Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 17]

201Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sro Sie 03, 2011 1:36 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Hm, co to za świat?
- Takie tam ciekawe uniwersum, w którym prawie 100% istot jest płci żeńskiej. Istoty bezpłciowe czy faceci są rzadcy jak antymateria. Byłam tu zanim trafiłam do ciebie, ciekawe, czy Sakamae została królową, kiedy mnie nie było...
- To dobrze, że ja jestem zbroją. Tylko... Co z Alim?
- Hm? Co ze mną?
- Roboty strażnicze wykrywają każdego mężczyznę i go zabijają. Nie wiem, czy mógłbyś mieć czas na henshin między zostaniem wykrytym a zaatakowanym. Z drugiej strony, w jakiś sposób roboty nie atakują facetów, jeśli są przebrani za kobiety. No, Ali, będziesz potrzebował nowych ciuchów.
- Haa?! Ani myślę. A gdybym był cały czas zamaskowany jako Tetro? Dałbym radę udawać robota?
- W sumie, to mogłoby się udać... Damensaya, chodź z nami. Wtedy będzie lepiej zachować pozory. Ale najpierw przestaw Miasto w tryb ukryty. Nie chcę, by zostało wykryte, chociaż znam ten świat.
- 3 sekundy do aktywacji osłon optycznych.
JIGENRIDE
DAMENSAYA

Damensaya znów otrzymała swoje tymczasowe ciało.
- Game start. Henshin!
Ali przeszedł w T-Mode.
- Tetro, umiesz latać, prawda?
- A czy Rzym zbudowano w jeden dzień?
- W wymiarze A75 tak.
- Musiał się odezwać, MUSIAŁ.
- Zespół Taimatsu, lecimy.
Cała trójka wyleciała z pokładu.
[Myślisz, że tu mógłby być kryształ? Nie wygląda.]
Zobaczymy. A myślałeś, że na Terrze mogło być Anteques? ]]
[Racja.]

202Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Pią Sie 05, 2011 11:10 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Dolecieli aż na mostek statku, razem z Alisterem.
- Nie powinnam go zabrać do sali medycznej?
- Po co... Odłóż go gdzieś pod ścianą. Zaraz powinien się sam ocknąć. W międzyczasie rozgrzej systemy i zobaczmy, co nam zostawił w prezencie Unicron.
- Przy okazji... Odłożyć to ciało?
- Nie, w sumie nie trzeba. Za chwilę powinniśmy dotrzeć do następnego wymiaru. Przy okazji... Viego, zrobiłbyś potem Damensayi coś, co umożliwiłoby jej natychmiastową komunikację, jakby terminal i przywoływało Jednostkę Armada?
- Już mam w myślach projekt. //Ja też. Wyglądałoby to jak morfer Power Rangers, jakie nieduże urządzonko na ręce. WIDZICIE, ILE TAM MOŻNA ZNALEŹĆ POMYSŁÓW?//
Z podłogi wysunął się znowu panel dla Kaylin. Ze statku zaś wyleciało kilka droidów, które utworzyły moduł wzmacniający do działa wymiarowego. Kaylin włożyła ręce w otwory w panelu.
- Spacepiercer Cannon, ognia.
Znów działo utworzyło przejście, a Miasto przez nie wleciało do Korytarza. Wtedy Ali się obudził.
- Hmmm... Co się dzieje?
- Odleciałeś na chwilę. Któryś raz. Musiałam wezwać nosze, żeby cię zabrały. Damom nie wypada nosić zemdlałych zboków.
Kaylin i Damensaya przybiły piątkę.
- Jesteście bezczelne... Clear.
Nacisnął na klocek, który przyjął białą barwę i matryca zniknęła, a ten sam przyjął z powrotem fioletową. Zbroja się zdematerializowała, a Alister przyczepił klucz do naszyjnika. Damensaya i Kaylin //oraz Viego oczami Kaylin// patrzyły na niego cały czas. W końcu zaczęły się śmiać.
- No co? Tylko zdjąłem zbroję. Co was tak...
Ali spojrzał wtedy w dół i zobaczył. Całą twarz od nosa w dół oraz szyję miał pokrytą własną krwią. Widać było też ślady ściekającej wewnątrz zbroi na klatce piersiowej.
- Emmm.... Tak... Zaraz wracam.
Ali poszedł szukać sektora mieszkalnego. Gdy tam dotarł, umył się i wrzucił koszulkę do szybkiej pralki. //kilka minut i voila. To też musi być na takim statku// Wrócił po chwili, usiadł pod ścianą i był przez chwilę cicho.

203Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 07, 2011 3:34 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Dotarliśmy do kolejnego wymiaru.
- Hm, dziwne. Nie w tym chciałam się znaleźć. Może źle zinterpretowałam odczyty energii...?
- A propos odczytów, nie wydają ci się jakoś zbyt dziwnie znajome? Tak jakbyśmy dotarli do kopii Terry. //myślę, że jak często się odwiedza jakiś wymiar i jest nieco więcej niż kolejnym przystankiem, w końcu przylega do niego nazwa zamiast numeru. A gdy najczęściej się odwiedza jedną planetę...//
- Terry? Tego świata, gdzie się zatrzymaliście?
- W sumie, rzeczywiście podobne. Ale powinna być jedna zasadnicza różnica - my tego świata nie mogliśmy odwiedzić, więc jestem ciekawa, jak to się tu potoczyło.
- Tu jest jeszcze jeden zasadniczy problem. W poprzednim świecie była jedna konkretna osoba dowodząca całością. Jeśli ten wymiar jest jak Terra, nie będzie się dało wyróżnić jednej, najważniejszej osoby. A właśnie... Jak myślisz, czy spotkamy tu alter Yoha?
- Hmmm... Yoh jest Jigen Tankenka, więc nie powinniśmy...
- Z drugiej strony Terra jest jego rodzinnym wymiarem, a naszym nie.
- Hej, nawet mojego alter nie ma na Terrze, chociaż jestem tylko pasażerem. Chyba się w tym jednym świecie naprawdę sporo możemy dowiedzieć o naszych podróżach... Ale niekoniecznie nas to przybliży do kryształu. Nsaya-chan, podłączam się do systemu.
- Czekaj, że co?
Na głównym ekranie pojawił się emblemat Viega w ognistych kolorach. Zaraz po tym pojawił się jego hologram, analogicznie do sztuczki Damensayi.
- Przecież mogę poprzez pole elektromagnetyczne się łączyć z technologią, zapomniałaś? Pożyczyłem na chwilę twój program od hologramu. Tak naprawdę to tylko po to, żeby ci tam od razu wrzucić odpowiednie dane do utworzenia tego terminalu dla ciebie. Ustaw droidy, żeby ci to zbudowały, gdy będziemy poza Miastem. No, to ja wracam do zbroi.
Wtedy emblemat zniknął z ekranu, a hologram Viega się rozpłynął.
- No, Viego, miło cię wreszcie widzieć. Szczerze, nie poznałbym cię.
- Dłuższą chwilę miałem postoju na Terrze. No, chodźmy. Nsaya-chan, ustaw maskowanie oraz droidy i lecimy.
- Gotowe.
- Viego, bądź grzeczną zbroją i nie zabieraj mi całej zabawy.
Przez otworzony luk cała trójka //w porywach czwórka// wyskoczyła. Miasto przestawiło się w stealth mode i zawisło gdzieś w wyższych warstwach atmosfery. Droidy budowały dla Damensayi terminal.

204Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sro Sie 10, 2011 7:37 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Dolecieli na mostek.
- Gdzie to położyć?
- Gdzieś pod ścianą.
Damensaya cały czas coś stukałą, to na swoim terminalu, to w głównym komputerze.
- Emm... Damensaya, włączyłabyś Spacepiercer Cannon?
- Ach tak, wybacz. Sprawdzałam konfigurację czegoś. Już włączam.
Aktywowało się działo i panel dla Kaylin. //wiemy, jak to działa...// Nastąpił wystrzał i Miasto wleciało do portalu.
- No, Alister, zobaczysz wreszcie nasz wymiar.
- Hm, fajnie. Blefowaliście z tymi bogami i innymi abrakadabra, prawda?
- Jasne, że nie.
- O żesz kur... Genialny sobie moment znalazłem, żeby was znaleźć...
- A, Nsaya-chan, co właściwie robiłaś?
- Taki mały drobiazg.

205Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sro Sie 10, 2011 8:43 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Oto Terra. A przynajmniej ta Terra.
- Hej, trochę was nie było. Ale się działo...
- Co to za głos?
- Unicron, mówiliśmy o nim. Co nam powiesz, jak poszła walka z Koszmarkiem?
- Z tego, co widziałem, Yoh mógł jej trochę opanować. Wiecie, na orbicie nic nie słychać przez próżnię, ale widzieć widzę. A, wykryłem wahania energii wskazujące na teleportację. Z ulicy Panoramio w Eminie do szpitala tamże i z powrotem, później skoczył za szybko, nie zdążyłem go namierzyć.
- Na pewno żadne leczenie, ma więcej Senzu niż sam Korin... Myślisz, że...
- ...Silvia... Yoh ma przerąbane.
- Weźmiemy się do roboty czy najpierw się przywitamy?
- Może chodźmy najpierw. Damensaya, Ali, idziecie z nami?
- Chwilowo niewiele mam do roboty...
- Czy to znaczy, że zachowuję to ciało?
- Przeszkadza ci to? Więcej swobody, a zawsze możesz na statku z niego wyjść.
- W sumie, czemu nie. Tylko kryształ zaniosę do pracowni.
Pstryknęła palcami, co otworzyło zapadnię pod kryształem, zanosząc go do pracowni Viega.
- Ali, potem ci zrobimy lepszą deskę. Teraz pójdziemy szybszą drogą.
- Dobra, z powrotem już polecimy. Jestem trochę zmęczona po tych skokach, nawet ze wspomaganiem. Puerta del Mundo, otwórz.
Otworzyło się przejście, cała trójka/czwórka przez nie przeszła. Dotarli nim na ulicę Panoramio.

206Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 3:20 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Pojawiają się tutaj przeniesieni z planety Naizen: Viego, Alister, Yoh, Shiganori, Rayem i nieprzytomny Maximus. Viego dezaktywował linę.
- Damensaya, nosze!
Przyleciały lewitujące nosze, Viego położył na nich Maximusa. Nosze od razu zabrały go do sektora medycznego, a zaraz po tym przybiegła Damensaya i Kaylin. //w stresie człowiek zapomina o portalach...//
- Co się stało?
- Stracił przytomność. Nie powinien to być efekt uboczny antidotum, bo żaden ze składników nie ma takiego działania, ale chyba twórca tej trucizny dał tam taką opcję na wypadek zneutralizowania bądź niewykonania zadania. NIECH TO DIABLI!
- Maximus dojechał do skrzydła szpitalnego, jest w sali leczenia nadzwyczajnego. Mam go pod stałą obserwacją, droidy właśnie wykonują niezbędne badania. Słuchaj... Niewykluczone, że to może też wykorzystywać jakąś genetyczną podatność. WIesz, nawet Son Goku mógł złapać wirusa niszczącego serce.
- Wiem... Unicronie, namierzyłeś tego doktorka?
- Jeszcze nie. Masz pomysł, gdzie mógłby się ukrywać?
- Jeśli robi coś, o czym nie chce, by świat wiedział, pewnie na jakimś odludziu. W tak krótkim czasie nie powinien był opuścić kontynentu, a możliwe tu odludzia... Jedna z mniejszych wysp, pustynia, góry, Las Selvas, Zyonaf... Skup się na tych lokacjach.
- Zrozumiałem.
- No, Rayem, teraz możemy ci w skrócie wyjaśnić. Coś sprawiło, że Maximus stracił pamięć i został "zaprogramowany" na zabicie Yoha. Dotarliśmy do tego, że jakiś naukowiec niedawno zgłosił w Eminie odkrycie toksyny wywołującej amnezję i on jest głównym podejrzanym. Nie wiemy jeszcze, jaki miał motyw. Dobrze też będzie pobrać próbkę krwi od każdego z nas, kto nie ma automatycznego systemu niszczącego wszelkie toksyny, jak na przykład Entei moje i Kaylin. W razie gdyby ktoś został też tym zatruty, będziemy mogli dużo szybciej przygotować antidotum, Kaylin i Damensaya się zatroszczyły o podstawową mieszankę.
- Zgadza się. Yoh... Jestem ciekawa, czy nie miałeś może jakichś wrogów w tym wymiarze. Kogoś, kto mógłby chcieć cię usunąć...
- ...oprócz połowy multiwersum ścigającej cię z polecenia Bogów i Beralzy...

207Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 3:31 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Kiedy Kaylin wtrąciła swoje zdanie, Yoh uśmiechnął się i podrapał w tył głowy. Szybko jednak spoważniał i spojrzał na dziewczynę.
- Poza Bogami, Jigen Tankenka, kilkoma osobami w Soul Society i większą częścią multiwersum, w tym wymiarze raczej nie robiłem sobie zbyt wielu wrogów.
- Jeżeli chodzi o Soul Society to chyba pamiętasz że Głównodowodzący Ci odpuścił, prawda?
- Pamiętam. Mówiłem jednak o kilku osobach, którym tak czy siak może zależeć na mojej śmierci.
Młodzieniec chwilę się zastanawiał, ale nic nie wpadło mu do głowy.
- Nie. Nie kojarzę nikogo z tego wymiaru. Może to ktoś kogo po prostu denerwuje moja osoba? Nie wiem.

208Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 3:46 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak wrócił do normalnej postaci, gdy Viego w skrócie opisywał mu sytuację. Ale gdy zaczęła się rozmowa na temat wrogów Yoha, chłopak głupawo się uśmiechnął i spojrzał na przyjaciela. Wiadomo co miał na myśli: 'Każdy'. Po chwili jednak uśmiech zniknął z jego twarzy.
- Czyli w sumie twoi jedyni sojusznicy to my, staruszek z SS, Bogini Życia i pani Generał. - powiedział, choć przypominał sobie, iż Yoh jeszcze nie wie o kilku szczegółach - A no tak! Później ci opowiem...
W tym momencie nieco bardziej spoważniał.
- To co robimy? Oczywiście prócz darmowego pobierania krwi...

209Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 3:54 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Na razie możemy tylko czekać aż Maximus odzyska przytomność. Albo pomóc Unicronowi w znalezieniu gościa, który go do niego doprowadził. Myślę, że każdy by mu chętnie wbił zęby w mózg. A właśnie, ktoś się tu jeszcze nie przedstawił wszystkim...
- Emm... tak. Jestem Kamen Rider Tetro.
Dezaktywował Tetromatrix i wygasił zbroję.
- Alister Zeynov.
- Nasz dawny znajomy, znaleźliśmy go w Korytarzu jak lecieliśmy po coś nieistotnego w tym momencie.
- Zawsze mogłeś się bardziej rozsy...
- ...nieistotnego w tym momencie. To co robimy? Nsaya-chan, czy dałoby się podłączyć Maximusa do WORLD?
- Jego stan nie jest wystarczająco stabilny, żebym nawet pozwoliła mu opuścić intensywną terapię.
- Pewnie i tak mógłby nie pamiętać samego zdarzenia...

210Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 3:58 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- O co Ci chodzi?
Spojrzał na Rayema pytająco. Nie miał pojęcia o czym on mówi, kiedy skończył wygadywać jacy są sojusznicy chłopaka. Kiedy jednak Ray wspomniał o krwi, chłopak się uśmiechnął.
- Mam tyle genów innych ras w sobie że jakaś toksyna na mnie nie podziała. Poza tym, nikt nie jest w stanie otruć mnie jakąkolwiek substancją gdy przebywam w formie Nightmare Lorda. Jego energia anuluje działanie większości niebezpiecznych dla normalnego człowieka toksyn.
- Ale...?
- Co „ale”?
- Z tego co kojarzę, miałeś problemy z sercem.
- Stare czasy.
Chłopak podrapał się z uśmiechem po głowie, jednak Shiganori spojrzał na niego dosyć poważnie.
- Stare czy nie, ale jak widzisz, nie na każdego wirusa jesteś odporny.
- Wtedy nie kontrolowałem Nightmare Lorda, teraz sytuacja się troszkę zmieniła.
- Rób jak chcesz.

