Ketsu usiadł na ławce w wielkim ogrodzie który znajdował się w centrum miasta Emina, podziwiał przyrodę xd
Aah..
//NPC ! Zrób mi eventa z jakąś koks laską, włosy czarne, z grzywką !//

Ketsu wstał i poszedł w stronę domu...
Eh..co by tu zrobic...?

Ketsu rozglądał się w poszukiwaniu kobiet
//EnPiSi łodpisz ;| //

Rozglądając się za kobietami, oczywiście ładnymi kobietami, żadnej ciekawej nie zauważyłeś. O tej porze w ogrodzie zazwyczaj chodzą matki z dziećmi i starsi ludzie.
Usiadłeś na najbliższej ławce, trochę załamany faktem że twój plan poszedł się pieprzyć, nie znajdziesz fajnej laski.
Czułeś jednak że nie długo zdarzy się coś złego. Coś z czym nie mieliście jeszcze do czynienia..

Ketsu gdy dostał wiadomośc poleciał w góry..

Ketsu usiadł na ławce, otworzył paczkę chipsów i zaczął ją po prostu jeśc.Co chwilę popijał wodą.Podziwiał przyrodę xd

Ketsu zjadł chipsy, zgniótł papier i wyrzucił do kosza//papier ofc. -.^//.Kompletnie zapomniał o Ayami i Szarku.Poleciał w stronę oceanu.

Silvia i Yoh przyszli do parku i usiedli razem na ławce, z czego dziewczyna była senna. Oboje przyglądali się w niebo. Yoh zastanawiał się jednak nad słowami Boga Wojny dotyczącymi Wargetsu.

Dziewczyna przysnęła na ramieniu Yoh'a. Ten jedynie spojrzał na nią i się uśmiechnął. Dotknął dwoma palcami czoła i zniknął wraz ze śpiącą Silvią.

Ketsu usiadł na jednej z ławek, rozciągnął się i otworzył jedną z paczek chipsów i jedną puszkę coli.Zaczął jeść, a co jakiś czas popijał.
Heh..dawno nie miałem wolnego czasu - powiedział i patrzył na fontannę.

O cholera..już prawie 16, lepiej będzie, jeśli się pośpieszę..! - powiedział i dopił colę.Znikł.

Chłopak znalazł się przy wejściu do parku, puszka była już pusta więc wyrzucił ją do kosza i przechadzał się przez jakiś czas po parku, patrzył w niebo, wąchał kwiatki, próbował jakoś zabić czas. Usiadł na ławce.
[Hmmm... Yoh coś kombinuje? Odłączył się od tamtych a z jego energii bije gniewem...a co mi tam.]
Sameyaro używając Shunpo udał się w mało rzucające się w oczy miejsce, by następnie polecieć w kierunku Półwyspu Zyonaf.

Keisuke z Hanako spacerowali po parku. nagle uwagę chłopaka przykuła jakaś muzyka. Zaczął szukać jej źródła. Rozejrzał się i zauważył jakąś scenę. Podeszli do niej. Było to karaoke. Stanęli pod sceną. W tle leciała jakaś piosenka.
- Chcesz coś do jedzenia? Może wata cukrowa czy coś?

- Przed wami Tsukiakari no Michishirube! - zabrzmiał głos z głośników.
Na scenę weszła młoda dziewczyna z zespołem. Podeszła do mikrofonu i zaczęła śpiewać.
// https://www.youtube.com/watch?v=BfMsjkY3FfE //
Ludzi zebranych tam było naprawdę dużo, wszyscy dobrze się bawili. Keisuke spojrzał na Hanako.
- Y... to chyba dla wszystkich. Po tej piosence kogoś zapytam czy można się zapisać.
Po kilku minutach dziewczyna skończyła śpiewać, coś jeszcze krzyczała do publiczności i zeszła z zespołem ze sceny. Keisuke zaczął szukać miejsca zapisów. Po kilku minutach szukania znalazł. Niestety na scenę wszedł nowy zespół.
- A teraz Girl Dead Monster! - ponownie zabrzmiały słowa z głośników.
Nuta była naprawdę przyjemna. Nawet Keisuke złapał rytm.
// https://www.youtube.com/watch?v=sdPwvBJiQJY //
- Pan chce się zapisać? - zapytał jeden z ludzi odpowiedzialnych za nowych uczestników.
- Nie, chce zapisać... siostrę...
- Imię i nazwisko.
- Hanako Hatsutoku.
- Dobrze, wystąpi po zespole, który jest obecnie na scenie.
Keisuke razem z Hanako podszedł pod schody prowadzące na scenę.
- Jak skończą wejdziesz, dobrze? Ja pójdę pod scenę abyś mogła mnie widzieć.
Powiedział zostawiając dziewczynkę jednocześnie udając się pod scenę. Staną najbliżej jak mógł, niestety tłum nie pozwolił mu podejść aż pod samą scenę. Czekał na występ Hanako.

