Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 4 z 11]

76Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 10:24 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Niewyobrażalnie potężny mężczyzna wylądował gdzieś w lesie. Był dość zadowolony i wiedział że tu znajdzie osobę której szuka. Nie mylił się, jednak nikt nie przypuszczał że szuka właśnie tej osoby.
- Szukałem Cię, Deth'u Tayend. - powiedział spokojnie do czegoś czego tu nie było. W pewnym momencie, przy jednym z drzew pojawił się czarny dym, który powoli tworzył postać przypominającą człowieka.
- Kim jesteś i czego ode mnie chcesz..? - zapytał chłopak, nie patrząc na wojownika. Wyglądał jakby przyglądał się w ziemię, zmienił się od swojej ostatniej walki o losy tej planety.
- Kryształ Balgor.. Mówi Ci to coś? - zapytał spokojnie, niewyobrażalnie potężny przybysz.
- Może.. A może nie. Pytam po raz ostatni, czego ode mnie chcesz..? - zapytał ponownie, jego głos sugerował to że nie ma ochoty na rozmowy z nieznajomymi.
- Kryształ Balgor to artefakt, który może sprawić że stanę się niezwyciężony. Ta planeta mi nie zagraża, ale mimo wszystko z Balgorem zdołam pokonać nawet Bogów. Stanę się władcą Zaświatów, nowym Bogiem. - powiedział uśmiechnięty. Miał dosyć czekania. Podleciał do Detha z celem zaatakowania go, ale ten zwyczajnie zamienił miejsce w które zaatakował nieznajomy w dym.
- Podoba mi się tutaj.. Nie mam zamiaru Ci pomagać. - powiedział spokojnie, po czym kopnął przybysza w twarz. Mimo że ten miał taką moc, na Detha nie działały żadne ataki. Każda próba uderzenia kończyła się właściwie uderzeniem w powietrze. W pewnym momencie mężczyzna odskoczył zły jak cholera.
- Ty.. Gnoju.. Czym Ty jesteś? - zapytał wściekły.
- Sam chciałbym to wiedzieć... - odpowiedział spokojnie Deth, po czym zniknął i pojawił się za mężczyzną. Zdziwił się, kiedy ten wystrzelił w niego ładowaną z tyłu w ręce niewielkich rozmiarów kulkę, która po zderzeniu eksplodowała na ciele chłopaka. Deth wylądował ledwo przytomny kilka metrów dalej.
- Jak mówiłem, chcę Balgor, a Ty mi go dasz. Czy Ci się to podoba czy nie.. - powiedział spokojnie idąc w stronę chłopaka.

77Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 2:54 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Pojawił się niedaleko przybysza. //ma take energie ze latwo wyczuc// i zobaczył ze kogoś atakuje.
(Pewnie to on ma te artefakty. Trzeba go gdziś ukryć.)
Znikł i pojawił się koło leżącego Detha. Złapał go i gdzieś zniknął.

78Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 3:59 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Pojawił się niedaleko przybysza. - Nie wiem co kombinuje Toshi, ale postaram się dać mu trochę czasu. - Znów ty. Clock UpPrzeteleportował się przed nowego i uderzył go z łokcia w twarz. Po czym, wystrzelił kilkanaście blastów w wroga.
//Oczywiście atakuje przeciwnika, nie ważne czy udał osię Toshiemu czy też nie.//

79Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 6:31 pm

Kumalski

Kumalski
Third Child
Third Child
Pojawił się niedaleko przybysza. - Chyba trzeba im pomóc - BUmber bez wahania pomaga Smokowi atakować wroga.

80Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 8:11 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Michass pojawił się nie daleko przybysza. Spróbuję jakoś pomóc..
Chłopak pojawił się przed przybyszem , następnie teleportował się za niego i chciał puścić w niego strumień ki. A następnie z góry wykonać Dragon Attack.

81Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 8:38 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh w pobliżu otworzył Door of the World i wraz z innymi wyszedł z niego. Kiedy wszyscy opuścili korytarz i wrócili do tego wymiaru, Yoh zamknął portal. Pierwszą rzeczą jaką potem poczuł była niewyobrażalnie wielka energia. Zauważywszy Smoka, jedynie się uśmiechnął.
- Nie dość że się zmienił to w dodatku jego moc się zwiększyła.. Ale dlaczego my nigdy nie mamy wolnego od tych nieznajomych wojowników? - powiedział i zapytał samego siebie. Nie zamierzał póki co walczyć, bardziej zależało mu na tym by przejrzeć styl walki przybysza, a nie rzucać się na niego bez powodu.

82Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 9:12 pm

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
Sameyaro rozglądał się po okolicy, zauważył kilka nowych twarzy, i osobę o wysokim poziomie mocy.
-Ledwo wróciliśmy i kolejny świr który chce walczyć z każdym z tego wymiaru...?-Obserwując sytuację stał dalej w powietrzu.

83Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 9:35 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak wyszedł z portalu ciągnięty przez chowańca.
- Popatrz no się. Teraz rozumiesz? - powiedział, wskazując na nieznajomą postać.
- No, teraz tak.
Kurde... Ale ten koleś ma extremalny poziom mocy! Aż chce mi się walczy... Nie. Jednak nie mam teraz ochoty...
Rozejrzał się po lesie.
- Cześć wszystkim! - krzyknął, witając się z innymi. Zachowywał bardzo dziwny spokój. Nie dość, że nie miał ochoty walczyć, to zachowywał się tak jakby się nic nie działo. Po chwili podszedł na chwilę do Ayano.
- Ładniej ci w dłuższych włosach... - wyszeptał do niej. Potem odsunął się nieco dalej i na krótko zmieniając w SSJ, przyciął włosy Ki Swordem. Kiedy skończył i wrócił do normalnej postaci, podszedł bliżej przybysza.
- Siemano. Zadam ci zasadnicze pytanie: Jesteś kolejnym świrem, który próbuje wszystkich zniszczyć lub zapanować nad światem?
- A no tak... Rayem jestem.
- powiedział, podchodząc bliżej przybysza i wyciągając ku niemu rękę. Nie emanował swoją normalną, lecz obniżoną energią. Nie dawał sygnałów jakby chciał go zaatakować, ani też nie miał takowych zamiarów. Stał spokojnie patrząc na nieznajomego.
- Ja pierd... Do reszty mu odje**ło? Co wy tam z nim zrobiliście? - zapytał ironicznie Yoha i reszty, którzy byli w tamtym wymiarze.
Chyba go atakowali, lepiej uważać, bo mnie też może wziąć za wroga...
Chłopak stał dalej spokojnie, próbując podać mu rękę. Mimo tego nie lekceważył wszelkich ewentualności i był przygotowany na szybki unik, czy odwrót.

84Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 10:37 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- Długo was nie było, a ten pacan jest całkiem mocny.

85Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 10:51 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Toshi
W ostatniej chwili złapałeś Detha i razem gdzieś zniknęliście. Mężczyzna już miał zamiar lecieć za Wami, kiedy Smoku go zatrzymał.

Smoku
Kiedy użyłeś Clock Up i podleciałeś do przybysza, wielce się zdziwiłeś. Jego ruchy były zaledwie odrobinę wolniejsze, ale dalej nie mogłeś go trafić. Koleś dosłownie ignorował to że czas wokół niego się na chwilę zatrzymał. Nie trafiłeś go ani z łokcia w twarz, ani ogólnie nie udało Ci się go trafić przy pomocy siły. Wkurzony, odskoczyłeś i wystrzeliłeś kilka blastów prosto w niego... A te nic mu nie zrobiły. Przeleciał przez dym i uderzył Cię jedną ręką w brzuch, sprawiając że dosłownie wyplułeś krew i odleciałeś kilka metrów dalej, spadając na ziemię. Nie miałeś nawet siły wstać, a złapanie oddechu było tu cudem. Udało Ci się, ale takiego uderzenia jeszcze nigdy za swojego życia nie czułeś. Czułeś jakby Cię przebił na wylot, choć tylko Cię uderzył w brzuch. Taką moc miało to jedno uderzenie.

Bumber
Kiedy Smoku leciał w stronę ziemi, Ty pomknąłeś na niczego niespodziewającego się przeciwnika i trafiłeś go w twarz z dużą siłą.. Ani drgnął. Złapał Cię za prawą rękę, przekręcił głowę w Twoją stronę i z lekkim uśmiechem dosłownie zmiażdżył Ci kości w nadgarstku w prawej ręce. Następnie wyrzucił Cię za pomocą tej ręki w powietrze i pojawiając się w powietrzu, dostałeś porządnie w kręgosłup z łokcia i spadłeś z hukiem na ziemię. Jesteś w podobnym stanie co Smoku. Ledwo się ruszasz i nie spodziewałeś się tego że takie zwykłe uderzenie będzie miało taką moc.

Michass
W czasie kiedy Bumber uderzył o ziemię, Ty ruszyłeś na nieznajomego przybysza w celu zaatakowania go. Plan miałeś obmyślony, jedynie wystarczyło go wcielić w życie. I jak na złość, właśnie ta część okazała się dosłownie niemożliwa. Kiedy podleciałeś do przeciwnika i chciałeś uderzyć go z pięści, rozpłynął się jak iluzja. Okazało się że koleś był tak szybki że kiedy do niego podleciałeś, na jego miejscu była już tylko iluzja która pozostała przez to jak szybko się poruszył.
Mężczyzna był nad Tobą i uśmiechnięty dosłownie poleciał w twoją stronę jakby z celem kopnięcia Cię. Nie zorientowałeś się co się dzieje i trafił.. Jego stopa dosłownie wbiła się w twoje plecy. Nieznajomy leciał z Tobą w kierunku ziemi, a kiedy był już przy niej, odbił się od Ciebie, jeszcze bardziej przyśpieszając twój lot ku ziemi.
Uderzyłeś o nią z niewyobrażalną szybkością. Nie mogłeś wstać choć byłeś przytomny. Nie miałeś pojęcia co się dzieje, ale ten cios sprawił że dosłownie masz problem z utrzymaniem równowagi. Nie możesz ustać na nogach nawet kilku sekund.

Yoh & Sameyaro
Unosicie się z dziewczynami w powietrzu obserwując przebieg całej walki.

Rayem
Kiedy tylko do niego podleciałeś, miałeś nadzieję zaprzyjaźnić się lub go wykiwać. Wiedziałeś to tylko Ty. Koleś jednak nie miał najmniejszego zamiaru zaprzyjaźniać się z kimś takim jak Ty. Kiedy do niego podleciałeś, wiedział że nie jesteś człowiekiem. Bez najmniejszego zawahania ruszył w Twoją stronę, a że niczego się nie spodziewałeś, dostałeś podobnie do Smoka w brzuch. Odleciałeś kilka metrów dalej niszcząc przy tym jak inni kilka drzewek. Nim się zorientowałeś, koleś był przy Tobie. Wyrzucił Cię wysoko w powietrze i teleportując się wysoko, naładował dość szybko jakiś atak.. Nie była to potężna technika, ale moc miała podobną do zwykłego Cero. Dosłownie wbiło Cię w ziemię. Ledwo stoisz na nogach, ale jesteś w lepszym stanie niż reszta.

Ogólnie:
Koleś unosi się w powietrzu z uśmiechem na twarzy. Wyraźnie, zabawa z Wami jest dla niego rozrywką. Kiedy jednak spojrzał w stronę Sameyaro i Yoha nieco się przeraził.
Mimo to, ani Sameyaro, ani Yoh nie mieli zielonego pojęcia co to za mężczyzna. Dziewczyny również nie wiedziały kim jest przybysz. Po prostu spojrzał on w stronę unoszącej się piątki z lekkim przerażeniem.

Stany:
-
Smoku: Zaburzenia równowagi i problem z oddychaniem.
Bumber: Zaburzenia równowagi i cholerny ból kręgosłupa w miejscu uderzenia.
Michass: Bardzo duże zaburzenia równowagi, nie możesz w ogóle ustać na nogach nawet kilku sekund.
Rayem: Dużo zadrapań na ciele, lekko poparzona lewa ręka. Zaburzenia równowagi.

86Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Czw Sty 13, 2011 11:15 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
[Mógłbym przyglądać się na tą nierówną walkę, ale przydałoby się pomóc..]
Kiedy Horor się do niego odezwał, jedynie się uśmiechnął. Ze złożonymi rękoma zaczął lecieć w stronę przeciwnika, nie mając najmniejszego zamiaru na zignorowanie go. O nie! Chciał po prostu chwilę porozmawiać. Przemyślał jednak każdy ruch jaki wykona, zanim zaczął lecieć.
Kiedy był już dość blisko, jakieś kilka metrów, był skupiony tylko na energii przybysza by w razie czego wyczuć szybko to że ta się przemieszcza czy coś w tym stylu.
- Nie wiem kim jesteś, nie wiem czego tu szukasz. Ale Terra przeszła dość dużo.. Poddaj się albo stąd spieprzaj, bo mimo że pojedynczo jesteśmy stosunkowo słabi to w grupie nie pokona Nas żadne bydle. - powiedział spokojnie. Teraz:
Jeżeli przeciwnik chce go zaatakować mimo wszystko, przy najmniejszym ruchu używa techniki "Time Stop", a następnie Bakudou #79, Kuyou Shibari, żeby zatrzymać go w miejscu na dłuższą chwilę. Następnie tworzy w ręku Hell Missile i rzuca ją w niemogącego się ruszyć wojownika.
Jeżeli chce go zaatakować za pomocą jakiejś techniki wykorzystującej energię, używa Bakudou #81, Danku. Następnie wykorzystując zasłonę dymną spowodowaną eksplozją, zwija mężczyznę za pomocą Bakudou #79, Kuyou Shibari. Kiedy ten nie ma możliwości ruchu, chłopak ładuje w ręku 10x Kamehameha i wystrzela ją prosto w wojownika.
Jeżeli przeciwnik będzie rozmawiał zamiast atakować, chłopak nie robi nic i spokojnie unosi się w powietrzu.
Jeżeli zacznie rozmowę ale zaatakuje zaraz po tym, chłopak używa Bakudou #79, Kuyou Shibari i wyciągając Tensa Zangetsu, ładuje i wysyła w swojego przeciwnika Kuroi Getsuga Tenshō.
Jeżeli zaś zostanie zignorowany i przeciwnik przerzuci się na kogoś innego, to ten po prostu stoi i dalej obserwuje jego styl walki.

