Ketsu pojawił się na równinach.Zaczął trenowac.
-Rozgrzewka,
-Trening,
-Trening umysłowy,
-Odpoczynek,
-Rozgrzewka,
itd..

Ketsu upadł na ziemię.Znów wyglądał dośc strasznie.Poszarpane ubranie, krew.
Uff..myślę, że chociaż trochę się wzmocniłem..z tego co czuję za wiele osób nie trenowało..-mina Ketsa stała się poważna-Muszę stac się silniejszy, wtedy wrócę do Ayami.
Ale...najpierw coś zjem !
Ketsu znikł.

Ketsu pojawił się nad wodospadem i przygotował posiłek.Usiadł i zaczął rozkoszowac się jedzeniem xd Po posiłku chłopiec napił się wody i zaczął rozgrzewkę, zaraz po tym przyszedł czas na prawdziwy trening..

Ketsu popatrzył w niebo.Napił się wody i pomyślał:
[Eh..inni pewnie ciężko trenują, jak ja.Nigdy ich nie dogonię, mój trening musi stac się jeszcze cięższy..]
Ketsu przyłożył się do treningu.

Ketsu przerwał na chwilę trening.
Eh..znów coś się dzieje..
Ketsu nie przejmował się tym, że ktoś pojawił się na planecie.Nie zmniejszał swojej energii, ciągle trenował.

Ketsu napił się wody i wrócił do treningu..
[KETSU!]
Co..? Jiro..dalej jest w moim umyśle?! Przecież..go..co..?..to nie..możliwe..
Ketsu był zaskoczony, lecz nie przerywał treningu.

Ketsu przerwał trening i napił się wody.
Skoro Jiro jest dalej w moim umyślę, może opanuję jego energię by stac się silniejszym ?
Eee-Ketsu podrapał się po głowie-dziwnie coś gadam:O
Ketsu usiadł i zaczął medytowac.

Umysł Ketsa:
CO?!
Tak..nie dałem Ci nawet 50% mojej mocy..
Moc..którą do tej pory mi dałeś nie była równa 50% Twojej mocy !?
Byłeś taki silny gdyż 'zmieszałeś' swoją moc z moją.To dało dośc dziwny efekt.
Dam Ci moc o jakiej Ci się nie śniło !
Skończ pierdo*lic!
Powtarzasz to zawsze przy naszej rozmowie, po prostu cie rozje*bie i wezmę Twoją moc!
Demon uśmiechnął się..Ketsu ruszył z ogromną prędkością i uderzył cheasera w twarz.Ten oddał mu cios z dokładnie tą samą siłą.Przez chwilę trwała wymiana ciosów.Ketsu męczył się a demon ciągle dawał uderzenia z tą samą siłą.Ketsu odskoczył i użył Ice Clawa którego demon zwinnie uniknął.Teleportował się za Ketsa i kopnął go w plecy.Ketsu zwiększył poziom energii do 50%.Teleportował się za Jiro i zaczął go okładac, tego demon nie potrafił skontrowac.Ketsu kopnął demona który odleciał kilka metrów.
Masz całkiem ciekawe techniki..musisz mnie ich kiedyś nauczyc..
Ketsu uśmiechnął się i zwiększył energię do 100%.Ketsu w jednej chwili pojawił się za demonem i zadał uderzenie które przeszyło głowę na wylot.Demon nawet nie zdążył się poruszyc kiedy Ketsu był już za nim.Chłopak szybko zmniejszył energię.
Eh..jesteś słaby, ale jeśli połączę Twoją energię mogę uzyskac na prawdę silną transformację..
Hej, nie usuniesz mnie z umysłu samą walką..trenuj dalej to pogadamy..
Demon uśmiechnął się.
______________________________
Świat realny:
Ketsu medytuje a jego energia wzrasta

Ketsu skończył medytowac i popatrzył w niebo..
Eh..znów coś się dzieję..nauczę się tej pieprzonej transformacji i...
Popatrzył w stronę energii Yoha, Viega i Smoka
..wrócę do reszty..

