Jest to dość specyficzny klub, głównie ze względu na to, że jest podzielony na dwie części. Pierwszą częścią jest pub, który prosperuje całodobowo. Jest tu sporych rozmiarów bar, za którym najczęściej stoi czarnoskóry barman, który chętnie rozmawia z klientami. Znajduje się tu też kilkanaście okrągłych stolików. Drugą częścią budynku zajmuje sporych rozmiarów parkiet oraz scena. Ta część jest otwierana najczęściej w nocy, na różne specjalne okazje bądź najnormalniejsze imprezy. Wielokrotnie odbywają się tutaj również wesela.
______________________________________
Isaac wszedł do budynku i od razu skierował swoje kroki w kierunku baru, za którym jak zwykle stał czarnoskóry barman. Gdzieś z głośników leciała charakterystyczna i wpadająca w ucho muzyka. Przy stolikach siedziało kilka osób spokojnie sączących swoje napoje. Niemalże nikt nie zwrócił uwagi na wchodzącego Isaac'a.
Nivarit podszedł do baru i usiadł na jednym ze stojących przy nim wysokich stołków. Przywołał do siebie barmana i zamówił napój gazowany. Rozejrzał się jeszcze raz po klubie. Od zawsze mu się on podobał. Nawet kilkakrotnie myślał czy by nie wykupić lokalu i oprócz sklepu nie prowadzić także pubu. Oczywiście wtedy zatrudniłby kogoś do pomocy przy sklepie. Wiązało się to również z nadmiernym kontaktem z ludźmi czego Nivarit zazwyczaj starał się unikać. Kiedy barman przyniósł mu zamówiony napój, Isaac od razu spytał:
-Kolego, wiesz może gdzie mieszka... - przerwał na chwilę by spojrzeć na telefon - ...Kagisano Rumi, lub gdzie mógłbym go znaleźć?
Wziął duży łyk napoju czekając na odpowiedź.
______________________________________
Isaac wszedł do budynku i od razu skierował swoje kroki w kierunku baru, za którym jak zwykle stał czarnoskóry barman. Gdzieś z głośników leciała charakterystyczna i wpadająca w ucho muzyka. Przy stolikach siedziało kilka osób spokojnie sączących swoje napoje. Niemalże nikt nie zwrócił uwagi na wchodzącego Isaac'a.
Nivarit podszedł do baru i usiadł na jednym ze stojących przy nim wysokich stołków. Przywołał do siebie barmana i zamówił napój gazowany. Rozejrzał się jeszcze raz po klubie. Od zawsze mu się on podobał. Nawet kilkakrotnie myślał czy by nie wykupić lokalu i oprócz sklepu nie prowadzić także pubu. Oczywiście wtedy zatrudniłby kogoś do pomocy przy sklepie. Wiązało się to również z nadmiernym kontaktem z ludźmi czego Nivarit zazwyczaj starał się unikać. Kiedy barman przyniósł mu zamówiony napój, Isaac od razu spytał:
-Kolego, wiesz może gdzie mieszka... - przerwał na chwilę by spojrzeć na telefon - ...Kagisano Rumi, lub gdzie mógłbym go znaleźć?
Wziął duży łyk napoju czekając na odpowiedź.