Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 9]

51Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 01, 2010 4:56 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Yammy używając Sonido przeniósł się za chłopaka. Udało mu się zablokować atak i odskoczył.
Mimo to Arrancar nie pozostawał obojętny. Załatował w ręku jedną Bala i wystrzelił w chłopaka. Mimo wszystko, nie udało mu się jej uniknąć choć się zasłonił. Odlatując kilka metrów dalej lekko uderzył o drzewo.
- Atakuj miernoto.. - powiedział lekko wkurzony Arrancar.

//Postawa defensywna :P//

52Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 01, 2010 5:13 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
[Hmm.. Jak jestem daleko, używa Bala czyli wali na dystans.. Kiedy blisko, używa siły. Mimo to, muszę uważać na jego miecz. Jeżeli go uwolni nie tylko ja będę miał przesrane..]
- Dobra, Yammy.. Jestem Yoh Atsuko. - powiedział lekko uśmiechając się i uwalniając kawałek swojej mocy. Przy takim przeciwniku, jakieś 30%. Była to moc spokojnie odczuwalna na całym kontynencie.

Chłopak ruszył na Arrancara i zaczął go szaleńczo okładać. Kiedy już skończył, złapał go za rękę i wyrzucił w powietrze. Następnie poleciał wprost na niego, aby zadać ostateczny cios tego Combo. Wiadomo że taka walka nic mu nie zrobiła, ale przynajmniej pokazała że Yoh nie jest byle kim.

53Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 01, 2010 5:25 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Wszystko poszło wg. twojego planu, poza jego końcem. Yammy złapał Yoh'a kiedy leciał na niego i rozkręcając go w powietrzu nad głową, z ogromną siłą rzucił chłopaka w kierunku ziemi. Wychamowanie było niemożliwe więc w ogromną siłą uderzył w ziemię.
Mimo to, wstał bez większych problemów.
Yoh miał jedynie zadrapania na czole i lekko krwawił z lewego polika.

54Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 01, 2010 5:30 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh otarł krew z polika po czym się uśmiechnął.
- Heh.. - uśmiechnął się i wyciągnął kapsułkę z Zanpakutou.

Kiedy już Zangetsu pojawił się w jego ręku, chłopak stanął czekając na ruch przeciwnika. Zangetsu był cały czas w formie Bankai co jest raczej dziwne.
W każdym razie chłopak był gotowy na uniknięcie ataku, skontrowanie go lub zneutralizowanie jakiejś mocniejszej techniki, typu Cero.
Stał mimo to spokojnie, z uśmiechem na twarzy.

55Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 01, 2010 5:40 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
- Shinigami? Co tu robi Shinigami..? A zresztą. - powiedział i wyjmując Zanpakutou, poleciał wprost na Yoh'a. Młodzieniec gotowy do skontrowania ataku, to też zrobił. Udało mu się zablokować atak, a dodatkowo przejechał Arrancarowi po skórze i ją przeciął. Yammy odskoczył.
- Ey.. To trochę nie fair. - powiedział uśmiechając się, a następnie ponownie ruszył na Yoh'a.

56Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 01, 2010 6:00 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Kiedy Yammy zbliżał się do chłopaka, ten jedynie przesunął sobie lewą dłoń po twarzy. Nagle pojawiła się maska pustego.
- Do dzieła.. - powiedział. Gdy Arrancar był już przy nim, ten zniknął i pojawiając się tuż za nim, celował w rękę, aby ją całkowicie odciąć.

57Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 01, 2010 7:22 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray zleciał z gór prosto do lasku. Gdy zobaczył Yoh'a walczącego z maską Hollow'a i jego "wielkiego" przeciwnika wolał się na razie nie mieszać.
Chłopak schował się za drzewami i zaniżył swój poziom mocy do -1J, by tylko Yoh mógł się zorientować o jego obecności.
Tymczasem Ray obserwował walkę, czekając na moment by w razie czego wkroczyć do walki. W każdym razie, jego mina była poważna i wcale nie było mu do śmiechu. Czuł potęgę wroga i wolał na razie pozostać w ukryciu i poczekać na odpowiedni moment do "asasynacji".

//Cholerna szkoła... :/ Mam jutro lekcje do 14:50, więc do jakiejś 15:30 raczej mnie nie będzie jakby co. :/ //

58Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 3:07 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Z maską byłeś dość szybki by tego dokonać, ale kiedy ją założyłeś poczułeś się jakby inaczej. Co prawda, udało Ci się odciąć rękę Arrancarowi, jednak kiedy byłeś już za nim, jakby Cię coś zamroczyło, straciłeś na chwilę równowagę i podparłeś się Zanpakutou.