Ketsu skończył medytowac i otworzył oczy.
Eh..czyli to koniec..
Przyłożył palce do głowy i teleportował się do domu, musiał wyjaśnic wszystkie sprawy..

Ketsu pojawił się nad wodospadem.
No więc, zacznijmy !
Zrobił dwa uderzenia z ręki i dwie z nogi 'w powietrze'.Po chwili usiadł i rozpoczął medytację.Zamknął oczy.
Umysł chłopca:
Ketsu nie zastał nikogo.
Jiro ! Kobieto !
Pojawili się obydwoje i nie chętnie popatrzyli na siebie.
Rozstrzygnijcie to między sobą, mam już tego dośc.Chcę byc silniejszy, co skutkuję tym, że chce miec silniejszego demona w sobie.
Hej, hej, hej! Nie jestem demonem! - uśmiechnęła się do chłopca
Tym lepiej dla mnie..Mniejsza o to, walczcie.. - po tych słowach chłopak usiadł po turecku i obserwował walkę.
W dłoni Jiro pojawił się miecz, wziął wielki zamach i próbował uderzyc nim w kobietę.Dziewczyna minimalnie uniknęła ciosu i zadała mocną kontrę w twarz demona, upadł.Szybko wstał i zaczął biec w jej stronę.Zaczęła się straszliwa wymiana ciosów.
Zaraz..przecież ona jest wyraźnie silniejsza od Jiro..czyżby się z nim bawiła i czekała aż rozkażę im walczyc..? Whatever..
W tej chwili Ketsu zauważył, że kolor włosów u kobiety zmienił się na złoty.Zadała straszliwe uderzenie w twarz demona, a ten upuścił miecz.Upadł na kolana.Dziewczyna po prostu do niego podeszła i uśmiechnęła się.Demon odpowiedział jej tym samym.Pojawił się za nią i uderzył ją z całej siły w plecy.Ta nawet nie drgnęła.Odwróciła się, przystawiła rękę, tam gdzie człowiek ma serce i wystrzeliła ogromny promień.Po demonie nie zostało ani śladu.Za chwilę jednak się pojawił.Walka trwała dalej a chłopiec wszystko obserwował.
Świat realny:
Ketsu ciągle medytuję wyzwalając ogromne pokłady energii.

Umysł chłopca:
Demon już był na wykończeniu, gdy dziewczyna bawiła się w najlepsze.Za dała na prawdę mocne ataki demonowi, ten plunął krwią i upadł na ziemię.Na koniec dostał jeszcze promieniem podobnym do Makankasappo[?] Picolla.
Wróc demonie, tam skąd przybyłeś !
Świat realny:
Ketsu co zamienił się Jiro 75%[wiem, że takiego nie ma ale tyle mocy wyzwolił].W pewnym momencie, energia Ketsa w formie demona spadła do 0.Czyżby kobieta wygrała ? Tak.Nastąpiła dośc duża eksplozja i błysk światła.W centrum wybuchu stał Ketsu w nowej formię, którą zawdzięcza kobiecie.

Chłopiec popatrzył na dłonie.
T-a...moc jest niesamowita !
Teraz muszę się z nią 'oswoic'..
Trening w następnym poście, kartę zaktualizuję po wigili ;]

