Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 4]

51Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pią Lip 15, 2011 6:48 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max podszedł do kapelusznika.
-A teraz sprawa nagrody.
Hanako siedziała na ławce i przyglądała się sytuacji.

52Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pią Lip 15, 2011 8:30 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Mężczyzna lekko się skrzywił kiedy go złapałeś za ramię i nieco zacisnąłeś dłoń. Nie dał jednak aż tak po sobie zdradzić tego że ten ból nie jest zbyt przyjemny. Kiedy Arisa podeszła z zamiarem oderwania Keijiego od ramienia mężczyzny, przeprosiła.
- Ależ, panienko.. Nic się nie stało. Po prostu, zdenerwowałem przypadkiem Twojego przyjaciela. Następnym razem będę uważał na słowa. - wyjaśnił spokojnie i zabrał kartkę chowając ją do kieszeni. Sięgnął pod płaszcz, do kieszonki, wyjmując z niej niewielki pierścień. Podszedł do Maxa i dał mu go.
- Proszę. To obiecana nagroda. - następnie, odwrócił się i po prostu poszedł przed siebie, znikając po chwili w tłumie ludzi. Keijiego zaintrygowała jego osoba, innych niespecjalnie.

Misja wykonana!
Arisa, Max, Keiji:
+2000j
+1 reputacja
Max:
+Ring of Otras


Informacji na temat pierścienia musisz sam poszukać, na przykład w bibliotece. Imho, dostałeś go i znasz jego nazwę, ale właściwości za cholerę - a czujesz że nie jest to normalny pierścionek który możesz dać Arisie.

53Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pią Lip 15, 2011 8:51 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max spojrzał na pierścień.
-Hmm... Chodźmy do biblioteki i poszukajmy czegoś na temat tego pierścienia.
Max ruszył w stronę bilbioteki, Hanako poszła za nim.

54Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pią Lip 15, 2011 9:22 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa miała już ruszać za Maxem i Hanako gdy odruchowo zatrzymała się widząc nadal stojącego Keijiego.
- Idziesz? - zapytała chłopaka.
- Ta... tylko coś nie daje mi spokoju. Mniejsza, chodźmy.
Oboje ruszyli za Maxem i Hanako.

//
Odkryłem zagadkę.
Spoiler:
//

55Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pią Paź 28, 2011 3:48 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Soundtrack do aktualnej sytuacji - Shigeru, Sandra, Mayu
Shigeru z wyciszoną energią pojawił się za bawiącą się z dziećmi Shizuką wzbudzając tym samym lekki powiew wiatru. Widząc bawiące się dzieci uśmiechną się. Mayu nagle zaczęła się uśmiechać. Najwyraźniej wyczuła od nastolatka coś znajomego, coś ciepłego... coś co kiedyś zawsze ją chroniło. Niestety nie mogła go pamiętać, bo gdy on udał się na trening była jeszcze zbyt mała. Iester bez zastanowienia podszedł do córki i wziął ją na ręce. Nie obchodziło go czy Shizuka go rozpozna i jak zareaguje na to, że od tak bierze dziecko na ręce. Powoli ruszył w stronę trzech matek siedzących na ławce i rozmawiających ze sobą. Sandra była zbyt zajęta rozmową aby zauważyć zbliżającego się Iestera. Chłopak zatrzymał się kilka kroków przed ławką. Chciał rzucić zwykłym "wróciłem", jednak postanowił tego nie robić.
- Nie ważne jak daleko jestem, ty zawsze jesteś obok.
Gdy chłopak skończył wypowiedź Sandra odwróciła się w jego kierunku i zauważyła swojego męża z córką na rękach. Początkowo nie mogła uwierzyć w to co widzi. Z jej oczu zaczęły płynąć łzy. Były to łzy szczęścia. Wstała i podbiegła do męża. Shigeru spodziewał się spoliczkowania. Zdziwił się gdy Sandra w płaczu przytuliła się do niego. On nadal trzymając dziewczynkę objął małżonkę. Znów byli razem - Shigeru, Sandra i Mayu. Stali tak przez dłuższą chwilę w ciszy. Mimo, że Shigeru zazwyczaj starał się nie płakać w takiej sytuacji nie wytrzymał. Sandrze nasuwało się tak wiele pytań jednak nie chciała przerywać tej chwili. Chciała trwać w niej jak najdłużej. Po dłuższej chwili chłopak puścił małżonkę. Spojrzał na Silvię i Theylin. Nie odezwał się ani słowem. Ponownie przeniósł wzrok na Sandrę.
- Wybacz, nie było innego wyjścia. Teraz już nigdy nie zamierzam cię opuścić. Możesz mieć do mnie żal, zrozumiem to. Wszystko jednak wytłumaczę ci potem.
Małżeństwo usiadło na ławce. Shigeru domyślał się, że Sandra mieszka z Silvią więc nie na miejscu był powrót do domu zostawiając tu resztę dziewczyn.

56Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pią Paź 28, 2011 7:18 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
(Shizuka)
Dziewczyna nie miała pojęcia co to za mężczyzna pojawił się znikąd. Na początku chciała go zatrzymać ale gdy podszedł do ławki domyśliła się że to jeden z ojców. Szybko podbiegła do niego...
-Gdzie reszta ?! Gdzie Toshi ?!
Wykrzyknęła akurat gdy chłopak pojawił się tuż przy ławce.

Shizuka momentalnie zawiesiła mu się na szyi ze łzami w oczach. Jej radość a zarazem złość była nie do opisania, chłopak chociaż rzadko się wzruszał to teraz oczy mu się zaszkliły. Spojrzał on bowiem w stronę 2 dzieci bawiących się w parku. Widział tam córkę Yoha i....
-Zaaraz... Czy to mój synek ?!
Theylin lekko się uśmiechnęła.
-Tak... Poznaj Yamato. Ma tak na imię na cześć swojego dziadka.
Shizuka wzięła na ręce córeczkę Yoha oraz młodego Yamato.
Chłopca podała Toshiemu natomiast dziewczynkę Sylvi.
Toshi był bardzo szczęśliwy, jednak żałował że nie było go przy swojej rodzinie kiedy ta bardzo go potrzebowała.
Yamato przez chwilę się bał jednak najwyraźniej czuł jakąś więź z chłopakiem, bowiem zaczął się do niego uśmiechać.
Chłopak w jednej ręce trzymał dziecko, drugą zaś obejmował Theylin.
Sam jednak zastanawiał się jakie to moce może mieć jego dziecko.

57Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Paź 29, 2011 6:30 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Soundtrack do aktualnej sytuacji (Clannad) - Yoh, Silvia, Yuki
Kiedy obaj ojcowie byli już na miejscu, Silvia zaczęła rozglądać się za Yohem. Przez dłuższy czas się nie pojawiał; dziewczyna zamierzała już odezwać się do Shigeru oraz Toshiego, by zapytać co i jak, kiedy chłopak pojawił się za nią, odwrócony plecami; złapał dziewczynę za dłoń. Kiedy ta poczuła to ciepło, które płynęło z jednego, niewielkiego uścisku, odwróciła się z dzieckiem. Yoh w tym czasie spodziewał się nie tyle spoliczkowania co pięści na swoim nosie. Zdziwił się, kiedy nastolatka go pocałowała, a następnie z płaczem rzuciła w ramiona.
- Czemu to trwało tak długo...? Zaczynałam tracić nadzieję...
- Przepraszam. Nie mieliśmy innego wyjścia, ale opowiem Ci wszystko później. To nieco dłuższa historia.
- Zawsze jest wyjście... Mogłeś przynajmniej dać jakoś znać...
Silvia cały czas płakała w ramionach chłopaka, trzymając również Yuki. Dziewczynka nie wiedziała o co chodzi, lecz też miała w oczkach łzy; czuła że wrócił ktoś jej bardzo bliski, że cała rodzina znowu będzie w komplecie. Mimo to, była podobnie jak Mayu, zbyt malutka by pamiętać chwilowe opuszczenie jej przez ojca.
- Chciałem... Chcieliśmy Was jakoś powiadomić o wszystkim, ale nie mogliśmy...
Nastolatka nie zadawała więcej pytań, ani się nie odzywała. Musiała się wypłakać; były to łzy szczęścia. Chciała by ta jedna chwila trwała wieczność; nie pamiętała kiedy chłopak był tak blisko niej. Na dobrą sprawę, obydwoje po narodzinach Yuki o sobie zapomnieli. Ta półtora roczna przerwa wystawiła ten związek na próbę, którą para zdała pomyślnie, zbliżając się do siebie jeszcze bardziej.

