Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 5 z 8]

101Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Wto Lip 05, 2011 1:02 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
//Nieprzewidywana okoliczność//
Matsu zniszczył piorun:
- Ktoś Ci kazał się wtrącać do mojej walki? Nie rób tego więcej...
Kontynuował swój atak.

102Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Wto Lip 05, 2011 1:26 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Kaylin podleciała za Viega. Ustawili się w osi obrotu tego wiru i zaczęli kręcić w przeciwną do ruchu wiru stronę. Viego się mógł obracać dużo szybciej, dlatego Kaylin ustawiła się za nim. Gdy ich wypadkowy moment pędu się wyzerował, oboje puścili kilka pocisków, by poruszały się po spirali wiru, prosto w Shuzo, a zaraz po tym ruszyli w niego z kolejnym Enkenem. Wydostawszy się z wiru odlecieli kawałek.
- Ray! Wyłączasz tutaj cholerny deszcz albo ci w dupę wsadzę te twoje pioruny! Krąg zależności żywiołów, wiatr blokuje piorun.
//
ogień spala wiatr
wiatr blokuje piorun
piorun uderza w ziemię
ziemia wchłania wodę
woda gasi ogień
simple? Shuzo kontroluje wiatr.
//
Viego odwrócił się do Shuzo.
- Popatrz no, z kim my musimy pracować.
Viego natychmiastowo pojawił się obok Shuzo i puścił w niego Ikibaku, obracając się. Po pół obrotu z drugiej ręki puścił falę światła. Kaylin wyskoczyła gdzieś nad niego i w Shuzo leciało już Taiyōshō.

103Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Wto Lip 05, 2011 3:04 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Współpracą na pewno zdziałamy więcej... Ale Smoku ! Czym ty do cholery jesteś ?!
Patrzył na rękę Smoka z lekkim zdziwieniem.
Oparł miecz na ramieniu i spojrzał w stronę przeciwnika, drugą ręka otarł pot z czoła. Swoją drogą wymachiwanie takich rozmiarów mieczem z taką szybkością jest odrobinę męczące.
Wyciągnął miecz przed siebie, zaczął do niego przelewać swoją energię KI.
Miecz lekko zabłyszczał. Chłopak momentalnie przeniósł się za swojego obolałego przeciwnika i wbił mu ostrzę w plecy, celował w sercę. Jeżeli mu się udaje stara się przekroić przeciwnika na połowę.
Jeżeli się nie udaje odskakuje w bok i zaczyna szarżować tak jak wcześniej jednak teraz bardziej przykładając się do celnych cięć.

104Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Wto Lip 05, 2011 3:41 pm

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
Sameyaro miał zamiar wykańczać przeciwnika, kiedy Yoh pojawił się przy nim i go wykończył.
-Pff...czarnuch za dychę... - Rzekł pod nosem. Nie mając już przeciwnika Sameyaro zdejmuje maskę Hollowa a Zanpaktou wynurza się z ziemi, chwyta go i chowa do schowka. Unosi się w górę i przygląda się innym walką.
[Zasrany czarnuch...jak chciał se go zabić to mógł zrobić to wcześniej, leniwy zasrany czarnuch.]

105Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Wto Lip 05, 2011 7:14 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray spojrzał na Viega dość niechętnie.
- Uczyć to się chciałeś, ale kulturalnie już nie umiesz poprosić?
Chłopak pstryknął palcami. Deszcz natychmiast przestał padać, a na dodatek w pole walki uderzył piorun, który miał dosłownie kształt dłoni ze środkowym palcem ku górze. Ray tymczasem wrócił do normalnej postaci i dość szybko wylądował na ziemi.

106Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 3:26 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Wysoko nad polem walki, tuż obok Nightmare Lorda otworzył się ciemny portal z którego wyszła Ayano. Z początku była zaskoczona wyglądem Yoha, ale szybko to zaskoczenie zmieniło się w strach przed ogromem jego mocy w tej formie - sama nie wiedziała co teraz robić - zwłaszcza że na dole walczyli jej przyjaciele.

