Jeden z największych budynków znajdujących się w mieście. Stanowi on siedzibę głównych stróżów prawa w Galea. Jest on wystarczająco duży by pomieścić całą jednostkę, a nawet trochę zbyt wielki, gdyż wiele pomieszczeń jest zwyczajnie pustych. Na parterze znajduje się recepcja, pokoje dla stróżów prawa, zbrojownia, sporych rozmiarów siłownia i łazienki. Jest tu także zejście do podziemi, które rozciągają się niemalże pod całą posesją. Znajdują się w nich cele dla więźniów oraz wielkie archiwum, gdzie przechowywane są wszelkie ważne i mniej ważne akta. Na piętrze zostały umieszczone biura i stołówka. Z zewnątrz budynek może przypominać pałac, a cała posesja została ogrodzona solidnym, metalowym płotem. Przy bramie zawsze stoi dwóch strażników, a kilku innych patroluje teren dookoła.
_____________________________________________________________
Isaac szybkim krokiem zbliżał się do siedziby straży. Minął strażników przy bramie, którzy nawet nie próbowali go zatrzymać. Dobrze wiedzieli kim jest. Już nie raz Nivarit bywał tutaj. Vah'yr przeszedł przez sporych rozmiarów drewniane drzwi i znalazł się w środku budynku. Jak zwykle było tu dość głośno i wiele osób chodziło tu i tam. Isaac skierował się do recepcji. Patrzył chwilę na człowieka siedzącego za biurkiem, a gdy ten zwrócił na niego uwagę, odezwał się:
-Muszę zobaczyć się z dowódcą... Teraz. Zajmę mu dosłownie chwilkę. Chyba nie jest zajęty, nigdy nie jest. A przynajmniej nie wtedy, kiedy chcę go widzieć.