Yooo załoga! Zbliża się połowa maja, niektórzy mają już wakacje, inni będą je mieli wkrótce. Wiecie co mi chodzi po głowie? Tak jest, Jata' chce postarać się o to, żeby słowa i postanowienie niektórych z nas nie zakończyły się fiaskiem. No i udowodnić Versilowi, że się myli! Mowa oczywiście o zjeździe użytkowników, na temat którego wszyscy gadamy od roku, a ja szczególnie Wam o to truję dupę. I nie przestanę.

No dobra, ale jakieś konkrety? No właśnie, na razie nie ma żadnych konkretów. Czas na zorganizowanie czegoś takiego jeszcze jest, dlatego zakładam ten temat. Żebyśmy mogli przedyskutować co i jak, a gdy dojdziemy do jakiegoś, względnie satysfakcjonującego (nie oszukujmy się, nie będzie tak, że każdej osobie dogodzimy, nawet jeśli zaciekle będziemy do tego dążyć), wtedy weźmiemy się za faktyczną organizację. Właśnie, jeśli chodzi o organizację tego - jestem nawet gotów część obowiązków z nią związaną wziąć na siebie (tak, część, chyba nie myślicie, że jedna osoba załatwi wszystko).

Zatem teraz przychodzi czas na dyskusję. Przede wszystkim - czy faktycznie znajdzie się garść ludzi, którzy chcą, którzy chociaż odrobinę się w to zaangażują i jeśli by się udało - którzy przyjadą. Następne, równie ważne sprawy - gdzie i kiedy? Jasne, że musimy od razu rzucać dokładnymi datami i godzinami. Ustalmy najpierw który miesiąc, dopiero później tydzień miesiąca, a na koniec dokładną datę. Tylko błagam, bez pieprzenia, że każda data Wam pasuje, a później nagle Wam coś wypada... Szanujmy się Jeśli chodzi o miejsce - przede wszystkim trzeba wybrać miasto, to chyba oczywiste. Osobiście uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłaby Wawa (czyt. u Yoha na chacie). W końcu po coś stolicą jest. No dobra, może nie po to, żeby organizować tam zjazdy użytkowników for tematycznych, ale niech chociaż taki pożytek z niej będzie xd Ale wiadomo - wszystko jest do przedyskutowania.

No dobra, to chyba tyle na razie ode mnie, czekam na Wasz odzew. Mam nadzieję, że jakiś będzie.

Bless!

Statystycznie rzecz ujmując, od poniedziałku/wtorku mam wolne aż do września, a we wrześniu, o ile sytuacja pozwoli, pójdę na polibudę do Lublina. Taa, statystycznie. Czerwiec odpada połowicznie, bo jeszcze nie jestem pewny co będzie z robotą w Niemczech, ale powiedzmy, że od 20 będę nieosiągalny. Cały lipiec odpada, bo zlatuje rodzina z USA na (aż!) cały miesiąc. W sierpniu planuję jechać do USA również na robotę i jeżeli to się sprawdzi, nie będzie mnie aż do września albo i dłużej. Kolejna sprawa, dojazd. Do Warszawy mam 254 km, co daje nam 3,5h+ w jedną stronę, a to jest sporo jak dla osoby z chorobą lokomocyjną, nie ? D:
Kolejna sprawa, brak prawka, brak samochodu z powodu braku hajsów.

Tyle ode mnie. Pis joł.

#ehh, chyba kupię VIP'a, bo suabo tak bez kolorku :<

Jata napisał:Właśnie, jeśli chodzi o organizację tego - jestem nawet gotów część obowiązków z nią związaną wziąć na siebie.

Nie chcę być... bo ja wiem? Brak mi określenia. Powiem wprost. Wydaje mi się, że nie ma co organizować - taka prawda. Bo i nie za bardzo jest co. Mówisz ludziom, którego dnia i o której godzinie mają być na dworcu i tyle. Co wyniknie potem, to wyniknie. Czy pójdziemy w plener, czy do klubów to zależy od ludzi. To czy ktoś będzie wracał tego samego dnia, czy zostanie na noc to jego sprawa i jego sprawą tez jest gdzie zostanie. Czy będzie to dom Yoha, dom znajomego/rodziny czy pokój w hotelu, który może wynająć sam lub z innym userem(bądź grupką) to też indywidualna decyzja.
No chyba, że mamy inną wizję zjazdu ARS. U mnie brak jest gier, quizów czy tego typu rzeczy. Po prostu przyjeżdżamy, poznajemy się, pijemy, rozmawiamy no i dobrze bawimy!