Dziewczyna szybko się ogarnęła.
- Ja... Chcę odzyskać... Chcę... Silvia chciałaby... Yoha... Znowu... - sama nie wiedziała co dokładnie mówi. Po prostu cały czas się bała istoty stojącej przed nią. I w sumie było czego - Nightmare Lord nie był Yohem - była to istota nieobliczalna, a co ważniejsze, niewyobrażalnie potężna.
Ayano jednak nie atakowała. Stała spokojnie i w pewnym momencie z jej oczu popłynęły łzy. Spuściła ręce i spojrzała lekko w dół widząc jak jej przyjaciele walczą. Miała też na uwadze stojącą przed nią postać.
- Nie krzywdź ich... Błagam... - to była jej pierwsza prośba. Druga mogła Nightmare Lorda nieco bardziej zaskoczyć.
- Oddaj mi... Go... Oddaj mi Yoha! - krzyknęła ze łzami w oczach. Te słowa mogły zaskoczyć nieco również Rayema, z drugiej strony nie wiadomo co dokładnie dziewczyna miała na myśli.

107Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 7:50 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Cholera. Ayano, uciekaj! Kaylin!
- Nie zdążymy!

//Jeśli ktoś zatrzymujący czas mówi do kogoś poruszającego się względnie z nadświetlną prędkością, że nie zdążą...

...to wiedz, że coś się dzieje.

Nie, serio. Biorąc pod uwagę poziom mocy Nightmare Lorda, jego czas reakcji będzie wystarczająco mały, żeby nie zdążyć otworzyć portalu czy zabrać Ayano. Plus, ciemnota zatrzymuje czas. To była raczej wstawka dodająca dramatyzmu.

Sorry, Smoku, wygląda na to, że Ekspres NPC znów odjedzie bez ciebie//

108Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 8:25 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Ryoiji miał nieco problemów, Matsu zablokował jego cztery kończyny. Został mu jednak jeszcze ogon. Udało mu się nim zablokować jednak tylko kilka ciosów, bo zwyczajnie nie sięgał lub nie nadążał. Jednak zaraz, gdy Matsu zniszczył piorun, dało to Ryoijiemu chwilę na uwolnienie się i kontratak.
________________________________

Ciało Shuna wydawało się mieć odrobinę autonomii w tym, co robi, więc miało wolny wybór co do tego, w jaki sposób wykona polecenie. Tym razem jednak popełniło błąd i głowa została pocięta. Ciało, jakby bez życia upadło na kolana i opuściło "głowę". Nagle jednak ją podniosło i przerabiając mackę na ostrze ruszyło na Kyojiego. Wyglądało na to, że to w ciele była większość energii, a ta autonomia pozwoliła mu na wykonywanie ataków "na ślepo" - nie ma już strategii czy myślenia, po prostu atakuje. Zadało już 2-3 cięcia Kyojiemu. //czyli wygrałeś, tylko wypadałoby go dobić//
__________________________________

Deszcz osłabił nieco początkowe ataki Viega i Kaylin, ale Ikibaku uderzyło już z pełną mocą, Taiyōshō również. Wypaliło to część wiatrowej tkanki Shuzo, ale przy nakładzie energii to zignorował. Wspomnienie kręgu zależności żywiołów postawiło sprawę jasno, jego szanse nie są zbyt duże. Jednak może uda mu się ułożyć jakąś strategię w związku z odwróceniem przez Ayano ich uwagi...
_________________________________

Wbicie miecza w plecy Taizo nie powiodło się, więc Toshi zaczął atakować w bardziej newralgiczne miejsca. Jedynym, na którym udało się naruszyć skórę była szyja i czoło. Na razie nie są to jednak duże rany. Taizo w tej chwili unika cięć i próbuje jakoś podlecieć do Smoka lub Kogomaru i wykluczyć co najmniej jednego z nich z gry.
________________________________

Burza się kończy.
_______________________________

Hollow Max zasypywał Keia serią Cero, jednak tylko nieliczne, które trafiały w newralgiczne miejsca //jak u Taizo// zadawały obrażenia. Kei ma wykluczoną jedną rękę, jednak drugą dalej próbuje napieprzać Maxa. W końcu łokciem tej, którą Max mu uszkodził, trafia w maskę Maxa, niszcząc jej jedną trzecią, odsłaniając lewe oko i część twarzy aż do policzka.
//Max, ty zdecyduj, czy to wystarczy do wybicia cię z Hollow Form//
________________________________

