Mała oaza. Średniej wielkości zbiornik wodny. Teren wokół niego jest porośnięty trawą i stoi tam kilka palm oraz kaktusów.
~~~~~~
Złota małpa podbiegła za zapachem do oazy. Przy wodzie znajdowało się stadko składające się z 5 potworów.
Rayem spalił 1 miotaczem płomieni. Reszta rozwścieczonych potworów rzuciła się w jego stronę. 1 uderzył mocno w brzuch, a następnie przygniótł do piachu nogą. Następną dwójkę uderzył naraz ruchem ramienia. Ostatniego chwycił oburącz i po prostu zmiażdżył.
Po wszystkim uderzył rękoma o klatę. Podszedł do wody i zaczął pić.
//Idę do fryzjera, więc jak coś to odpiszę za ok. godzinę. Nie stresujcie się xD//
~~~~~~
Złota małpa podbiegła za zapachem do oazy. Przy wodzie znajdowało się stadko składające się z 5 potworów.
Rayem spalił 1 miotaczem płomieni. Reszta rozwścieczonych potworów rzuciła się w jego stronę. 1 uderzył mocno w brzuch, a następnie przygniótł do piachu nogą. Następną dwójkę uderzył naraz ruchem ramienia. Ostatniego chwycił oburącz i po prostu zmiażdżył.
Po wszystkim uderzył rękoma o klatę. Podszedł do wody i zaczął pić.
//Idę do fryzjera, więc jak coś to odpiszę za ok. godzinę. Nie stresujcie się xD//