Witajcie.
Temat powstał z myślą o ogólnej dyskusji, wymianie zdań na temat ustawy ACTA. Wszelkiego rodzaju newsy, ciekawostki i interesująca dyskusja - mile widziane.


Przedstawiciele rządu informowali, że „wszystkie kraje europejskie” podpisały ACTA. Portal Niezależna.pl ustalił, że że jest to nieprawda, a Polska będzie pierwszym sygnatariuszem paktu.

Na antenie RMF FM minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zapewniał, że Polska nie może się wycofać z podpisania ACTA i podkreślał, że porozumienie podpisały już „wszystkie kraje europejskie”.
- Ja myślę, że jest trochę za późno. Ten proces przecież trwa tak naprawdę od 2006 roku, Polska w nim uczestniczy od 2008 roku i on ma też bardzo duże pozytywne znaczenie, jeśli chodzi o walkę przeciwko podróbkom, szczególnie z państwami trzecimi, to jest także ochrona polskiego biznesu. Nie możemy tego nie podpisać – powiedział Boni.
Innego zdania jest europoseł Christian Engström, członek Partii Piratów. Eurodeputowany zwraca uwagę, że żaden z 27 krajów członkowskich UE nie podpisał jeszcze porozumienia ACTA. Oznacza to, że Polska będzie pierwszym krajem, który podpisze pakt.
Engström zauważa, że co prawda Rada Unii Europejskiej podjęła decyzję, o chęci podpisania przez UE porozumienie, oczywiste jest jednak, że nie jest to równoznaczne z podpisaniem ACTA.

Na antenie RMF FM Michał Boni twierdził, że Polska będzie chciała dodać do umowy ws. ACTA klauzulę, która będzie dotyczyła interpretacji poszczególnych zapisów porozumienia.
- Myślę, że będziemy bardzo czuli na wszystkie argumenty, które będą się tutaj dzisiaj pojawiały. Myślę, że powinniśmy dobudować do tej umowy klauzulę, która będzie pokazywała, jak my interpretujemy te punkty, które należą do polskiej kompetencji. Ten dokument w 10 proc. daje kompetencje Polsce i polskiemu rządowi. To dotyczy obszaru spraw karnych i na pewno nie będziemy tu niczego w polskim prawie zmieniali – tłumaczył Boni.
Także w tym przypadku europoseł Christian Engström zarzuca ministrowi administracji i cyfryzacji kłamstwo. Szwedzki polityk z Partii Piratów tłumaczy, że nie ma możliwości dodania jakiejkolwiek klauzuli do porozumienia ACTA. Ustalenia w tej kwestii zostały już zakończone i kraje członkowskie UE mogą jedynie powiedzieć „tak” lub „nie” dla ACTA.

Źródło: http://niezalezna.pl/22371-rzad-klamal-ws-acta


Zdaję sobie sprawę z tego, iż temat powstał nieco „po czasie”. Mimo wszystko, na ciekawą dyskusję nigdy nie jest za późno, czyż nie?

Czy trzeba mówić coś poza tym, że przez kilka lat ACTA było tworzone w tajemnicy... aż do bycia ujawnionym jakiś czas temu przez Wikileaks, kiedy to zmieniono przez to parę zapisów?
A że rząd kłamie, kogo to dziwi?

People shouldn't be afraid of their governments.
Governments should be afraid of their people.
...
Actually, kill those fuckers with fire for greater good.

Gdy pacyfista mówi, że kogoś wypadałoby zapierdolić, to już wiedzcie, że coś się dzieje.
Napisałbym posta dużo bardziej kulturalnym tonem, ale taki by za cholerę nie dotarł do naszych userów.

Czy trzeba mówić coś poza tym, że przez kilka lat ACTA było tworzone w tajemnicy... aż do bycia ujawnionym jakiś czas temu przez Wikileaks, kiedy to zmieniono przez to parę zapisów?

Mimo że WikiLeaks ujawniło jakiś czas temu informację o powstaniu ACTA, to z jaką zmianą spotkały się zapisy? Ustawa cały czas, jakby na to nie spojrzeć, ogranicza wolność słowa w internecie - tu nie chodzi już o pobieranie pirackiego oprogramowania. Chodzi o to że rząd zaczyna kłaść łapy nawet w miejscu, gdzie powinna wolność słowa panować.
Zamiast wolności dostajemy cenzurę.

A że rząd kłamie, kogo to dziwi?