Nightmare Lord nawet nie patrzył na Ayano. Przez chwilę oboje nic nie mówili, aż tu nagle...
- Nie.
Wyciągnął bardzo szybko rękę w stronę Ayano, z czterema palcami wyprostowanymi i nieco rozłożonymi oraz zgiętym kciukiem. Był na tyle blisko, że prawie tymi czterema palcami dotykał jednej ręki Ayano. Z palców wystrzeliły porcje energii, które przebiły ramię Ayano na wylot w czterech miejscach, uniemożliwiając na chwilę obecną korzystanie z tej kończyny. Zaraz po tym się obrócił do niej tyłem i zadał jej kopnięcie z półobrotu, które poza wyrzuceniem jej z dużą prędkością w stronę ziemi zadało jej cięcie na brzuch. Ayano jeszcze leci.
- Jak szukam jednej suki, nie chcę drugiej przeszkadzającej.
Nightmare spojrzał w stronę całej reszty wojowników dość wymownym spojrzeniem, w stylu "widzicie?". //Yoh, dlatego pytałem cię o to poprzez PW.// Zaraz potem coś się znudził i zniknął. Pojawił się za Keiem, trzymając w ręce jego własne, nieuszkodzone ramię. Najpewniej zatrzymał czas i je odciął. Gdy Kei się próbuje uszkodzoną ręką złapać za ranę i odwrócić, Nightmare go napieprza po twarzy jego własną kończyną.
Hm, fajna zabawa. ]]

109Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 8:29 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Niech to. Kaylin, teraz! Zabierz ją siecią w bezpieczne miejsce!
Kaylin przytaknęła i otworzyła portal, którym przeniosła się przed (z punktu widzenia kierunku ruchu) Ayano, złapała ją i otworzyła przed nimi nowy portal, którym przeniosła się w zupełnie dowolne miejsce. Powtórzyła to parę razy, dokładając jeszcze fałszywe portale w różnych miejscach, żeby nikt nie mógł wykryć, gdzie się przenoszą. W końcu przeniosła się do centrum Geofrontu, gdzie zaprowadziła ją Damensaya, przekazując odpowiednie informacje.
Viego w tym czasie nie robi praktycznie nic, rozmyślając o tym, czy będzie konieczność walki z Nightmare Lordem oraz użycia Quantum Firestorm.

//Nie robię nic, bo planuję dać właśnie tą okazję do działania dla Shuzo. Ups, spoiler. Kaylin wróci w następnej kolejce.//

110Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 9:50 am

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Matsu popatrzył na Ryoiji'ego - uśmiechnął się.
Nie mam czasu na zabawy z Tobą, musimy znaleźć Ami. - powiedział pod nosem.
Time - Stop. - powiedział tak cicho, że nikt nie mógł tego usłyszeć.
W tej samej chwili czas zatrzymał się na 20 sekund.Matsu momentalnie znalazł się za swoim przeciwnikiem i wbił w niego cztery paszcze i zaczął pobierać z niego energie życiowe.Miał zamiar użyć techniki Ray Energy Absorbed.
[A co by było gdybym połączył Giant Kamehameha z Ray Energy Absorbed..?] - pomyślał.
Przez 20 sekund pobierał energie życiowe, gdy czas już ruszył odskoczył trochę i krzyknął:
Ray..Energy..ABSORBED!
Wystrzelił ogromnych rozmiarów śmiercionośny promień energii.W pewnym momencie atak wspomogły jeszcze cztery paszcze które także oddały dużą część energii.Atak był niewiarygodnie silny.

111Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 10:25 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray patrzył co Lord zrobił z Ayano.
Co jest, Ray?
Zapierdolę drania... Nieważne, czy jest i ile silniejszy ode mnie.
Taa... Też go nie lubię. Tyle, że ja mam szanse w walce z nim. Chcesz jego śmierci? Daj mi przejąć nad tobą kontrolę i wyjść z twojego ciała.
Jestem wnerwiony, a nie głupi.


