- Szukamy czegokolwiek, co wyda się któremuś z Nas podejrzane. - powiedział do wszystkich będących w kopule.
- Hands of the God napewno nie będą na widoku, więc albo tak jak powiedział Viego szukajcie źródła jakiejś energii, albo rozglądajcie się za czymś podejrzanym. - powiedział i schodził coraz niżej.

//Ja też lecę na dzisiaj ;s//

- Na razie nic. A do dna daleko. W międzyczasie, Shigen, opowiesz nam, co tam w Piwnicy i dlaczego dopiero teraz szukacie tych rękawiczek. Czy tych sześciu pierdzieli mogło o nich nie wiedzieć?
Ironizował Viego, przeszukując dalej głębiny.

//No to ekipa Indiany Atsuko powraca rano xd//

- Wg. nich rękawice te ostatnio zaczęły być zbyt aktywne. Jeżeli dalej będą aktywować się w tych samych odstępach czasu, za jakieś 50 lat ten wymiar zniknie. A z nim wszystkie inne. Zresztą.. Wg. moich odczytów ostatnia aktywność Hands of the God miała miejsce.. Trzy dni temu. Dziwię się że jej nie poczułeś Ty lub Yoh. Przecież jesteście Jigen Tankenka. Aż tak ciekawy jest ten wymiar? - powiedział, a na koniec zapytał ironicznie obydwu chłopaków.
- A w Piwnicy ostatnio nic ciekawego. Dużo ostatnio się mówi o zaginięciach rzeczy w wielu wymiarach. Jeżeli znacie jakiegoś osobnika którego widział Wszechmogący w jednym z wymiarów gdzie są Smocze Kule, to dajcie znać. Szara bluza. Tak go określili w wielu wymiarach. - powiedział i uśmiechając się popatrzył w stronę Yoh'a.

Jesteście coraz głębiej, odczuwacie zimno na skórze ale nic nie widzicie.

Mikidiusowi znudziła sie podróż kulą dlatego postanowił zrobic to samo co ostatnio.
Stworzył klona a potem wleciał w niego dzieki czemu będzie mógl oddychac pod wodą.
Spróbuje poszukać w mniej dostepnych miejscach gdzie kula sie nie zmieści-powiedział i popłynął sprawdzać szczeliny i inne mało dostepne miejsca.
Troche ciemno musze zdać sie na instynkt.

Idiota.. - powiedział Ketsu

Mikidius wpłynał do kuli i powiedział.
Kamienie,kamienie i kamienie niewiem gdzie to może byc.Bynajmniej na tym poziomie niema.Musimy zejść niżej..
//Połączyłem sie z klonem a mój klon jest z wody dlatego moge przejsc przez woda kule//

- Ta, jest dość ciekawie, pojawili się w tym wymiarze Gidayu. Byliśmy ostatnio nieco zajęci, dlatego jakoś nie zwróciliśmy na to uwagi. Zniknięcie wszystkich wymiarów to niezbyt fajna perspektywa... Trzeba było od tego zacząć gadaninę. Te Boskie Ręczne Skarpety chyba same z siebie robią jakieś zaburzenia tempospatialne, skoro moje Worldwide Reading jeszcze ich nie wykryło.

- No to niżej.. - powiedział do siebie i zszedł jeszcze niżej, gdzie zaczynało się już odczuwać mocniejsze zimno. Jemu to nie przeszkadzało, ale kilka osób nie było przyzwyczajonych do zimnej wody.

- Shigen, ostatnio dużo się działo i tyle.. Jak mówi Viego. - dodał i schodził najniżej jak mógł.

Widzicie coś?Bo ja narazie nic nie widze.-powiedział Mikidius

Ahh..miło tu - powiedział Ketsu..
No ale, Yoh, nie da się jakoś przyspieszyc tej kuli ?

- Ahh.. Gidayu.. Takie problemy z nimi tu były? - zapytał z ciekawości Viega i Yoh'a.

Schodzicie coraz niżej, niżej i niżej. Sami nie wiedzieliście że jezioro jest tak głębokie. Nagle Viego coś dostrzega. Na prawo od kuli którą zlatujecie, widzicie jakieś kamienne drzwi. Jest na nich wyryty jakiś znak, ale nie wiecie co to oznacza.

Chłopak podpływa kulą na tyle blisko, by drzwi wciągnąć do środka kopuły, uważając tym samym na to by nie "pękła".
Kosztowało go to wiele energii, ale teraz można zbadać drzwi od środka, albo nawet je otworzyć.
- Hmm.. Ketsu, gdybym wiedział to bym Ci powiedział, uwierz mi. - powiedział do Ketsa, uśmiechając się.

Ketsu otworzył drzwi i wpłynął do środka..

Mikidius przyglądał sie drzwią i myślał jakby je otworzyć.
Po chwili zapytał -Wiecie jak je możemy otworzyć?.Wyglądaja podejrzanie.

Kiedy Ketsu dotknął drzwi, odepchnęła go jakaś czerwona energia. Odbił się od kopuły i spadł na jej dół.
Nic sobie nie zrobił, bo kopuła była z wody, raczej nie należała do twardych. Mimo to, wiecie że nie otworzycie drzwi siłą.

Ketsu zaczął dmuchac w drzwi z nadzieją, że się otworzą..

Dmuchanie (w) drzwi nic Ci nie dało.

Sądze że tutaj chodzi o ten znak.Czy wie ktoś co on oznacza?-zapytał Mikidius przyglądając sie znakowi.

Trzeba wypowiedziec magiczne zdanie - powiedział Ketsu ironicznie

- Magiczne zdanie byłoby za łatwe.. - powiedział Yoh z jeszcze większą ironią w głosie.
- Hmm.. Znak? Ten znak... Gdzieś już... Nie, nie kojarzę. Nie wiem co on znaczy. Viego, może Ty coś zgadniesz? - zapytał.

Co robimy..? - zapytał Ketsu

- Nie mam zielonego pojęcia. - powiedział.

- Może z energii zrobić kształt tego znaku i przyłożyć do niego co? Może zadziała. Maximus czekał na odpowiedź reszty.

Warto spróbowac.Mamy inne wyjście?-zapytał Mikidius patrząc na reszte.
Ale kto to zrobi?