Jakiś kawałek przed miastem Zeyron odwołuje swojego wierzchowca i przełącza maskę na Piekrona, po czym zakłada kaptur i idzie dalej pieszo. Spaceruje po mieście, szukając czegokolwiek, co mogłoby go zaciekawić, a szczególnie czegoś do roboty.//Ogólnie miasteczko, przestrzeń nie należąca do żadnej z konkretniejszych lokacji. Jak wchodzicie do tej miejscowości to najpierw tu, potem gdzieś konkretniej.
Osada głównie z drewnianymi, wysokimi domkami, jednak na bardzo mocnej konstrukcji. Zajmująca raczej niewielki teren.//
1 Ferya, temat ogólny Czw Gru 05, 2013 6:31 pm
Versil Perihelion
Site Admin
2 Re: Ferya, temat ogólny Sob Gru 07, 2013 6:26 am
NPC
NPC
Ferya była raczej spokojną osadą. Nie działo się tutaj zbyt wiele, jednak jej mieszkańcom ani trochę to nie przeszkadzało. Przechadzając się w kapturze po ulicach tego jakże spokojnego miejsca, mogłeś dostrzec grupki dzieci, które świetnie się ze sobą bawiły. Ich ubiory dawały ci jasno do zrozumienia, że życie tutaj nie jest proste, a pojęcie „bieda” będzie chlebem powszednim. Nikomu to jednak nie przeszkadzało. Dorośli mieszkańcy nie zwracali nawet uwagi na takie nieznajome indywiduum, jak ty. To świadczyło jedynie o tym, jak bardzo ufają każdemu, kto się tutaj pojawiał. Atmosfera jaka panowała w osadzie była niesamowita – szczęście oraz zadowolenie, nawet pomimo fatalnych warunków do życia.
3 Re: Ferya, temat ogólny Sob Gru 07, 2013 12:40 pm
Versil Perihelion
Site Admin
Zeyron mówi szeptem do Hoshi:
- Bardzo tu spokojnie.
To źle?
- Nie, to bardzo fajnie. Niby miasto, a wygląda trochę jak Hata Kolassa, gdy jeszcze istniało. Nawet mógłbym tu zamieszkać. Ale wolę jednak inne rejony.
To co, uzupełniamy jakieś zapasy i się zwijamy?
- Rozejrzyj się, ludzie tu mają niezbyt wiele. Nie chcę im jeszcze czegoś zabierać, nawet za jakąś równowartość.
Nie mogę się rozejrzeć. Kamerka nie sięga na zewnątrz z twojej kieszeni.
- Potrzebne ci jakieś ciało chyba.
Bardzo chętnie. To co, zmontujesz jakieś?
- Poproś Destrobo.
Zeyron znalazł sobie miejsce gdzieś na rogu, usiadł oparty o ścianę i na chwilkę się wyłączył, jednocześnie zbierając trochę energii do lotu.
//Czyli jeśli jednak nikogo nie zaciekawi obecność dziwnego człowieka w płaszczu, to stąd lecę.//
- Bardzo tu spokojnie.
To źle?
- Nie, to bardzo fajnie. Niby miasto, a wygląda trochę jak Hata Kolassa, gdy jeszcze istniało. Nawet mógłbym tu zamieszkać. Ale wolę jednak inne rejony.
To co, uzupełniamy jakieś zapasy i się zwijamy?
- Rozejrzyj się, ludzie tu mają niezbyt wiele. Nie chcę im jeszcze czegoś zabierać, nawet za jakąś równowartość.
Nie mogę się rozejrzeć. Kamerka nie sięga na zewnątrz z twojej kieszeni.
- Potrzebne ci jakieś ciało chyba.
Bardzo chętnie. To co, zmontujesz jakieś?
- Poproś Destrobo.
Zeyron znalazł sobie miejsce gdzieś na rogu, usiadł oparty o ścianę i na chwilkę się wyłączył, jednocześnie zbierając trochę energii do lotu.
//Czyli jeśli jednak nikogo nie zaciekawi obecność dziwnego człowieka w płaszczu, to stąd lecę.//
4 Re: Ferya, temat ogólny Sro Gru 25, 2013 10:46 am
NPC
NPC
//GROAR ROCK SLIDE IT'S SUPER EFFECTIVE//
Zeyron nawet nie zauważył, że ktoś postawił przed nim kubek z jakimś ciepłym napojem. Poza tym faktem życie w tym niedużym, rzadko odwiedzanym przez obcych miasteczku, toczyło się cały czas tak samo pomimo siedzącego przy drodze nieznajomego.
Zeyron nawet nie zauważył, że ktoś postawił przed nim kubek z jakimś ciepłym napojem. Poza tym faktem życie w tym niedużym, rzadko odwiedzanym przez obcych miasteczku, toczyło się cały czas tak samo pomimo siedzącego przy drodze nieznajomego.