Ray nie wykonywał dotąd żadnych ruchów. Gapił się wkurwiony na Nightmare Lorda, aż wokół pojawiały się wyładowania elektryczne. Teraz nie obchodziły go słowa Ayano, ani Ami. Chwilowo to właśnie złość brała górę.

112Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 11:34 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa z pozycji leżącej starała się ogarniać wszystko co dzieje się dookoła. Jak wiadomo najbardziej fascynował ją Nightmare Lord. Dziewczyna podczas całego zamieszania starała się zachować zimną krew. Gdy Ayano została ochotnikiem do demonstracji naprawdę niewielkiej mocy Lorda Arisa lekko się uśmiechnęła. Na szczęście szybko się opanowała. Nie odrywała wzorku od Yoha w tej formie. Chłopak kontem oka przyglądał się Nightmare. Gdy ten zaatakował Ayano Keijiego na chwile zamurowało. Nie znał dziewczyny zbyt dobrze, ale był wściekły, że takie coś miało miejsce. Chciał się rzucić na Nightmare Lorda jednak wtedy otrzymał kolejne cięcie. Uśmiechnął się.
- Dobrze, że nie dajesz za wygraną. To jednak już koniec.
Początkowo ostrze otoczyła czerwona substancja, która momentalnie je przedłużyła. Chwilę później zaczęło świecić gromadząc energię. Keji jednym, sprawnym ruchem ręki posłał w stronę Shuna falę energii podobną do Getsugi.

113Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 12:31 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
(Ok, koniec.)
(Nie!)
(Nightmare Lord się nim zajmie.)
Max zerwał maskę, a reszta powłoki Hollowa //nie bardzo wiem jak to określić// po prostu odpadła. Gdy dotknęła ziemi rozpadła się na miliony kawałeczków. Max podleciał do Arisy i pochylił się nad nią.
-Długo będziesz udawać, że nie możesz wstać?

114Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 12:39 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak z jednej strony cieszył się że Taizo atakuje tylko Kogomaru i Smoka, to dawało mu więcej czasu na obmyślenie strategi. Schował miecz do kapsułki i już miał rzucić się na przeciwnika.
Jednak gdy zobaczył minę Raya po tym jak Nightmare Lord zaatakował Ayano szybko pojawił się przed chłopakiem.
-Słuchaj... Wiem że bardzo ci zależy na tej dziewczynie, ale nawet nie próbuj atakować... No tego czegoś w co Yoh się zmienił. Rozumiesz ?!
Złapał go za ramiona i potrząchnął nim.
-Nie jesteś nam tu potrzebny martwy !
Odwrócił się w stronę Taizo okładającego jego towarzyszy.
(Mam nadzieje że Ray nie zrobi nic głupiego.)
Pojawił się przed Taizo z naładowaną w ręku kulą energi i wepchnął mu ją w twarz. Odskoczył na bok i wyciągnął ręce przed siebie.
-Optimus Bomber !
W przeciwnika pomknęło kilka szybkich i mocnych kul ki.
Aby nie dawać mu większych szans na jakieś ruchy wzbił się w powietrze.
-The Twist Crusher!
W jego ręku pojawiła się Kiścień stworzona z energi.
Gdy dym po wybuchu kul opadł chłopak wziął zamach i z całych sił uderzył Taizo. Następnie pojawił się za nim i uderzył go w tył głowy.

115Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 3:24 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- Toshi, on jest metalem, albo czymś w tym rodzaju. Czarna ręka podniosła się w kierunku Tazio. - Zabawmy się w prasę. Z czterech stron pojawiły się cztery ściany, który zaczęły gnieść wroga. Tworząc swego rodzaju więzienie. - Toshi, masz może jakiś ognisty atak ?...Przydałby się Viego. Ściany coraz bardziej się zaciskały. W pewnym momencie Kogamaru pojawił się obok jednej ze ścian i wsztrzelił do środka falę ki.



