Sprzedawca zauważył, następnego klienta. Był zaskoczony dzisiejszym ruchem, w jego biurze.
Jednak spojrzał teraz, na aktualnego kupca i odpowiedział:
-Niestety nie zajmujemy się pomocą w tych sprawach, to już pański problem. Jeżeli problemem to można nazwać. Zaśmiał się, spoglądając na dość wysoką muskulaturę kupca.
-Jeszcze chwilka, zapisze pana do naszej dokumentacji. Wpisuje, w dokument dane klienta.
-To wszystko, dziękuje za zainteresowanie się naszym biurem i oczekuje na pnie. Powiedział.
- A więc do widzenia. Zakończył rozmowę, spojrzał na tego co przyszedł zaraz po Viegu.
-Dzień dobry, nasze biuro zajmuje się sprzedażą mieszkań, za dostarczenie nam surowców na ich wykonanie. Chodzi o drzewa a raczej ich pnie. Zakończył zdanie, oczekując na odpowiedź.