Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 21, 22, 23

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 23 z 23]

551Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Pią Lis 02, 2012 8:18 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Kiedy przyjaciele stali już przed sobą niemalże twarzą w twarz, chłopak zerknął jeszcze szybko na ekran komórki.
- Cześć! Tak, wysłałem właśnie wiadomość do Keijiego. Co tam u ciebie? Dawno cię nie widziałem. Chyba mi nie powiesz, że popadłeś w jakieś nałogi przez ten czas i po kryjomu się z nich leczyłeś? - spytał, wyraźnie głupkowato się uśmiechając.
No co? Chwilę temu myślał o trudnych sprawach, poruszał smutne dla niego kwestie. Musiał jakoś odreagować i poprawić sobie humor.

552Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Pią Lis 02, 2012 8:45 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Gdy Rayem zadał chłopkowi pytanie o nałogi ten również się uśmiechnął.
- W życiu, po prostu leniłem się w domu przed telewizorem ale kiedyś trzeba się rozruszać. Co nie? - odpowiedział nastolatek.
- A co tam u Ciebie - dodał po chwili młodzieniec, rzeczywiście dawno nie widział swojego kumpla.
Michass był zadowolony z spotkania, dawno z kimś nie rozmawiał, to mu dobrze zrobi.

553Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Pią Lis 02, 2012 8:56 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Na zadane pytanie chłopak pochylił lekko głowę w lewo, zaś na twarzy pojawił się chytry uśmieszek.
(No bitch, please. Serio nie widać?)
Uruka z początku milczał. Możliwe, że chciał udzielić odpowiedzi samym swoim wyglądem. Nie chodziło tu bynajmniej o czarną koszulę i jeansy, które obecnie miał na sobie, a o liczne zadrapania i siniaki.
- Po staremu. Trochę treningu, trochę walki. W porównaniu do ciebie, nie mamy lekko, obiboku - skończył żartobliwie. - Planujesz wrócić na "posterunek", czy dalej zamierzasz balować? Nie wiem, czy ktoś stoi za tymi ostatnimi atakami, ale przydałaby nam się twoja pomoc. Zawsze raźniej w grupie.

554Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Pią Lis 02, 2012 9:30 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
- Zamierzam powrócić do obrony planety, w sumie masz racje - w grupie zawsze raźniej - odpowiedział uśmiechnięty chłopak.
- Zaraz, ostatnimi atakami? To wcześniej były jakieś ataki? - zapytał mocno zdziwiony chłopak. Zdecydowanie za długo siedział w domu i nie wyszło mu to na dobre. Mimo to nadal był wesoły. Dodatkowo cały czas oczekiwał odpowiedzi od Keijiego.

555Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Pią Lis 02, 2012 10:24 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Uruka tym razem postanowił nie udzielać Michassowi już absolutnie żadnej odpowiedzi. Jedynie się uśmiechnął. Chłopak zdecydowanie zbyt długo przebywał w domu, nic nie robiąc lub zwyczajnie grając w coś, czy oglądając filmy w telewizji. Mimo tego był zadowolony z faktu, iż chce on powrócić do walki w obronie planety.
Nastolatek w milczeniu rozglądał się po otoczeniu, często wracając wzrokiem na przyjaciela. Czekał na odpowiedź Keijiego, która - jak miał nadzieję - powinna nadejść już niedługo.

556Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Sob Lis 03, 2012 1:17 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Od: Keiji
Do: Rayem

Treść:
Jakieś dziwne pantero-podobne stworzenia pojawiły się na latającym mieście. Używając jakiegoś dziwnego kryształu spowodowały, że jedna z dziewczyn wypluła coś dziwnego, co zabrali i zniknęli. Dziewczyna jest teraz nieprzytomna. Pozostali natomiast są cali i zdrowi.

557Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Sob Lis 03, 2012 12:03 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Słysząc sygnał wiadomości, Ray momentalnie spojrzał na ekran swojego telefonu. Z jej treści szybko wywnioskował, że sytuacja wcale nie wydawała się aż tak niebezpieczna, jak w rzeczywistości była. A może jednak? W głowie Uruki zaczęły się nasuwać pytania, po co jakieś potężne, podobne do panter istoty miałyby atakować jedną z dziewczyn?
(Lisa.)
Chłopak spojrzał na Michassa. On również oczekiwał tej wiadomości, więc nie było sensu ukrywać jej treści.
- Wygląda na to, że wszystko gra. Co prawda faktycznie pojawiły się tam jakieś podobne do panter istoty, ale chyba nie zrobiły nikomu krzywdy. Prócz jednej dziewczyny... Lisy. Wszystko zaczęło się od jej pojawienia tutaj, martwi mnie, że sytuacja z Damensayi może oznaczać kolejne kłopoty.
Błękitnooki znowu zaczął coś wystukiwać na ekranie, była to kolejna wiadomość, by poinformowali go, gdyby był potrzebny. Po wszystkim schował telefon do kieszeni, przeciągnął się i ziewnął.
- To jak? Też idziesz na zgrupowanie na miejsce, czy jednak masz inne plany?
- Hej, Michass!
- Dafuq?!
- odruchowo odskoczył kawałek od przyjaciela.
Między nimi stał chowaniec Uruki. Po raz kolejny pojawił się nie wiadomo kiedy i wtrącił w sytuację z zaskoczenia, ale lubił to.
- Musisz to zawsze robić?
- Przepraszam, że wtrącam wam się w rozmowę - sprawy ogromnej wagi i w ogóle - ale mam ci przekazać ważniejsze zadanie.
- Chodzi ci-...
- Kazali mi je przekazać bogowie.
- Huh?
- brunet nie ukrywał swojego zaskoczenia. - Najpierw pomoc z mocami, teraz zadanie... To trochę podejrzane, że nagle potrzebują MOJEJ pomocy. Niby czemu miałbym-...
- Ponieważ zlecenie im tego, zleciły im wyższe istoty?
- po raz kolejny udzielił odpowiedzi, przed dokończeniem pytania swego pana. Ten zaś wyglądał na zdezorientowanego i tak też się czuł.
- A Mario był hydraulikiem. Coraz mniej cię rozumiem, ale niech ci będzie, Horor. Na czym miałoby polegać to wymyślone przez bogów, zapewne nienormalne, zadanie?
Wilko-podobna istota, którą ze względów wizualnych określano też mianem wiewiórki, spojrzała na drugiego z przebywających tutaj wojowników - Michassa. Przez chwile wahał się udzielenia odpowiedzi. Dokładnej odpowiedzi. Na dodatek znajdowali się de facto w środku miasta. Ostatecznie jednak zwrócił się do Raymonda następującymi słowami:
- Obawiam się, że mogę ci to wyjaśnić tylko na osobności. To w pobliżu Jezior Rakai, spotkajmy się na miejscu i wszystko wytłumaczę. Nie zrozum tego źle, Aniki, ale... teraz. Trzymaj się, Michass!
Horor zmieniając się w błyskawicę, poleciał w stronę nieba i słuch po nim zaginął, choć wiadomo było, gdzie się udał. Rayem także był zobowiązany tam przybyć. Było mu jednak głupio, że całe spotkanie zakończyło się w taki sposób. Cóż poradzić? Terrański obrońca to pracowita fucha.
- Przykro mi, że się tak stało, ale sam wiesz... robota wzywa. Zobaczymy się później, dobra? Trzymaj się!
Pożegnawszy się z Michassem, młodzieniec zapalił aurę, która miała biały, przechodzący w błękit kolor i wzbił się w powietrze. Udał się we wskazane przez chowańca miejsce.

558Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Sob Lis 03, 2012 7:36 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Gdy chłopak usłyszał treść odpowiedzi odetchnął z ulgą, co prawda zagrożenie pojawiło się naprawdę lecz na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał a same potwory od razu zniknęły.
- Huh, to dobrze, że zagrożenie już zniknęło. Mam również nadzieję, że Lisie nic poważnego się nie stało - odpowiedział spokojnie chłopak.
Gdy Rayem pisał kolejną wiadomość, chłopak tylko stał w ciszy i przyglądał się treści "sms'a". Natomiast gdy padło pytanie nastolatek chwile stał zdezorientowany lecz od razu się ogarnął i odpowiedział :
- yyy.. Ta, jasne że idę.
Kiedy ktoś zawołał chłopaka ten, tak samo jak jego przyjaciel odskoczył przestraszony, dopiero po chwili zorientował się że był to Horor; chowaniec Rayema. Chłopaka śmieszył początek konwersacji między panem a jego chowańcem, gdy ten drugi wypowiedział słowo bogowie nastolatek spoważniał, zaczął bardziej wsłuchiwać się w rozmowę. Po chwili wiedział, że przeszkadza w tej rozmowie. Michass sam chciał sobie pójść lecz Horor był szybszy i umówił się z Uruką w innym miejscu.
- Ta, narka Horor - odpowiedział młodzieniec, gdy chowaniec się z nim pożegnał. Kiedy Ray zaczął się tłumaczyć Michass'owi ten jedynie się uśmiechnął po czym dodał :
- Spoko, wiem jak to jest. Na pewno się później zobaczymy. Narazie! - odpowiedział odlatującemu już chłopakowi.
Nastolatek znowu został sam, lecz teraz był zdecydowanie bardziej wesoły niż wcześniej. Zaczął iść przed siebie. Miał jeszcze trochę czasu, nie śpieszyło mu się.

559Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Nie Lis 04, 2012 9:05 am

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Chłopak po krótkim spacerze stwierdził, że nie ma tutaj nic do roboty. Postanowił się przenieść na Latające Miasto, może tam do czegoś się przyda. Jak postanowił tak zrobił, stanął na chwile w miejscu i po chwili znikł.

560Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Pon Lis 05, 2012 8:11 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh wraz z Silvią spokojnie przechadzali się po mieście, zmierzając do biura nieruchomości i w międzyczasie rozmawiając na różne tematy. Kiedy dotarli do budynku, chłopak wyczuł niezwykle wielką energię pochodzącą z Wyspy Waroyra – wiedział, że znajduje się na niej Shigeru, lecz miał również świadomość tego, że Iester zwyczajnie nie będzie chciał czyjejkolwiek pomocy.
- Zastanawiasz się czy nie polecieć i mu nie pomóc, prawda? – zapytała dziewczyna z lekko posmutniałym wyrazem twarzy. Nastolatek spojrzał na nią i głupkowato się uśmiechnął, głaskając ją po głowie jak dziecko. Owszem, czuła się trochę niezręcznie – przecież dookoła byli ludzie. Nie sprzeciwiała się jednak owej czynności, a jedynie lekko zarumieniła.
- Nie gadaj bzdur! Shigeru jest wojownikiem i z pewnością świetnie sobie poradzi sam. – odpowiedział na pytanie z szerokim uśmiechem na twarzy. Zaskoczył swoją żonę – zwyczajnie darował sobie walkę. Obydwoje weszli do biura nieruchomości, rozglądając się za poszukiwaną kobietą.

Ayano z dość dużą szybkością przemieszczała się nad miastem, kiedy wyczuła energię Nakatoniego i jego przeciwnika. Przez chwilę miała dylemat – lecieć i mu pomóc? Doszła jednak do wniosku, że po pierwsze Nakatoni nie lubi jak mu się ktoś wpieprza w pojedynek, a po drugie, miała swoje zadanie, które zamierzała wykonać – zdobyć jakieś zlecenie i zabrać się za jakąś misję. Kiedy tylko zobaczyła tablicę z ogłoszeniami, wylądowała.

561Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Pon Lis 05, 2012 10:40 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Przemieszczając się z ogromną szybkością, wysoko nad miastem, dziewczyna zmierzała w kierunku Rowu Kuril. Była uśmiechnięta z powodu podjętej decyzji, bowiem w końcu mogła zabrać się za coś sama… Kto wie, może będzie miała okazję zmierzyć się z jakimś ciekawym przeciwnikiem? Ona sama nie myślała jednak o walce, a o odnalezieniu poszukiwanego przedmiotu, a to zapewne nie będzie zadanie należące do najprostszych.

562Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Sob Lis 10, 2012 3:13 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Ayano dociera z wielką, świecącą skałą do miasta - lecąc wysoko nad budynkami, być może ściąga na siebie uwagę, lecz nie przejmując się tym zmierza zwyczajnie do tablicy z ogłoszeniami znajdującej się w centrum.

563Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Nie Lis 18, 2012 9:50 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh wraz z rodziną pojawia się w centrum Eminy, co nieco dezorientuje przechodniów. Mimo wszystko, cała czwórka przybyszów zwyczajnie ignoruje ten jakże mało istotny fakt i rusza na poszukiwanie sklepów, w których będą mogli zakupić to czego potrzebują. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, zwyczajnie się rozdzielą.

564Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Nie Lis 18, 2012 10:19 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Soundtrack
Rodzina spokojnie przechadzała się ulicami miasta, poszukując jakiegokolwiek centrum handlowego lub różnych sklepów, w których zakupią niezbędne do wystroju wnętrza przedmioty. Raczej nie zwracali większej uwagi na gotówkę, jaką będą musieli wydać – nie grało to wszak zbyt dużej roli dla między-wymiarowego złodzieja, który dopiero teraz zaczął korzystać ze swoich dóbr.
- Yoh, zapomniałam Ci o tym wspomnieć… Będziemy musieli nieco zmniejszyć kuchnię. Aktualna jest dla mnie zdecydowanie za wielka. – stwierdziła Silvia, idąc spokojnie przed siebie. Rzeczywiście, od czasu opuszczenia domu miała wrażenie, że o czymś zapomniała. Chodziło przecież o pomieszczenie, które służy za kuchnię, i które jest zwyczajnie za wielkie dla jednej osoby.
- A nie lepiej postawić ściankę działową i zrobić magazynek połączony z kuchnią? – zapytał spokojnie chłopak. Jak na niego był to nadzwyczajny przejaw inteligencji – z drugiej strony, każdy może mieć jakieś hobby. W przypadku Atsuko było to konstruowanie różnych rzeczy.
- Pomysł ciekawy, ale będzie chciało Ci się tym zajmować? – odpowiedziała, po czym przeszła do pytania. Znała swojego męża – miała świadomość tego, że jego zapał do pracy często kończył się na planach. Co prawda, tym razem dostrzegała w oczach młodzieńca wyraźną chęć zrobienia czegoś dla innych, oraz dla siebie. Ale jak długo potrwa owy zapał?
- Oczywiście! – rzekł, podnosząc energicznie prawą rękę do góry. Spacer po mieście w poszukiwaniu sklepu był dość ciekawą ideą na spędzenie czasu. Dodatkowo, zanim rodzina znalazła cokolwiek, co przykułoby ich uwagę, czas spędzili na rozmowie, na różnego rodzaju tematy. Ciemnowłosa dziewczyna poruszyła nawet kwestię posiadania drugiego dziecka, lecz Yoh chciał ostudzić jej zapał. Nie za bardzo mu się to udawało i cała sytuacja wyglądała dość komicznie dla idącej obok Gemmei, na twarzy której pojawił się nieznaczny uśmiech.

W końcu dotarli do jednego z największych centrów handlowych na kontynencie.
- Zajmę się zakupieniem materiałów budowlanych. – stwierdził Atsuko, szyderczo się uśmiechając. To oznaczało tylko jedno – nie zamierzał poskąpić gotówki na to co zaplanował.
- W takim razie ja zajmę się meblami oraz sprzętem kuchennym. – rzekła Silvia, ruszając do sklepu ze swoją zadowoloną córką na rękach.
- Sprzęt elektroniczny. – odezwała się krótko i spokojnie Gemmei, po czym ruszyła powolnym krokiem za resztą rodziny.

565Miasto Emina - temat ogólny - Page 23 Empty Re: Miasto Emina - temat ogólny Wto Lut 05, 2013 3:10 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh oraz Silvia kierowali się z niewiarygodną szybkością do salonu tatuażu – być może tam znajdą odpowiedzi na dręczące ich pytania. Nie wszystkie, ale przynajmniej niektóre, bezpośrednio związane z Toshim oraz jego rodziną.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 23 z 23]

Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 21, 22, 23

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.