Roy napisał:Do Warszawy mam 254 km, co daje nam 3,5h+ w jedną stronę, a to jest sporo jak dla osoby z chorobą lokomocyjną, nie?

Czy ja wiem? Mam ten sam problem i 285 km. Choć ostatnio dość dobrze znoszę jazdę, więc nie ma takiego problemu ;p
Przemęczyłem sie trzy razy jadąc do Niemczech, wiec Warszawa mi nie straszna i to właśnie za nią głosuję jako miejsce spotkania. Co pewnie wywnioskować idzie z poprzednich słów.

Jata napisał:Tylko błagam, bez pieprzenia, że każda data Wam pasuje, a później nagle Wam coś wypada.

Śmierć i sranie nie wiadomo kiedy nas zastanie. To samo w sumie z innymi rzeczami. Powiem tak - obecnie jestem w trakcie matur, potem zamierzamy z częścią klasy jechać na domek. Gdzieś tak pod koniec maja/na początku czerwca. Choć to w sumie mało ważne bo i tak niektórzy będą mieli wtedy jeszcze szkołę. Tak poza tym to nie mam większych planów na wakacje... no dobra, podobnie jak Roy wyjeżdżam do Niemiec... no i przyjeżdża do mnie koleżanka. Nie znam niestety przybliżonej daty żadnego z tych zdarzeń. O ile to pierwsze mogę dostosować do siebie, to to drugie nie bardzo. Więc popieprzę narazie, że każda data mi pasuje. Ot co! Jak zdobędę więcej info to powiem kiedy nie bardzo mogę.

Poza tym chciałbym wspomnieć, że nie ma co liczyć na dużą frekwencje i musimy się z tym liczyć. Na forum jest mało aktywnych userów, którzy się udzielają. Mogę w ogromnych zapędach policzyć tych na których liczę, a których i tak pewnie nie będzie... to wcale aż tak bardzo nie rozszerzy listy.
Jataman, Royalz, Mr.Bercikovsky, Yoh, Versil, Max, Rayem, Aki, Zbir... choć co do tej czwórki po Verislu nie jestem pewien XD Co nie dzubaski?
Akiemu się znudzi, Maxiu nie będzie mógł, Rayem to oleje, a Zbir... hmm... Zbir po prostu powie, że go to nie kręci Ewentualnie jeszcze Royowi żadna data nie przypasuje.

Jataman co myśli, że naprawdę by się udało zebrać userów. Takie to śmieszne.

Chyba nie muszę ci przypominać, jak wyszedł twój pomysł zebrania zaledwie trzech w jednym miejscu. Pomysłodawca się nawet nie pojawił w wyznaczonym mieście, drugi tam był, ale nie miał czasu, a trzeci był na miejscu i jak zawsze nie miał absolutnie nic do roboty.

Znając typowy polski sposób przeprowadzania takich zjazdów mogę być całkowicie pewny, że niewiele czasu minie zanim bym się odłączył od grupy, walnął się gdzieś na uboczu i gapił w niebo. Z resztą, i tak nie byłbym wam do tego zjazdu absolutnie potrzebny.

Znając typowy polski sposób przeprowadzania takich zjazdów mogę być całkowicie pewny, że niewiele czasu minie zanim bym się odłączył od grupy, walnął się gdzieś na uboczu i gapił w niebo. Z resztą, i tak nie byłbym wam do tego zjazdu absolutnie potrzebny.

Ze mną byś się nie nudził...

Chyba nie muszę ci przypominać, jak wyszedł twój pomysł zebrania zaledwie trzech w jednym miejscu. Pomysłodawca się nawet nie pojawił w wyznaczonym mieście, drugi tam był, ale nie miał czasu, a trzeci był na miejscu i jak zawsze nie miał absolutnie nic do roboty.

Gdy byłeś w stolicy, chciałem Cię wyciągnąć na jakąś seteczkę lub piwko. Odmówiłeś, ale wiedz, że ja się nigdy nie poddaję.