Cóż, to nie powinno dziwić nikogo. Natomiast, ludzi powinien obchodzić fakt, że są za przeproszeniem ruchani w dupska przez własny rząd, który zaczyna robić powoli to co mu się żywnie podoba.

Wygląda na to, że przed Wikileaks była... jeszcze gorsza.

Natomiast, ludzi powinien obchodzić fakt, że są za przeproszeniem ruchani w dupska przez własny rząd, który zaczyna robić powoli to co mu się żywnie podoba.

Bierzmy więc przykład z naszych braci Egipcjan, przyodziejmy chlebowy hełm

emm... tak...
I ruszajmy. Chyba że naprawdę Polacy po obaleniu komunizmu stali się niezdolni do jakiejkolwiek walki o wolność.

Najbardziej jednak by mnie urządzała ogólnoświatowa rewolta przeciw obecnemu porządkowi. Problem w tym, że żeby się tak zorganizować, ludzie muszą być mniej tępi, niż są obecnie. Wyobraźmy sobie średnio tępą osobę i zdajmy sobie sprawę, że połowa jest bardziej tępa.

Najbardziej jednak by mnie urządzała ogólnoświatowa rewolta przeciw obecnemu porządkowi. Problem w tym, że żeby się tak zorganizować, ludzie muszą być mniej tępi, niż są obecnie. Wyobraźmy sobie średnio tępą osobę i zdajmy sobie sprawę, że połowa jest bardziej tępa.

Cóż, to byłoby dobre rozwiązanie. Ludzie są jednak nie tylko tępi; w większości przypadków, górę bierze również lenistwo o czym przekonałem się we wczorajszej manifestacji przed Parlamentem Europejskim w Warszawie. Swoją obecność zapowiedziało ponad 30 tysięcy osób - nie wiadomo czy na miejscu zjawiło się w ogóle półtora tysiąca osób. Ponad tysiąc było na pewno. Jednak liczba chowała się daleko przed dwoma tysiącami.

Chyba że naprawdę Polacy po obaleniu komunizmu stali się niezdolni do jakiejkolwiek walki o wolność.

„Mądry Polak po szkodzie.”
Tym razem to się jednak nie sprawdzi. Jeżeli społeczeństwo Polskie nie weźmie się ostro do roboty, dalej będzie ruchane głęboko w dupska. Możemy coś zrobić; w grupie siła. Jednak, trzeba tego chcieć, a nie tylko mówić że można to uczynić. Gadanie Nam w tym przypadku niewiele pomoże - potrzebujemy czynów.

Spróbuję się wypowiedzieć mniej-więcej w taki sposób, w jaki zrobiłem to dziś w szkole, gdy podczas przerwy poruszyliśmy temat ACTA. Z góry informuję, że nie była to cenzuralna wypowiedź, a biorąc pod uwagę moje nastawienie do ACTA, teraz także nie będzie.

Ja pier**le... ACTA sobie wymyślili, ku**a mać! Gówno ich obchodzą ludzie, którzy są za wyje****em tego p**du. Transparenty robią: "Komorowski, matole, skąd będziesz ściągać pornole", protestują, ale nie, ku**a, podpiszą na nas wyrok śmierci. Komunę internetu chcą nam, ku**a, wprowadzić! Wejdziesz na Google i do więzienia siedzieć pójdziesz! A co tam Google, napiszesz "ku**a" na GG i już siedzieć pójdziesz. Tusk jeb**y, ku**a... Szmaciarza nie lubią już zwykli ludzie, a teraz jeszcze się na ch**a internauci uwezmą, bo ku**s piep***ne ACTA podpisać chce. Nosz, KU**A JEGO MAĆ!

No... Mniej-więcej tak to wyglądało.

Precz z ACTA, precz z komuną internetu!

Ja pier**le... ACTA sobie wymyślili, ku**a mać! Gówno ich obchodzą ludzie, którzy są za wyje****em tego p**du. Transparenty robią: "Komorowski, matole, skąd będziesz ściągać pornole", protestują, ale nie, ku**a, podpiszą na nas wyrok śmierci. Komunę internetu chcą nam, ku**a, wprowadzić! Wejdziesz na Google i do więzienia siedzieć pójdziesz! A co tam Google, napiszesz "ku**a" na GG i już siedzieć pójdziesz. Tusk jeb**y, ku**a... Szmaciarza nie lubią już zwykli ludzie, a teraz jeszcze się na ch**a internauci uwezmą, bo ku**s piep***ne ACTA podpisać chce. Nosz, KU**A JEGO MAĆ!