Plan ma przygotowany na każdą okazję. Cały czas jest uśmiechnięty, jednak w głębi duszy jest aktualnie śmiertelnie poważny i nie ma najmniejszej ochoty na żarty.

87Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Pią Sty 14, 2011 9:30 am

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Wiedziałem że pojawienie się tutaj będzie złym pomysłem.. - Chłopak próbował usiąść..

88Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Pią Sty 14, 2011 3:43 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Horor spojrzał ze skwaszoną miną na całą sytuację. W pewnym momencie zupełnie zniknął i nagle pojawił się przy Rayemie, który próbował wstać.
- Byłoby łatwiej gdybyś już został bogiem. Nie miałbyś takich proble...
- Horor, znikaj stąd.
- ?
- Wróć do Świata Bogów. Ten koleś nawet nie ma zupełnego zamiaru spokojnie gadać. Myślałem, że chociaż powie w czym problem, a ten agresywny pysior od razu się na mnie rzucił.
- powiedział i stał.
- Zamierzasz mu wkopać?
- Nie Horor... Nie mamy z nim szans.
- I to mówi..? To co zamierzasz?
- Jestem ciekawy co potrafi, nie mam co prawda ochoty walczyć, ale jednak muszę spróbować. Nie mogę bronić świata tylko jeśli mam teraz na to ochotę.
- Nie masz ochoty walczyć? Co z to...
- nie skończył, gdyż chłopak spojrzał na niego nieco poważniej. Chowaniec zrozumiał, że powinien już znikać i tak też zrobił.
Ray spojrzał w stronę przeciwnika.
Jest bardzo silny. Zwykła współpraca, czy akcja drużynowa nic tu nie da... Trzeba go zaatakować wspólnie. Wszyscy razem. Współpracując. Ale jak..?
Ray stał i przyglądał się całemu zajściu. Po chwili cofnął się gdzieś na bok i starał się odpocząć i zebrać nieco sił, by nie mieć problemów w starciu. Dobrze, że byli w lesie. Chłopak usiadł pod jakimś drzewem i patrzył. Jeśli miałby zostać zaatakowany, czy coś by się miało stać w jego pobliżu, odskakuje na bok. Jeśli to nie pomaga, teleportuje się w bezpieczniejszą okolicę.

89Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Pią Sty 14, 2011 5:01 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus pojawił się kilka metrów nad //NPC xD// wszystkimi:
- Cześć wszystkim :) Coś się stało, że takie zebranie?

90Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Pią Sty 14, 2011 6:05 pm

Kumalski

Kumalski
Third Child
Third Child
Gdy już się podniosłem zacząłem patrzeć ze zdenerwowaniem na przybysza.
- Osz ty! Kim jesteś do cholery!!! - Krzyknął i czekał na odpowiedź przybysza. Obserwował także jakich technik i ruchów używa przybysz.

91Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Pią Sty 14, 2011 8:55 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
- O zobacz znów przybysz. Ten wymiar jest zbyt zajebisty :D. Powiedział ze spokojem i obserwował chłopaka.

92Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 1:19 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Yoh
Koleś lekko uśmiechnął się kiedy do niego podleciałeś. Wystawił palec wskazujący w Twoją stronę i zaczął ładować jakąś kulkę. Kiedy ją wystrzelił, użyłeś Bakudou #81, Danku i zablokowałeś atak. Przelatując przez dym i myśląc że go zablokujesz, używasz Bakudou #79, Kuyou Shibari. Udaje Ci się, jednak mężczyzna się uśmiecha i patrzy na Ciebie.
- Hadou na takim poziomie? No, no.. Gratuluję. - powiedział spokojnie i czekał na to co zrobisz. Ty po prostu wykonałeś dalszą część swojego planu, znikając i atakując go z 10x Kamehameha. Oberwał... Ale nic mu się nie stało poza lekko zranioną lewą ręką. Bakudou zniknęło, a ten znów mógł się ruszać.
Momentalnie zniknął i pojawiając się przy Tobie, zadał Ci naprawdę potężne uderzenie z kolanka w brzuch. Następnie wyrzuciwszy w powietrze, uderzył w twarz. Odleciałeś kilka metrów w lewo, gdzie czekał na Ciebie ten nieznajomy wojownik. Po prostu nie zorientowałeś się kiedy, ale zniknął i był na linii twojego lotu. Nie zdążyłeś się zatrzymać, uderzył ze złożonych rąk prosto w Twoje plecy, co spowodowało że uderzyłeś o ziemię z niewyobrażalną szybkością. Cholernie bolą Cię plecy, masz lekkie zaniki równowagi.

