Raymond zacisnął zęby.
- Więc jednak chodziło o to, by go ugasić.
- Aniki, co robimy? Ogień rozprzestrzenia się zbyt szybko, a ty i tak potrzebujesz chwili, by wywołać ten deszcz.
- Tak, wiem. Stój!
Oboje zatrzymali się tuż nad częścią lasu objętą pożarem. Chowaniec spojrzał na Raya, który najwyraźniej zastanawiał się, co powinni zrobić.
- To nie ma sensu, najpierw trzeba odseparować tą część lasu od niepodpalonej reszty.
- Znaczy?
- Wyrżnij tą graniczną część, która się pali. Kij ze środkiem, trzeba oddzielić to wszystko. Potem będziemy się bawić w wywoływaczy deszczu. No! Ruchu, ruchy, ruchy! - krzyknął, trzykrotnie uderzając pięścią w otwartą dłoń.
Chowaniec jedynie zasalutował. Oboje szybko się rozdzielili i zaczęli powalać drzewa, przez które pożar mógł rozprzestrzenić się na inne tereny, a następnie kierowali je do strefy objętej pożarem. Horor robił to za pomocą techniki, w której zwija się w kulkę, zaś Ray przy użyciu Ki Sworda oraz promieni Ki. Chłopak korzystał także z Kiaiho, by odrzucać ścięte pnie do wnętrza "paleniska", bądź by gasić palące się miejsca. Oboje się spieszyli. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Horor pilnuje, by wszystko było w porządku, zaś Ray stara się wywołać deszcz.
- Więc jednak chodziło o to, by go ugasić.
- Aniki, co robimy? Ogień rozprzestrzenia się zbyt szybko, a ty i tak potrzebujesz chwili, by wywołać ten deszcz.
- Tak, wiem. Stój!
Oboje zatrzymali się tuż nad częścią lasu objętą pożarem. Chowaniec spojrzał na Raya, który najwyraźniej zastanawiał się, co powinni zrobić.
- To nie ma sensu, najpierw trzeba odseparować tą część lasu od niepodpalonej reszty.
- Znaczy?
- Wyrżnij tą graniczną część, która się pali. Kij ze środkiem, trzeba oddzielić to wszystko. Potem będziemy się bawić w wywoływaczy deszczu. No! Ruchu, ruchy, ruchy! - krzyknął, trzykrotnie uderzając pięścią w otwartą dłoń.
Chowaniec jedynie zasalutował. Oboje szybko się rozdzielili i zaczęli powalać drzewa, przez które pożar mógł rozprzestrzenić się na inne tereny, a następnie kierowali je do strefy objętej pożarem. Horor robił to za pomocą techniki, w której zwija się w kulkę, zaś Ray przy użyciu Ki Sworda oraz promieni Ki. Chłopak korzystał także z Kiaiho, by odrzucać ścięte pnie do wnętrza "paleniska", bądź by gasić palące się miejsca. Oboje się spieszyli. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Horor pilnuje, by wszystko było w porządku, zaś Ray stara się wywołać deszcz.