To wypowiedź doskonale przedstawiająca problem, dla niektórych z Naszych użytkowników. Mimo wszystko, mam podobne odczucia, jednak staram się wszystko składać w całość, a nie pisać i mówić to w taki dziwny sposób - mniejsza. Przesłanie jest najważniejsze; a tutaj go nie brakuje.

Rząd chce ograniczyć Nam nie tylko wolność słowa. Chce nałożyć również odpowiednie kary za różnego rodzaju przewinienia w internecie. ACTA przewiduje bowiem możliwość udostępnienia przez Naszego dostawcę usług internetowych, Naszych danych policji lub innym służbom porządkowym, kiedy zostaniemy podejrzani o kradzież praw autorskich, tudzież naruszymy własność intelektualną innej osoby. Jednakże... To tylko jeden z zasadniczych minusów, z jakimi spotkamy się po podpisaniu tej pieprzonej umowy.


Tłumy idą pod dom Tuska

Tysiące demonstrantów przeszły z Gdyni pod dom Donalda Tuska w Sopocie, gdzie protestowali przeciwko porozumieniu ACTA.

W związku z tym, że zgody na protest odmówiły władze Gdańska i Sopotu, a pozwolenia udzielił jedynie prezydent Gdyni, ok. 10 tysięcy zgromadzonych u zbiegu ulicy Świętojańskiej i alei Piłsudskiego pod urzędem miasta demonstrantów idzie pod dom Donalda Tuska w Sopocie.
Po rozpoczęciu demonstracji, do zgromadzonych wyszedł prezydent miasta. Demonstranci podziękowali za wydanie zgody na protest.
Protestujący przeciwko ACTA zdecydowali, aby protest zakończyć pod domem Donalda Tuska.
Jak ustalił portal Niezależna.pl w tej chwili niemal 10 tys. osób zmierza z Gdyni do Sopotu. Demonstranci wykrzykują hasła krytyczne wobec rządu i porozumienia ACTA.
- „Platforma złodzieje”, „Donald Tusk – dymisja”, „Precz z cenzurą”, „Tusk pod sąd”, „Kto nie skacze ten za ACTA. Hop, hop, hop” - to tylko część haseł, które wykrzykują demonstranci.

Mijani na ulicy przechodnie odnoszą się do manifestacji przyjaźnie. Kierowcy zatrzymują samochody i trąbią, ludzie w oknach machają, a demonstranci nawołują „Chodźcie z nami”.
Przed domem donalda Tuska jest już kilkudziesięciu uzbrojonych policjantów. Funkcjonariusze mają tarcze i pałki. Są przygotowani do zatrzymania demonstrantów, ponieważ manifestacja jest ich zdaniem nielegalna.
Demonstranci przed domem Donalda Tuska skandowali: „Rząd pod sąd”. Manifestacja zakończyła się pokojowo, a jej uczestnicy krzyczeli: „Jeszcze tu wrócimy”.

Źródło: http://niezalezna.pl/22383-tlumy-ida-pod-dom-tuska

„Mądry Polak po szkodzie.”

Cieszy mię ten rym: Polak mądr po szkodzie:
lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
nową przypowieść Polak sobie kupi,
że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
Jan Kochanowski, Księgi Wtóre, Pieśń V (O spustoszeniu Podola)

Rzymskie oznaczenie liczby 5... Albo to w tym wypadku czysty przypadek, albo przybysze z innego wymiaru się opieprzają ze złożeniem mi wizyty.

Cóż, to byłoby dobre rozwiązanie. Ludzie są jednak nie tylko tępi; w większości przypadków, górę bierze również lenistwo o czym przekonałem się we wczorajszej manifestacji przed Parlamentem Europejskim w Warszawie. Swoją obecność zapowiedziało ponad 30 tysięcy osób - nie wiadomo czy na miejscu zjawiło się w ogóle półtora tysiąca osób. Ponad tysiąc było na pewno. Jednak liczba chowała się daleko przed dwoma tysiącami.

Gdybym mieszkał w mieście, w którym takowa byłaby organizowana, poszedłbym. Niestety mam problem natury kwantowej - nie jestem obiektem kwantowym (i nie jestem zdolny do superpozycji czy tunelowania).

Btw, Yoszu, polskie prawo ma już podobne zapisy, ale ACTA rozszerza zakres na tyle, że można by teoretycznie zamknąć poprzez własną interpretację prawa. Czyli dalej dobre dla ludzi jak Genocide Attack wykonany przez Super Buu, ale uszczegółowione.

... a może znajdziemy sposób, żeby się ewakuować na Marsa i zbombardujemy planetę tak, żeby zabić tylko pozostałych na niej ludzi? A gdy zagrożenie minie wrócimy i robimy od nowa?

Co miało być powiedziane już zostało powiedziane wyżej.
Zwrócimy uwagę na jedna rzecz, przecież nasze prace w postaci LSW przedstawiające bohaterów różnych anime czy mang, są robione, że tak powiem na pirata, no nie?

Btw, Yoszu, polskie prawo ma już podobne zapisy, ale ACTA rozszerza zakres na tyle, że można by teoretycznie zamknąć poprzez własną interpretację prawa. Czyli dalej dobre dla ludzi jak Genocide Attack wykonany przez Super Buu, ale uszczegółowione.

Czyli... Wcale, a wcale nie jest to pocieszające.

Zwrócimy uwagę na jedna rzecz, przecież nasze prace w postaci LSW przedstawiające bohaterów różnych anime czy mang, są robione, że tak powiem na pirata, no nie?

Spójrzmy na to z nieco innej perspektywy. Grafika LSW miała swoje początki w grze wydanej niegdyś na GameBoy Color. Prawidłowo, żaden z Nas, ani nawet osoby „wycinające” postaci z gry, nie miały pozwolenia jej autorów na robienie tego. To samo w sobie czyni te sprity nielegalnymi.
Teraz znacząco odbiegamy od stylu, czyli nie musimy już jednoznacznie stwierdzać - „Ah, zajmuję się piracką grafiką!”. Mimo to, tak czy siak mamy problem. Postaci tworzone stylem LSW, pochodzące z anime, filmów i tym podobnych tworów nie są tworami na które posiadamy rzeczywiste prawa autorskie. To samo dotyczy fanowskich komiksów czy opowiadań na temat kontynuacji ulubionych serii. W każdym razie, chodzi mi o to, że ustawa ACTA zobowiązuje Nas w przypadku LSW do posiadania zgody autora na to by jego praca została „zmontowana” w formie LSW. To samo dotyczy form i technik spritów. W rzeczywistości, kradniemy komuś jego pomysł - w szczególności ja, tworząc z Yoha hybrydę ekstremalną :/
Pójdę siedzieć; ojć.

Nie oszukujmy się.
Nie tylko LSW będzie miało teraz lekko przerąbane. Co mają powiedzieć większe serwisy rozrywkowe, typu kwejk, demotywatory czy joemonster? Nieźle.

Ja pier**le... ACTA sobie wymyślili, ku**a mać! Gówno ich obchodzą ludzie, którzy są za wyje****em tego p**du. Transparenty robią: "Komorowski, matole, skąd będziesz ściągać pornole", protestują, ale nie, ku**a, podpiszą na nas wyrok śmierci. Komunę internetu chcą nam, ku**a, wprowadzić! Wejdziesz na Google i do więzienia siedzieć pójdziesz! A co tam Google, napiszesz "ku**a" na GG i już siedzieć pójdziesz. Tusk jeb**y, ku**a... Szmaciarza nie lubią już zwykli ludzie, a teraz jeszcze się na ch**a internauci uwezmą, bo ku**s piep***ne ACTA podpisać chce. Nosz, KU**A JEGO MAĆ!

No... Mniej-więcej tak to wyglądało.

Koniecznie musiałeś podkreślić to ,że już nauczyłeś się przeklinać ,czyż nie ? Mniejsza z tym ...