Michass
Udało Ci się podnieść i usiąść.

Rayem
Obserwujesz póki co całą walkę.

Bumber
Zostałeś przez niego całkowicie zignorowany.

Ogólnie:
Po sprawieniu że Yoh zaliczył glebę, wojownik spokojnie unosi się w powietrzu wyglądając na skoncentrowanego. Wygląda na to że szuka czyjejś energii, ale póki co nie udaje mu się to.
Co najdziwniejsze, Yoh walcząc z nim poczułeś zupełnie przez przypadek że koleś ma podobną energię do reiatsu, ale nie jest to, to samo.

Stany:
-
Smoku: Zaburzenia równowagi.
Bumber: Zaburzenia równowagi i słaby ból kręgosłupa w miejscu uderzenia.
Michass: Duże zaburzenia równowagi, możesz stać, ale przy ruchu się przewrócisz.
Rayem: Dużo zadrapań na ciele, lekko poparzona lewa ręka.
Yoh: Słabe zaburzenia równowagi i ból kręgosłupa w miejscu uderzenia.

+
Smoku: Problem z oddychaniem zniknął.
Rayem: Zaburzenia równowagi zniknęły.

93Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 12:51 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
Smoku wstał i wystawił rękę w dół, wystrzelił wiązkę enegii w ziemię. //Technika będzie w nowym spricie.// Zaś drugą ręką związał przeciwnika, po czym z ziemi poleciał ogromny strumień mocy. Jeżeli się to nie udało, smok strzela blastami, teleportuje się za wroga, uderza go w kręgosłup i znika.

94Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 12:58 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak obserwował dalej całą sytuację.
- Szuka czegoś, czy nas ignoruje? - pytał sam siebie.
- Nie jest dobrze. Styl walki nic mi nie mówi, ni umiem go porównać z nikim z nas. To jakby mieszanina Saiyana z jakimś szybkim od sterydów kolesiem... Moment... Saiyan to złe porównanie, my walczymy byle by wygrać... :/
Na krzyż.
He? W sensie, że na krzyż z nim?
Ta, ale nie w tym sensie o jakim ty pomyślałeś. Przypatrz się. Ten koleś nie zwraca najmniejszej uwagi na innych, gdy walczy z 1 z nas.
Co w związku z tym? Mam mu zaserwować nożyce z Ki Swordów, jak będzie się z kimś nawalał?
Nie. Trzeba go zaatakować wspólnie. Gdy jeden kończy, drugi atakuje od razu z prawej lub lewej i tak w kółko. Ale trzeba uzyskać efekt krzyża, więc każdy będzie musiał atakować, bez zatrzymywania się.
To dość skomplikowane. Poczekajmy z tym.
Nie ma czasu. Pamiętasz swoje poprzednie walki? Czekałeś ze skuteczną taktyką na sam koniec i w rezultacie albo była już nieskuteczna, albo ktoś cię wyprzedzał, gdy miałeś szansę "zabłysnąć".
No dobra, powiedz im to...

//Ta część trwa, przy realizacji strategii Smoka. Ta poniżej, już po jej wykonaniu.//

Horor przystąpił do dzieła. Za pomocą swojej kox telepatycznej zdolność, która działa tylko, gdy ten jest w Świecie Bogów, zaczął wszystko wyjaśniać.
- Słuchajcie. Wiem, że to nie jest jakiś fantastyczny plan, ale możliwe, że okaże się skuteczny, ale musicie WSZYSCY wziąć w nim udział. Ten koleś ignoruje was, gdy walczy z daną osobą. Mam takie podejrzenie, ale warto spróbować. Zaatakujemy go na krzyż. Jedna osoba go zajmie, a gdy skończy, kolejna ją zastąpi, atakując z boku. Musicie być szybcy, by w rezultacie ogłupiał i ktoś podbił go do góry, a następna osoba wbiła go mocno w glebę. Jeśli to wszystko się uda wspólnie zaatakujemy go wszyscy falami energetycznymi co jak go nie zabije to przynajmniej porządnie pokiereszuje.
- A więc? Kto zajmie się odwróceniem jego uwagi?