Hm? Rayem bawi się boga ?
W tym momencie kobieta zdematerializowała się obok niego.
Musisz przyzwyczaic się do mnie, i do nowych transformacji.Zacznijmy od technik.
Chłopak patrzył na piersi kobiety.
Co..a, tak, techniki.
Dziewczyna uśmiechnęła się do niego.
Heeej, czemu wyglądasz jak Ayami!?
Niegdyś zamieszkiwałam jej umysł..Ale wrócmy do treningu.
Po pierwsze.Ta transformacja nazywa się Master of Puppets, jej podstawową techniką jest Mind Control..jej się będziesz teraz uczył
No dobra, na czym ona polega ?
A jak myślisz...? Polega ona na przejęciu kontroli nad przeciwnikiem..zaczynajmy!
Ale..zaraz, kto będzie przeciw..
Dziewczyna podleciała z uśmiechem na twarzy i uderzyła go w głowę.Chłopiec niczego się nie spodziewał i upadł.
Spróbuj mnie pokonac, nie raniąc mnie ! Jeżeli mnie uderzysz, odejdę i zostaniesz z marną namiastką energii!
[Huh? Dobra.]
Ketsu momentalnie przeniósł się za kobietę i przyłożył jej rękę do pleców, myśląc, że tym samym przejmie kontrolę nad jej umysłem.Jednak nic z tego, dziewczyna uderzyła go w brzuch łokciem bardzo mocno, a następnie kopnęła go w głowę tak silno, że ten odleciał i uderzył w drzewo.Na jego szczęście miał szanse zobaczyc bieliznę kobiety :|.
He-heej! Jak w ogóle się nazywasz?!
Dziewczyna przeniosła się przed niego, uśmiechnęła i powiedziała:
Yoko
Następnie uderzyła go prosto w twarz, chłopiec znów upadł na ziemię.
Zgromadz energię w palcach!
[No tak! Trzeba przejąc nad nią kontrolę za pomocą nici!]
Chłopiec zgromadził energię na końcu palców.Wystawił rękę przed siebie a z niej wystrzeliły niewidzialne nici.Tylko kobieta mogła je widziec i zdąrzyła uniknąc ataku przenosząc się przed niego i zadając naprawdę potężne uderzenie w brzuch.Ketsu stracił równowagę i zerwał nicie.Upadł na ziemię.
Huh..już rozumiem !
Ketsu przeniósł się za kobietę, ale ledwo gdy przelał energię do palców już dostał silne uderzenie łokciem w twarz.Próbował tak wiele razy ale na nic.Po paru godzinach treningu był na prawdę zmęczony.Już był na wyczerpaniu gdy do głowy wpadł mu pewien pomysł.
[Zaraz..czemu by zostawic na stałę energię w palach ? Zaoszczędził bym trochę czasu..]
Chłopiec przelał energię do palców.Przeniósł się za kobietę, a gdy ta chciała wykonac uderzenie ten zrobił unik i przeskoczył przed nią.W końcu dosięgły ją nici.Lecz ona nie znalazła się pod władzą chłopca.Natomiast ten, standardowo dostał uderzenie w twarz.Upadł.
Brawo..radzisz sobie coraz lepiej..ale pamiętaj, że na tym poziomie możesz miec kontrolę nad przeciwnikami słabszymi od Ciebie..Na razie mnie nie dosięgniesz.Potrenujmy jeszcze to trochę.I pamiętaj, zawsze trzymaj energię w palcach, nawet we śnie. - w tym momencie dziewczyna znów się uśmiechnęła a Ketsu znów popatrzył na jej obfity biust[xD].
[Huh..chyba rzucę Ayami!]
Trening techniki Mind Control trwał jeszcze jakiś czas, dopóki chłopiec nie opanował techniki do perfekcji.Po całym treningu miał czas na chwilę odpoczynku.
Czas na kolejną technikę! - dziewczyna uśmiechnęła się.
Nagle Ketsu powrócił na normalną formę.
[Huh? To mój limit ? Zaraz..trenujemy już dobre 12 godzin..]
Ketsu próbował ponownie wrócic na tą formę bo nie czuł tak wielkiego spadku energii, jedynie był zmęczony.Lecz na nic, nie mógł przemienic się w tę formę kiedy chciał.
Heej, nie kontrolujesz w pełni tej formy ? Dobrze, a więc nie techniki zostawmy na potem.
Ketsu próbował się przemienic w tę formę, lecz na nic.
Od tak się nie przemienisz..Skup się, musisz naprawdę chciec zamienic się w tę formę, pomyśl o czymś miłym..
Od Ketsa w tym momencie można było czuc bardzo dobrą energię.Dobrą, nie złą jak w przypadku Jiro.Ketsa otoczyła dobra energia.
Teraz wyrzuc ją z siebie!
Ketsu wyrzucił energię tym samym powodując mały wybuch.Gdy kurz opadł można było zobaczyc chłopca w formie Master of Puppets.Ketsu popatrzył na ręcę, gdy w tej samej chwili Yoko pojawiła się przed nim i uderzyła go bardzo mocno w brzuch.Ketsu ponownie stracił kontrolę nad formą, popatrzył na nią a ta się po prostu uśmiechnęła i chłopiec dostał kopniaka w głowę.Ponownie upadł.
Wstawaj, nie mam całego dnia !
Ketsu ponownie zamienił się w Master of Puppets, gdy dziewczyna podleciała, ten znów dostał lecz już teraz nie stracił transformacji.Nadal był Master of Puppets.Wstał.
No dobra, teraz techniki, tak ?
[Chyba już załapał..] - dziewczyna uśmiechnęła się.
Tak, teraz pora na kolejną technikę.Bandage Prisson
Huh ?
Po prostu użyj bandaży aby stworzyc więzienie, musisz mnie nimi unieruchomic.Tak, nie możesz mnie uderzyc.
No dobra..
Z pod peleryny nad ręką chłopca wystrzeliły dwa bandaże, chłopiec nie miał kontroli nad nimi a więc od razu opadły a Ketsu dostał kopniaka w brzuch.
Momentalnie wstał i wystrzelił bandaże, obwinął nimi dziewczynę lecz ta po prostu je zniszczyła.Były za słabe.
Włóż w to więcej siły !
Ketsu przeniósł się za kobietę i obwinął ją bandażami, tym razem nie mogła się uwolnic.W końcu Ketsu zdezorientował się i dziewczyna się wydostała, zaczęła, można by pomyślec szaleńczo okładac chłopca ale każdy ruch był przemyślany.Ketsu był bardzo poobijany.W pewnym momencie zablokował cios i odepchnął dziewczynę, następnie energię którą gromadził w palcach, wystrzelił nici i przejął chwilową kontrolę nad kobietą, dosłownie 2 sekundy, ale w tym czasie zdążył wystrzelic bandaże które oplątały kobietę.Tym razem Ketsu był skupiony i dziewczyna nie mogła się uwolnic.
Świetnie..nie musimy już zaliczac kolejnego treningu..wykorzystywania dwóch technik.Została Ci tylko jedna technika, która na tym poziomie jest banalna.
Ketsu teraz był wyraźnie zmęczony i utrzymywanie tej formy sprawiało mu lekkie trudności.
No dobra, została nam technika tworzenia marionetki ze środowiska.Jako iż jesteśmy w górach, stworzysz kamienną marionetkę, która będzie bardzo wytrzymała i silna.Skup się i przelej ponownie energię do dłoni.Po prostu skup się na tej pieprzonej marionetce.
Ketsu zrobił tak jak kazała mu Yoko.Trudno było mu się skupic w tej formie bo miał coraz większe problemy z utrzymywaniem jej.Ale w końcu Ketsu zamknął oczy i był skupiony.
Teraz połącz końcówki palców ze sobą.Teraz myśl nad stworzeniem marionetki, wybierz elementy[kamień] z których ją będziesz tworzył.
Ketsu stworzył marionetkę.Była na prawdę duża, o wiele wyższa od chłopca.
Teraz wystarczy wydawac jej polecenia.Na razie musisz robic to słownie, na wyższym stadium będziesz mógł wydawac rozkazy poprzez myśli.
Zniszcz drzewo!
Marionetka jednym, celnym uderzeniem powaliło trzy drzewa.Jedno spadło, przewracając drugie, a drugie przewróciło trzecie.
Dobra, na razie to mój limit przebywania w 'waszym świecie'.Masz czas na odpoczynek.
Dziewczyna wróciła do umysłu chłopca a ten wyłączył transformację, upadł na ziemię i po prostu zasnął.

