porobić.
Po chwili poprzez uderzanie w biurko wypadła szuflada, której cała zawartość wysypała się na ziemię. Młodzieniec zaczął zbierać rzeczy z ziemi, większość to były stare gazety lecz pośród staroci chłopak znalazł pierścień, który dawno temu otrzymał w nagrodę za misję.
- Nawet nie wiedziałem, że go jeszcze mam - powiedział sam do siebie po czym wsunął pierścień na wskazujący palec.
- Ostatnim razem nic się nie stało, ale nie wierzę że jest to zwykły pierścień - dodał po chwili i zaczął próbować aktywować "Ring of Duese" przelewając do niego troszeczkę swojej energii.

Michass wyjął pierścień który zdobył dawniej na jednym z wielu zadań jakie udało mu się wykonać. Założywszy go na palec wskazujący prawej ręki, przelał do niej trochę większą ilość energii, nasycając nią artefakt – niestety, poza lekkim błyskiem nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Uznałeś, że idziesz w złym kierunku jeżeli chodzi o zastosowanie tegoż przedmiotu.

Chłopak widząc, że nic się nie dzieję z pierścieniem zdjął go i rzucił na biurko.
- Znowu nic i co ja mam z tym zrobić - powiedział sam do siebie lekko zdenerwowany młodzieniec. Siedział jeszcze chwile na krześle rozmyślając co zrobić z pierścieniem.
- Może pójdę do kogoś po poradę? Tylko kto może się znać na takich rzeczach? Hmm może Yoh? Warto spróbować - Maikeru wstał, wziął "Ring of Duese", ubrał swój płaszcz i teleportował się do Noitulover.