//Nie wiem czy Maximus jeszcze będzie grał tą postacią, dlatego przejmę nad nią kontrolę.//
Obecność Yoha Atsuko w zaświatach wyczuła jako pierwsza właśnie Bogini Życia kręcąca się w pobliżu; szybko więc założyła barierę blokującą przepływ energii z tego miejsca do innych Bogów, którzy prawdopodobnie również zorientowali się, iż coś jest nie tak. W każdym razie, kobieta nie była zaskoczona Twoim widokiem, czuła że przybędziesz z konkretnego powodu jakim była śmierć Maximusa.
- Nie musisz mnie o nic prosić, Yoh. Zostawię ciało Maximusowi jeżeli będzie tego chciał; mam nadzieję że rozpocznie tu trening i zamiast Waszej planety, będzie teraz chronił zaświaty.
Po tych słowach pojawił się tu również Maximus; nad głową chłopaka znajdowała się złota aureola. Posiadał on swoje ciało.
- Witaj, Maximusie. Właśnie rozmawialiśmy na Twój temat. Chcesz abym zostawiła Ci Twoje ciało? Myślałam nad tym byś teraz trenował w zaświatach i chronił je, skoro umarłeś.
- Oczywiście! Jeżeli jest taka możliwość to chciałbym trenować pod okiem jakiegoś Boga, by stać się silniejszym niż dotychczas!
Kobieta uśmiechnęła się pogodnie, jak to miała w zwyczaju - prośba Maximusa była możliwa do spełnienia.
- Cieszy mnie Twój entuzjazm. Trening rozpoczniesz za kilka miesięcy; na chwilę obecną skontaktujemy się z Hyperionem, aby poradzić się go czy możliwe jest odzyskanie utraconej mocy tytana.
- Hy...Hyperion!? Odzyskanie utraconej mocy!? To wspaniałe wiadomości. Nieważne kiedy i czy w ogóle odzyskam swoją moc; ważne bym go spotkał. Chciałbym mu zadać kilka istotnych pytań dotyczących Naszej rasy, mocy, -...
- Wystarczy, wystarczy. Na wszystko przyjdzie pora.
Bogini Życia starała się uspokoić wyraźnie podekscytowanego zaistniałą sytuacją Maximusa. W pewnej chwili twarz chłopaka nieco spoważniała; spojrzał on na stojącego obok Yoha.
- Yoh, słyszałem pytanie Viega nim się tu pojawiłem. Moja poprzednia moc ma główne źródło na Hyperionie; myślę że mimo iż nie traficie tam od tak sobie, to w Waszych WDG lub bazie danych Damensayi, ewentualnie Ayako czy Unicrona, powinny znaleźć się współrzędne tej planety.
- Tak czy siak jestem tu uwięziony przez „nieco” dłuższy okres czasu, więc gdybym się mylił, możecie tu wpaść i pytać.
Zza rogu w pewnym momencie wyszła Hanako; wystraszyła przejść się przez portal więc wolała poczekać aż ktoś odpowiedni się tu zjawi - tak też się stało. Gdy dziewczynka zobaczyła Yoha, dosłownie rzuciła mu się w ramiona - Maximusa nie znała, a Bogini Życia pomogła jej aż nadto. Yoh był w tym momencie jedyną osobą która mogła ją w całości odprowadzić do świata żywych.
- Mogę z Tobą wrócić? Mogę?