Kiedy Yammy stracił rękę, zaczął chwilę wrzeszczeć. Po tej chwili, wkurzony jak nigdy odwrócił się i kiedy już powoli odzyskiwałeś równowagę ten Cię złapał za głowę i dosłownie przed Tobą puścił Cero. Spalił Ci całą bluzę wraz z podkoszulką i mocno pokaleczył klatkę piersiową. Twarz w pewnym sensie była "osłonięta", dlatego też nie ucierpiała. Mimo to, ból przez chwilę był niewyobrażalny.
Maska dalej była na twojej twarzy. Kiedy już Yammy skończył atak, rzucił Cię z taką siłą że przebiłeś się przez kilka drzew.

Wyglądał na "wkurwionego".

Minusy dla Yoh'a:
* Okaleczenia nie przeszkadzały tyle co maska. Nosząc ją, co jakiś czas będziesz tracił równowagę. Nie co turę, ale co jakiś czas.

59Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 3:17 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh zatrzymał się po przebiciu kilku drzew z dziwnym uczuciem.
- Co jest..? - zapytał sam siebie, po czym poleciał na Yammy'ego. Kiedy był przy nim, zadał mu cięcie mieczem po klacie i pojawił się za nim.
- Cero.. - powiedział. Po tych słowach zdjął maskę i odskoczył dość wysoko w powietrze. Wiedział że gdzieś jest Rayem, wyczuł całkowitą pustkę, którą ten mu chciał przekazać. Mimo to, nie chciał mieszać go do tej już dość trudnej walki. W dodatku, więcej mocy niż 30% nie chciał uwalniać ze względu na chłopaka. Podczas walki i tak szybko wkracza na 50% i momentalnie po ataku spada do 30%, a żeby ten był mocniejszy.

[Cholera.. O co chodzi z tą maską? Nigdy czegoś takiego nie miałem.]

60Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 3:22 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Heh... On se poradzi...
Chłopak teleportował się na pustynię, wyczuwając tam 2 źródło energii.

61Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 3:49 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Twój plan się powiódł, zrobiłeś mu poważną ranę na klacie, a w dodatku wystrzeliłeś w niego Cero. Nie spodziewał się że taki atak będziesz posiadał, a tym bardziej że zwiększasz moc przy każdym ataku.

Wkurzony, wstał.
- Ty.. TY GNOJU!!! - krzyknął i wyjął Zanpakutou.
- Buchikirero, Ira!! - dodał. Kiedy to powiedział, fala Reiatsu była dosłownie odczuwalna na całym kontynencie. Mężczyzna zaczął się powiększać, a wokół niego pojawiło się potężne wyzwolone reiatsu o czerwonej barwie.
Kiedy skończył, powiększył się i dosłownie zniszczył cały las swoimi rozmiarami.
// https://2img.net/h/i629.photobucket.com/albums/uu17/Hyugashippuuden/Bleach/yammyrialgo.png //

- Teraz zacznijmy, gnoju.. - powiedział i puścił bala prosto w Ciebie.

62Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 4:10 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- O kurw.. Nie spodziewałem się że uwolni Ressurrection! - powiedział do siebie chłopak, po czym uniknął lecącej w niego Bala. To jeszcze był w stanie zrobić.
Musiał zwiększyć moc, bądź co bądź to już koniec zabaw z wyrośniętym Arrancarem. Czas na walkę z czymś co ma rozmiary większe od Oozaru.

Chłopak nie mógł założyć maski pustego. Coś było z nią nie tak.. Albo z nim. Zwiększył więc moc do 50% i ta była już odczuwalna na całym kontynencie. Mimo to, na przeciwniku nie zrobiła dużego wrażenia.
Yoh musiał coś szybko wymyślić. Mógł poszukać w swoim nowym wynalazku odpowiedniej formy na to bydle, ale nie było już czasu. Musiał więc zastanowić się dobrze nad kolejnym ruchem.
- Nie mam wyboru.. Saiya'jin'em z nim nie wygram, a ApocDestroyer odpada całkowicie... Kyuubi jest zbyt mały, choć może.. Nie.. Nie. Cóż.. Zostaje mi tylko maska. - powiedział i przesunął dłoń po twarzy, a następnie pojawiła się maska pustego. Najwyżej ucierpi, ale nie miał czasu by o tym myśleć.

Yoh zniknął i pojawił się za bestią, a następnie w jego szyję puścił potężną Getsugę. Żeby przynajmniej wbiła go w ziemię.. Myślał.
Po tym ruchu odskoczył w powietrzu na bezpieczną odległość.

63Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 4:12 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego dolatuje gdzieś kawałek od miejsca akcji i widzi Getsugę lecącą w stronę Yammy'ego. Po tym, jak Yoh od niego odleciał, Viego podleciał względnie szybko do Yoha.
- Hej, co tam? O, już karnawał?

64Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 4:18 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Nie czas na żarty.. Uwolnił Resurrection, jak zresztą widzisz. Nie spodziewałem się że zrobi mnie tak w konia. Ja go zranię, stawiając go przed obliczem śmierci, a ten po prostu osiągnie Resurrection całkowicie się lecząc. I na domiar złego, skończyły mi się pieprzone Senzu. - powiedział lekko wkurzony, ale jednocześnie zadowolony z pomocy.
- A wyskoczyłoby się z ciała i stanęło w Haori przed bydlakiem.. Ehh.. - powiedział z lekkim facepalmem, dającym do zrozumienia że już zapomniał jak to się robi.

Yoh obserwował cały czas Arrancara, który po Getsudze leżał na ziemi.

65Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 9:18 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Arrancar podniósł swoje gigantyczne cielsko ze zniszczonego już lasu i zaśmiał się pod nosem.
- Myślicie że możecie mi zrobić coś poza takim draśnięciem? - powiedział i podrapał się po ranie zadanej przez Yoh'a. Zresztą, nie była to nawet rana, a zwykłe zadrapanie.
Uwolnił z siebie gigantyczne pokłady Reiatsu, które Was wręcz odrzuciły.

Po tym, puścił w Was kilkanaście Bala.

66Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 02, 2010 9:49 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak nie spodziewał się takiego przyrostu energii.
Wiedział że Viego był dawno temu Kapitanem jednego z trzynastu oddziałów w Soul Society. Mimo to, nie miał pojęcia czy ten walczył już z kimś tak silnym.

Chłopak zaczął unikać Bala używając Shunpo. I tak robił, dopóki Viego nie wymyśli jakiegoś sensownego planu, bądź Yammy się nie znudzi.

67Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 1:00 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//Mylisz jednego Viega z innym Viegiem, z innego świata xd//
Viego sobie lawirował między Balami //bankietami, imprezami i weselami nie gardząc xD//, czasem wrzucając Denkō Sekka w krytycznej sytuacji.
- Hej, Yoh. Nie powinieneś sobie tej osłonki zdjąć na chwilkę, żeby się nie przegrzać? A propos przegrzania, nie będę tak się tylko opieprzał...
Uleciał wysoko w górę i wyjął z kieszeni malutki dysk, który włożył do Worldwide Linkera od strony przedramienia.
AKERO
Na tylnej części paska pojawia się horyzontalnie Mankaitō //normalnie byłoby przymontowane domyślnie przy formach z Linkera, ale skoro jest dysk, w którym było zapieczętowane, wystarczy go wziąć, żeby normalnie użyć. W końcu w zmienionej formie coś do kieszeni dostępu nie ma//, które wystrzeliło jak torpeda prosto do ręki Viega, po drodze się rozłożyło do postaci pełnej gardy i rękojeści.
- No to co, Yoh, robimy mu remont fasady?

68Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 1:17 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
//Ta xD? Sorry xd//

- Czekałem aż to powiesz.. - powiedział z uśmiechem. Chłopak zdjął maskę i dosłownie oderwał resztki bluzy i podkoszulki.
Aktywował 70% mocy w normalnej formie co można było odczuć na całym kontynencie. Właściwie, wiele osób zdziwiłoby się że Yoh musiał aktywować aż tyle energii.

- Mam nadzieję że nie wskoczy wyżej.. To znaczy, wiesz o czym mówię - zażartował i będąc gotowym do obrony, uników czy zablokowania jakiegoś ataku ze strony Yammy'ego, puścił w niego jedną Getsugę Tenshou.

69Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 1:24 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Ta... Ja wiem i ty wiesz...
Viego przelał energię do Mankaitō i utworzył ogniste ostrze. Zamachnął się i całe ostrze zatoczyło w powietrzu łuk i odleciało w stronę Yammy'ego jako atak podobny do Getsugi, niosący energię ognia zgromadzonego chwilę temu.
- ...ale on pewnie też o tym wie. A my tak go tylko denerwujemy. Moja propozycja: sprzęgło i wrzucamy piątkę. Tensa Zangetsu się do tego idealnie nada.
Zaczął "skakać" wokół Yammy'ego z dużą prędkością, opierając Mankaitō (nie mające ostrza, bo zostało ono wystrzelone jako atak podobny do Getsugi) o ramię.

70Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 1:31 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Yammy się wkurzył. Jest tak duży że nie był w stanie unikać Getsugi i ataku Viega, przez co oberwał. Mimo to, nie zrobiło to na nim większego wrażenia, a jedynie bardziej wkurzyło.
Wkurzony, puścił kilka razy Cero w Yoha, a następnie Viega. Ten pierwszy zablokował atak swoim Zanpakutou, choć został zraniony w lewe ramię jednym z Cero.
Natomiast po wielu nieudanych próbach, wreszcie trafił Viega, który nie zdążył się na czas odsłonić i odleciał kilka metrów dalej z podartą podkoszulką.