No cóż ACTA to tylko kolejny sposób na inwigilowanie i kontrolowanie społęczeństwa ,tym razem poprzez najbardziej popularny w dzisiejszych czasach sposób komunikowania się i przesyłu danych. No właśnie ... NAJPOPULARNIEJSZY. Internet aż do tej chwili był najbardziej ( oczywiście nie w 100 % ,bo i tutaj sięgają macki korporacyjnych skurwieli )swobodnym i 'neutralnym' źródłem informacji ze świata. Z chwilą kiedy ACTA upoważnia do 'chronienia' Nas przed wpływem tego skażonego złem i nieprawością świata wirtualnego ,mają kontrolę dokładnie nad wszystkim. Poprzez blokowanie i zabranianie zamieszczania określonych treści na stronach typu WP ( już i tak od dawna stronnicze ) rząd i reszta tej hołoty będzie miała bezpośredni wpływ na zawartość i formę treści które docierają do zwykłych ludzi. Daje to możliwość kształtowania świadomości ludzi na jeszcze szerszą skalę niż robi to telewizja ( patrz np pro PO 'wski TVN ). Nie oszukujmy się ,większość ludzi śledzi bieżące wydarzenia na portalach informacyjnych ,nie w telewizji. Poza tym w telewizji jest wiele różnych kanałów ,niesposób skontrolować je wszystkie ,więc łatwiej jest zadbać o to w internecie. Ludzie naiwni i głupi ( a stnowią oni większość polskiego społęczeństwa ) będą jak te biedne stare babcie oglądające TV Trwam ... jak powie im się ,że firma Sony rządzona jest przez masonerię i Żydostwo ,w krótkim czasie sprzedaż urządzeń produkowanych przez tę firmę spadnie na łeb ,na szyję. To samo będzie się działo ze świadomością polityczną ,religijną ,etc...

Poza tym zapewne nie wszyscy zdają sobie pewnie z tego sprawę ,lecz jeżeli działalność ACTA po wejściu w życie będzie wyglądać tak jakie są założenia ( w co mimo wszystko wątpię ) ,to Nasze kochane ARS zostanie zdjęte w przeciągu kilku tygodni ,jeżeli nie dni.

PS Co do tego Polaka mądrego po szkodzie ,pozwolę sobie zacytować Janka K. :
"Polak mądry po szkodzie.
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi"

Zbir, ten cytat jest już w moim poście.

Zerknij ktoś na Vortexa, czy się przejmują. Jeśli nie, nie masz wymówki do porzucenia projektu.

Btw, pamiętacie sprawę z TeamFourStar i ich DBZ ABridged? Jasne, że dalej działają.

Skoro już wyczerpaliśmy cytaty z poezji, czas na cytaty z piosenek metalowych.

I'll break the seal of this curse if I possibly can
For freedom of every man!
Dragonforce - Through the Fire and Flames

Poza tym zapewne nie wszyscy zdają sobie pewnie z tego sprawę ,lecz jeżeli działalność ACTA po wejściu w życie będzie wyglądać tak jakie są założenia ( w co mimo wszystko wątpię ) ,to Nasze kochane ARS zostanie zdjęte w przeciągu kilku tygodni ,jeżeli nie dni.

Niestety; takie jest prawo.
Albo się do niego dostosujemy i będziemy żyć dalej w kontroli, albo...
...sprzeciwimy się mu i dostosujemy do własnych potrzeb - siłą. Rozmowa z Naszym rządem już nic nie pomoże - do nich nie dotrzemy słowami, a pokazem siły polskiego społeczeństwa w pewnych kwestiach.

Niech podpiszą jutro tą ustawę w Tokio.
Kwestia czasu, a budynek sejmu zostanie zrównany z ziemią. Ataki na polityków staną się rzeczywistym zagrożeniem i wątpię by pomagały tu jakiekolwiek służby porządkowe. Chcesz dotrzeć do Tuska? W końcu do niego dotrzesz. Jak nie Ty, to inny internauta, któremu nie pasuje aktualne prawo.

Zerknij ktoś na Vortexa, czy się przejmują. Jeśli nie, nie masz wymówki do porzucenia projektu.

Ojej :awesomeface:
A teraz serio. Pamiętajmy że Vortex to zagraniczny portal na temat LS... Zaraz. Przecież My k**** znajdujemy się na zagranicznym hostingu. Yeah!

ACTA.

Btw, pamiętacie sprawę z TeamFourStar i ich DBZ ABridged? Jasne, że dalej działają.

Dlatego MY na pewno się nie poddamy

Leciutki problem w tym, że na uesańskim. A to te kurwy jak zwykle maczają palce w kolejnej próbie zwiększenia swoich wpływów.

Leciutki problem w tym, że na uesańskim. A to te kurwy jak zwykle maczają palce w kolejnej próbie zwiększenia swoich wpływów.

To mnie już wcale nie cieszy.
W takim razie, Vortex również jest zagrożony. Jednak, nie oszukujmy się. To zdecydowanie większy serwis poświęcony LSW niż ARS - jeżeli będziemy odpadać to zaraz po Vortexie, jako jeden z tych największych, nieanglojęzycznych portali dotyczących tego typu grafiki. Mniejsza już o to. Na razie istniejemy i mamy się dobrze - niech tak zostanie na jeszcze dłuższy okres czasu.