Ketsu obudził się, zaraz potem obok niego pojawiła się kobieta.
No, to zaczynamy, tak?
Jeśli mogę to..
Nie możesz - powiedziała dziewczyna uśmiechając się.
Pojawiła się przed nim i Ketsu znów wylądował na ziemi.Nie bolało go tak bardzo jak wcześniej.Widac było, że trening dał się we znaki i Ketsu jest silniejszy, a przynajmniej wytrzymalszy.
Na co czekasz ? Zamieniaj się !
Chłopiec zamienił się w tę formę, prawie bez żadnych problemów.Zdecydowanie, szło mu lepiej.
Słuchaj, popatrz na swoją klatę.Widzisz to oko, prawda ? Każdy kto na nie spojrzy, oprócz mnie i Ciebie traci jeden zmysł.Na zawsze lub na jakiś dłuższy okres czasu..Ale to już nie ważne, to nie zależy od Ciebie.Teraz stworzę kamienną marionetkę, musisz oswoic się z tą formą, a przede wszystkim ze mną.Ale na mnie przyjdzie czas - powiedziała i uśmiechnęła się.
Tym razem kobieta stworzyła kamienną marionetkę i rozkazała zaatakowac chłopca.Kamienna kukła szybko ruszyła na Ketsa, a ten dostał potężne uderzenie w twarz, plunął krwią i przewrócił się, lecz szybko wstał, przeniósł się za marionetkę i uderzył z całej siły nogą w plecy 'bestii'.
Aaał! DO CHOLERY JASNEJ ! Booooooli!
[Rany..tak go nie pokonam..Zaraz, tak! Przelac energię do dłoni..!]
Ketsu zadał uderzenie kukle, tym razem nic go nie zabolało.Gdy chciał zadac kolejne uderzenie marionetka złapała go za nogę i rzuciła w drzewa.Ketsu przeleciał przez 4 dośc grube pnie.Wstał.
Dobra, dośc tego.Zadam jedno, na prawdę potężne uderzenie z wykorzystaniem energii. - powiedział chłopiec dośc poważnie.
Przelał energię do dłoni i uderzył z całej siły w sam środe marionetki.Ta tylko popatrzyła na niego, złapała go za głowę i zadała potężne uderzenie z kolanka wytrącając chłopca z transformacji.
Co jest do cholery..!? Nawet nie drgnął ?!
Siłą go nie pokonasz...!
Pieprzenie..wszystko da się pokonac siłą..
[Oj, dużo się jeszcze musi nauczyc..]
Ketsu pojawił się przed kukłą i zaczął szaleńczo ją okładac, ta nawet nie drgnęła.W końcu uderzyła chłopca tak mocno, że ten po prostu stracił przytomnośc.
Eh..na chwilę obecną - przerwa.
Yoko wróciła do umysłu chłopca.