Minusów nie macie żadnych poza zniszczonym ubraniem i nie przeszkadzającą w walce raną na lewym ramieniu Yoh'a.

71Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 1:53 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Kurw.. Nie mam żadnych fasolek.. - powiedział do siebie pod nosem, tak aby nikt tego nie słyszał.
[Wprawdzie w pobliżu nie ma nikogo.. Viego raczej wytrzyma uwolnienie mojego 85% mocy.. Zbliżam się do setki, a to nie zbyt ciekawy scenariusz.]

Chłopak postanowił aktywować aż 85% mocy. Drzewa pod nim zaczęły się dosłownie łamać, ale po chwili wszystko było w porządku.
Yoh przesunął lewą dłoń na twarz i założył maskę pustego. Mimo że miał dużo energii, powoli zaczynał odczuwać zmęczenie. Może to przez to że musiał uwalniać tyle mocy. No, ale teraz przynajmniej stał się naprawdę szybki. Nagle zniknął i pojawił się obok Viega, w miarę daleko od Yammy'ego.
- Pieprzyć plany.. Muszę się zabawić jak kiedyś. - powiedział. Szyderczo się uśmiechnął i wyzwolił naprawdę ogromne pokłady Reiatsu. Oczywiście, uśmiechu tego nie było widać, wszak był skryty pod maską pustego.

Chłopak bez żadnego planu poleciał na potwora i zaczął okładać go Zanpakutou jak walnięty. Jeżeli nic mu się nie działo, to po jakimś czasie po prostu naładował w katanie Getsugę, a następnie uwolnił ją będąc przy wielkoludzie.
- Getsuga Tensou! - krzyknął. Z jego Zanpakuou wystrzeliła ogromna wiązka energii w kształcie księżyca. A żeby atak był efektywniejszy, uderzył wprost w Yammy'ego trzymając na jego skórze miecz.

72Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 2:24 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Planu brak, w głowie Pusto? Ja właśnie jeden pomysł mam. Weź odwróć jego uwagę, gdy wstanie.
Viego się zatrzymał na chwilę, ale czekał na okazję, by znów ruszyć - w końcu równie dobrze Yammy, wydostając się spod ataku Yoha, mógł strzelić jakimś Cero.

73Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 4:06 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Getsuga Tenshou z maską i taką nadwyżką mocy wystarczyła by przewrócić wielkoluda. W dodatku. Mimo to, Yoh szaleńczo okładał Yammy'ego i w ten sposób odwracał jego uwagę od drugiego przeciwnika, jakim jest Viego.

Każda próba złapania Yoh'a kończyła się klęską, ponieważ był zbyt szybki. Dlatego też Yammy wpadł na lepszy pomysł.
Stworzył kilka Bala, aby Yoh ich unikał, a w międzyczasie naładował naprawdę potężne Cero, które trafiło w chłopaka dokładnie jak chciał Arrancar. Kiedy już Yoh miał spadać, Yammy go złapał i zaczął miażdżyć.

Ciało chłopaka jest wytrzymałe, ale siła Yammy'ego jest jeszcze większa niż można się spodziewać.

Minusy dla Yoh'a:
* Zgniatając Cię, Yammy złamał Ci lewą rękę.

74Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 4:44 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak krzyczał z bólu.
[Jeżeli tego nie zrobię, zabije mnie.. Ale jak to zrobię, mogę zabić innych nie panując nad nim.. Nie mam wyjścia..]

Nagle w rękach Yammy'ego pojawiła się jakaś ciemna energia, była niezwykle potężna, zwłaszcza że od czasu treningu Yoh nie osiągał tej formy. Maska zniknęła.
Chwilę później, Arrancar trzymał w ręku ApocDestroyer'a we własnej osobie. No, prawie własnej..
Istota się rozpłynęła zostawiając smugi cienia czy mroku w rękach wielkoluda, a następnie zmaterializowała się kilka metrów przed nim. Wystawił rękę przed siebie.
- *Borde Cero... - powiedział. Z jego ręki wystrzelił promień cero, ale w całym czarnym kolorze. Mknął wprost na Yammy'ego.

//*Borde Cero - atak wyglądający dosłownie tak samo jak Cero, ale miejsce którego dotknie, dosłownie przecina. Prawie zawsze..//

Kiedy technika trafiła, chłopak powrócił do normalnej formy. Jeżeli natomiast chybił, to tak samo powrócił do normalnej formy. Mimo to, miał już tylko resztki sił.

75Mały lasek u podnóża gór - Page 3 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 6:06 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego zniknął używając Kōsoku. Jest gdzieś w okolicy, ale ukrył się przed widokiem i Yammy'ego, i Yoha, czekając na rozwój wydarzeń.
//czyli na potwierdzenie lub zaprzeczenie trafienia Borde Cero. Mój plan jest dalej aktualny//

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.