Nie ma wielkiego znaczenia ,czy na ueskim czy jakimś innym ... strona sama w sobie niekoniecznie musi zostać zamknięta ,jedynie jej dostęp dla osób z poszczególnych krajów zostanie najprawdopodobniej zablokowany. Tak jak od już baaaardzo dawna dzieje się z częścią filmików na Youtube. Jesteś powiedzmy z Kanady - masz dostęp - ,jesteś z kraju który podpisał ACTA - jesteś w czarnej dupie.
Podobnie Stało się z bardzo dużą ilością stron pornograficznych w Ameryce - bodajże około 60 % z nich zostało zablokowanych ,ale u Nas one nadal są dostępne.

ACTA - tworzone latami w tajemnicy, zatwierdzone nagle, podpisane w nocy. Odpowiedzcie sobie sami, czy ludzie o dobrych intencjach tak postępują.

A tak przy okazji:
http://niezalezna.pl/22379-rzad-usunal-tysiace-wpisow-o-acta (na profilu facebookowym kancelarii)
http://niezalezna.pl/22367-wladze-zakazuja-protestow-przeciwko-acta

Jak raz by się przydało, żeby cały naród się zjednoczył...

... ale znając życie buduję statek kosmiczny i spieprzam na Keplera-22b.

Polska podpisała ACTA
http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/376628,polska-podpisala-acta.html

Ważna informacja z którą warto się zapoznać, jeżeli jest się przeciwnikiem ACTA. Wątpię, żeby na ARS takowych brakowało : )

@edit
W ramach ciekawostki; Manga Library nie działa.

Viego napisał:Today at 6:22
ACTA - tworzone latami w tajemnicy, zatwierdzone nagle, podpisane w nocy. Odpowiedzcie sobie sami, czy ludzie o dobrych intencjach tak postępują.

Cóż... Przecież wiecie, że nie zawsze wszystko mówię wprost.

Mangastream i Mangareader działają.

Btw, a c-box wam działa? Mi nie chce logować. To tak btw.

Btw, a c-box wam działa? Mi nie chce logować. To tak btw.

Dziwne. Rano nie miałem tego błędu.
Teraz kiedy o tym wspomniałeś, mam to samo po odświeżeniu strony.

@edit
O, działa.

http://www.tvn24.pl/0,1732732,0,1,przelomowy-wyrok-trybunalu-acta-niezgodne-z-prawem-ue,wiadomosc.html
miłej lektury panowie

Słyszałem o tym. Dosyć interesująca sprawa, zobaczymy co z tego wyjdzie. Może problemy związane z ACTA same się rozwiążą, choć fajnie byłoby pochodzić na manifestacje i pokrzyczeć - „Kto nie skacze, ten za ACTA!” xd

Ale oby coś z tego wyszło.
http://www.tvn24.pl/0,1732840,0,1,nie-bedzie-ratyfikacji--jesli-acta-zagrozi-wolnosci,wiadomosc.html

Może też was zainteresuję.
https://www.youtube.com/watch?v=4SWtAneAcDo

Ciekawe, że to akurat ten dziennikarz, którego bojkotuję. Od kiedy mówiąc o roku świetlnym uznał go za jednostkę czasu, nie chcę go więcej w telewizji czy na żywo na oczy widzieć.

Na miejscu Gonciarza bym powiedział: "Jak mnie zaprosiliście na wywiad, to siedź cicho i mi nie przerywaj."
Pod koniec miał jeszcze dobrą okazję, żeby na to z nieprzekonaniem odpowiedzieć "A mnie nie przekonała rzetelność tego wywiadu."
Okazję miał dobrą, żeby nie pozwolić zrobić z siebie durnia. Ale cóż, to za manipulację informacjami im płacą.

Feli, mogłeś dać jakiś inny materiał. Taki, w którym więcej o dokumencie, a mniej o niekompetencji mediów.

Mimo przedwczorajszego podpisania przez Ambasadorkę RP w Japonii porozumienia ACTA, nie ustają protesty sprzeciwiające się tej umowie… również wśród parlamentarzystów i strony rządowej.

