Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 16 z 17]

376Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Pon Kwi 02, 2012 8:45 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Człowiek opuszcza swój świat po wojnie z kosmitami, oblatuje ponad pięćset szukając chwili spokoju i natrafia na ludzi, którzy prawie że CHCĄ PRZYWOŁAĆ TAKICH ZASRAŃCÓW. Będę w ogrodzie.
Wyszedł z mostka, zamykając Linker i wygaszając zbroję Lightknight. Udał się w typowym dla siebie tempie do ogrodu ulokowanego za sektorem mieszkalnym.
- Tego mu się nie da zaprzeczyć. Niby co najmniej wspólnie dalibyśmy radę wszystkim siedmiu, ale im większa skala życzeń, tym mogą być silniejsi, mogą nawet być zupełnie inni, najpotężniejszy nam znany powstał z odtworzenia i wskrzeszenia jednej planety, tutaj niemalże półtora. Jeśli można uniknąć walki, to nie wiem, po co się w nią pchać.
- Wiecie co? Zgodnie z informacjami o waszych przeszłych ekspedycjach wychodzi na to, że syn Katasa //Kami// miał rację - paradoksalnie wszystko byłoby o wiele lepsze bez Kul. Cóż, wtedy niedawne zniszczenia obejmowałyby tylko Iesterię, bo nie byłoby dwóch takich, którzy myśleli, że nikt nie chce ich im zebrać... Nie zwracajcie na mnie zbytniej uwagi. Naturalne rozmyślania sztucznej inteligencji.

377Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Wto Kwi 03, 2012 3:24 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max zwlekał chwilę z odpowiedzią, w tym czasie do rozmowy włączył się Keiji. Chłopak wysłuchał słów przyjaciela i zaczął się nad czymś zastanawiać. Nagle przypomniał sobie, że miał odpowiedzieć na pytanie Kaylin.
-Chciałem po prostu wiedzieć czy istnieje jakiś sposób na większą ilość życzeń gdyby tym razem się okazało, że trzy to za mało.
Iester odwrócił się, prawdopodobnie znowu zaczął się nad czymś zastanawiać.

378Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Sro Kwi 04, 2012 11:29 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Ayano niekoniecznie wiedziała na jaki temat toczy się teraz rozmowa na mostku. Miała świadomość tego, że Kaylin chce wypowiedzieć życzenia jak najogólniej. Nie miała jednak pojęcia o żadnych smokach i sam fakt, że coś takiego może powstać z używania smoczych kul było dla niej dosyć przerażające. Właśnie od teraz chciała używać ich jak najrzadziej.
- Zgadzam się z Damensayą... Jakby spojrzeć na to z nieco innej perspektywy, rzeczywiście byłoby lepiej. Ile razy użyliśmy już smoczych kul?
W tym momencie do nastolatki podeszła Gemmei. W przeciwieństwie do swojej 'towarzyszki' ona dobrze wiedziała o jakie smoki chodzi i nie zamierzała w tym przypadku dopuścić do tego by one powstały.
- Póki co, tylko raz.
- Ale życzenia też nie miały małej skali. Zamarad musiał przywrócić Terrę do stanu sprzed pojawienia się Ami Saiki, która wyssała z niej całą energię. Dodatkowo, trzeba było ożywić wszystkich których zabiła ona lub jej podwładni.
- Trzecim życzeniem było rozłączenie trwałej fuzji Ketsa oraz jednego z Maximusów. Proponuję po tym użyciu kul, poczekać aż będą ponownie aktywne, zebrać je i ukryć w bezpiecznym miejscu.
W tym momencie Gemmei spojrzała na holograficzną wersję Ayako oraz Damensayę. Następnie na Kaylin.
- Będą trzy możliwości. Geofront, Latające Miasto lub prywatny wymiar Viega i Kaylin.
- A co z wymiarem Yoha i Silvii?
- Mam do nich zaufanie, ale nie jestem przekonana czy dawanie smoczych kul pod opiekę między-wymiarowemu złodziejowi poszukiwanemu spokojnie w ponad 100 przestrzeniach byłoby dobrym pomysłem.
Ayano spojrzała na swoją 'towarzyszkę'.
- Coś w tym jest...

379Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Sro Kwi 04, 2012 12:20 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Jakikolwiek inny wymiar odpada. To byłoby równoznaczne z zabraniem kul z ich świata. Latające Miasto odpada, zdarza nam się czasami lecieć gdzieś w kosmos. Najlepiej będzie znaleźć ich twórcę. Cóż, jak widzicie, kilka sporych życzeń już rzuciliśmy. Ale jeśli uda nam się to zawrzeć w dwóch, co z trzecim?
- Mam pomysł. Może jeśli uda nam się to zmieścić w dwa życzenia, poprzez trzecie zlokalizujmy twórcę Kul.
- W sumie, czemu nie. Wiemy jedynie, że chociaż może pochodzić z cywilizacji z Anteques, nie było go tam. Inaczej Kul by nie było.
W tym momencie Viego wrócił. //miałem walnąć temat z ogrodem, ale na razie nie trzeba. po prostu sobie tam podlewał jego grządki z uber-ostrymi paprykami chili i ognistymi kwiatkami znanymi z Mario.//
- Mam nadzieję, że do czegoś już doszliście.
Nie powiesz im, że wszedłeś do systemów Miasta i podsłuchałeś całą rozmowę? ]]
[Nie. Mój ogródek jest ważniejszy.]

380Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Sro Kwi 04, 2012 6:13 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Sandra wzięła Mayu na ręce. Dziewczynka była zmęczona i szybko zasnęła. Słuchała rozmów i nad czymś się zastanawiała. W zasadzie nie miała lepszych pomysłów niż te, które już padły z ust innych. Postanowiła nie wtrącać się w dyskusję.
Keiji także nad czymś się zastanawiał jednak postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami.
- Jak już wspomniałem uogólnienie życzeń nie koniecznie jest dobrym rozwiązaniem. Smok może to zinterpretować dwojako. Oczywiście mówię tu o wersji Kaylin, która mówiła o naprawieniu szkód i wskrzeszeniu poległych podczas 'wydarzeń, w których Max i Shigeru brali udział'. Opcje są różne. Od spełnienia życzeń tak jak my sobie tego życzymy po wskrzeszenie także dawnych przeciwników... jak i samego Shigeru, którego jak podejrzewam niekoniecznie chcecie teraz przywracać do życia. Oczywiście ze wszystkim mogę się mylić. Niezbyt orientuje się w zasadach działania tych kul.

381Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Sro Kwi 04, 2012 6:58 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- No to może skrócona instrukcja obsługi Kul, specjalnie dla Keijiego? Kaylin, zacznij.
- Co najważniejsze, różne smoki mogą mieć różne zakresy mocy, ale jedno je łączy - życzenie nie może przekraczać mocy twórcy Kul i smoka zarazem.
- Jak na przykład Shenron w jednym świecie nie mógł przywrócić dusz zmarłych, rozlazłych po świecie, do zaświatów. Mógł ich odesłać, ale by wrócili. Shenron i Porunga nie mogli również zabijać na życzenie.
- Czerwony mógł, ale to inna sprawa... Niektóre smoki mają również zasadę: spełniają dane życzenie tylko jeden raz. Czyli raz zostałeś wskrzeszony - kończy ci się abonament. Nameczański Porunga miał właśnie możliwość wskrzeszania wielokrotnie, ale przed wzmocnieniem mógł tylko jedną osobę na życzenie. Zrozumiałe, ale niepraktyczne.
- Jeśli już jakieś życzenie zostanie wypowiedziane, smok je spełnia dokładnie tak, jak zostało wymówione. Plus, niekoniecznie spełnia życzenie tego, kto go przyzwał, ogólnie pierwsze, które usłyszy.
- Znowu o Czerwonym, co?
- Tak.
- Dobra. W paru gałęziach światów była ciekawa heca, bo były trzy smoki. Oryginalny, nameczański Porunga, Shenron powstały na alternatywnej wersji Terry oraz Czerwony Shenron, który powstał, gdy Opiekun planety miał jeszcze pełną moc, czyli zanim rozszczepił się na dobrego gościa i złego gościa. Czerwony Shenron mógł spełnić jedno życzenie, absolutnie dowolne. Nawet takie, które zostało wypowiedziane przypadkiem, przy zastanawianiu się, bez intencji wymówienia tego życzenia. A potem kule rozlatują się po galaktyce i jeśli nie wrócą na planetę w rok, planeta przestaje istnieć.
- Na szczęście Zamarad to przyjemniejszy koleżka.
- Ej, tak właściwie... Czy czasem Shenronowi nie dawali czasem życzenia przywrócenia "tylko dobrych ludzi"? Czyli jak by to mogło być, "Przywróć do życia wszystkich dobrych ludzi, którzy zginęli w wydarzeniach, które nastąpiły po przybyciu Shigeru Nakatoniego i Maxa Hatsutoku na Iesterię"? Szczerze, na miejscu Zamarada bym zapytał, czy w zestawie, czy bez i z jakim sosem.
- Całkiem fajnie to skleciłeś. Szkoda tylko, że takie zdania niekoniecznie dobrze brzmią po erfelańsku. Szaleństwo przyimków i interpunkcji przy takich zdaniach złożonych.
- Mówi ktoś, kto nad tym pracował.
- Mówi ktoś, kto nie próbował ogarniać takiego projektu z tyloma ludźmi o różnych opiniach. No, Keiji. Właściwie, to tyle z ogólnych cudów na kiju związanych z Kulami. Dodatkowe wątpliwości?

382Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Sro Kwi 04, 2012 10:07 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Chłopak spokojnie wszystkiego wysłuchał. Łatwo przyswajał wiadomości, więc większość z tego co usłyszał zwyczajnie zapamiętał. Wszystko także przemyślał.
- Dzięki. Tylko, że znów pojawia się problem z interpretacją. Wskrzeszenie tylko dobrych ludzi... Co tak naprawdę uważasz za zło, a co za dobro? Ważniejsze, co smok uważa za dobro? To może zależeć od tego, gdzie po śmierci trafili ludzie. A nie każdy, kto trafił do piekła koniecznie zrobił coś naprawdę złego. Przecież nie wiadomo jak osądzani są ludzie. Nieważne jak byśmy uogólnili te życzenia zawsze pojawia się jakiś problem.
Chłopak zaczął myśleć. Nie trwało to zbyt długo.
- Z tego co zrozumiałem to na Iesterii rzezi dopuścił się Shigeru z innego wymiaru, a na Terrze ludzie ucierpieli podczas walki Nakatoniego z Yohem, tak? Może życzenie pokierować w ten deseń? Chociaż...
Keiji starał ułożyć sobie w głowie kilka wariantów, jednak żaden niezbyt pasował.
- Też będzie zbyt ogólnie, lub zabraknie życzeń. Coś w stylu "Wskrześ ofiary ostatniej walki Shigeru" jako pierwsze... "Wskrześ ofiary rzezi na Iesterii, której dopuścił się Nakatoni z innego wymiaru" i zostaje nam ostatnie "Przywróć Terrę i Iesterię do poprzedniego stanu". Chociaż to ostatnie także może zostać zinterpretowane zupełnie inaczej. I wtedy także zabraknie nam życzenia na pomysł... em... Na pomysł o znalezieniu wszechmogącego. Jednak ostateczna decyzja należy do was.