Jataman, Royalz, Mr.Bercikovsky, Yoh, Versil, Max, Rayem, Aki, Zbir...

Rayem to stary alkoholik - uwierzmy w niego.

Z resztą, i tak nie byłbym wam do tego zjazdu absolutnie potrzebny.

A ja jestem potrzebny? Niekoniecznie, ale warto byłoby po tych czterech latach opić fakt, że forum działa. Hej, jakkolwiek, bo jakkolwiek, lecz zawsze!

Właśnie, jeśli chodzi o organizację tego - jestem nawet gotów część obowiązków z nią związaną wziąć na siebie (tak, część, chyba nie myślicie, że jedna osoba załatwi wszystko).

Pamiętaj, że to żaden konwent czy cholera wie co - nie doszliśmy jeszcze do takiego poziomu.
W tym przypadku, obowiązki ograniczą się więc do pilnowania garstki pijanych ludzików

Dobra, koniec cytowania - teraz faktyczna część wiadomości.
Odnoszę wrażenie, że w czerwcu będzie ciężko. Nawet pomimo faktu, że spotkanie odbywałoby się w Warszawie, to - wyjątkowo - mam kilka dyżurów po 24h w pracy, plus normalny dyżur co drugi dzień. Mogę się natomiast zakręcić na lipiec lub sierpień i powiadomić osobę odpowiedzialną za pisanie grafiku, żeby dała mi ze... sześć dni wolnych? W sam raz. Do tego czasu przydałoby się ustalić jakiś konkretny termin.

Wszystko, byle nie moja hacjenda - sześć osób w rodzinie, a do tego garść smakoszy mocnych trunków z forum poświęconego spritom... Fuck... xd

Samotnie stała w lodówce i postanowiłem ją przygarnąć. Niby nic, ale zawsze jakieś pocieszenie...

Uwierz mi, z pijanymi ludźmi bym się szybko znudził. I kto by chciał kogoś takiego na popijawie. Btw, w czerwcu mam sesję.

Przeważającą różnicą głosów odrzuciliśmy czerwiec. Właściwie to jednogłośnie.

Viesiu napisał:Uwierz mi, z pijanymi ludźmi bym się szybko znudził.

Znając Maxia skończy się na jednym piwie, albo wcale nie będzie pił. Więc twój argument jest inwalidą.

Takie dziwne sytuacje tu tworzycie, ale chętnie bym się spotkał ^.^
Oczywiście na ile pozwoli mi stan majątkowy, czasowy jak i ku*wa ... WARSZAWA :< ?
W każdym razie czemu nie.


PS : Szczerze to oczekuję głównie Woogiego, Rayema, Yoha i tarararar Sołtysa namów Yoh XD
Oczywiście resztę również chętnie zapoznam.

Ja się może pojawię pod warunkiem ,że :
1. Nie odbędzie się to w czerwcu
2. Kupię do tego czasu furę ,a 'szukam' od roku xD

Ja od razu pisze, że nie mam szans XD
Brak funduszy, to wszyscy wiedzą
A i do Wawy mam troche daleko (Poznań)
i nie będe z wami chlać, to po trzecie
A po czwarte:
znając życie plany się sypną tuż przed terminem

PS : Szczerze to oczekuję głównie Woogiego, Rayema, Yoha i tarararar Sołtysa namów Yoh XD
Oczywiście resztę również chętnie zapoznam.

Ja się może pojawię pod warunkiem ,że :
1. Nie odbędzie się to w czerwcu
2. Kupię do tego czasu furę ,a 'szukam' od roku xD

Ja od razu pisze, że nie mam szans XD
Brak funduszy, to wszyscy wiedzą
A i do Wawy mam troche daleko (Poznań)
i nie będe z wami chlać, to po trzecie
A po czwarte:
znając życie plany się sypną tuż przed terminem

» Myślę, że Sołtys wstrzymuje się (internet nie zapomina) od wypowiedzi w tym temacie do ostatniej chwili - na pewno się odezwie, gdy dostrzeże większe zainteresowanie sprawą. Nie ma sensu go wołać...
» Z tego co widzę po wypowiedziach, jednoznacznie przekreśliliśmy czerwiec. Zresztą, mi też by niespecjalnie pasował ze względu na dużą ilość dyżurów w pracy...
» Nah... Zawsze można spróbować zorganizować zjazd w Poznaniu... xd
Zresztą, wszystko byłoby jeszcze do uzgodnienia. Ja się na to piszę, o ile w ostatniej chwili nie nadleci fala niechęci do realizacji tych planów.