Gdy Ketsu się obudził kobieta już czekała.
Dokończmy trening..
Ketsu złapał się za głowę, czuł w niej ból.
Aaah, zaraz mi głowa pęknie.
Dziewczyna podleciała i miała zamiar go uderzyc gdy ten zrobił unik.
Nieźle
Tym razem mu się nie udało i dostał mocnego kopniaka w głowę, upadł ale od razu wstał.Zamienił się w Master of Puppets.
Zadaniem Ketsa dalej było zniszczenie marionetki.
[Dobra, teraz już wiem, że wszystkich siłą nie pokonam..]
Ketsu pojawił się za marionetką i wystrzelił nici tym samym przejmując kontrolę nad jej umysłem.
Czekaj, zaraz..to marionetka, przecież ona nie ma umysłu!
Ketsu za późno zareagował i dostał bardzo silne uderzenie w twarz.Ma podbite oko.Zanim kukła zadała kolejne uderzenie odskoczył.
Dobra, skoro siłą go nie rozwalę została tylko energia..
Ketsu załadował wystrzelił Energy Wave, które trafiło w rękę kukły tym samym niszcząc ją.
Tak! To jest to!
Ketsu pojawił się za kukłą i wystrzelił Super Energy Wave doszczętnie ją niszcząc.
Brawo, Twój trening prawie dobiega końca..Z naciskiem na prawie. - powiedziała kobieta i uśmiechnęła się.
Prawie!? - pomimo kilku przerw chłopiec był cholernie zmęczony a chciał jeszcze dowiedziec, czemu Rayem przemienił się w boga i dlaczego znów parę osób zebrało się w jedno miejsce.
Dobra, zaczynajmy
A tak dla wiadomości - każda stworzona kukła przez Ciebie ma inne atrybuty, zdolności czy techniki.Na prawie każdą jest inny sposób by ją zniszczyc.Wprawy nabierzesz z czasem.Teraz dla treningu nie wyłączaj tej formy dopóki nie stracisz prawie całej energii..To będzie w pewien sposób trening oswajania się z tą formą i ze mną! - powiedziała dziewczyna i zrobiła słodką minę.
Niedługo się zobaczymy, żegnaj!
Yoko zniknęła.Ketsu postanowił przeteleportowac się do znajomej energii.

