Cała grupka przyglądała się spektaklowi. Czując, że Shigeru powrócił do życia Sandrze jakby ulżyło a Max się uśmiechnął. Keiji czekał na coś innego. Prawdopodobnie szukał Arisy i Hanako, które zapewne zostały wskrzeszone na Iesterii. Sandra chciała przeprosić wszystkich, za to co się stało jednak praktycznie nie była w stanie, gdyż większość wojowników się już rozeszła. Chciała przywitać męża, gdy miała już się teleportować Max położył na jej ramieniu dłoń. Ta odwróciła lekko głowę spoglądając na przyjaciela, który kręcił głową, jakby jej zabraniając. Iester wiedział, że najlepiej będzie, gdy to Rayem pierwszy porozmawia z Shigeru. W końcu to on pozbawił go życia. Po chwili na latającym mieście pojawiła się Arisa z Hanako. Przybyły z Iesterii. Hanako od razu podbiegła do brata przytulając go. Arisa spokojnie podeszła do Sandry i przywitała się. Odwracając wzrok zauważyła znajomą postać. Keiji stał z uśmiechem na twarzy.
- Co ty tu robisz?
- Długa historia. Opowiem wszystko, gdy już będziemy w domu.
Chłopak podszedł do blondynki i mocno ją przytulił. Uścisk trwał dłuższą chwilę. W końcu do fuzji podbiegła mała Hanako. Keiji wziął ją na ręce i przytulił. Arisa odwróciła wzrok w stronę Maxa. Była zaskoczona jego zmianą. Stary Max z miejsca rzuciłby jakimś głupim tekstem i podbiegł, aby odebrać swój uścisk. Jednak chłopak bardzo się zmienił. Stał jakby niewzruszenie i zwyczajnie czekał. Blondynka nie spodziewała się tego, jednak bardzo jej się to podobało. Zawsze lubiła takie zachowanie u mężczyzn. Podeszła do Iestera. Chciała go spoliczkować, jednak Max zablokował bez problemu cios. Arisa zdziwiła się i spóściła lekko wzrok.
- Wróciłam... Tęskniłeś? - zapytała nieśmiało.
- Nie było cie zaledwie kilka godzin, jednak dla mnie trwało to znacznie dłużej chociażby przez podróż w inny wymiar. A rozłąka z tobą jeszcze bardziej wzmagała powolny upływ czasu. - odpowiedział.
Dziewczyna mocno przytuliła Maxa. Hanako z Keijim w tym czasie podeszli do Sandry i Mayu.
- Gdzie Shigeru?
- Zapewne na równinach, czuć jego energie. Możemy tam lecieć.
- Dlaczego nie ma go tu? Nie chciał nas przywitać?
- Wszystkiego dowiesz się w domu. - powiedział podchodząc do całej grupki.
- To my wszyscy chyba będziemy spadać. Dzięki za wszystko.
- Tak, dziękujemy i przepraszamy. Nie proszę abyście mu wybaczyli tylko, o ile to możliwe o wszystkim zapomnieli.
Max teleportował całą grupkę na równiny.
- Co ty tu robisz?
- Długa historia. Opowiem wszystko, gdy już będziemy w domu.
Chłopak podszedł do blondynki i mocno ją przytulił. Uścisk trwał dłuższą chwilę. W końcu do fuzji podbiegła mała Hanako. Keiji wziął ją na ręce i przytulił. Arisa odwróciła wzrok w stronę Maxa. Była zaskoczona jego zmianą. Stary Max z miejsca rzuciłby jakimś głupim tekstem i podbiegł, aby odebrać swój uścisk. Jednak chłopak bardzo się zmienił. Stał jakby niewzruszenie i zwyczajnie czekał. Blondynka nie spodziewała się tego, jednak bardzo jej się to podobało. Zawsze lubiła takie zachowanie u mężczyzn. Podeszła do Iestera. Chciała go spoliczkować, jednak Max zablokował bez problemu cios. Arisa zdziwiła się i spóściła lekko wzrok.
- Wróciłam... Tęskniłeś? - zapytała nieśmiało.
- Nie było cie zaledwie kilka godzin, jednak dla mnie trwało to znacznie dłużej chociażby przez podróż w inny wymiar. A rozłąka z tobą jeszcze bardziej wzmagała powolny upływ czasu. - odpowiedział.
Dziewczyna mocno przytuliła Maxa. Hanako z Keijim w tym czasie podeszli do Sandry i Mayu.
- Gdzie Shigeru?
- Zapewne na równinach, czuć jego energie. Możemy tam lecieć.
- Dlaczego nie ma go tu? Nie chciał nas przywitać?
- Wszystkiego dowiesz się w domu. - powiedział podchodząc do całej grupki.
- To my wszyscy chyba będziemy spadać. Dzięki za wszystko.
- Tak, dziękujemy i przepraszamy. Nie proszę abyście mu wybaczyli tylko, o ile to możliwe o wszystkim zapomnieli.
Max teleportował całą grupkę na równiny.