//Nie jestem pewien czy Alister i Keiji się znają.//

383Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Czw Kwi 05, 2012 6:40 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//Też nie.//
- Szczerze, nie mam pojęcia, jak smoki to robią. Shenronowi to wychodziło, to zakładam, że Zamarad też jakoś to ogarnie.
- Właściwie, jeśli dałoby się zniszczenia i na Iesterii, i na Terrze zawrzeć w jedno życzenie, to czemu rozbijać wskrzeszanie na dwa?
- W sumie, jak tak sobie teraz przypominam... Machnąłem się trochę.
- Że w czym?
- Zapomniało mi się, jak dokładnie idzie gromadzenie negatywnej energii w Kulach. Jak to się wydaje na intuicję, życzenie dla dobra ogółu czy dla własnej korzyści - które powinno zgromadzić w kulach więcej negatywnej energii?
- Na intuicję, samolubne.
- No, patrząc w ten sposób...
- Haczyk?
- Dokładnie. Przez dość długi czas nie miałem z Kulami styczności i dlatego zapomniałem, że one spełniają pewną formę zasady zachowania energii. Nie jest tak, że im "gorsze" życzenie, tym więcej negatywnej energii. Zostaje wytworzone tyle samo pozytywnej i negatywnej, a ta druga jest gromadzona w Kulach, by się nie panoszyła po świecie i powinna zostać w nich powoli neutralizowana. Pomińmy fakt, że istnienie radaru wyklucza danie im na to czasu. Czyli, im życzenie ma większą skalę i jest mniej samolubne, jak na przykład naprawienie planety czy wskrzeszanie, tym więcej pozytywnej energii się wytworzy, by je spełnić. Ale w tym samym czasie tyle samo się wytworzy negatywnej.
- Czekaj, czyli to właśnie samolubne życzenia odkładają najmniej negatywnej energii w Kulach? Kompletnie przeciwnie do tego, co mogłoby się wydawać.
- I sam się na to złapałem. Daliśmy do tej pory Zamaradowi trzy życzenia, odtworzenie planety i wskrzeszenie ludzi, oba po wydarzeniach z Ami Saiki oraz rozłączenie Ketsa i tamtego Maximusa. Dwa wielkoskalowe "dobre" i jedno, które można uznać za egoistyczne.
- Czyli niezależnie od tego, jak to sformułujemy, będzie tyle samo energii, kwestia jest tego, czy rozłoży się na dwa ewentualne smoki, czy jednego.
- Jak to "rozłoży"?
- Każdego smoka tworzy jedno konkretne życzenie, a smoków zawsze jest siedem. Ciekawi mnie tylko, jak zostanie odebrane życzenie o znalezienie twórcy Kul. Samolubne, bo chcemy go tylko spotkać. Niesamolubne, bo chcemy u niego zostawić Kule, żeby mogły rozproszyć energię. Energia będzie musiała nieźle kombinować.
//Dlatego sugeruję NPC nie robić eventa z Shadow Shenronami, bo naprawdę jestem go w stanie namieszać już teraz, korzystając jedynie z info z DBGT. xd//

384Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Czw Kwi 05, 2012 2:31 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max przysłuchiwał się rozmowie, sam zastanawiał się chwilę nad sprawą życzeń i nad tym jak może zinterpretować je Zamarad. Miał kilka pomysłów lecz uznał, że albo nie mają większego sensu albo za dużo przy nich kombinowania. Patrzył na Mayu zasypiającą na rękach Sandry i po chwili sam poczuł, że jest trochę śpiący. Ziewnął.
-Dobra, nie ma co zwlekać. Wezwijmy smoka.
Spojrzał na Viega, a następnie na Keijiego. Na jego twarzy malował się ledwo widoczny uśmiech.

385Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Czw Kwi 05, 2012 7:32 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Damensaya spojrzała na resztę V-Teamu.
- W sumie, czemu by nie.
Kaylin i Alister przytaknęli.
Damensaya pstryknęła i z podłoga zaczęła się podnosić razem ze wszystkimi na mostku. Sufit się otworzył i wszyscy wjechali "piętro wyżej", podłoga się rozsunęła, odsłaniając nową, na której jechali dalej, a poprzednia wróciła na swoje miejsce na mostku. W końcu wyjechali na samą górę, na zewnętrzną górną powierzchnię miasta.