Ulice znów zostały przeciążone „dużą liczbą spacerujących”. Atak DDoS na polskie ulice został przeprowadzony przez protestantów w Poznaniu i Lublinie. Dziś zostaną zorganizowane protesty w innych miastach, między innymi w Warszawie, gdzie pod Pałacem Prezydenckim demonstranci chcą wyrazić swój sprzeciw wobec ACTA. Jak zapowiadają, do protestu może również dojść podczas otwarcia Stadionu Narodowego. Kolejny protest we Wrocławiu został zapowiedziany na 3 lutego. Jak mówią organizatorzy protestu, chcą być bardziej widoczni, dlatego trasa zostanie zmieniona a demonstranci rozpoczną protest przy Hali Stulecia, aby później przejść wzdłuż Placu Grunwaldzkiego.

Do dużego zaskoczenia doszło w Parlamencie Europejskim, gdzie francuski eurodeputowany Kader Arif zrezygnował ze stanowiska specjalnego sprawozdawcy ds. ACTA. Dlaczego? Jak poseł stwierdził w swoim oświadczeniu „Nie będę uczestniczył w tej maskaradzie”. Według niego, ACTA była negocjowana w sposób „niejawny” i „z całkowitym lekceważeniem społeczeństwa obywatelskiego”. Skrytykował również naciski na Parlament Europejski w sprawie jak najszybszej ratyfikacji kontrowersyjnej umowy. Na deputowanych Parlamentu Europejskiego wrażenie zrobiły protesty jakie wybuchły w Polsce.

Dymisję złożył również prof. Mieczysław Muraszkiewicz, dotychczasowy szef specjalnej rady doradczej, działającej przy MAC. Do oświadczenia, jakie rozesłał do swoich współpracowników dotarł dziennik.pl: „Złożyłem na ręce Pana Ministra Michała Boniego rezygnację z funkcji Przewodniczącego Rady oraz członkostwa w tej Radzie. Rezygnacja jest reakcją na podpisanie przez Pana Premiera Rządu RP upoważnienie dla polskiej ambasador w Japonii do przyjęcia umowy ACTA oraz podpisanie tej umowy przez Panią Ambasador.”



Do nietypowych zdarzeń doszło wczoraj w Sejmie. Podczas obrad, część posłów założyła maski Guya Fawkesa, którymi posługują się obecnie Anonimowi. Nietypowe zdjęcie posłów rozgrzało wczoraj do czerwoności Twittera i było ilustracją protestów w wielu zagranicznych serwisów informacyjnych. Do mniej zabawnego wydarzenia doszło jednak o godzinie 11. Jak poinformowała wczoraj stacja TVN24, do Sejmu zadzwonił przedstawiciel ambasady USA w Polsce i pytał o szczegóły głosowania nad dezyderatem Komisji Innowacyjności do Premiera RP. Przedstawiciel wyrażał zaniepokojenie nieobecnością 3 posłów (kworum, pozwalające uchwalić dezyderat jednak było) a także tym, czy podczas głosowania obowiązywała dyscyplina partyjna. Parlamentarzyści w licznych komentarzach wyrażali zmieszanie takim postępowaniem pracownika ambasady.

Według organizacji FFII Stany Zjednoczone ogłosiły, że nie mają zamiaru ratyfikować porozumienia ACTA. Oznacza to tyle, że w USA nie będzie miało obowiązku wypełniania postanowień kontrowersyjnej umowy, właściciele praw nadal będą mogli nadal występować na drodze prawnej, zmuszając do realizacji postanowień umowy przez państwa, które podejmą decyzję o ratyfikowaniu ACTA.

Po raz kolejny okazało się również, że w Internecie nic nie ginie. Nawet sławne już 5 tysięcy komentarzy, które Kancelaria Prezesa Rady Ministrów usunęła ze swojego profilu na Facebooku, argumentując to tym, że były one wulgarne. Jak było na prawdę? Statystykę przedstawił na swoim blogu Fanpage Trender. Usunięto 7774 krytycznych komentarzy, które były pod trzema ostatnimi wpisami. Zespół Fanpage Trender poddał analizie 2547 komentarzy do jednego z usuniętych już ze strony wpisów. 53,04% komentarzy zawierało w swojej treści hasła „Stop ACTA”, „Nie dla ACTA” i podobne. Drugą największą grupą były maski Guy Fawkesa – stanowiły one 35,33% przeanalizowanej treści. Pod trzecią kategorią „inne” (6,53%) znalazły się komentarze takie jak „Hanka Mostowiak ŻYJE!”. Kolejna kategoria to „Merytoryczne”, gdzie znaleźć można było znaleźć komentarze o treści: „Zwracam się z uprzejmą prośbą o NIE PODPISYWANIE ustawy o ACTA”. Ostatnią, najmniej liczną grupą były wulgaryzmy (1,49%). Oznacza to, że tych złych komentarzy było jedynie 38.