- Ja się tym zajmę, wy się zastanówcie, czy chcecie brać w tym udział!
- krzyknął na koniec, by inni mogli go usłyszeć.

Chłopak przybrał formę Super Wojownika. Teraz można zobaczyć, jak bardzo się zmienił, choćby po fryzurze. Moc była o wiele, wiele większa niż przedtem na tym poziomie. Chłopak ruszył na przeciwnika. Pozorował atak z prawej pięści, ale zamiast zadać cios wystawił otwartą dłoń, z której wyleciały 3 pierścienie energii. Zrobił to tuż przy nim, więc raczej nie powinien tego ominąć.
Jeśli udało mu się go zablokować, odsuwa się do tyłu i by odwrócić uwagę od reszty miota kilka pocisków i kończy Maximum Flasherem, by ograniczyć mu widoczność. Celuje w głowę, by efekt był lepszy i by nie zniszczyć pierścieni.
Jeśli blok się nie udał znika i pojawiając się za nim, stara się nawiązać walkę wręcz. Jeśli do niej dochodzi, a ktoś godząc się na plan, chce dołączyć do walki, odrzuca przeciwnika przez prosty Ki Cannon. Na koniec odsuwa się na bok, by zebrać siły.

95Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 4:00 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
[Wspólny atak..? Plan nie jest głupi, ale czy na takiego przeciwnika zadziała? Cóż, spróbować nie zaszkodzi.]

Chłopaka bolał kręgosłup, a utrzymywanie równowagi sprawiało mu niewielkie problemy. Wiedział jednak jak to rozwiązać. Nie miał zachwiań energii, więc po prostu wzbił się w powietrze obserwując przez chwilę poczynania Smoka i Rayema.
- On rzeczywiście nie przejmuje się nami kiedy walczymy pojedynczo, ale mało przypadków było w historii że spotkałem wojowników którzy spokojnie unikali uderzeń nawet 3 wojowników? On zdecydowanie przewyższa ich siłą, co za tym idzie nie wiem czy taka strategia coś da.. No, ale spróbujemy.. - powiedział cicho do siebie, po czym spojrzał na dziewczyny stojące na ziemi za nim i przyglądających się całemu zajściu. Chłopak przewrócił szybko głowę wracając do obserwacji przeciwnika, dając tym samym dziewczynom zgodę na to by pomogły w walce. Kiedy te się przygotowywały, Yoh uśmiechnął się. Stanął w powietrzu w pozycji bojowej, po czym zaczął wyzwalać naprawdę ogromne pokłady energii. Nie zmieniał jednak swojej postaci, jedynie zwiększał moc w normalnej formie. Nie była to jego cała moc, a dorównywała mocy jaką miał na formie SSJ2 zanim zaczął trening w Dangai z Rayemem, dziewczynami i Sameyarem.
W pewnym momencie zniknął i kiedy Rayem skończył od razu pojawiając się z prawej strony przeciwnika, zaczął go okładać. Jego ruchy były zdecydowanie szybsze niż wcześniej. Chłopak chce nawiązać walkę wręcz przez dłuższą chwilę by dać szansę również innym wojownikom. Jeżeli przeciwnik chce go zaatakować z KI lub złapać, znika i pojawiając się za nim, puszcza kilka KI Blastów w jego stronę.
[Tak do niczego nie dojdziemy.. Ktoś musi włączyć się do walki, kiedy będę z nim walczył wręcz. Odpieranie uderzeń kilku przeciwników na raz nie będzie takie proste, ale nie wolno mi go ignorować.]

Yoh znowu podlatuje do nieznajomego wojownika i tym razem stara się walczyć wręcz. Czeka aż ktoś włączy się do walki.