//Jest to tutaj:
http://www.anrevosprites.net/t2829-najblizsze-otoczenie-statku
Wszyscy, którzy byli na mostku, teraz tam są.
//

386Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 2:36 am

NPC

NPC
NPC
NPC
//Poprzednia część posta: http://www.anrevosprites.net/t2257p120-skrzydlo-szpitalne#59183 //

Dziewczyna wyglądała na nieco zdenerwowaną. Przede wszystkim, było jej zwyczajnie głupio, że tak ważne informacje jakie za chwilę wyjawi, trzymała w sekrecie do ostatniej chwili. Przez własne, niedojrzałe zachowanie ledwo uszła z życiem. Po drugie, nie wiedziała, czy owi zebrani tutaj obrońcy planety zwyczajnie wybaczą jej tak żałosne, dziecinne zachowanie. Nie miała jednak zielonego pojęcia, że z gorszymi problemami borykali się już z zachowaniem Yoha, Raymonda czy Maxa, którzy nie grzeszyli inteligencją pomimo ogromnej mocy. Jedynym plusem jaki za nimi przemawiał był fakt, że potrafili się mimo wszystko bronić przed ewentualnym niebezpieczeństwem, w przeciwieństwie do Lisy.
- Przede wszystkim… Naprawdę przepraszam. Zachowałam się nie tylko niedojrzale, ale również naraziłam swoje i Wasze życia… Nie wiem czy mi wybaczycie, ale nie to jest teraz najważniejsze. – twarz dziewczyny nagle spoważniała.
- Ze względu na przedmiot, który do dzisiaj był we mnie ukryty, byłam poszukiwana przez pewną, dość niebezpieczną organizację. Nie wiem jak się nazywa, w życiu również nie widziałam na oczy jej lidera. Wiem jednak, że dzięki temu co zabrał, zamierza „zmienić świat”… – stwierdziła spokojnym, acz poważnym tonem. Jej wyraz twarzy jasno dawał do zrozumienia, że cały czas zwyczajnie czuje się głupio przez to jak się zachowała.
- Wiem jednak, gdzie znajduje się siedziba tej przeklętej organizacji… – w tym momencie, spojrzeliście na Lisę ze zdecydowanie większą powagą, nieco ją tym przerażając. Mina Viega, niczym szalonego naukowca dawała jasno do zrozumienia tutaj zebranym, że nie ona pierwsza robiła przez długi okres czasu z niego konkretnego debila. Wiedział, że dziewczyna cały czas ukrywała jakieś informacje, jednak w ramach zemsty za wiadomości takiej wagi, postawił sobie pewien dość prosty cel – nie tylko zamierzał obrócić siedzibę organizacji w proch, lecz również chciał powiesić głowę jej lidera na jakimś palu i powoli podpalać przy popcornie. Owa idea przeraziła nawet Kaylin, która strzeliła chłopaka w głowę, przywracając go do normalności i nabijając dobrze widocznego guza na czole.
- No… cóż… W każdym razie, wracając do tematu… Ich baza znajduje się w okolicach Rowu Kuril i jest otoczona przez ogromną, ciemnoczerwoną barierę, która prawdopodobnie odpowiada za to, iż nie można ich zlokalizować z zewnątrz… – to nieco dziwne, że dziewczyna pokazała bez większego problemu na holograficznej mapie świata dokładne położenie owej bazy. Z drugiej strony, co jeszcze mogło zdziwić wojowników? Shigen już raz zrobił z nich głupków, wykorzystując obrońców do odnalezienia boskich artefaktów. Ami również uświadomiła im, że do obcych należy podchodzić z dystansem. Ale co z tego? Ostatecznie i tak ruszą we wskazane miejsce bynajmniej po to, by dokładnie je sprawdzić. Chcieli mieć nadzieję, iż Lisa tym razem mówi im całą prawdę – nie byli w stanie zaufać jej jednak całkowicie. Co innego Aki – on widział często w jej oczach smutek. Tym razem dostrzegł w nich jednak nadzieję… nadzieję na lepsze jutro.

387Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 7:50 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//Popcorn. Me gusta.//
Viego przyłożył rękę do guza. Gdy ją podniósł, już go nie było.
- Świetnie się składa, kilka chwil temu miałem okazję wykorzystać jakąś tajemną magię, żeby przełamać jedną magiczną barierę. Drugą przebiłem własnoręcznie. A właśnie, chwilka...
Viego otworzył zwój i go przejrzał.
- Serio, tylko na tyle was stać?...
- Co to?
- "Nagroda" za znalezienie gościowi jego magicznego świecidełka. Z tego się można nauczyć jakże mi nieznanej techniki. Uwaga uwaga... Super Kamehameha. Tak jakbym przez całe życie ani razu nie walnął jakiejś fali energii, skądże znowu. Ali, chcesz to? Dane o Super Kamehameha mam od wieków.
Alister wyciągnął rękę by złapać rzucony przez Viega zwój, schował go w kieszeni płaszcza.
- Pojazdów zdolnych dotrzeć na dowolną głębokość ci u nas dostatek. Możemy wyruszyć w każdej chwili. Kto z obecnych zamierza się zabrać, kto z nieobecnych mógłby chcieć?
- Właściwie, chcesz zrobić otwarty atak?
- Myślałem, żeby wysłać kopię na przeszpiegi. Albo od razu jakimś Hyper Beamem przypieprzyć z orbity, tak dla absolutnej pewności, że się otworzy.
//I say we take off and nuke the entire site from orbit. It's the only way to be sure.//

388Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 9:14 am

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Chłopak pojawił się na mostku, stając za Viegiem i resztą obrońców. Chłopak załapał się na końcówkę wypowiedzi Viega, nic z niej nie zrozumiał tak więc przywitał się i poprosił o wyjaśnienie :
-Hejka! Niedawno wyczułem tu 3 potężne źródła energii, rozmawiałem już z Rayemem wytłumaczył mi co nie co, lecz przydałoby się jakieś bardziej dokładne wyjaśnienie.
Było mu trochę głupio bo pewnie przed chwilą wojownicy wszystko tłumaczyli a on jak zwykle się spóźnia i trzeba mu powtarzać. Niemniej jednak stał uśmiechnięty i czekał na odpowiedź.

389Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 10:06 am

Aki

Aki
Jounin
Jounin
Aki wszedł z Lisą i Keijim(?) na mostek. Wysłuchiwał początkowo, co dziewczyna ma do powiedzenia, a następnie to, co mówili inni. Chłopak przez cały czas spoglądał na dziewczynę. Dostrzegał w niej wstyd, zdenerwowanie, ale jednocześnie w jej oczach można było zauważyć iskierkę nadziei. Tak jak zawsze były pełne smutku, teraz oczy Lisy przemawiały za nią, że ufa wojownikom i wierzy, że wszystko się ułoży. Aki się uśmiechnął.
-Nieważne jest to, czemu zatajałaś informacje. Teraz musimy się skupić na powstrzymaniu tej całej organizacji. - powiedział.
Gdy Viego spytał się, kto zamierza wyruszać, Quincy się zgłosił.
Wtedy i przybył Michass, jego również nie znał.
-W dużym skrócie - musimy zniszczyć złą organizację, która przy pomocy pewnej rzeczy ma zamiar zmienić świat. - odpowiedział chłopakowi w zielonej bluzie.

390Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 10:39 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- A bazę mają w najgłębszej części oceanu, chronioną jakąś barierą, potrafią obchodzić zabezpieczenia przeciwko nieautoryzowanej teleportacji.
- Dzień jak co dzień.

391Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 11:34 am

Aki

Aki
Jounin
Jounin
- A co do osób, które mogłyby polecieć, to wydaje mi się, że możemy odrzucić pomoc Shigeru, który się już zadeklarował, że nie będzie naszym sprzymierzeńcem, ale za to myślę, że Woogy mógłby nam pomóc. - skierował wypowiedź do Viega. - Wyczuwam jego energię gdzieś w górach Dabezhia, pójdę po niego. - dopowiedział.
Otworzył obok siebie portal prowadzący do owej lokacji, z której pochodziła energia chłopaka.

392Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 12:12 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Nie trzeba było długo czekać, gdy na mostku znów otworzył się portal. Wyszedł z niego uśmiechnięty jak zwykle Roleyo.
Rozejrzał się po pokładzie.
- Siema wszystkim! Słyszałem, że niezbędna będzie tutaj moja pomoc - zażartował.
Teraz swój wzrok skierował na Lisę, która najwidoczniej była uprzedzona do nastolatka. Nie odezwał się do niej, co mogło ją nieco zaskoczyć, a jedynie... Pomachał jej.

393Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 12:14 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
Ponownie się otworzył portal na Latającym Mieście, wyszedł z niego najpierw Woogy, a zaraz po nim Aki. Brunet stanął koło Lisy, uśmiechnął się.
-Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł, kogo sprowadzić? - spytał innych w zastanowieniu.
[Yoh też odpada, nie wyczuwam w ogóle jego energii... Choć jeszcze niedawno wydawała się być w porządku, raczej nic mu się nie stało.]

394Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 12:33 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Ryu?
- Niedawno się pojawił z powrotem w tym świecie, jego energia jest w pałacu Kamiego.
- Rayem?
- Jakieś zadanie wypełnia. Jest w okolicach Rakai.
- Przychodzi mi ktoś jeszcze do głowy w tej chwili?
- Nie. A, Alister, odholowałam twojego Tetvarina do doków.
- Dzięki. Wy jeszcze jakieś pomysły na większą załogę macie?

395Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 1:19 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Keiji tak jak Aki i Lisa przybył tu z sektora medycznego. Oparł się o jakąś ścianę i tylko przysłuchiwał rozmowom innych. Wtedy Kimura wraz z Viegiem zaczęli zastanawiać się, kto może im pomóc w wykonaniu zadania. Wojownik tylko spojrzał na chłopaka, który otworzył portal i udał się po Woogyego chwilę później z nim wracając.
(Hm... może Max? W sumie, czemu by nie. Choć wyczuwam energię Sandry i Hanako w Eminie. Możliwe, że są ranne. Shigeru walczy gdzieś na oceanie. Wyczuwam jego energię bez problemu, więc oznaczać to może tyle, że przeciwnik do najsłabszych nie należy. Nieważne. W takim składzie powinniśmy sobie dać radę.)
Chłopak cały czas milczał czekając tylko na decyzję innych.

396Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 5:24 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Soundtrack
Dziewczyna mimo wszystko zdecydowała, że pójdzie z Wami – chciała się w końcu przydać na coś więcej. Do tej pory jedynie komplikowała całą sytuację doprowadzając do wydarzenia, jakie miało miejsce dość niedawno. Zastanawialiście się, z kim tak naprawdę warto jeszcze wyruszyć do kryjówki przeciwnika. Wiedzieliście wszak, że na pewno znajdziecie tam lidera. Mając pod ręką tak potężne istoty jak pantery, które na chwilę pojawiły się w Latającym Mieście, byliście przekonani, że sam również nie jest typem jakiegoś słabeusza – co więcej, mieliście pewne obawy w przypadku walki na dnie oceanu z użyciem energii.

397Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 6:07 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
- Hej, to co? Ruszamy? Chyba nie ma co zwlekać, a nie wiem czy kogoś jeszcze znajdziemy.
Skład mógł się wydawać ubogi na taką misję, jednak Roleyo nie należał do osób, które przejmowałyby się takimi rzeczami. Pewność siebie to jedna z saiyańskich cech, jakie objawiały się u niego.
- Viego... Albo raczej Damensaya - masz nam do zaoferowania coś, dzięki czemu będziemy mogli swobodnie podróżować po dnie oceanu?
Nastolatek był w zasadzie przekonany, że coś takiego jest. W końcu zapamiętał po ostatniej wizycie tutaj, że mają nawet "super-turbo-ubranio-naprawiacz".
Później zwrócił się jeszcze do Lisy.
- Ty chyba zostaniesz tutaj? Nie ma sensu, żebyś ryzykowała podczas takiej podróży.

398Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 6:21 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
-Tak, skoro już nikt się nie pojawia, to powinniśmy ruszać. - zgodził się z Woogym.
Aki podobnie do Roleyo, wierzył, że mimo tak nikłego składu, ich misja, jaką było zniszczenie bazy, się powiedzie. Potem Woogy odezwał się do Lisy, Quincy również myślał, że dziewczynie mogłoby się stać na miejscu niebezpieczeństwo, wprawdzie była Fullbringerem i miała opanowane podstawy, ale jednak nie chciał, by ruszyła ona razem z nimi do bazy wroga.
-Woogy ma rację. - powiedział, kierując swój wzrok z Woogy'ego na Lisę. - Powinnaś tu zostać. Wiem, że chcesz pomóc, ale naprawdę lepszym wyborem byłoby gdybyś została tu i to przeczekała. Proszę. - wypowiadając ostatnie słowo, spojrzał dziewczynie w oczy.

399Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 6:37 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Chłopak tak jak jego poprzednicy był już gotowy do drogi. Zastanawiał się kto jeszcze mógł z nimi iść,lecz nikt więcej nie przychodził mu do głowy. Było mu trochę dziwnie, ponieważ nie znał tutaj nikogo oprócz Viega i jego towarzyszy. Czekał na odpowiedź na pytanie Woogy'ego o środek transportu mogący zabrać ich na dno oceanu. Obecność Lisy by mu nie przeszkadzała, lecz lepiej walczyłoby się chłopakowi wiedząc, że każdy potrafił siebie obronić, nie musiałby pomagać w obronie dziewczyny.

400Mostek - Page 16 Empty Re: Mostek Nie Lis 04, 2012 7:34 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Czemu pytasz ją, to ja jestem konstruktorem.
- Czemu pytasz jego, to ja jestem kapitanem.
- Właściwie, to tuż przed tym, jak przyszedłeś, mówiłem o tym, że pojazdów zdolnych dotrzeć wszędzie mamy od groma. Lisa, o ile nie masz jakiejś naprawdę istotnej wiedzy, która pozwoliłaby nam w miarę sprawnie wybebeszyć tę bazę, najlepiej posłuchaj Akiego i Woogyego i zostań na statku, może sobie pogadasz z Siedmioma Cudeńkami Alistera, ewentualnie z profesorkiem Ufo.
- ...wymyśliłeś to na poczekaniu, co?
- Oczywiście. Saya, a ty?
- Pilnuję mojego zewnętrznego ciała.
- Ale określenie. Chociaż w sumie... ty kontrolujesz ten statek jak własne ciało, więc w pewien sposób jesteśmy wewnątrz twojego organizmu. Mózg ro...
- ...zpocznijmy więc naszą misję. Tym razem może weźmiemy Psi i Sigmę jako nasz transport. Chodźcie do doków.
- Nie zostawiasz sobie niteczki, radco? //Jeśli nie kojarzycie tego zestawu Autentyków, szczególnie ostatniego tam, powinniście.//
- Otworzysz mi zaraz jakieś bezpośrednie łącze, pozostanie czas powrotu sygnału. Saya, jakby co...
- Jak potrzebę usłyszę, danymi popartą, czekam sobie tutaj, stale pod kartą. A jak coś będzie trzeba sponiewierać, usiądę wygodnie i walnę z lasera.
- Ty na pewno masz jej osobowość?
- Po części. Pamiętajcie, że was też bacznie obserwuję i badam.
- To już jest trochę nieswojo. Chodźmy może.
Alister zmierza do przystani, Viego i Kaylin za nim.
//Po co heca z przystanią? Żeby tylko zobaczyć czy Lisa się skusi. Awangarda w Damensayi - misja bez zapadni.//

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 16 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.