Deth słuchając Toshiego, a następnie Yoha który chwilę temu przybył, zmniejszył swoją energię do prawie niewyczuwalnej. Kiedy Toshi wspomniał o artefaktach, chłopak spojrzał się na niego.
- Nie chodzi o artefakty, a o pewien minerał.. Kryształ Balgor. To prawie niespotykany we Wszechświecie minerał, który po połknięciu przez kogoś daje na kilka minut niewyobrażalną moc. Słyszałem że walczyliście z Legendarnym Saiya'jinem.. Ten kryształ, połknięty przez wojownika dla przykładu mającego Twoją moc, zwiększy ją na tyle że spokojnie powiedzielibyście że jest ona o wiele większa niż energia Legendarnego Wojownika na LSSJ3. - powiedział, po czym złapał powietrza i kontynuował.
- Kryształ Balgor jest niespotykany we Wszechświecie. Kawałek tego minerału wielkości paznokcia można znaleźć na co 5000 planecie. Krążą jednak plotki że pewna cywilizacja na Terrze w starożytności posiadła niewyobrażalne złoża tego minerału i ukryła go gdzieś na planecie. On szuka mnie po to, abym wskazał mu drogę do tego miejsca w którym ukryli ten kryształ. Nie jest problemem zdematerializować siebie i innego wojownika, po czym przeszukać szybko cały teren w powietrzu, na ziemi i pod powierzchnią. - powiedział spokojnie, nie wstając. Jego mina nie sugerowała by był szczęśliwy z tego powodu.
- Wiem gdzie są ukryte te kryształy. Słyszałem że wcześniej pilnowała ich moja rodzina, teraz kolej na mnie. A mam wrażenie że od zawsze znałem miejsce w których je ukryto.. Mniejsza o to. Co zamierzacie zrobić z tym sukinkotem..? - zapytał.