W tym samym czasie Ayano zmienia swoją formę na ApocDestroyer'a i stara się uchwycić przeciwnika w pułapkę, stosując słabszą wersję techniki OmegaDestroyera z tworzeniem pieczęci na określonym obszarze.
Gemmei również nie zamierzała próżnować. Włączając aurę, podleciała do przeciwnika i zaczęła go atakować jednocześnie z Yohem. Silvia również nie pozostawała obojętna.
- Nie ma szans by złapać go na zwykłe Hadou czy Bakudou. Tu trzeba czegoś mocnego, zaskoczenia.. Już wiem! Ale to będzie mnie kosztowało trochę.. Mniejsza o to.. - powiedziała spokojnie i zaczęła coś mówić pod nosem. W pewnym momencie, przeciwnika powinny związać bardzo mocne pasy, które w dodatku zostały przygniecione dziwnymi, niewielkimi bloczkami. Przeciwnik powinien runąć w tym momencie na ziemię, nie spodziewając się że podczas walki z innymi ktoś zastosuje taką technikę.
- Bakudou #99-1: Kin.. - powiedziała kiedy ten już leżał sparaliżowany na ziemi. Dziewczyna uśmiechnęła się po czym zaczęła znowu mówić coś pod nosem.
- Bakudou #99-2: Bankin! - krzyknęła w pewnym momencie. Przeciwnika powinny na początku obwinąć wokół przeciwnika biały materiał, coś co w pewnym sensie upodobni go do mumii. Następnie dziewczyna wykonała jakiś ruch, a w sparaliżowanego mężczyznę wbiła się masa ostrzy. Na koniec złączyła dłonie, jakby chciała klasnąć. Na przeciwnika zleciał pokaźnych rozmiarów skalny(?) blok wypełniony reiatsu miażdżąc go. Silvia po tym wszystkim dosłownie upadła na kolana, mimo wszystko nawet dla niej taki poziom jest niewyobrażalnie wysoki..

[Cholera! Nawet ja nie wiedziałem że umie wykonać Bakudou aż na takim poziomie.. Naprawę nieźle.. To mnie zaskoczyłaś..]

96Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 4:19 pm

Kumalski

Kumalski
Third Child
Third Child
Bumber stoi zmęczony i odpoczywa. W między czasie szuka jakiegoś słabego0 punktu u przeciwnika.

97Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 5:24 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Ehh.. Zbyt wiele nie zdziałam, ale może się przydam. - Próbuję przejść na Dragon Form jeżeli mi się udało to teleportuje się nad przybysza i używam techniki Soul Punisher. Jeżeli nie to próbuję na chwile wstać i kawałek podlecieć a następnie użyć Dragon Attack na przeciwniku

98Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 5:58 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus telepatycznie //ale do jednej osoby// powiedział do Yoha:
- Opanowałem nową technikę dzięki której mogę rozdzielić się na 5 postaci wliczając mnie, więc mogę jakoś pomóc. Technika trwa godz. ,a to chyba nie jest mało czasu? Jeśli masz jakiś inny plan to trudno, ale chyba warto spróbować. Maximus czekał na odpowiedź Yoha.

99Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Nie Sty 16, 2011 7:47 pm

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
[Eh, nieco dużo tu ludu jak na jednego kolesia, ale wypadało by pomóc]
Chłopak stojąc w tym samym miejscu skumulował czarną energię w dłoni.
-Hado no 90 Kuroihitsugi- Następnie w miejscu gdzie stał nieznajomy przybysz, czarna energia zaczęła tworzyć skrzynię w której się potem znajdował, gdy tylko skrzynia go całkowicie przykryła, kolce wyrosły ze skrzyni po czym zniknęła.
[Chyba styknie jak na razie, ciekawe czego ten koleś chce...]- Chłopak zaczął obserwować sytuację uważniej, by w razie gdyby czegoś próbował szybko zareagować.

100Głąb Lasu - Page 4 Empty Re: Głąb Lasu Pon Sty 17, 2011 2:09 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Smoku
Nie udało się go zaatakować w ten sposób. Kiedy przyłożyłeś rękę do ziemii, teleportował się do Ciebie i nawet nie zdążyłeś przekazać energii, a już dostałeś kopa w podbródek. Wystrzeliłeś odruchowo kilka Blastów aby odskoczyć i mieć szansę kawałek się od niego oddalić. Udało Ci się, ale wolałeś póki co nie atakować bo nie wiedziałeś co planował mężczyzna. W pewnym momencie wyleciał z dymu i chciał Cię zaatakować, kiedy to uderzył go kolejny wojownik jakim był...

Rayem
Poleciałeś w formie SSJ na przeciwnika, który zbliżał się do Smoka i uderzyłeś go z pięści w twarz na tyle mocno że odleciał. Nie zauważył Cię, ot co. Niestety, nie udało Ci się go zablokować. Podleciał do Ciebie, ale że byłeś w formie SSJ, nawiązaliście całkiem ładną walkę wręcz. Nie było możliwości jej przerwania i zaatakowania z KI. W tym samym czasie...

