Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Prywatny Świat Gidayu  Empty Prywatny Świat Gidayu Sro Gru 19, 2012 2:43 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Chłopak pojawił się dosyć pokaźnie. Nie było tu za wiele przedmiotów, twardy, z bliżej nieznanego materiału grunt, rzadkie powietrze i silna grawitacja, która dała się w znaki Cinegowi. Jednak to, co rzuciło się chłopakowi w oczy, to widoczny z dala pal jasnej energii, gdzieś na środku tej dziwnej przestrzeni. Nie zwlekając, ruszył w tamtym kierunku, jednak takiego widoku nie chciał zobaczyć. Jego ukochana leżała przytwierdzona do podłoża tą właśnie energią. Do niej przyczepione były dziwne rurki, które jak chłopak się domyślił wysysały energię. Kochiyo była nieprzytomna, a pod nią znajdowała się czerwona plama.
Chłopaka wcale nie zdziwił taki widok, wręcz przeciwnie, spodziewał się najgorszej wersji wypadków. Jednak nie sądził, że będzie aż tak źle. Udał się czym prędzej do dziewczyny, jednak instynkt zabraniał mu się tam zbliżać.

2Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Czw Gru 20, 2012 1:29 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Soundtrack
Kiedy podleciałeś do dziewczyny, wyczułeś ogromną energię, która właśnie się do Ciebie zbliżała – to osobnik winny tej całej, chorej sytuacji. Gdy znalazł się przy Tobie, miał zamiar wymierzyć cios w twarz, lecz chybił. Wykonałeś unik i spróbowałeś uwolnić swoją ukochaną – zauważyłeś, że jeszcze żyje, lecz jeżeli nie otrzyma natychmiastowej pomocy medycznej, umrze za kilka minut.
- HAHA! Jeżeli tym razem też zawiedziesz Onitenshi, ta suka umrze! – krzyknął wojownik z uśmiechem na twarzy, odbijając się od ziemi i wzbijając wysoko w powietrze. Pomimo tego, że Twoja ukochana niezwykle mocno cierpiała, wisząc nad przepaścią śmierci na cienkiej nitce, on nic, a nic sobie z tego nie robił. Tak naprawdę, prawdopodobnie oszalał.
Przypomniałeś sobie, że masz fasolkę Senzu otrzymaną od Yoha.

3Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Czw Gru 20, 2012 2:52 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Chłopak gniewnie popatrzył na swojego oponenta. W jego oczach było widać tą iskrę, której przeciętny człowiek by się wystraszył i uciekł. Jednak to nie zadziałało na jego przeciwnika.
(Mam senzu, tylko moje pytanie, czy zdążę go pokonać, zanim dotrę do Kochiyo?)
-Czyli co, pozwolisz mi teraz do niej podejść, uratować ją, a potem powalczymy, dobrze myślę? - zapytał ironicznie Cineg - Nie mam wyboru.
Cały czas wpatrzony w przeciwnika, chłopak obniżył trochę swoją pozycję, jedną rękę oparł o kolano, natomiast drugą pięścią uderzył w podłoże. W przeciągu chwili urosły mu skrzydła.
(Z tym poziomem mocy, nie. Potrzebuję więcej. WIĘCEJ)
Skrzydła w jednym momencie pękły. Pióra zaczęły pojawiać się na jego ciele. Zajęło mu to chwilę.
-Wybacz, że musiałeś czekać. - powiedział i popatrzył na Kochiyo leżącą na ziemi. - Yokusora Tenkokyuuga.
Mówiąc te słowa machnął ręką w stronę przeciwnika tworząc całkiem mocną falę sprężonego powietrza i pojawił się zaraz za nią.

4Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Nie Gru 23, 2012 1:56 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Przeciwnik dostrzegając Twoją przemianę był dość mocno zaskoczony. Poziom, który teraz osiągnąłeś był nieporównywalny z tym, co było przed chwilą. Wysłałeś w przeciwnika falę sprężonego powietrza - na jego szczęście, zdołał jej uniknąć, teleportując się kawałek dalej. Ty jednak byłeś szybszy - doleciałeś do niego, wymierzając mu serię bardzo silnych ciosów, po których odleciał i dosłownie wbił się w podłoże. Unosiłeś się kilkanaście metrów nad nim z poważnym wyrazem twarzy. On natomiast podniósł się, będąc wyraźnie zdenerwowanym.
- Chcesz walczyć na serio? DOBRA!!!
W jego słowach można było usłyszeć czyste szaleństwo. Stając na obu nogach, lekko zgiął je w kolanach, a wokół niego pojawiła się potężna, czerwona aura. Nastąpiła eksplozja, która uniemożliwiła Ci rozpoznanie sytuacji. Dopiero, gdy kurz zaczął opadać - dostrzegłeś transformowanego przeciwnika. Jego energia była dużo większa, niż przed chwilą, choć nadal trochę mniejsza niż Twoja. Mimo to, czuł się bardzo pewnie i stał, czekając na Twój ruch.

5Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Nie Gru 23, 2012 6:09 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Chłopak rzucił gniewne spojrzenie //more or less: Klak// i przystąpił do ataku. Jego pióra jakby stały się ostre, a sam Cineg nie spuszczając dosyć przerażającego przeciwnika z oczu szepnął sam do siebie
-Kirisute... Gomen.
Wziął jeszcze głębszy oddech i wściekle zaczął machać rękami. Każdy jego atak był naprawdę szybki i zarazem przecinał wszystko, co stało na jego torze lotu.
(Długo tak nie pociągnę, chociaż mam jeszcze to w zanadrzu. Co prawda nie próbowałem tego, mogę co najmniej sam siebie uszkodzić, ale w ostateczności jestem w stanie tego użyć.)
W miejscu zetknięcia się tego tnącego ataku po krótkiej chwili powstawała Kijadama i dosyć mocno wyczerpało to energię chłopaka.

6Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Pon Gru 24, 2012 2:21 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Oczywiście, przeciwnik spodziewał się Twojego gwałtownego natarcia. Jednak nie wiedział, że Twoje ciosy będą miały właściwości tnące. Kilka razy chciał zwyczajne zablokować ataki, jednak wielce się rozczarował, gdy rozcięły mu skórę. Zdał sobie sprawę z tego, że musi ich unikać - tak też zrobił. Choć ataki były niezwykle szybkie, demon zdołał się przed każdym następnym uchylić. W pewnym momencie, gdy chciałeś wykonać kolejne cięcie, oberwałeś na prawdę potężnym kopniakiem w podbródek, pod którego wpływem odleciałeś kilka metrów w powietrze. Twój przeciwnik doszedł do wniosku, że nie może tylko się bronić i sam musi nacierać, aby zwyciężyć. Odbił się mocno od ziemi i podleciał do Ciebie, tworząc po drodze w dłoni ognistą kulę, którą w Ciebie pchnął. Znów odleciałeś, zatrzymując się tym razem blisko swojej ukochanej. Zauważyłeś, że jest z nią coraz gorzej - jej energia słabnie i niedługo może całkiem zgasnąć, jeśli nie udzielisz jej jakiejś pomocy. Tymczasem, demon znów leciał w Twoim kierunku...

7Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Sro Gru 26, 2012 6:30 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Chłopak stanął i rozłożył ramiona.
-Shinkuu: Karapeki
Ściana próżni //powinna// zagasiła ognisty atak, który na niego leciał. Otoczył nią również swoją ukochaną, aby żaden atak nie skrzywdził jej. Następnie wyciągnął rękę w stronę lecącego przeciwnika.
-Shinkuu: Rippoutai - powiedział dosyć głośno, a z obronnej ściany zrobił się sześcian, w którym został zamknięty jego oponent. Ciśnienie powinno rozerwać go na strzępy //No, uwzględniając swoje dwie transformacje i transformację przeciwnika, no... powinno mu się coś stać//

8Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Sro Gru 26, 2012 9:53 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Po minie Twojego przeciwnika mogłeś śmiało wywnioskować zupełne zaskoczenie. Nie miał pojęcia jak zdołałeś zdematerializować jego technikę. Mimo to, zadał Ci cios, przez który wylądowałeś przy swojej ukochanej. Otaczając ją ścianą próżni z każdej strony, sprawiłeś że bezpieczna będzie przynajmniej częściowo. Następnie utworzyłeś wokół swojego oponenta próżnię - to była Twoja prawdopodobnie najniebezpieczniejsza technika. Demon zaczął się miotać, będąc zupełnie zdezorientowany utratą powietrza i pomniejszającym się ciśnieniem, które zadawało mu coraz większy ból. Nie mógł nawet rozpalić swojej ognistej aury przez brak tlenu. Gdyby nie jego wewnętrzna energia, zostałby rozerwany na miejscu w przeciągu paru sekund. Na Twoje nieszczęście - tak się jednak nie stało. Skumulował w sobie resztki energii, którą następnie uwolnił, rozsadzając pułapkę. Zleciał na siebie, cały zadyszany. Właśnie otarł się o śmierć i łut szczęścia sprawił, że przeżył. W jego oczach dostrzegłeś strach.
- Co to kurwa miało być?!
Czułeś, że masz teraz przewagę, nie tylko fizyczną, ale również psychiczną. Zwycięstwo było blisko, gdy nagle, kilka metrów za Twoimi plecami pojawiły się dwie istoty... Jedną z nich był silnie zbudowany wilkołak o szarej sierści, zaś drugą zupełnie niepozornie wyglądającą, drobną nastolatką o białych włosach, czerwonych tęczówkach, ubraną dość skąpo, gdzie suknia, która zakrywałaby jej ciało, była rozerwana od mostka w dół. Oboje emanowali ogromną energią - dużo większą niż przeciwnik, z którym przed chwilą miałeś okazję walczyć. Przez głowę przeszła Ci straszliwa myśl, że to koniec. Nie znałeś jednak zamiarów obu postaci.
- I co, Iseul? Prawie dałeś się rozerwać temu chłopcu... - odezwała się dziewczyna, chichocząc cicho z demona.
- Wcale nie! Za chwilę bym go rozgniótł!
- Oczywiście... Uważasz, że jesteśmy z Tonią ślepi?
- odezwał się wilkołak, wskazując na siebie i nastolatkę.
- Zamknij się, Praxis!
- Lepiej Ty się zamknij, marny diabliku! Zapominamy o naszym gościu...
- dziewczyna spojrzała się na Ciebie swoimi krwisto czerwonymi oczami. Dosłownie przeszły Cię ciarki.
- No, Cineg. Widzę, że zrobiłeś postępy... Jednak dałeś się zapędzić w kozi róg w tak dziecinny sposób. Na prawdę sądziłeś, że Iseul brałby się za coś takiego w pojedynkę? I wystawiłby Ci jak na talerzu Twoją ukochaną? Zabawne... - zaśmiała się z Ciebie, po chwili wzdychając - Moglibyśmy Cię teraz zabić, ale nie byłoby z tego żadnej frajdy... Dam Ci szansę - pokonaj Iseula, a puścimy Cię wolno z Kochiyo. Jeśli jednak spróbujesz jakichś sztuczek lub ucieczki - nie chciałabym być w Twojej skórze.
Nastała chwila ciszy. Demon był zadowolony, że dziewczyna, która najwidoczniej pełniła tu funkcję lidera, dała szansę jednocześnie jemu.
- To jak będzie?

9Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Sro Gru 26, 2012 11:10 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Cineg wyprostował się i już gotował się do zadania kończącego ciosu swojemu przeciwnikowi, gdy poczuł dwie, przytłaczające go energie.
-No, chyba mam przejebane, co? - mruknął do siebie po czym rzucił krótkie spojrzenie na obie postacie. Był zadziwiony, że tak niepozorna dziewczynka może mieć aż taką moc, lecz wbrew pozorom spodziewał się tego. Wysłuchał cierpliwie, co miała mu do powiedzenia.
-Właśnie zmarnowałaś mój cenny czas, w którym zabiłbym twojego kolegę, przygasającego demonka i poszedłbym z Kochiyo - wyrzucił gniewnie do czerwonookiej nastolatki -Szczerze wątpię, że po rozszarpaniu tej miernoty mnie puścicie, prawda? - powiedział Cineg i głęboko w kieszeni wyszukał fasolki, którą dostał od Yoha.
(No, jak tak dalej pójdzie, to tą fasolkę będę musiał sam zjeść, a wtedy ona zginie. No cóż, energii zostało mi niewiele, a Iseul jest zdruzgotany, no i ciąży na nim dosyć duża presja. Nie mogę go zlekceważyć, bo oczywistym jest to, że przegram. No, jeśli mam go pokonać, to muszę tego użyć.)
Chłopak wiedział, co ma zrobić i jakie mają być tego skutki. Nie próbował tego nigdy wcześniej, a to może być jedyną nadzieją, na pokonanie demona i ucieczkę.
Energia ze skrzydeł chłopaka ulotniła się i zniknęła razem z nimi. Cineg stanął i rozprostował palce u rąk po czym wziął dosyć głęboki oddech.
-Przepraszam, demonie. Nie wiem, co się teraz z tobą stanie. - powiedział szybko, a jego naczynia krwionośne w oczach zaczęły pękać. W niektórych miejscach, gdzie był zadrapany zaczęła płynąć dosyć szybko krew. Sam Cineg zachwiał się na nogach i klęknął na ziemi.
//No, w dużym skrócie chodzi o to, że Cineg w chuj podnosi ciśnienie swojej krwi, co dosyć znacznie szkodzi jemu samemu, ale daje mu dużą moc. Tak, nie mam tego w KP(jeszcze :;.;: )//

10Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Czw Gru 27, 2012 11:06 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Twoja energia stała się bardzo niestabilna - dzięki tej, pewnego rodzaju technice, Twoja zaczęła gwałtownie rosnąć, jednak przez kilka krwawych ran, stan nie był stabilny. Demon patrzył na Ciebie ze sporym zdziwieniem. Nie bardzo wiedział co zamierzasz. Nie mógł jednak zawieść - w końcu dostał szansę od Toni. Jeśli polegnie i nawet chciałbyś go oszczędzić - zabije go ona. Stał teraz przed prostą zasadą. Zabić albo zostać zabitym. Postanowił więc nie czekać i ruszył na Ciebie z ogromną prędkością, ładując dwie ogniste kule po drodze. Gdy się zbliżył cisnął w Ciebie jedną, teleportował się za plecy i cisnął drugą. Choć znałeś technikę, która mogłaby zniwelować działanie kul - nie zdążyłeś. Po wszystkim Iseul podleciał bliże i rzucił się na Ciebie szaleńczo z pięściami.

Tonia oraz Praxis przyglądali się wszystkiemu, póki co nie reagując.

11Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Czw Gru 27, 2012 11:25 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Cineg odczuwał okropny ból, który jakby rozrywał jego ciało. Widocznie, jego organizm był zbyt mało wyćwiczony i nie nadawał się jeszcze do używania tej techniki. Jednak mimo to, jego zmysły znacząco się polepszyły, swojego przeciwnika widział w spowolnionym tempie, jednak gdy dostał z dwóch ognistych kul nie zareagował. Energia wydobywająca się z jego ciała była na tyle duża, że w znacznym stopniu zniwelowała obrażenia od ognia, choć jego technika sprawiała, że ból odczuwał kilkakrotnie większy.
Nie zwracając większej uwagi na przeciwnika starał się dostosować swoje ciało do tej energii i po chwili odczuł, że jest w stanie się poruszać. Powietrze wokół niego było gorące na tyle, by poparzyć przeciętnego człowieka na tyle, by go zabić. Jednak na ognistego demona to nie zadziała - cóż, to jest tylko efekt uboczny, bowiem przepływ mocy w dosyć drobnym ciele jest tak wielki, że chłopak postanowił dać jej upust. Machnął pięścią w stronę lecącego demona i zrobił krok do przodu - w stronę swojego przeciwnika, a podłoże, na którym postawił stopę wgniotło się niczym krok na śniegu.
Chłopak postanowił nie zwlekać i przeszedł do ofensywy, jednak stosując pewien trick, który umożliwił mu dosyć skutecznie unikać obrony przeciwnika - regulował tempo swojego ataku; pozwalał przeciwnikowi przystosować się do prędkości wyprowadzanego ciosu, a następnie zmniejszać lub zmniejszać tą prędkość i dodatkowo wzmacniał to mocnymi strumieniami wiatru.

12Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Pią Gru 28, 2012 11:08 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Czułeś ogromny ból. Nie mogłeś jednak teraz się tym przejmować - stawką bowiem było życie Twoje i Twojej ukochanej. A i prawdopodobnie wielu innych osób, które mogłyby zginąć z ręki tego szaleńczego demona. Mimo wszystko - technika dała Ci też wielką szybkość, dzięki której w mgnieniu oka skontrowałeś nadlatującego Iseula potężnym sierpowym. Odleciał po tym na kilka metrów. Już chciał tworzyć ognistą kulę, gdy Ty sam rozpocząłeś walkę w zwarciu. Dzięki temu, że nie atakowałeś z jednostajną prędkością, oponent nie mógł wpaść w rytm bloków i uników, bowiem cały czas częstotliwość oraz prędkość zmieniałeś Ty. Czerwonoskóry zaczął się coraz bardziej denerwować. Nie była to jednak furia, która zasiliłaby jeszcze jego moc. To były nerwy, które go wręcz osłabiały. Na całe szczęście dla niego - zdołał w pewnym momencie, gdy zwolniłeś tempo, skontrować Cię ognistą pięścią i odlecieć kawałek dalej.
- Brawo, trzymaj tak dalej, Agoranu. Jak na Ciebie patrzę to sam chętnie bym Cię zabił.
Demon nie zareagował. Wiedział, że Praxis bardzo lubi dogryzać wszystkim naokoło. Musiał jednak coś postanowić. Zdecydował, że postawi wszystko na jedną kartę. W mgnieniu oka teleportował Ci się za plecy i chwycił mocno za ręce, wbijając kolano w kręgosłup. Zawyłeś z bólu. Wokół Twojego przeciwnika i Ciebie zaczęła pojawiać się płomienna aura, która się stopniowo powiększała i nagrzewała.

- Co on zamierza? Autodestrukcja?
- Nie do końca. Spowoduje potężną eksplozję, ale sam przeżyje ze stanem energii bliskim zeru.
- Postawił wszystko na jedną kartę...


Doskonale zdawałeś sobie sprawę z tego, że jeśli dojdzie do tej potężnej eksplozji - zginiesz. Być może nawet nie tylko Ty, ale również Twoja ukochana. Musiałeś temu zapobiec. Tylko jak? Odczuwasz straszliwy ból, gdyż Iseul cały czas naciska kolanem na Twój kręgosłup, unieruchamiając ręce. Podobnie, jak Twój wróg teraz - musiałeś postawić wszystko na jedną kartę...

13Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Sob Gru 29, 2012 4:19 am

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Cineg uśmiechnął się.
(Sam się w to gówno wpakowałem. Nie przemyślałem tego i użyłem niedopracowanej techniki. Cóż, jeśli zaraz mam zginąć, to lepiej by ten demonek zginął też, chociaż wątpię, żeby sam się wysadził.)
-Hej, robi się tu gorąco - powiedział chłopak lekko krzywiąc się z bólu - To co, przygasimy cię raz na zawsze, co?
Oczywistym dla niego było to, że demon postawił wszystko na jedną kartę, by go pokonać, a tym samym przeżyć. Jednakże mimo innego celu muszą przejść przez wspólną drogę - jeden z nich przeżyje, a Cineg nie zamierzał ustąpić.
Przeciwnik ciągle tracił siły, na dodatek był obolały i zdesperowany. Natomiast chłopak zyskał siły przez podniesienie prędkości krążenia krwi, był obolały i zdesperowany.
-Kochiyo mi powtarzała... Nigdy... - w tym momencie Cineg się uśmiechnął, przestał się szarpać, ból przestał mieć dla niego znaczenie, a mimo to, płomienie coraz bardziej skupiały się wokół dwóch walczących.
-Nie próbuj łączyć dwóch niebezpiecznych technik, jeśli nie wiesz, jakie mogą być tego skutki... - dokończył śmiejąc się, jednak chwilę po tym spoważniał. - TSUBASA TENKOKYUUGA! Kirisute Gomen... - krzyknął, a obok nogi przeciwnika pojawiły się skrzydła, które przebiły klatkę piersiową rywala //przynajmniej powinny//, jednak uścisk przeciwnika był wciąż silny, a ból chłopaka podwoił się. Zaczął tracić ostrość obrazu, lecz nie mógł się poddać. Powierzchnia, na której znajdował się ogień otoczyła się ścianami z próżni. Chłopak zamierzał zamknąć w niej siebie i swojego oponenta. Shinkuu Rippoutai, które użył, było nawet mocniejsze niż poprzednie. //Głównie przez połączenie dwóch technik, no, która pierwsza jest porównywalna do Yokusory + połączenie z Tsubasą, no, daje całkiem spoko boosta// Cinegowi nic się nie stało, bowiem wymyślił Shin Sekai, które pozwalało mu poruszać się w takiej strefie. Kiedy Ciśnienie było już na bardzo niskim poziomie, padł na ziemię, a jego techniki rozproszyły się. Ostrość obrazu znacznie pogorszyła się, energia niemal cała opuściła, a chłopak ledwo utrzymywał świadomość. Wiedział, że ma w kieszeni fasolkę, ale czy nie będzie musiał jej użyć na siebie? Przecież jest jeszcze dwóch, znacznie silniejszych przeciwników.

14Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Sob Gru 29, 2012 11:56 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Niebywale ostre skrzydła, które się pojawiły na Twoich plecach zadałby głębokie rany przeciwnikowi. Nie przebiły go jednak na wylot, a w jego przypadku nie były to nawet rany śmiertelne. Wystarczające jednak, aby go sporo osłabić. Za chwilę utworzyłeś próżnię wokół siebie i przeciwnika. Okazało się to doskonałym planem, bowiem Tobie nic nie było - dzięki własnej technice mogłeś przebywać w próżni. Natomiast technika przeciwnika, która opierała się na żywiole ognia nie miała racji istnienia bez powietrza. Płomienie zaczęły gasnąć, a przeciwnik słabnąć. Iseul nie zdołał uciec - dosłownie rozerwało go na strzępy tuż za Twoimi plecami. Krew rozbryznęła się we wszystkie strony, również na Ciebie. Sam upadłeś bezwładnie na ziemię, ledwo utrzymując przytomność.