Zagotowało się nieco w rządzie. Jak stwierdził Michał Boni Premier łajał mnie i ministra Zdrojewskiego. „Przedstawiłem premierowi gotowość do dymisji, on jej na razie nie przyjął” – stwierdził Boni w wypowiedzi dla Radia Zet. Równocześnie minister w bardzo emocjonalnej wypowiedzi po raz kolejny przeprosił za brak konsultacji ze środowiskami Internautów. „Uważam też, że nie wolno nam w ogóle wejść w procedurę ratyfikacyjną, jeśli nie rozproszymy wszystkich wątpliwości. A jeśli nie będziemy umieć ich rozproszyć, to nie powinniśmy tego dokumentu ratyfikować” – dodał minister Boni w wywiadzie. Premier wczoraj zapowiedział, że będzie oczekiwał szczegółowych wyjaśnień „z kalendarzem w ręku” ze strony ministrów w sprawie ACTA. Dziś na konferencji w Sejmie zaznaczył, że jeśli będzie uzasadniona opinia, że ACTA jest zagrożeniem dla wolności słowa to umowa nawet nie trafi do Sejmu.

Wczoraj w programie „Czarno na białym” w TVN24 ujawniono, że ABW już rok temu zwracało uwagę na fatalny stan zabezpieczeń rządowych stron internetowych. W raporcie przeprowadzonym wśród 100 stron rządowych wykryto 1,3 tys. błędów i niespełna pół tysiąca zagrożeń. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego przyznał, że Polska nie jest przygotowana na cyberatak. W zabezpieczeniu stron nie pomaga jakość haseł kont administratorów, co ujawnił atak na strony Premiera RP. Minister Boni zapowiedział kontrolę w poszczególnych resortach bezpieczeństwa sieci. Jednak zabrał się do tego trochę pechowo, ponieważ rozesłał po ministerstwach… ankiety.

ACTA traci poparcie wśród rządzących, zarówno polscy jak i europejscy politycy szybko wycofują się z prób wprowadzania kontrowersyjnych i zbyt ogólnych zapisów umowy. Podobne protesty, na wzór tych z Polski, choć w słabszej formie, pojawiły się w Austrii, Irlandii oraz Stanach Zjednoczonych. Nie jest jeszcze nic przesądzone, ale ACTA traci siłę, jaką miała na początku. Mimo wszystko pozytywnie można ocenić stopień mobilizacji Internautów, którzy dotychczas znali się jedynie z nicków, a obecnie mogli poznać się osobiście. Dobrze to też wróży na przyszłość, jeśli osoby o skrajnie różnych poglądach na świat potrafią pod jednym hasłem stanąć obok siebie, nie doprowadzając przy okazji do zamieszek.

Do dosyć zaskakującego wyznania doszło ze strony Ministra Administracji i Cyfryzacji. Michał Boni w wywiadzie dla Moniki Olejnik był uprzejmy stwierdzić: „Ja u siebie w domu poprzez świat internetu kontaktuję się z różnymi rzeczywistościami, także muzyczną, którą sobie ściągam, i filmową [...]„. Kontynuując wypowiedział się o zasadzie „dozwolonego użytku”: „Oczywiście kiedy to się dzieje na skalę komercyjną, ktoś tym handluje to trzeba go ścigać, natomiast jeśli to się dzieje indywidualnie to oczywiście nie powinno być żadnego poczucia zagrożenia.” Pytany o to, czy uda się na dzisiejszą demonstrację przeciwników ACTA odpowiedział, że się nad tym zastanawia. „Muszę najpierw skalkulować swoje dzisiejsze obowiązki. Nie odwracam się od różnych możliwości dialogowania.” – zakończył wypowiedź minister Boni. Szczerze powiedziawszy… powoli można się zgubić w różnorodności stanowisk, wypowiadanych przez przedstawicieli administracji rządowej.

Źródło: KLIK!

- - - - - -
Wiele wskazuje na to że umowa ta jednak nie przejdzie, aczkolwiek nie nastawiajmy się na to zbyt pozytywnie - w Polsce wszystko jest możliwe. Wiele również wskazuje na to, że Nasi politycy to skończeni debile; przepraszam za wyrażenie, ale inaczej nie da się określić ludzi, którzy pierw są za podpisaniem umowy, zaś później za sprawą „manifestacji” i „demonstracji”, dołączają do przeciwników ACTA.
Co się dzieje z tym światem...?