Kiedy małżeństwo przestało się już przytulać, Silvia dała Yohowi małą Yuki. Ten się uśmiechnął; nie próbował powstrzymywać łez szczęścia, cieknących z jego oczu. Nie miało to sensu. Chłopak złapał Silvię za prawą dłoń, na lewym ręku trzymał małą. Przez chwilę zastanawiał się kim jest mały chłopiec, którego trzyma Toshi. Kiedy dowiedział się, iż ów niemowlak jest jego synem, zaniemówił.
- Wiele się zmieniło przez czas Waszej nieobecności... Wszyscy pomagali przy odbudowie Naszego domu, kochanie.
- To, ta Nasza rudera znowu stoi w całości?
Nastolatka uśmiechnęła się. Za te słowa normalnie Yoh dostałby po głowie; lecz dzisiaj była szczególna chwila, której nawet jego żarty nie mogły zniszczyć. Nastolatka była zadowolona z tego że wrócił cały i zdrowy.
- Stoi...
Dziewczyna zachichotała. Yoh spojrzał na nią pytająco, jednak szybko odwzajemnił uśmiech swojej żony. Jeszcze raz spojrzał na Toshiego.
- Gratuluję.

Shigeru wraz z Sandrą, Yoh wraz z Silvią oraz Toshi wraz z Theylin i Shizuką stali raczej zadowoleni. Chłopak spojrzał z lekkim uśmiechem w stronę Nakatoniego.
- Shigeru. Myślę że wtedy popełniliśmy błąd; mogliśmy wybrać kontakt.
- Czas w którym zniknęliście... W którym Ty zniknąłeś, Yoh... Był dla mnie bardzo trudny.
- Dla mnie też... Cały czas myślałem o tym dniu, o tym kiedy znowu zobaczę Ciebie, Yuki oraz te dwie wariatki, którymi się opiekujemy.
Silvia zaczęła się cicho śmiać. Yoh jedynie spojrzał na nią z uśmiechem; uczucie powrotu do domu... Do ludzi których kocha, było dla niego najwspanialszą ze wszystkich możliwych na chwilę obecną rzeczy.

58Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Paź 29, 2011 8:28 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Spojrzał w stronę Yoha z szerokim uśmiechem na twarzy.
-Dzięki.
Chłopak miał nadzieję że córki Shigeru i Yoha oraz jego syn będą ich godnie zastępować gdy ci będą już na emeryturach.
-Naprawdę chcieliśmy się z wami skontaktować... Ale warunki jakie stawiał tamten wojownik były naprawdę ciężkie do przyjęcia. Wyszło na to że trening to najlepszy wybór.
-Ale...
-Wiem bardzo dużo straciliśmy. Jednak dużo zyskaliśmy.-przerwał dziewczynie. Chociaż nie chciał psuć takiej atmosfery musiał to powiedzieć.
-Nie jesteśmy pewni kiedy ON tu przybędzie żeby wszystko zniszczyć, dlatego musimy trenować, musimy być gotowi w każdej chwili aby was wszystkich chronić.
Kończąc zdanie spojrzał na swojego syna oraz Theylin i Shizukę.
-Mam o co walczyć i będę walczył o to do samego końca, nawet jeśli będę miał umrzeć.
Theylin wtuliła się w chłopaka nie odzywając się słowem. Shizuka także była cicho. Jedynie mały Yamato gaworzył sobie coś pod nosem.

59Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Paź 29, 2011 9:51 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru siedząc na ławce i obejmując małżonkę spojrzał na Yoha gdy ten się do niego odezwał.
- Może i masz rację jednak gdybyśmy to zrobili... mi trudniej byłoby ich zostawić na ten czas. Po powrocie zapewne też bym dostał - a tak możemy się cieszyć, że znów wszyscy jesteśmy razem.
Kiedy skończył wypowiedź przeniósł wzrok na Toshiego, uśmiechnął się.
- Twoje? - zapytał.
- Rośnie nam nowe pokolenie, gratuluję. - kończąc to zdanie spojrzał na Sandrę.
Wstał po czym uniósł Mayu do góry ustawiając ją pod słońce i uśmiechając się do niej. Dziewczynka również zaczęła się uśmiechać.
- Musimy nadrobić ten cały stracony czas. - powiedział.
Wypowiedź nie była kierowana do konkretnej osoby a raczej do wszystkich zebranych w ogrodzie.
- Zacznij od ścięcia włosów, nie pasują ci. - stwierdziła Sandra.
Mayu zaczęła się śmiać. Chłopak spojrzał na córeczkę.
- Ty też tak uważasz? No cóż. - przeniósł wzrok na Sandrę. - Nawet w takiej chwili... - dodał z uśmiechem.
Docinek Sandry jednak nie zniszczył tego nastroju. Dziewczyna wstała i ponownie wtuliła się w chłopaka, stali w ciszy.

60Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Paź 29, 2011 3:53 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh z Silvią jeszcze chwilę na siebie patrzyli. Chłopak miał ochotę krzyczeć ze szczęścia, jednak powstrzymywał się od tego. Po krótkiej rozmowie trwającej jeszcze kilkanaście minut. Yoh podczas rozmowy przekazał malutką Yuki jej matce; tam była zdecydowanie bezpieczniejsza. Po rozmowie, małżeństwo wraz z dzieckiem zniknęło.

61Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Paź 29, 2011 7:42 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Gdy Yoh z rodziną zniknęli na horyzoncie pojawiła się Arisa, za nią lecieli także Max i Hanako. Gdy Nastolatka wylądowała pewnym krokiem ruszyła do Shigeru. Chłopak wiedząc co się szykuje oddał Mau żonie po czym lekko się od nich odsunął. Spojrzał na Arisę.
- No hej. - rzucił głupio.
Spędził tyle czasu w odosobnieniu z takimi ludźmi jak Rayem czy Max więc przyswoił sobie trochę z ich zachowania. Oni natomiast chyba spoważnieli. Okazało się jednak, że branie przykładu z ich starego zachowania nie jest niczym najlepszym gdyż na przywitanie dostał potężne uderzenie w twarz. Długo nie myśląc odruchowo skomentował atak dziewczyny.
- Trenowałaś.
Chyba naprawdę za długo czasu spędził z niewłaściwymi ludźmi. Jego policzek był czerwony jednak chłopak nie odczuwał silnego bólu. Na jego nieszczęście Arisa nie miała zamiaru na tym poprzestać, jednak każda kolejna próba ataku została zablokowana przez Iestera. Po pewnym czasie zrezygnowała.
- Dobrze, że wróciłeś... - powiedziała spuszczając wzrok.
Shigeru przytulił Arisę. Dziewczyna się tego spodziewała. W końcu Shigeru nie był skory do okazywania uczuć. Nawet jeśli to była ona tylko jego przyjaciółką. Trzymał ją dość długo. Sandra natomiast podeszła do Hanako oraz Maxa. Córeczkę podała młodej Iesterce po czym przytuliła jej brata. Uścisk nie trwał długo, jednak Nakatoni cieszyła się z powrotu przyjaciela. Shigeru obejmując Arisę podszedł do reszty. Spojrzał na Hanako po czym wziął od niej Mayu. Arisa stanęła obok Maxa, Sandra natomiast wtuliła się w małżonka. Iester nie odrywał wzroku od Hanako.
- A ty to kto? - rzucił bezmyślnie.
Reakcja ludzi wokół nie mogła być inna...
- Powtórka z rozrywki? To jest Hanako, siostra Maxa. Mieszkałeś z nią pod jednm dachem, w domu Yoha.
Chłopak uśmiechnął się i położył rękę na głowie dziewczynki.
- Spędziłem tyle czasu z ludźmi pokroju jej brata więc moje zachowanie uległo zmianie.
Arisa jedynie spojrzała na Shigeru i lekko się uśmiechnęła.
- Mam coś do załatwienia, spotkamy się w domu. - powiedział teleportując się z Sandrą i Mayu.
Chłopak zupełnie zapomniał, że Sandra i Mayu mieszkają u Yoha a Hanako i Arisa u Maxa. Jednak na myśli miał właśnie dom Hatsutoku. Arisa przez jakiś czas stała w ciszy.
- To jak? Poczekamy na nich na miejscu?
Powiedziała teleportując się do domu Maxa.

62Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Paź 29, 2011 8:20 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max stal chwile patrzac przed siebie. Po chwili polozyl reke na ramieniu Hanako i teleportowal sie razem z nia do domu. //Zasilacz w kompie mi siadl wiec przez pewien czas bede pisal z PSP.//

63Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Paź 29, 2011 9:12 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak wraz z dziewczyną i Yamato udali się w stronę swojego domu. Chłopak już dawno tam nie był. Po drodze rozmawiali o tym co działo się podczas nieobecności chłopaka.

64Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Wto Maj 08, 2012 7:38 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Dzięki temu, że nastolatka rozglądała się po Eminie z wysokości - gdy znalazła ogród w centrum, wylądowała od razu w nim.
Zaczęła się rozglądać po okolicy - w ogrodzie było na prawdę ładnie. Tym bardziej była zaciekawiona, że nie była nigdy w żadnym dużym mieście, pzoa Setirps.
Po krótkiej chwili zaczyna się pytać napotkanych ludzi o niejakiego Tachi'ego Saoke, w nadziei że ktoś go zna, lub natrafi akurat na niego.

Gdy go w końcu spotyka kłania się i przedstawia.
- Dzień dobry, jestem Mari Sakai. Chciałam porozmawiać na temat zadania związanego z ostrzem Eliath, które pan zlecił.
Blondynka zawsze była grzeczna i uprzejma - po prostu tak została wychowana. Przez to była często lubianą osobą, mimo swojej nieśmiałości, zwłaszcza wśród ludzi starszych, którzy wyjątkowo cenią sobie tak kulturalne zachowanie.

65Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Maj 12, 2012 11:38 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Po kilku minutach poszukiwań zleceniodawcy, odnalazłaś go. Byłaś bardzo kultularna co miło zaskoczyło tego człowieka, który okazał się nieco starszym mężczyzną niż przypuszczałaś. Mimo to, okazał się dosyć masywnym osobnikiem. Usiedliście spokojnie na ławce.
- Widzisz, drogie dziecko...
- Chodzi o pewne ostrze, które ma niewyobrażalnie niszczycielską moc... Poszukuję o nim informacji. Można powiedzieć, że jestem kolekcjonerem. W przeszłości wykonywałem zawód szermierza, a moja kolekcja broni jest naprawdę niewiarygodna. Poszukiwaniem takich przedmiotów zajmuję się sam, jednak tak młodych, miłych ludzi wynajmuję po to, by odnaleźli dla mnie informacje o nich.
- Uprzedzając Twoje pytanie - nie. Nie mam zamiaru nikogo krzywdzić za pomocą tego ostrza. Kolekcja jaką dysponuję i tak byłaby w stanie zagrozić nie jednemu potworowi.

66Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Maj 12, 2012 12:27 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Mari z uwagą przysłuchiwała się zleceniodawcy. Gdy skończył, skinęła głową.
- Rozumiem. Postaram się znaleźć jak najwięcej informacji o tym ostrzu. Rozpocznę poszukiwania od zaraz!
Blondynka wstała z ławeczki i lekko się ukłoniła.
- Do widzenia!
Po tych słowach, odwróciła się i zaczęła iść przed siebie. Za najbliższym drzewem - wybija się w powietrze.
(Gdzie powinnam zacząć szukać informacji? Najlepiej w jakichś książkach... Ale czy w takiej zwykłej bibliotece będą jakieś informacje na temat takiego ostrza? Hm... Chyba trzeba będzie odwiedzić kolejne miasto! Ekstra!)
Ruszyła w stronę Pływającego Miasta.
Choć niewiele w życiu zwiedziła i nie była nigdy w większości miast w Palan, to sporo o Palan wiedziała.

67Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Sob Lis 03, 2012 12:25 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Znikąd w ogrodzie pojawiła się Mari. Prawdopodobnie podleciała z jakieś drzewa, a dalej po prostu ruszyła na piechotę. Zaczyna szukać wzrokiem zleceniodawcę swojej misji. Gdy go znajduje - idzie w jego stronę, zatrzymując się tuż koło niego.
- Dzień dobry! Wróciłam z informacjami, których zdobycia Pan mi zlecił. Przepraszam, że trwało to dwa dni, ale ciężko było cokolwiek znaleźć.
W końcu wyjęła skserowaną stronę z księgi, w której znajdowały się informacje o Eliath. Było napisane na nim, że ostrze może znajdować się w pobliżu wyspy Soraiti, a wiedziała że mężczyzna sam będzie chciał odszukać broni. Nie chciała narażać jego życia, wiedząc co go może tam spotkać, w razie gdyby wyruszył tam przed nimi. Podała kartkę p. Tachiemu.
- Byłam na Soraiti, nie znalazłam tam jednak nic ciekawego. Choć przyznam, że podróżuje się po tamtejszych jaskiniach bardzo ciężko - jeśli chciałby Pan sam odszukać ostrze, proponuję bardzo dobrze się przygotować na wyprawę i nie spieszyć się z tym.
Nie wiedziała, czy będzie on chciał tam wyruszyć, lecz jeśli tak, chciała przynajmniej by ona z Abanaiem znaleźli się tam pierwsi.

68Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Nie Lis 04, 2012 1:58 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Soundtrack
Informacje jakie przekazałaś starszemu mężczyźnie, nie były zbyt dokładne – wiele z nich można było przeczytać w różnego rodzaju książkach czy zwyczajnie wywnioskować z legend dotyczących broni. Z drugiej strony, nigdzie nie znajdowała się wyraźna informacja dotycząca położenia owego oręża – Tobie udało się dojść do prawdopodobnego miejsca w którym owe ostrze mogłoby być. Przekazawszy skserowaną stronicę z nowymi informacjami na temat broni, nie odzywałaś się już nawet słowem. Jeżeli mężczyzna będzie chciał wyruszyć, na pewno pierw dobrze się do tego przygotuje. Jeżeli sobie zaś daruje, to nawet lepiej dla Ciebie. Oczywiście, mogłaś popełniać pewnego rodzaju błąd, dając mu ową kartkę – wiedziałaś przecież dobrze, że to już nie jest wiadomość niepewna – sprawdziłaś tunele i miałaś świadomość tego, że każdy poszukiwacz przygód lub skarbów, który zapuści się po owe ostrze, skończy podobnie jak nieszczęśnicy, których ciała widziałaś w tunelach.

69Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Nie Lis 04, 2012 8:06 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
//Tak napisałeś posta, że nie wiem co teraz odpisać xD//

Dziewczynie kłębiły się cały czas myśli na temat tego całego zdarzenia - samego ostrza, diabła, podziemi, jej wyprawy i ewentualnej wyprawy pana Tachiego.
- I jak? Wystarczy informacji? Dodam tylko, że ciężko było mi je znaleźć - nigdzie nie ma opisu tego ostrza...

70Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pon Lis 05, 2012 8:22 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Mężczyzna się uśmiechnął, kiedy zadałaś pytanie.
- Tak. Dziękuję, że znalazłaś cokolwiek. Do tej pory dostawałem jedynie informacje, które już posiadałem, i które mogłem znaleźć w książkach. – stwierdził spokojnie, uderzając pięścią w otwartą dłoń. - Dzięki Tobie wiem przynajmniej, gdzie owe ostrze może się znajdować, choć nie zamierzam napalać się na to, że je znajdę. – dodał po chwili. Po krótkiej wymianie zdań na zupełnie inne tematy, zwyczajnie wstał i pożegnawszy się, odszedł znikając w tłumie ludzi.

Zadanie wykonane pomyślnie.
+ 20 000 PL
+ 1 reputacja

71Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Czw Lis 22, 2012 5:15 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
- Również dziękuję, do zobaczenia!
Dziewczyna się ukłoniła, po czym odwracając się, ruszyła spacerem przed siebie.
(Z pewnością lepiej by było, gdybyś w ogóle nie zamierzał ich znaleźć...)
Po parunastu krokach odbiła się od ziemi i odleciała z Eminy.

72Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pon Gru 10, 2012 4:32 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa Tomoyuki nie próżnowała. Po pokonaniu Shiftera, który był ostatnim, poważnym zagrożeniem dla planety, prawie w pełni poświęciła się morderczemu treningowi w Dangai oraz na terenie Soul Society – dzięki temu była w stanie poznać i opanować wszystkie zdolności swoich Zanpakutō. Pomimo tego, że jest w stanie używać Shikai, jak i Bankai, uparła się, że musi poznać również Kidō. Po około trzech latach nieobecności na Terrze, wraca na planetę wraz z Maxem. Obydwoje starają się o dziecko – aktualnie blondynka jest w 7 miesiącu ciąży.
-----------------------------------
Pogoda była przepiękna. Słoneczko grzało, ptaszki śpiewały, ludzie spacerowali po ogrodzie. Wokoło rosła miłość. Arisa wraz z Maxem siedziała na ławce w parku. Dziewczyna promieniała ze szczęścia. W końcu miała prawdziwą rodzinę. Miała kochającego chłopaka, w którego teraz siedziała wtulona. Spodziewała się także dziecka, które powinno przyjść na świat w niedługim czasie. Tak, w niedługim czasie, bowiem dziewczyna była już w siódmym miesiącu ciąży. Chciała, by to szczęście już nigdy jej nie opuściło. Kiedyś była samotna i słaba. Było to spowodowane jej trudnym charakterem. Teraz jednak wszystko się zmieniło. Wszystko... bo i ona się zmieniła. Zrozumiała co jest w życiu najważniejsze. Zrozumiała także, że nie może o chwilę wylewać swojej frustracji na najbliższych. Najbardziej jednak zmieniła się, gdy dowiedziała się, że będzie miała dziecko. Wydoroślała i spoważniała. Wiedziała, że będzie odpowiedzialna za małą, bezbronną istotkę, nowe życie. Życie, które się w niej rozwijało. Dziewczyna pomasowała brzuch, po czym spojrzała na Maxa.
- Jak je nazwiemy? Musimy wymyślić dwa imiona, gdyż nie wiemy jeszcze, czy będzie to chłopczyk, czy dziewczynka. Masz jakieś propozycje? - zapytała ze szczerym uśmiechem.
Dziewczyna czekała na odpowiedź ze strony chłopaka.

73Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pon Gru 10, 2012 6:18 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max Hatsutoku wraz z Arisą wyruszył na trening do Dangai, a także Soul Society, gdzie udało mu się odzyskać swoje moce Shinigami oraz opanować na nowo Shikai i Bankai. Starał się również zaprzyjaźnić z kapitanem 8 oddziału, co wcale nie było takie trudne jak mogłoby się na początku wydawać. Po około trzech latach powrócił na Terrę i chwilach wolnych rozpracowywał zasadę działania zbroi odnalezionej w Piramidzie Araku, usprawniając ją i jednocześnie prosząc o pomoc Keijiego, jeżeli ten nie był zajęty. Uczył Hanako rzeczy, których normalnie dziewczynka nauczyłaby się w szkole. Starał się dużo czasu poświęcać również Arisie, z którą starał się o dziecko.
------------------
Słońce grzało na bezchmurnym niebie, ptaszki jak zwykle rozmawiały na niezrozumiałe dla ludzi tematy. W ogrodzie spacerowało pełno ludzi. Max siedział z Arisą na ławce w ogrodzie, w centrum miasta. Rozglądał się po okolicy, co chwilę jego wzrok przykuwały pary spacerujące ze swoimi dziećmi w wózkach. Chłopak nadal nie mógł uwierzyć, że już niedługo sam zostanie ojcem. Około siedmiu miesięcy temu dowiedział się, że Arisa jest w ciąży. Siedem miesięcy - nawet nie zauważył kiedy to minęło. Był szczęśliwy, bardzo szczęśliwy. Przytulił mocniej Arisę, która siedziała teraz wtulona w jego ramię. Spojrzał na nią. Zmieniła się przez ostatnie 5 lat. Po chwili dziewczyna pomasowała swój brzuch i spojrzała na Iestera. Chłopak się do niej uśmiechnął, a ona zadała pytanie odnośnie imienia dla ich dziecka. No właśnie, imię! Wcześniej nie myśleli nad imieniem. Chłopak spojrzał przed siebie, po jego wyrazie twarzy było widać, że się głęboko zastanawia. Chciał wybrać jakieś ładne imię, które nie byłoby już "wykorzystane" przez jednego z jego znajomych. W końcu wybrał.
-Dla chłopca już od dawna miałem wybrane imię Shinji, a dla dziewczynki... Cóż... Co powiesz na Shiori?
Ponownie spojrzał na Arisę. Chciał usłyszeć jakie ona ma propozycje.
-A ty? Co proponujesz?

74Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pon Gru 10, 2012 8:12 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Soundtrack

Dziewczyna słysząc odpowiedź Iestera tylko się uśmiechnęła. Imiona, które zaproponował były naprawdę ładne, jednak przed nimi jeszcze dłuższa rozmowa na ten temat. Nie mogą wybrać imienia dla dziecka pod wpływem chwili i zbyt pochopnie. To musi być przemyślana decyzja. Kiedy Max zapytał, nad jakimi imionami myślała Arisa ta tylko spojrzała w niebo.
- Dla dziewczynki Akane. Tak nazywała się kobieta, która opiekowała się mną i moim bratem. Nasza córka miałaby imię na jej cześć. A dla chłopczyka może być Kin. Moim zdaniem jest to ładne i krótkie imię. Ewentualnie Himuro, to imię też mi się podoba. Jednak mamy jeszcze trochę czasu i możemy się lepiej nad tym zastanowić. Nie musimy się spieszyć i wybierać teraz.
Blondynka jeszcze przez chwile przyglądała się bezchmurnemu niebu, jakby rozmyślając o czymś. Gdy skończyła jeszcze bardziej wtuliła się w Maxa i zamknęła oczy. Nagle tuż przed ławką, na której siedziała para pojawił się Shigeru Nakatoni. Mężczyzna ubrany w biały bezrękawnik z kapturem uśmiechnął się lekko do przyjaciół.
- Wybaczcie, że przeszkadzam wam w takiej chwili... - gdy Arisa usłyszała głos przyjaciela otworzyła oczy.
- Przyszedłem zaprosić was na grill'a. Wiecie, tak w imię starych, dobrych czasów. Tak za jakieś... pięć minut? Muszę jeszcze odebrać Mayu od Gemmei. Wy w tym czasie możecie skoczyć do domu i zaprosić Keijiego. - oznajmił.
Arisa spojrzała ponownie na Maxa, po czym przeniosła wzrok na Shigeru.
- Ja bardzo chętnie się wybiorę. A co do Keijiego... ostatnio jest nie w humorze. Jedyną osobą, z którą dobrze się dogaduje jest Hanako. Nie zdziwię się, jeśli odmówi. Spróbować jednak nie zaszkodzi.
- Właśnie. Hanako. Ją też możecie zaprosić. Wydaje mi się, że właśnie zmierza w stronę domu. Czyli mogę na was liczyć?
Arisa tylko przytaknęła na pytanie Nakatoniego. Iester tylko się uśmiechnął i zniknął zostawiając Maxa i Arisę samych.

75Ogród w centrum miasta - Page 3 Empty Re: Ogród w centrum miasta Pon Gru 10, 2012 8:46 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Pomysł z nazwaniem córki na cześć kobiety, która opiekowała się Arisą i jej bratem wydał się Max'owi bardzo ciekawy. Iesterowi wpadło nawet na myśl by chłopca nazwać na cześć swojego ojca - Eisaku. Jednak przypomniał sobie, że z ojcem nie miał zbyt dobrych kontaktów dlatego zrezygnował z tego pomysłu. Samo imię Eisaku od razu źle mu się kojarzyło. Co do imienia Kin, krótkie i całkiem ładne.
-Kin, Kin... Już gdzieś to słyszałem. Aha! Przecież to jedno z Bakudō. Chociaż jako imię dla syna jest całkiem ładne.
Nagle przed ławką, na której siedzieli pojawił się nie kto inny jak Shigeru w całej swojej okazałości. Max'owi nie bardzo spodobało się, że Nakatoni tak nagle postanowił im poprzeszkadzać, miał coś powiedzieć lecz przypomniał sobie jak sam nieraz przeszkadzał mu i Sandrze. Miał nadzieję, że przyjaciel wpadł w jakiejś ważnej sprawie, a jak się po chwili okazało - sprawa była całkiem ważna chociażby ze względu na utrzymywanie stałego kontaktu. Hatsutoku kiwnął głową dając znak, że na pewno pojawi się na grillu. Po chwili Shigeru zniknął zostawiając go i Arisę samych. Przyjemnie im się razem siedziało lecz trzeba było jeszcze wyciągnąć Keijiego z domu. Max teleportował siebie i Arisę do ich domku na Panoramio.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.