Hanako czekała przy wejściu na scenę i obserwowała aktualny występ. Po chwili nadeszła jej kolej więc szybko użyła "zmieniacza ubrań pro elo 3000" by zmienić swoje ubranie i wybiegła na scenę. W tle zaczęła grać muzyka, Hanako zaczęła śpiewać.
// https://www.youtube.com/watch?v=ZhC-zQ3Kf-g //
Kiedy skończyła zeszła ze sceny, zmieniła ubranie i pobiegła szukać Keisuke.

Gdy dziewczyna wyszła na scenę Keisuke ostro się zdziwił.
(Ona nie mogła tak szybko się przebrać. Ale... jak wgrała takie coś? Skąd ona to miała?)
Nagle zaczęła lecieć muzyka. Hanako zaczęła śpiewać, chłopak był pod wrażeniem.
- Ma śliczny głos. Zaraz... skąd ona zna tę piosenkę?! A no tak... odkąd nie ma Maxa to ni innego nie robi tylko siedzi przed telewizorem.
Jakaś dziewczyna stojąca obok niego zaczęła coś wykrzykiwać. //patrz filmik od maxa// Ten starał się ją uciszać. Występ trwał dalej a wszyscy byli pod wrażeniem wokalu Hanako. Gdy piosenka się skończyła rozbrzmiały brawa. Po jej występie grało jeszcze kilka zespołów i pojedynczych piosenkarzy. Było już dość późno.
- A nasz konkurs wygrywa... artystka o pseudonimie ClariS! Prosimy o ogromne brawa. To jeszcze nie koniec. Drugie miejsce natomiast zajmuje Hanako! I otrzymuje... misia!
Gdy dziewczynka odebrała nagrodę Keisuke chwycił ją za rękę i teleportował się do domu.

//Odpisz czy odbierasz czy nie...//

Hanako odebrała nagrodę, po chwili Keisuke chwycił ją za rękę i teleportował się.

Arisa idąc obok Maxa doszła aż tu. W parku było sporo ludzi. Dziewczyna zaczęła rozglądać się za budką z lodami.
- Tam, jest chodźmy! - podbiegła do stoiska.
- Witam.
Arisa spojrzała na sprzedawczynię.
- Dzień dobry. Ja chciałabym dwie gałki o smaku pomarańczowym. I... - Odwróciła się w stronę Maxa.
- A ty co byś chciał? - zapytała chłopaka.
- Dziś mamy specjalną okazję dla par. Za zakup dwóch lodów dostaną państwo puchar lodowy.
- Pa... Par?! - Dziewczyna była zaskoczona ale i lekko zawstydzona.
- To... To nie tak... jak pani myśli... My jesteśmy tylko... przyjaciółmi. - tłumaczyła się.
- Tak czy inaczej, kupujecie we dwoje a więc pucharek się należy. Więc jaki pan chce smak? - Zapytała Maxa.

Max zastanowił się chwilę.
-Jedną gałkę jabłkową a drugą cytrynową.

Kiedy Arisa kupowała lody, do Maxa podszedł jakiś mężczyzna. Miał na głowie kapelusz i był trochę wyższy od chłopaka. Mężczyzna początkowo nie mógł przekonać chłopaka do rozmowy, ale kiedy dał mu trochę pieniędzy widząc że przyszedł z dziewczyną, Max postanowił go wysłuchać.
- Jesteś zainteresowany wykonaniem dla mnie prostego zadania? - zapytał spokojnie mężczyzna.
Jak brzmi Twoja odpowiedź?

Młodzieniec spokojnie przyszedł do parku. Zauważył Arisę kupującą lody i Maxa z jakimś mężczyzną, ale nie przejął się tym. Oni również nie powinni go na chwilę obecną poznać - za bardzo się zmienił choć wyróżniała go z tłumu energia. Była jednak znacznie bardziej spokojna niż wcześniejsza jaką Yoh emanował.

Chłopak zaczął wypytywać ludzi o niejakiego Boba Image.

Nikt nic nie wie na temat ów tajemniczego ludka.

Arisa odebrała lody. Odwróciła się. Zauważyła Maxa rozmawiającego z jakimś mężczyzną. Podeszła bliżej, stanęła obok chłopaka podając mu jego loda.
- O co chodzi? - zapytała.

Max odebrał loda i spojrzał na Arisę.
-Zaraz ci wytłumaczę.
Chłopak przeniósł wzrok na człowieka w kapeluszu. //To Urahara jest, prawda?//
-Zależy co to za zadanie i jaka będzie nagroda.
(O nawet Yoh tu się kręci.)