Yoh
Po zwiększeniu swojej mocy, zniknąłeś i pojawiłeś się z prawej strony walczącego z Rayemem przeciwnika. Zacząłeś go okładać, lecz i Twoje ciosy i ciosy Rayema były spokojnie unikane, przeciwnik był o wiele szybszy od Was. Mimo że byłeś zdecydowanie szybszy niż wcześniej, właśnie dzięki dodatkowej mocy, to dalej byłeś zbyt wolny by trafić tego przeciwnika. Ray również nie mógł tego dokonać, będąc nawet w formie SSJ.
Zaraz po Tobie do walki włączyła się Gemmei. I znowu to samo. Unikanie ciosów nie sprawiało mu żadnego problemu. Ba! Nieznajomy wojownik zaczynał się już nudzić tym że nie możecie go w ogóle trafić. Ayano zaczęła tworzyć mniejsze i słabsze wersje pieczęci, czego jednak zajęty Waszą trójką wojownik nie dostrzegł.

W pewnym momencie walkę wręcz przerywa nagłe pojawienie się dziwnych pasów wokół przeciwnika, które dzięki zaskoczeniu wbiły go w ziemię i uniemożliwiły ruch na jakiś czas. Nagle, wokół zaskoczonego wojownika obwinął się nieznany, biały materiał upodobniając go dosłownie do mumii. Następnie, kilka ostrzy go przebiło i znowu uniemożliwiło jakiegokolwiek ruchu. Na koniec został przygnieciony bliżej niezidentyfikowaną skalną (?) płytą.
Nie mieliście pojęcia czy to koniec, ale wielu z Was w to wątpiło. I słusznie.
W pewnym momencie nastąpiła ogromna eksplozja energii, która odepchnęła wszystkich trochę dalej. W jej epicentrum stał poharatany i wściekły mężczyzna. Nie zamierzał tego tak zostawić..

Bakudou #99 w wykonaniu Silvii naprawdę go wkurzyło.

Bumber
Na początku nic nie znalazłeś. Teraz widzisz jak każdy że jest lekko zraniony po zagrywce Silvii.

Michass
Udało Ci się przejść w Dragon Form, ale jak na złość, teraz to właściwie nic nie pomogło. Kiedy teleportowałeś się nad przybysza, zorientowałeś się że tego nie ma. Był on nad Tobą i wkurzony dosłownie wbił Cię jednym uderzeniem w ziemię. Dodatkowo, kiedy leżałeś, wylądował, a właściwie opadł będąc w powietrzu na twoją lewą rękę, doszczędnie łamiąc Ci w niej kości. Ból niewyobrażalny. Nie miałeś siły się ruszać.. A właściwie, nie chciałeś się ruszać żeby się nie narazić na dodatkowy atak.

Sameyaro
Kiedy zacząłeś komulować czarną energię w jednej z dłoni, koleś zniknął i nim skończyłeś pojawił się za Tobą. Chciał uderzyć, ale dziwnym sposobem przewidziałeś to i się schyliłeś. Nie wiedziałeś jak to zrobiłeś, ale nagle dostałeś takiego olśnienia że musisz się schylić. Kiedy koleś nie trafił, Ty odskoczyłeś i wykonałeś Hadou #90, Kuroihitsugi. Mimo wszystko, niewiele to pomogło. Rozsadził sześciokąt energią, nim zaczęły się tworzyć "kolce" które miały go przebić wewnątrz. Pojawił się przy Tobie i uderzył w brzuch z taką siłą że na chwilę pojawiły Ci się przed oczyma obrazy z dziecięcych lat. Zaraz jednak wróciłeś do rzeczywistości. Odleciałeś kilka metrów dalej, ledwo oddychając.
Był naprawdę wściekły i nie dawał wykonać Wam żadnego ruchu.

Rozglądał się za Silvią, którą.... Zasłonił Yoh. A ten po prostu tego nie wiedział. Dziewczyna była wykończona.

Ogólnie:
Koleś posza wyszukiwaniem jakiejś energii miał jeszcze jeden cel. Odnaleźć i zabić Silvię, którą zasłonił Yoh.. Był wśiekły, atak 1vs1 nie byłby dobrym pomysłem w tym wypadku.

Stany:
-
Smoku: Małe zaburzenia równowagi.
Bumber: Małe zaburzenia równowagi.
Michass: Zaburzenia równowagi, zmiażdżone kości w lewej ręce. Nie możesz nią poruszać..
Rayem: Dużo zadrapań na ciele, lekko poparzona lewa ręka.
Yoh: Słaby ból kręgosłupa w miejscu uderzenia.
Silvia: Wykończona ze względu na zużycie energii, brak możliwości wykonania jakiejkolwiek techniki z użyciem energii, brak możliwości walki.
Sameyaro: Ciężki oddech, ogólny problem z poprawnym oddychaniem.

+
Bumber: Ból kręgosłupa zniknął.
Yoh: Zaburzenia równowagi zniknęły.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 11]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.