Soundtrack - Mari Fight
Oponent Mari unikał większości wymierzanych przez nią uderzeń - resztę spokojnie blokował.
Kiedy nastolatka wystrzeliła w jego twarz Dodon Ray, nastąpił niewielki wybuch. Dym zasłonił walczących. Po upływie kilku sekund, wyleciała z niego Sakai, którą za twarz trzymał jej przeciwnik lecąc w kierunku ziemi. Jego poziom mocy na chwilę obecną niebezpiecznie wzrósł - za bardzo, a żeby dziewczyna była w stanie go pokonać. Młodzieniec puścił Mari kilka metrów nad ziemią - zaraz po tym wystrzelił w jej kierunku złoty pocisk energii. Gdyby nie szybka reakcja Shiganoriego Atsuko, Sakai by zginęła. Shinigami użył Bakudō #81: Dankū i zablokował zbliżający się atak. Pojawił się też za dziewczyną i używając shunpo, przeniósł się do Woogyego wraz z nią, zanim zetknęła się z ziemią.
Nastolatka nie była poobijana aż tak bardzo, jednak nie był to oponent dla niej.
- Oj?...
Horor, używając Shocking Wheel próbował zaatakować swojego przeciwnika. Niestety, każde wymierzane w niego uderzenie było bez problemu unikane - mimo, że chowaniec miał nadzieję na to, iż przynajmniej jedna próba się powiedzie - to już wytrąciłoby jego oponenta trochę z równowagi. Horor miał tego dosyć. Po kilku minutach bezskutecznego atakowania, cisnął w swojego przeciwnika piorunem kulistym. Zdziwił się, kiedy ten do niego doleciał, ale został zwyczajnie zdematerializowany - jak gdyby nigdy nic. Oponent nie marnował czasu - od razu przeszedł do ataku na zdziwionego chowańca-wilka. Pojawił się przed nim i wymierzając kopnięcie z kolanka w brzuch, sprawił, iż Horor lekko się zdezorientował. Następnie, złapał go za ogon, rozkręcił i rzucił w kierunku ziemi - chowaniec się zatrzymał tuż przed uderzeniem - pod nim był jeszcze widoczny lekki podmuch powietrza.
- To nie fair! Ten kundel jest silniejszy od tej Twojej przeci... O, już ją pokonałeś?!
- Nosz, kurwa! A ja nie mogę pokonać pieprzonego psa?!
Oponent Mari unikał większości wymierzanych przez nią uderzeń - resztę spokojnie blokował.
Kiedy nastolatka wystrzeliła w jego twarz Dodon Ray, nastąpił niewielki wybuch. Dym zasłonił walczących. Po upływie kilku sekund, wyleciała z niego Sakai, którą za twarz trzymał jej przeciwnik lecąc w kierunku ziemi. Jego poziom mocy na chwilę obecną niebezpiecznie wzrósł - za bardzo, a żeby dziewczyna była w stanie go pokonać. Młodzieniec puścił Mari kilka metrów nad ziemią - zaraz po tym wystrzelił w jej kierunku złoty pocisk energii. Gdyby nie szybka reakcja Shiganoriego Atsuko, Sakai by zginęła. Shinigami użył Bakudō #81: Dankū i zablokował zbliżający się atak. Pojawił się też za dziewczyną i używając shunpo, przeniósł się do Woogyego wraz z nią, zanim zetknęła się z ziemią.
Nastolatka nie była poobijana aż tak bardzo, jednak nie był to oponent dla niej.
- Oj?...
Horor, używając Shocking Wheel próbował zaatakować swojego przeciwnika. Niestety, każde wymierzane w niego uderzenie było bez problemu unikane - mimo, że chowaniec miał nadzieję na to, iż przynajmniej jedna próba się powiedzie - to już wytrąciłoby jego oponenta trochę z równowagi. Horor miał tego dosyć. Po kilku minutach bezskutecznego atakowania, cisnął w swojego przeciwnika piorunem kulistym. Zdziwił się, kiedy ten do niego doleciał, ale został zwyczajnie zdematerializowany - jak gdyby nigdy nic. Oponent nie marnował czasu - od razu przeszedł do ataku na zdziwionego chowańca-wilka. Pojawił się przed nim i wymierzając kopnięcie z kolanka w brzuch, sprawił, iż Horor lekko się zdezorientował. Następnie, złapał go za ogon, rozkręcił i rzucił w kierunku ziemi - chowaniec się zatrzymał tuż przed uderzeniem - pod nim był jeszcze widoczny lekki podmuch powietrza.
- To nie fair! Ten kundel jest silniejszy od tej Twojej przeci... O, już ją pokonałeś?!
- Nosz, kurwa! A ja nie mogę pokonać pieprzonego psa?!