- Próżnia... Bardzo ciekawa umiejętność, Onitenshi. - powiedziała bez wyrazu, w ogóle nie przejmując się śmiercią swojego sojusznika.
- Zatem zwyciężyłeś. Pokonałeś Iseula. Szkoda, był całkiem dobrym pionkiem...
- Tak to bywa z mięsem armatnim... Ale nie sądziłeś chyba, że mówimy poważnie i pozwolimy Ci tak po prostu odejść?
- powiedział Wilkołak, robiąc krok do przodu. Nagle zniknął, pojawiając się tuż nad Tobą i wdeptując Cię w ziemię. Spadłeś ze swojej transformacji.
- Stój, Praxis!
Bestia spojrzała na dziewczynę ze zdziwieniem.
- Dotrzymamy słowa. Na pewno jeszcze się spotkamy...
- Ale...
- Żadnego ale. Chodźmy już. Chłopiec na pewno ma wiele do załatwienia.

Praxis zrobił wyraźnie zdenerwowaną minę. Nie wiedział dlaczego Tonia chce tak postąpić. Przecież mają Cię na jeden strzał... Ty również tego nie rozumiałeś. W każdym razie - Wilkołak podleciał do Toni, po czym rozpłynął się w powietrzu w milczeniu.
- Na pewno jeszcze będziemy mieli okazje się zobaczyć... Zapamiętaj. Tonia Liadan i Praxis Derbona odwiedzą Was razem z całym Renascentis Gidayu.
Po tych słowach zaśmiała się głośno swoim dość dziewczęcym głosem i zniknęła.
Odetchnąłeś z ulgą - nie musisz walczyć. Zostało Ci teraz tylko pomóc Kochiyo, która ledwo się utrzymywała przy życiu i jakoś się stąd wydostać...

15Prywatny Świat Gidayu  Empty Re: Prywatny Świat Gidayu Sro Sty 02, 2013 5:02 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Chłopak leżał na ziemi wciąż patrząc na swoją wybrankę. Krew przeciwnika spływała mu po plecach, włosach i twarzy, a on sam nie potrafił ocenić czy to jego krew, czy może przeciwnika. W momencie użycia próżni, chłopak wyczerpał całą swoją moc, jego siły witalne były na wyczerpaniu tak samo jak jego kobiety. Ukrycie liczył na jakąś pomoc z zewnątrz, lecz wiedział, że w takim miejscu jak to, może się pojawić co najwyżej wróg i go dobić. Po krótkich rozmyślaniach Cineg podniósł się na kolana, a następnie stanął na równe nogi, niesamowicie przy tym się wysilając i dysząc. Podszedł w stronę Kochiyo jak mógł najbliżej, ogromnym wysiłkiem zerwał linki, które wysysały energię dziewczyny, wyciągnął z kieszeni fasolkę senzu i trzymając ją w ręce tuż przy Kochiyo zemdlał. Leczniczy przedmiot wypadł mu z dłoni. Jego włosy uniosły się, nieprzytomnym wzrokiem patrzył na dziewczynę i nie kontrolując tego dosyć mocno ją uderzył. Zaśmiał się sam do siebie i wzleciał jak najwyżej mógł. Na jego nieszczęście, ta dziwna technika trwała krótko i z dosyć dużej wysokości spadał na ziemię.
Ostatnią rzeczą jaką pomyślał było to, że musi się stać silniejszy. Faktycznie, powinien.


Kochiyo po odłączeniu kabli odzyskała świadomość. Wzięła fasolkę, która akurat wypadła chłopakowi z ręki i wzięła do ust. Udało jej się odzyskać swoje siły w ostatniej chwili. Bo mocne uderzenie chłopaka jeszcze chwile temu mógł ją zabić. Rozejrzała się, zobaczyła plamę krwi na podłożu oraz na plecach jej chłopaka.
-Dobrze, że umiem otwierać ten portal - mruknęła do siebie.
Cineg zaczął spadać na ziemię z ogromną prędkością. Dziewczyna w porę otworzyła bramę, lecz niekoniecznie wiedziała gdzie, złapała chłopaka i razem z nim uciekła z tego świata.

// :;.;: //

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.