Ostatnio zmieniony przez SmokuXD dnia Wto Lip 12, 2011 9:58 am, w całości zmieniany 1 raz

116Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 8:14 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
~~~~
- Co Ty do cholery zrobiłeś?! - krzyknął młodzieniec w stronę uśmiechniętego Nightmare Lorda.
- Jak to co? Nie bardzo roz... - Yoh przerwał mu krzycząc.
- Nie udawaj pierdolonego debila!!! - szybko pojawił się za Nightmare Lordem w podświadomości z zamiarem wymierzenia celnego uderzenia w jego twarz. Niestety, cios Yoha został bez problemu zablokowany.... energią Nightmare Lorda.
- Pamiętaj kutasie... - uderzył chłopaka z pięści w brzuch i rzucił gdzieś w dół i zniknął w dymie po przebiciu kilkunastu budynków.
- Tu mam całą moc. Nawet nie jesteś w stanie mnie dotknąć chyba że sam Ci na to nie pozwolę. - w pewnym momencie jednak usłyszał coś za sobą. W ostatniej chwili odwrócił się i uniknął ataku Yoha za pomocą Raguna Blade.
- Sprytne.. Ale właśnie spieprzyłeś Nasz układ. - powiedział spokojnie Nightmare Lord, pojawiając się gdzieś nad Yohem.
- Co?! - krzyknął młodzieniec.
- Jajco. Przystępując do walki ze mną, dałeś mi do zrozumienia że aby odzyskać ciało, musiałbyś mnie pokonać. Pieprzę więc wcześniejszy układ dotyczący ograniczenia czasowego. - Nightmare Lord wystawił palec wskazujący w stronę Yoha.
- Dam Ci tą szansę.. Jeżeli uda Ci się mnie zaatakować, oddam Ci kontrolę nad ciałem. Oczywiście, w tym czasie ja będę atakował również Ciebie. - Yoh bez zastanowienia ruszył na przeciwnika wkurzony jak mało kiedy. Jednak Nightmare bez problemu unikał jego najszybszych uderzeń uśmiechając się.
~~~~

117Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 8:33 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
//Ale durna nazwa. Serio.//
Ryoiji nie miał zbyt wielkich szans w zatrzymanym czasie, spory kawałek jego energii został przejęty. Gdy czas ruszył, zorientował się jednak, co jest grane i zdążył się osłonić przed falą. Leci wraz z nią, utrzymując równowagę i wyciągając z siebie swoje zapasy energii, które zastąpią tą wyssaną.
________________________

"Shun" rzucił się do ataku jednocześnie z Kyojim, również dodając energii do swojej ręki-ostrza. Zaraz po tym obaj stali tyłem do siebie i zapadła cisza. Nagle ciało Shuna się rozjechało po linii, po jakiej zostało przecięte atakiem Kyojiego. Obie połówki padły, tryskała z nich ciemna krew. Zastępcza głowa i ręka się rozpłynęły. Gdy cała ta krew wypłynęła z ciała, a to się nie ruszało, było pewne, że jest jednego mniej. //Serio, żadnych niespodzianek.//
________________________

Toshi wbił kulę w twarz Taizo. Temu nieco zakręciło w głowie, więc nie robił uników przez Optimus Bomber. Gdy sprzątnął dym sprzed głowy i wypluł dwa wybite zęby, Taizo wypatrzył atak Toshiego i ułożył ręce do bloku. Impet wystarczył do przesunięcia go i przewrócenia, dzięki czemu uniknął ataku od tyłu. //Btw, "kiścień" jest w rodzaju męskim.//


//"Z czterech stron pojawiły się cztery ściany, który zaczęły gnieść wroga. Tworząc swego rodzaju więzienie."
Hej, Maximus, dejà vu, nie? xD //
Gdy ściany zaczynały się zaciskać, a Kogomaru chciał wstrzelić do środka swój atak... Taizo wyleciał górą i został gdzieś w powietrzu, możliwe, że ładując jakiś atak.
//Ekhm. ściany z 4 stron. U dołu podłoże, ok. U góry więc nie ma nic. Sam takie coś napisałeś, więc mnie się nie czepiaj.//
___________________________________

Shuzo wypatrzył wymarzoną okazję do ataku. Zrobił trąbę powietrzną, która sięgnęła chmur, wysysając z nich wodę i puścił ją na Viega, który znalazł się w słupie wody. Shuzo wpuścił do środka całe setki swoich wiatrowych ostrzy i załadował wystarczająco energii, by puścić jakąś białą falę energii. Ogień pokonuje wiatr, ale woda pokonuje ogień, dlatego wziął wodę. Wiatr blokuje piorun, co miało zadziałać na moce błyskawicy. A fala jako atak. Shuzo nie przewidział jednak, że cholerna zbroja jest wytrzymalsza niż myślał i jedynie fala mogła zrobić na Viegu wrażenie w tym momencie.
_____________________________________

Nightmare, pomimo "wewnętrznych rozterek", dalej upokarza Keia. Najwyraźniej się ucieszył z tego, że Max dał sobie spokój, choć nie było po nim tego widać. Złapał oburącz za końce oderwanej kończyny i ją zmiażdżył, sprawiając, że wytrysnęły z niej strumienie krwi. Odrzucił szczątki.
- No, uderz. Pomogłem ci, zmniejszając duży wybór. No dawaj, wal. Masz jeden czysty atak. Nie każdy dostaje taką możliwość.
Kei chętnie by przywalił Nightmare'owi, ale jedną rękę stracił, druga jest uszkodzona przez Cero. Uznał, że nie ma nic do stracenia i całą swoją energię przelał w uszkodzoną rękę, nasycając ją i przywracając jej na chwilę sprawność. Zaczęła płonąć czarnym ogniem. Odskoczył, otoczyła go ciemna aura. Nightmare stał w bezruchu. W końcu Kei ruszył. Biegł na Nightmare'a, tuż przed nim wyskoczył i spadając na niego, zadał uderzenie z całą swoją mocą. Jego pięść dosłownie wbiła się w ciało Nightmare'a.
- Tyle?
Jego ciało się w jakiś sposób zamknęło, odcinając zbitą część ręki i zamykając ją wewnątrz, gdzie została zdematerializowana i przerobiona na energię. Kei się przeraził i zaczął odlatywać w górę, byleby uciec. Nightmare utworzył czarny dysk energii z ostrzami na brzegach, którym rzucił w jego stronę. Dysk leciał, wirując - z każdymi pokonanymi centymetrami robił kolejny obrót, a gdy mijał Keia, taki ruch sprawiał, że co kawałek odcinał kolejny fragment jego ciała. Gdy dysk dotarł gdzieś do połowy klatki piersiowej, wszedł w ciało i się tam zatrzymał, a Nightmare go zdetonował, rozrzucając szczątki. Wrócił do wypatrywania Ami.

//Zostali: Shuzo, Taizo i Ryoiji.//

118Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 9:45 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Dziewczyna spojrzała na Maxa.
- Aż mi nie pomożesz. Więc gdybyś był tak miły... - wyciągnęła rękę w jego stronę.
Keiji z rękami w kieszeniach podszedł do Arisy i Maxa. Jego wzrok skierowany był w stronę Nightrame Lorda. Chłopak wyglądał na nieźle wkurzonego.
- Zaczekajcie.
- Co ty zamierzasz? Nie mów mi, że... Przy nim jesteś nikim.
- On jest nikim. Nie ma honoru, podniósł rękę na dziewczynę. - powiedział powoli ruszając w jego stronę.
Jeśli Nightmare jest w powietrzu to chłopak powoli do niego podlatuje, jeśli nie idzie dalej takim tempem.
- Ey, Yoh! Co ty do cholery wyprawiasz, hę? Zdajesz sobie sprawę z tego co zrobiłeś?
- Idioto wracaj tu! - krzyczała Arisa.
- Jeśli chciałeś zademonstrować ogrom swojej mocy trzeba było to zrobić na przeciwnikach. Nawet jeśli wybrałbyś kogoś z naszych... nie musiało paść na dziewczynę!
Chłopak wściekłym wzrokiem spojrzał na Nightrame.
- To, że jesteś silny nie zmienia faktu, że jesteś niczym! Weź się w garść!
Arisa przyglądała się temu wszystkiemu z nadzieją, że jednak Kejiemu nic się nie stanie.
- Idiota! - krzyczała.

119Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Sro Lip 06, 2011 10:23 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max złapał Arisę za rękę i pomógł jej wstać lecz ręki już nie puścił, nie chciał aby mu się wyrwała i poleciała ratować Keijiego, gdyż to mogło ją narazić. Spojrzał na dziewczynę.
-Jak się czujesz ? Nic ci nie jest ? Tu masz jakieś rozcięcie, nie płacz to się zagoi. Boisz się ? Boli cię coś ? Mogę cię przytulić ?
(Nie widzisz, że nic jej nie jest ?)
(Japa tam !)

120Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Czw Lip 07, 2011 7:34 am

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
//Ta xD//

Matsu odpuścił sobie tą falę energii. gdy Ryoiji się zatrzymuje fuzja jest już przy nim i zaczyna go okładać jak najszybciej potrafi. Po chwili odskakuje/odlatuje na kilka metrów i zatrzymuje czas. Przelewa w zatrzymanym czasie bardzo dużo energii do ręki i z dużym rozpędem uderza przeciwnika w twarz, po czym czas rusza. Gdy Ryoiji leci po uderzeniu Matsu pojawia się za nim zatrzymując go jedną ręką, wyrzuca go na kilkanaście metrów do góry. Wystawia macki i ręce przed siebie, w stronę Ryoiji'ego:
- Giant... KAMEHAMEHA!!
Wielka fala z rąk i macek wystrzeliła w fuzje braci, która tym razem miała ich doszczętnie zniszczyć nie zostawiając nawet popiołu. //Zabity?//

121Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Czw Lip 07, 2011 9:00 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Twardy jesteś... Naprawdę Twardy.
Pojawił się przed przeciwnikiem i wywalił mu z Twist Crushera w morde.
Następnie teleportował się kawałek dalej od niego:
-Optimus Bomber !
W Taizo znów pomknęły szybkie pociski ki.

122Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Pią Lip 08, 2011 12:59 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray nagle pojawił się niedaleko Nightmare Lorda. Nie wiadomo nawet kiedy zniknął.
Pamiętasz, gdy pierwszy raz się spotkaliśmy?
Co ty kurwa pierdolisz?!
Spokojnie. Przecież jej nie zabił. Dobrze jest się ponieść, ale gdy jest powód.
Pfff... Nasze spotkanie? Nie było zbyt fajnie. Nawet cię nie widziałem...
Hah! Nie... To było nasze drugie spotkanie.
Hę? Co ty gadasz?
2 lata temu, północny kontynent... 1 miecz wysłaliście na wycieczkę w świat, drugi twój kolega Davis chciał sobie wziąć na pamiątkę i...
...mu odwaliło... Ale... skąd wiesz? To nie z tobą walczyliśmy, tylko z jakimś pojebanym baronem.
Hahaha! Pojebany baron... Fajne. Inaczej wyglądam naprawdę, a inaczej w twojej podświadomości.
Po co mi to przypominasz?
Uspokoiłeś się i odwróciłem twoją uwagę od Vida Zniszczenia.
Vida Znisz... Ale zaraz... Co?!
No spójrz.
Huh?

Faktycznie. Nie wiadomo jak, ale Ray nagle znalazł się 2 razy dalej za plecami Nightmare Lorda. Chłopak się odwrócił. Gdy zaskoczenie minęło, patrzył na Lorda zupełnie neutralnie, jakby się nim nie przejmował i był czymś zupełnie normalnym.
Czemu to zrobiłeś?
Nie pozwolę ci zginąć.
No tak... Jeśli ja umrę, to ty też...
Nie. Wcale nie. Jeśli ty zginiesz, ja się wydostanę.
To dlaczego? Nagle straszny Lord Piekieł stał się opiekuńczy?
Mam swoje powody, ale różnię się od Vida Zniszczenia. Jestem mądrzejszy od niego choć o wiele, wiele młodszy.
Vida Zniszczenia? Co to jest?
Wiesz tak mało, a tak dużo powinieneś... Gdy skończy się ta cała checa, spotkajmy się w "twoim świecie". Muszę z tobą pogadać o paru sprawach...

123Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Pią Lip 08, 2011 1:37 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Kaylin wróciła i zatrzymała czas. Viego w tym czasie uniknął fali. Oboje podlecieli do Shuzo.
- Mnie już gościu nudzi, a ciebie?
- Też.
Aktywował Mankaitō do ognistego miecza normalnych rozmiarów i wbił go w ciało Shuzo. Zaraz po tym nacisnął przycisk na końcu rękojeści.
FLAME
MAXIMUM DRIVE

Energia zgromadzona w ostrzu została uwolniona, rozpryskując się na wszystkie strony w postaci eksplozji, która natychmiast się zatrzymała. Czas ruszył, jak również eksplozja.

124Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Pią Lip 08, 2011 1:57 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Ryoiji nie miał szans uniknąć pierwszego ciosu. Uległ również po chwili i leci w górę. Zauważył jednak, że Matsu ładuje energię i wbił sobie pięść w klatkę piersiową, zostawiając ranę. Rozłożył ręce na boki i z tej właśnie rany wystrzeliła fala energii dokładnie w Giant Kamehameha. Obie fuzje siłują się na ataki, ale Ryoiji ma chwilowo lekką przewagę przez bezpośrednie wyciągnięcie energii z ciała.
//Dawno nie było jakiegoś beam struggle...//
__________________

Od Twist Crushera Taizo ma złamany nos. Salwa pocisków nie była jednak wystarczająco mocna, by mu zadać jakieś porządne obrażenia, tylko go nieco odepchnęła. Leciał dalej w stronę dwóch braci. Zaskoczył Kogomaru ciosem w brzuch, który go unieruchomił, a zaraz po tym wyskoczył i wbił go w ziemię kopnięciem. Taizo podjechał (dosłownie) do Smoka i uderzył go podbródkowym, poprawiając kilkoma ciosami na tułów. Zakończył serię średnią falą energii wystrzeloną z małego dystansu prosto w brzuch Smoka. Ten odleciał spory kawałek, ale obrażenia mu nie zagrażają. Jednakże, jego moc zaczyna się przez to nieco destabilizować, w paru miejscach prawa ręka wraca do normalnego stanu.
____________________

Oddział Ami Saiki ma pecha do natrafiania na zatrzymywanie czasu. Nim Shuzo się zorientował, miał miecz wbity w ciało. Jego żywioł wiatru nie stanowił dla ognistego ostrza zbytniej przeszkody. Nie miał wiele czasu, by się zorientować, co się dzieje, zanim eksplozja rozsadziła jego ciało od środka. Tornado, które zostawił, rozwiało się.

//Zostało dwóch najsilniejszych, Taizo i Ryoiji xd//
___________________

Nightmare kontynuował szukanie, nie zwracając uwagi ani na Rayema, ani Keijiego. Po chwili spojrzał jednak z pogardą w stronę Keijiego, który wyraźnie mu przeszkadzał.
- Niestety, Yoh jest teraz zajęty, nie mogę ci go dać do telefonu. Wiadomości też nie zostawisz.
W mgnieniu oka pojawił się nad Keijim, wisząc do góry nogami. Wykonał pół obrotu i wykopał Keijiego prosto w ziemię, ten utworzył w niej średni krater. Przez najbliższą turę będzie łapał oddech. Ma nieco obolałe kości. Nightmare odwrócił się w stronę Viega i Kaylin.
- No, palnik, skoro już skończyłeś z tym robakiem, rusz dupę i znajdź tamtą szmatę. Jak na razie najpewniejszy kierunek to zachód. Lepiej się bierz do roboty, bo albo się zajmę nią, albo wami.

125Północne niziny - Page 5 Empty Re: Północne niziny Pią Lip 08, 2011 3:00 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Gdy trwało siłowanie na falę, Matsu ponownie zatrzymał czas.
Dobra, teraz go wykończę! - powiedział.
Gdy czas został zatrzymany pojawił się za fuzją braci i wbija w Ryoiji'ego macki, zaczynając pobierać od niego energie życiowe.Pobiera je przez 19 sekund, a ostatnią sekundę zostawia na powrót na swoje miejsce.Czas rusza.
To koniec, gnojku! - krzyknął.
Energy...Absorbed...KAMEHAMEHA!! - zawołał Matsu.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 8]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Similar topics

-

» Północne obrzeża lasu

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.