5 Re: Ferya, temat ogólny Wto Lut 04, 2014 8:02 am
Versil Perihelion
Site Admin
W międzyczasie, na Beralzie:
- Zeyron jest w Genao, tak?
- Tak, a co?
- Wysłałeś mu ekwipunek, nie?
- ...chyba...?
- To co leży na biurku?
- O jasny sz-
- Tak to jest, jak za długo siedzisz nad swoimi projektami.
- Akemi poprosił mnie o pomoc. Czepiasz się.
Mężczyzna doskoczył do biurka, złapał w locie kapsułkę i rzucił w stronę kobiety. Ta otworzyła przed sobą nieduży portal, przez który przesyłka przeleciała.
- No? Trudno było?
- Bo mogłem otworzyć portal. Albo poprosić o to Aliego. Mhm.
- ...pocztą?
- Szybciej by dotarło jakbym dał to Aliemu do ręki i wrzucił go do Korytarza.
___________________________
Z powrotem w Feryi...
Zeyron zauważył w końcu kubek. Chwycił go, wypił zawartość, odstawił i wstał.
(Chyba jeszcze tu kiedyś wrócę.)
W tym momencie płonący obiekt wszedł w atmosferę planety i uderzył tuż przed Zeyronem, prosto w odstawiony kubek.
- Dobra, co do diab- Oh.
- Hej, co się dzieje?
- Nie codziennie widzi się spadające z nieba kapsuły z emblematem Taimatsu.
Zeyron podniósł kapsułkę, obejrzał ze wszystkich stron i schował do kieszeni.
- Emm... Ekhm. Spokojnie, to tylko... emm... przesyłka do mnie, jakkolwiek dziwne by to nie było. Dzięki wielkie za herbatę... i przepraszam za kubek. Postaram się niedługo wrócić z nowym.
Zeyron przykucnął i zebrał wszystkie kawałki kubka w jedno miejsce, po czym wstał, rozłożył ręce odsuwając płaszcz na bok, jednocześnie z jego głowy zsunął się kaptur zasłaniający maskę Piekrona.
- Leaping Spear.
Wybił się wysoko w powietrze, po czym odbił jeszcze raz będąc w locie i udał się z powrotem w stronę gór.
- Dokąd lecimy?
- Czym jest Uberhero bez swojej kryjówki?
//Jeśli się zastanawiacie, to nawet zapytałem NPC, czy nie będzie problemów z tym drobnym Ass Pullem. I to było zanim na chwilę go przejąłem, żeby odpisać.//
- Zeyron jest w Genao, tak?
- Tak, a co?
- Wysłałeś mu ekwipunek, nie?
- ...chyba...?
- To co leży na biurku?
- O jasny sz-
- Tak to jest, jak za długo siedzisz nad swoimi projektami.
- Akemi poprosił mnie o pomoc. Czepiasz się.
Mężczyzna doskoczył do biurka, złapał w locie kapsułkę i rzucił w stronę kobiety. Ta otworzyła przed sobą nieduży portal, przez który przesyłka przeleciała.
- No? Trudno było?
- Bo mogłem otworzyć portal. Albo poprosić o to Aliego. Mhm.
- ...pocztą?
- Szybciej by dotarło jakbym dał to Aliemu do ręki i wrzucił go do Korytarza.
___________________________
Z powrotem w Feryi...
Zeyron zauważył w końcu kubek. Chwycił go, wypił zawartość, odstawił i wstał.
(Chyba jeszcze tu kiedyś wrócę.)
W tym momencie płonący obiekt wszedł w atmosferę planety i uderzył tuż przed Zeyronem, prosto w odstawiony kubek.
- Dobra, co do diab- Oh.
- Hej, co się dzieje?
- Nie codziennie widzi się spadające z nieba kapsuły z emblematem Taimatsu.
Zeyron podniósł kapsułkę, obejrzał ze wszystkich stron i schował do kieszeni.
- Emm... Ekhm. Spokojnie, to tylko... emm... przesyłka do mnie, jakkolwiek dziwne by to nie było. Dzięki wielkie za herbatę... i przepraszam za kubek. Postaram się niedługo wrócić z nowym.
Zeyron przykucnął i zebrał wszystkie kawałki kubka w jedno miejsce, po czym wstał, rozłożył ręce odsuwając płaszcz na bok, jednocześnie z jego głowy zsunął się kaptur zasłaniający maskę Piekrona.
- Leaping Spear.
Wybił się wysoko w powietrze, po czym odbił jeszcze raz będąc w locie i udał się z powrotem w stronę gór.
- Dokąd lecimy?
- Czym jest Uberhero bez swojej kryjówki?
//Jeśli się zastanawiacie, to nawet zapytałem NPC, czy nie będzie problemów z tym drobnym Ass Pullem. I to było zanim na chwilę go przejąłem, żeby odpisać.//
Similar topics
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach