Biuro Kapitana Głównodowodzącego, Yamamoto Genryūsaia Shigekuni. Z ważną sprawą każdy może tu przyjść. Ze swojego biura, Yamamoto ma widok na całe Seireitei.
~~~~
Yoh pojawił się jako pierwszy w biurze głównodowodzącego. Nie oczekiwał że zaskoczy go nagłym pojawieniem się, bowiem tamten sam chciał by przybyli, niby na egzekucję. Zaraz za nim pojawiła się Silvia.
- Nie wiem po co Nas wezwałeś, ale lepiej żeby to był ważny powód.. Nie mamy czasu na zabawy. - powiedziała dość zdenerwowana nagłym wezwaniem Silvia, Yoh zachowywał natomiast spokój nie mając najmniejszego zamiaru zatrzymywać dziewczyny. Miała rację.
- Zostaliśmy wygnani z Soul Society, nie wiem więc po kiego Nas tu wezwałeś.. Nie zamierzam mówić do Ciebie jak do kogoś ważnego, bo nikim takim dla mnie nie jesteś. Chcę wiedzieć tylko po co zostaliśmy wezwani.. - zapytała ponownie, tym razem nieco ostrzej.
Chłopak przerwał kłótnię dziewczyny.
- Dobra, słuchaj dziadku.. Wiesz dlaczego ona się unosi, masz świadomość tego co się działo na Terrze czyli planecie na której teraz mieszkamy.. - tu przerwał i założył swoje haori.
- Skoro Nas wezwałeś musisz mieć cholernie ważny powód. Serio chodzi o egzekucję? Jeżeli tak, to jaki jest jej powód? - zapytał spokojnie chłopak. Był bardziej opanowany niż Silvia i to było jego plusem. Nie chciał by ktoś wszedł do biura więc zwyczajnie powiedział Silvii by zablokowała wejście, a ta to zrobiła.