Shade zjawił się koło wielkiego wodospadu, odetchnął.
[Dobra, ciekawe czy Emi załatwi tą sprawę domem]
Zaczął kopać w powietrze, z coraz większym rozmachem. Próbował osiągnąć nowe poziomy, transformacje, by do czegoś następnym razem się przydać !
Zaczął się koncentrować i po chwili uszła z niego zła energia, a potem dobra, łączyły się w jedno.
- Muszę osiągnąć nowy poziom !! Muszę !
Włosy zaczęły mu się podnosić i wokół jego ciała pojawiły się żółte promienie.
- SSJ2 !
//Zaakceptujcie mi SSJ i SSJ2 xD//

Okazuje się że masz komórki Saiya'jin i udało Ci się osiągnąć póki co zwykłą formę SSJ. Nie musiałeś się dużo męczyć, poszło bowiem dość łatwo i bez wkurzania się.

Po tym jak osiągnąłem poziom SSJ próbowałem skupić się na SSJ2, oraz stworzyć lepszy miecz ! Który by wyglądał tak:
https://2img.net/r/ihimizer/img836/9067/obrazmr.png

Nie jesteś w stanie na chwilę obecną osiągnąć SSJ2.
Próbując stworzyć miecz coś tam Ci się udaje, ale ten szybko znika.

Po nie udanej próbie stworzenia miecza, postanawiam odpocząć, i potrenować medytując. Tak samo jak Gohan z Krillanem lecieli na Namek w statku.
- Mam dość dziwne wrażenie że wyczułem jakąś dużą KI, większą od tamtych wojowników co walczyli z Brollym, może któryś z nich osiągnął nowy poziom?

Gdy medytowałem, poczułem się dziwnie.
- Prawie jest już zmrok, muszę uważać by nie zapanował mną demon.
Po paru minutach usłyszał głos dochodzący z nikąd. Ten głos, był chyba jego demona. Kazał mu ponieś się emocjom i przemienić się w niego, by nieść cierpienie dla ludzi. Shade coraz bardziej się denerwował, ale to było dla niego za silne. Jego skóra powoli zamieniała się w proch. Dziwnie to wyglądało jak użył SSJ z Demonem, próbował go powstrzymać, ale już na ostatnim etapie zawładnął nim Demon. Zaczął niszczyć wszystko co widział.
Wreszcie ! Zapanowałem na jego ciałem.