Podbijam Poznań ^^

"o ile w ostatniej chwili nie nadleci fala niechęci do realizacji tych planów."
Prędzej będzie co innego

Coś w stylu: "Ups, coś mi wypadło"



Jak chcecie Poznań, to mi na rękę
Wszyscy na Stary Rynek i do baru chlać XD

Czyżbyś się nas obawiała ^^?
Jestem za, kimę sobie załatwię u znajomego, więc żyć nie umierać.

Chcecie z 285km do Warszawy zrobić 398km do Poznania? No dzięki... Jestem przeciwny.
Jeśli już jednak zdecydujecie sie na ten Poznań to:
a) nie przyjadę
b) przyjadę, ale będziemy musieli spotkać się z tymi panami:

No mi Poznań pasuje, ale to już zdecydujcie, nie chcemy przecież nikomu robić celowo pod górkę, prawda?

Ludzie, ale można już rzygać tą Wawą jak Yohem.
Ja mieszkam w Poznaniu i raczej czemu by tam spotkania nie było ? xD
Nie chce ci się Bercik, no trudno.
To to samo mam do Wawy

Kto chce i ma forse na wyjazd, to niech jedzie.

Najwyżej się spotkamy w mniejszej grupce.
Albo zrobić jedno spotkanie w Wawie dla tych co nie chcą do mnie i drugie w Poznaniu
Można wybierać.

Yoh i tak chce do mnie XD
Uprzednio się mu nie udało, bo za późno skumaliśmy, że trza wcześniej załatwić bilety na pociąg.

Minie, jak mieszkasz w pobliżu, to w następny weekend na Starym Rynku możemy się spotkać
Nie w ten, bo ja do Szreniawy jadę na Dni Piwa

Mimie*
W każdym razie, mieszkam w Bydgoszczy, więc trochę jest po prostu kumpel < albo dwudziestu > studiuje tam i czasem wpadam na weekend i spanie bym miał, tyle

Yoh i tak chce do mnie XD
Uprzednio się mu nie udało, bo za późno skumaliśmy, że trza wcześniej załatwić bilety na pociąg.

A no. Kiedy ten tekst usłyszałem od tego kurwiszona w okienku to aż się krew we mnie zagotowała.
Gdybym teraz tam poszedł i powiedziano by mi, że to nie prawda, a bilet do Poznania mogą dać od ręki, to sądzę, że kulturalnie z miejsca bym rozkurwił ten Centralny 

W każdym bądź razie - mi jest wszystko jedno.
Na bilety raczej sobie odłożę, jeżeli zdecydowalibyście się na Poznań. Proponuję załatwić to również wcześniej... tak dla pewności xd

Ja jeżdżę do Poznania co jakiś czas i na pociąg bilety kupuję z 20 min przed odjazdem, dafq?
Chyba, że czegoś nie zrozumiałem ^^

Chyba, że czegoś nie zrozumiałem ^^

Stol(ec)ica.
Nie. Bez jaj. Serio?
Chciałem pewnego, pięknego dnia wybrać się do Poznania ale mi powiedziano w okienku na Dworcu Centralnym, że takie bilety rezerwuje się z wyprzedzeniem. Zdenerwowałem się i stamtąd wyszedłem z plecakiem, wracając do domu.
A teraz nawet nie odpowiadaj, jeżeli mam się wkurwić...

Z 254 km robicie 560 km ? Ja podziękuję w takim wypadku.

Może niech każdy napisze skąd jest to się opanuje jakiś kompromis czy coś...
Bydgoszcz.

Zamość, Lubelskie.

Więc:
[1] Warszawa - Yoh
[1] Bydgoszcz - Mimie
[1] Poznań - Safari
[1] Zamość - Royalz

Pisać, kto skąd - dopiszę to później w pierwszym poście.

Dobrze wiesz, skąd jestem i gdzie jestem w chwili obecnej. Aczkolwiek bardzo możliwe, że w lipcu będę w mieście stolca