Shade prosił go, żeby zostali towarzyszami, namawiał go, że będzie mógł zostać w ciele, ale on użyczy dla niego mocy. I Demon sam wie, że gdy będzie nowy dzień, to panowanie nad ciałem przejmie Shade. Próbowali się dogadać.
Masz racje ! Możemy zostać partnerami, ale nie tak szybko. Masz codziennie trenować, zrozumiano? Nie chcę by twoje ciało byłó jak staruszka, a w nim siedzi demon ciemności. Masz utrzymywać poziom. I NIE OKAZYWAĆ LITOŚCI !! Shade wahając zgodził się na podane warunki, a demon zgodził się na warunki Shade. Shade znów przejął kontrolę na ciałem i zaczął znów trenować, z 2x większa siła, bo jest noc. Pomyślał.
( Powiem jutro dla Emi, że będę został nad wodospadem dzień i noc. Muszę sprawdzić ile wytrzymam bez snu, jak 6 dni to jestem wart tego demona, jak nie dam mu zawładnąć nad ciałem na zawsze)
Demon słysząc to powiedział do Shade'a.
Masz racje, masz wytrzymać 6 dni tylko pijąc wodę i trenując.
Obaj się na to zgodzili i zaczęli trenować, demon zaczął budować swoją psychikę, opanowanie i energię. A Shade, ciało, wytrzymałość, i inne cechy ludzkie.

Dziś Saske próbował nadal osiągnąć SSJ2. Cały czas trenował minęły 2 dni.
Próbuje jakoś porozumieć się z Demonem, i nawet to nieźle mu wychodzi. Cały czas próbuje osiągnąć SSJ2 i SSJ3. I aktywować Demon Form Two. Jest wytrzymały, i bez wahania zrobi wszystko, by być najlepszym !
- Muszę wytrzymać, na razie nie jest tak źle, już 4 dni i po sprawie !
Po wczorajszym powrocie od Emi, wyjaśnił jej, że gdy wytrzyma 6 dni osiągnie większą moc niż dotychczas.

Kiedy trenowałeś przy Tobie pojawił się niewielki młodzieniec, ale cały jakby zrobiony z piorunów. Nim się zorientowałeś, poczułeś ogromny ból w prawej ręce, a chłopak był za Tobą.
- Pora na zemstę.. - odpowiedział spokojnie, po czym stanął w pozycji bojowej. Mimo że nie był aż tak silny, to raczej wiedziałeś że w pojedynkę z żywiołem nie masz szans.

(Fucking) Po czym teleportował się trochę dalej od niego.
JAKĄ ZEMSTĘ? Pogięło cię koleś czy co? Po czym stanął w pozycji bojowej, i stworzył Chaos Sworda. Po czym zmienił się w SSJ. Próbował skontaktować się z Demonem, ale on był w transie, i był jakby wyłączony.
Od tej pory Shade musiał poradzić z nim sam na sam. Po czym zaczął atakować go mieczem.

//Ale kox jestem//

//A no xD//

Koleś był tak niewyobrażalnie szybki, że zanim do niego podleciałeś żeby go zaatakować ostrzem, ten był już kilkanaście metrów nad Tobą. W pewnym momencie rzucił w Ciebie piorunem. Jakby włócznią z pioruna.
Odruchowo odskoczyłeś i uniknąłeś ataku, ale nim się zorientowałeś ten był za Tobą
- Możliwe że Ciebie tam nie było.. Ale zniszczę ich. Zniszczę całą tą pieprzoną planetę skoro ta cała Gemmei nie mogła tego zrobić! TRENZ TEŻ NIE DAŁ RADY!! - w pewnym momencie koleś zaczął się dosłownie szaleńczo śmiać. Przydałaby Ci się pomoc, to pewne.
Ale póki co, nikogo nie wyczuwałeś. Żadnej znanej lub nawet nieznanej energii poza tym małym koksem nie czułeś.