Shiganoriemu ostatecznie nic takiego jak Maximusowi nie groziło. Był duszą, kapitanem 2 dywizji w Soul Society. Toksyna musiałaby działać na cząsteczki duchowe. Alisterowi podał rękę.
- Shiganori Atsuko, kapitan 2 dywizji w Soul Society.
Yoha już poznał, więc nie było sensu się ponownie przedstawiać.

211Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 4:25 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Raymond Uruka. Samotny wojownik, który zawsze ma nadzieję. - powiedział, podając Alisterowi rękę po Shiganorim.
- Co? Wy możecie się chwalić tytułami, a ja? - zapytał, patrząc po kolei na wszystkich.
Po chwili jednak spojrzał na Yoha.
- Mogę ci opowiedzieć teraz, bo mamy czas. Jeśli chcesz oczywiście...

212Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 5:24 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Też chętnie posłuchamy. Hej, jesteśmy de facto ambasadorami Beralzy, a obok nas stoi człowiek, którego powinniśmy schwytać za wszelką cenę, gdybyśmy nie zadeklarowali neutralności już dawno temu.
- Na mnie nie patrzcie, nie tyle nie chcę się z nią spierać, co podzielam jej zdanie.
Damensaya poszła do sektora medycznego pilnować sytuacji.

213Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 8:39 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak na moment opuścił głowę i patrzył na podłogę. To czego dowiedział się od Bogini Życia, a co za moment opowie, nie będzie zbyt pocieszające. Ray natychmiastowo spoważniał.
- Po tym, jak zapanowałeś nad tą niezrównoważoną istotą... - zaczął, podnosząc głowę - ...udałem się ponownie do Świata Bogów. Jak dotąd to była chyba najmilsza wizyta w tamtym świecie... Bogini Życia i Hoshimi - pani Generał Boskiej Armii już tam na mnie praktycznie czekały. Niestety jeśli chodzi o innych bogów i wyższe on nich rasy, ta dwójka to nasi jedyni sprzymierzeńcy, którym możemy w 100% ufać. Będąc tam, sporo się dowiedziałem o Ertrocie. A no tak... Ertrot to imię Lorda Piekieł. Wciąż nie wiem jednak jakiej on jest rasy, a sam najwyraźniej woli to zachować w tajemnicy...
Przerwał na moment jakby się zastanawiając i łapiąc oddech.
- Ale to nie o tym chciałem ci powiedzieć. Zarówno ty jak i ja mamy w sobie prawdopodobnie najniebezpieczniejsze, a przynajmniej najbardziej szalone i chaotyczne istoty jakie powstały. Wszyscy traktują nas jako potencjalne zagrożenie. Wiedzą, że Lord of Hells zyskuje tyle co ja. Wiedzą też, że ty już nie raz traciłeś kontrolę nad Nightmare Lordem. To właśnie z obawy przed nimi nie mamy prawa wstępu do Świata Bogów. No, ale ty masz gorzej... Dlatego, że przez twoje złodziejskie zabawy i listy gończe, które wiszą nawet w Eminie, wszyscy chcą cię wyeliminować. Nie licząc tego, z tobą byłby "mniejszy problem", bo wraz z tobą zginąłby także NL, a w moim przypadku, Ertrot automatycznie opuściłby moje ciało. Gdyby tak się stało, najprawdopodobniej zapieczętowaliby cię w jakimś odizolowanym wymiarze jak to zrobili po wymordowaniu Bogów Elementów.
Raymond, który dotąd był całkowicie poważny, lekko się rozluźnił. W końcu miał za sobą przekazanie naprawdę "syfnych" wiadomości. Chciał jednak powiedzieć jeszcze coś:
- Podsumowując. Twoimi jedynymi sojusznikami jest twoja rodzina, my - przyjaciele i bliscy, staruszek z Gotei 13, Bogini Życia i Hoshimi oraz dziwny sąsiad w okularach, który podgląda Ayano, gdy wychodzi do ogrodu.

214Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 9:07 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Dzisiejszy wykład pod tytułem "Jak wpakować się w gówno głębokości planety" poprowadzi profesor Yoh Atsuko...
- Pomijając najmniej przyjemną i najmniej od Yoha zależącą kwestię, dokładnie tak...
- A właśnie! Ray, mam takie pytanko. O ilu istotach mających pod jurysdykcją pięć żywiołów ci wiadomo? Nie jakiś jeden szczególny, nie mam też na myśli Boga Słońca, z którym może nie będę miał okazji pogadać, chodzi mi o kogoś, kto ma w swoim władaniu wszystkie pięć żywiołów. Tak się składa, że szukam kogoś takiego...
- Viego, chyba nie myślisz o...
- Dokładnie o tym.
[Dobrze, że Ray ma coraz lepsze układy z Bogami. Może uda mi się dotrzeć do tego jednego zasrańca odpowiedzialnego za śmierć Mery, Hasseia, Elenosa i...]
Wiesz, że cały czas mogę słyszeć twoje myśli, prawda? ]]
[Ale ja nawet nie miałem zamiaru tego ukrywać. Przecież i tak dobrze o tym wiesz.]
Tak właściwie... Gdy załatwisz sprawę z tą istotą, osiągniesz cel, dla którego opuściłeś swój świat. Czy to znaczy, że... ]]
[Daj spokój. Nie dlatego opuściłem swój świat, chociaż rozważałem i to. Sprawa powróciła, gdy Yoh odkrył, że Vento nie ma w piekle. Ale nie bój się. Nie zamierzam się tylko zemścić i cię zostawić.]
Kto tu się boi. ]]
[Jesteś słodziutka, gdy się złościsz.]
Enkyō. ]]
Z ucha Viega, po stronie przeciwnej do Kaylin, wyrzucona została mała chmurka dymu, ledwie zauważalna. Tak jakby ona go faktycznie w jakiś sposób zaatakowała.
Alister stał oparty pod ścianą i na jakiejś przenośnej konsoli grał w Tetrisa.

215Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 10:05 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Młodzieniec spojrzał na Viega. Moment się zastanawiał.
- Arv Lord. - powiedział, wzruszając ramionami.
- Nikt inny nie przychodzi mi do głowy. Z tego co wiem i co wyczytałem kiedyś, to właśnie on odpowiada równowagę żywiołów w otaczającym nas istnieniu.
Chłopak zerknął na moment, co robi Alister i ponownie spojrzał na Viega. Tym razem z nieco poważniejszym wyrazem twarzy.
- Jeśli miałbyś do niego jakąś sprawę, to mam nadzieję, że załatwisz ją w gładko i szybko. Nie powiedziałem, że nie mam nic do ras ponad bogami. Wręcz przeciwnie...

216Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 10:10 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Hmmm... A czy jest z nim w jakiś sposób związana jakaś istota, która mogłaby być gdzieś zapieczętowana i wymagać pomocy z zewnątrz, by się uwolnić? Jakiś wredny podwładny aspirujący do zajęcia jego stanowiska, równie wredny krewny, coś takiego? Bo taki motyw by pasował... A jeśli ten Arv odpowiada za równowagę, to chyba nie byłby aż taki tępy, żeby samemu wprowadzać chaos... Uwierz mi, jeśli znajdę właśnie istotę odpowiedzialną za pewien wybryk, to się nią zajmę w odpowiedni sposób, choćby to był ktoś podobny do Nightmare Lorda czy nawet gorszy.

217Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Sob Sie 20, 2011 10:59 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Pojawił się na statku tuż za plecami Viega. Rozejrzał się do około. Zobaczył kilka znajomych twarzy i kolesia z konsolą.
(What the food... czy fuck. W każdym razie to jakoś tak.)
-Sory że tak bez uprzedzenia. Musiałem zabić jakąś Shinigami podobną istotę i trochę mi to zajęło. Mam nadzieję że nic prócz walki z Maximusem mnie nie ominęło ?-wziął głeboki oddech.
Tak. Czuć was było aż na najdalszych zakątkach Terry.

218Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 6:10 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Młodzieniec jedynie się uśmiechnął gdy Rayem wspomniał o jego sprzymierzeńcach.
- Myślałem że jest gorzej, ale póki co... Nic nowego żeś mi nie powiedział.
- Nic z tego co powiedział nie jest dla Ciebie nowością? Nawet to że Bogini Życia i Generał Boskiej Armii stoją po Naszej stronie?
Młodzieniec spojrzał pytająco na swojego brata - lekko się uśmiechnął.
- Dobrze wiedzieć że jesteś po mojej stronie, Shiganori.
Na twarzy kapitana pojawił się niewielki uśmieszek - w jego przypadku jest to rzadkość, a widoku tego Yoh nie widział od dziecka.
- Na rodzinę zawsze możesz liczyć, pamiętaj o tej prostej zasadzie, mały debilu.
Gdy tylko Viego zadał pytanie dotyczące kontrolowania każdego z żywiołów, a Rayem na nie odpowiedział, mina chłopaka spoważniała.
- Jeżeli mam być szczery, w mniejszym stopniu niż ten cały Arv Lord, władzę nad żywiołami ma jeszcze Bogini Natury. Czy ktoś poza nimi potrafi kontrolować każdy żywioł - nie mam zielonego pojęcia.
Yoh spokojnie słuchał Rayema, kiedy jednak ten wspomniał o jego złej sławie i listach gończych, młodzieniec wybuchł śmiechem.
- Cóż... Nie zajmuję się tym nie mając ku temu powodów.
Tu jego mina ponownie spoważniała - nie wyglądał na takiego który miałby powiedzieć teraz coś głupiego lub coś co byłoby żartem. Dodatkowo, tym razem zdziwił się tą postawą nawet Shiganori.
- Masz jakiekolwiek powody żeby kraść?
- Owszem.
- Jakie do cholery?
Kapitan 2 dywizji wyglądał wyraźnie na zdenerwowanego, Yoh nigdy nie wspominał o jakichkolwiek powodach dla których kradnie.
- Gdybyś mi nie przerwał, usłyszeli byście je. W każdym razie...
Chłopak złapał oddech.
- Pierwszym powodem jest po prostu sława. Uwielbiam tworzyć sobie silnych wrogów w innych wymiarach, wszak kiedy ponownie ich odwiedzam zawsze mam okazję potrenować.
- Drugi powód to...
Lekko się uśmiechnął.
- ...chęć bycia zauważonym przez Lord of Abisekai. Chcę się dowiedzieć czy ona w ogóle istnieje. A jeżeli tak, to jak wygląda. Fajnie byłoby powalczyć z najpotężniejszą istotą w multiwersum, ale mniejsza o to.
- Nie licz na to drugie.
Młodzieniec zignorował wypowiedź swojego brata i spojrzał w stronę Viega.

Kiedy na mostku pojawił się Toshi, Yoh nie wyglądał na zaskoczonego. Nieco go jednak zdziwiła wypowiedź chłopaka.
- Shinigami-podobną? Jak wyglądała ta postać? Miała Zanpakutō? Albo inny charakterystyczny element... Na przykład kawałek jakiejś kości na ciele lub dziurę w klatce piersiowej?
Młodzieniec zasypał Toshiego pytaniami, jednak jeżeli uzyska taką odpowiedź jaką chce uzyskać, będzie pewny że na Terrze mogą pojawiać się także puści, a Vasto Lorde lub Arrancar z którym walczył Toshi, będzie jednym z pierwszych.

219Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 6:39 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
» https://anrevosprites.forumpl.net/t1593p330-panoramio-14 «

Chłopak wyjął z kieszeni swój WDG który zaczął dzwonić. Była to wiadomość tekstowa od Silvii - na jej treść młodzieniec się uśmiechnął.
- Trzeba lecieć.
- Dokąd?
- Ah... Ty jeszcze nie wiesz. Zostałeś wujkiem. Wpadnij do Nas jak znajdziesz chwilę, poznasz Yuki.
Po chwili chłopak dosłownie zniknął - zostawiając oczywiście Shiganoriego z miną jaką rzadko kiedy się go widuje. Chwilkę później również się pożegnał ze wszystkimi - musiał wracać do Soul Society.

220Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 8:56 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-To coś kpiło sobie z Shinigamih... a może raczej nimi gardziło. Miało katanę, dziur nie widziałem jednak mowił on jakąś formułę tak jak wy przy tych Shikai czy jak to się nazywa. Potem zmienił się w coś słonio podobnego. Miał dwa ciosy które wyrosły mu z maski.
Chwile się zastanowił.
-Tak poza tym to chyba już nic ciekawego.

221Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 9:16 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Czyli bez wątpienia Arrancar.
- Arrancar to Pusty, który zerwał swoją maskę przynajmniej częściowo i doprowadził się do przemiany, która przywróciła mu humanoidalny wygląd, a jego moce Pustych zapieczętowała w mieczu. To trochę jak Visored, ale podczas gdy Visored to Shinigami, który uzyskał moce pustych i w jego świadomości pojawił się wewnętrzny Pusty, Arrancar to Pusty, który uzyskał moce podobne do Shinigami, ale żadnego "wewnętrznego Shinigami" nie ma. Duszy w mieczu też nie, bo to jego własne moce, a tylko zapieczętowane. To, co widziałeś, nie było ani Shikai, ani Bankai. To było Resurección, "odrodzenie się" w formie Pustego, co działa w dużym przybliżeniu jak Shikai czy Bankai, ale nie zmienia broni, a samego Arrancara.
- Toshi, tak właściwie... Czy o tym Arrancarze, którego zabiłeś, cokolwiek mówili zwykli ludzie? Bo jeśli tak, to sprawa jest dużo ciekawsza, w końcu Arrancar, tak samo jak zwykli Puści czy Shinigami, to istoty duchowe i nie powinny być widoczne dla tych, którzy nie mają żadnej mocy duchowej.
- A, Toshi, ktoś wyprał mózg Maximusowi, kasując mu pamięć i nakazując zabić Yoha. Odwróciliśmy to, ale zapadł w jakąś śpiączkę. Jeśli nie jesteś pewien, czy w normalnej formie, na przykład gdy śpisz, twoje ciało jest w stanie niszczyć toksyny i ciała obce, pobierzemy ci krew, żeby mieć już gotowe antidotum.
//To pobranie krwi od Rayema i Toshiego będzie wykonane gdzieś "poza wizją", bo nie ma chyba takiej potrzeby. Przecież się nie boicie igieł, jak Goku, więc nic ciekawego to nie będzie.//
- Właśnie, Viego, Yoh nam przypomniał. Mieliśmy odwiedzić Silvię i dać jakiś prezent dla ich córeczki.
- Dalej nie mam pomysłu. Hej, mieliśmy coś ważniejszego na głowie.

222Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 12:24 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray pomachał ręką Toshiemu na przywitanie. Jednak im bardziej wsłuchiwał się w tą rozmowę tym bardziej nie wiedział co się dzieje.
- Chwila moment... To Yoh ma córkę? A co do tego pobierania krwii, chyba możecie sobie to odpuścić w moim przypadku. Mam już aktywne boskie geny. Skoro poradziły sobie z wirusowym zapaleniem serca, to z tym też powinny.
(Jesteś bogiem w jakimś ułamku. Naprawdę myślisz, że jesteś odporny na wszystko?)
(Tak.)
(Nie kłam. Boisz się igieł?)
(Zamknij się!)
(Hahahahaha..!)


- No dobra, może lepiej ją pobrać... - powiedział ze skwaszoną i zniechęconą miną.
- A no tak! Toshi, walczyłeś z tym Arrancarem na zlecenie, prawda? Czyli jednak ktoś musiał być shinigami albo Visoredem. Chyba, że wierzy w duchy, wtedy też się je widzi Oh, oops... - dodał głupawo się szczerząc.

223Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 12:52 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-No i taki problem że także go widziałem... A nie wiadomo mi nic o moich mocach Shinigami.-podrapał się po głowie.
-Tak, to było zlecenie które dał mi do wykonania pewien staruszek. Nie pytałem ale mozliwe że był Shinigami.

224Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 1:06 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Emm... Tak właściwie... Przecież widzieliście dobrze Shiganoriego, prawda?... To chyba wystarczający dowód, że jeśli masz wysoką energię, a przynajmniej wyższą niż typowy człowiek, twoje zmysły mogą się odpowiednio dostroić do widzenia istot duchowych. Nie no, ja i Kaylin przynajmniej Shiganoriego widzimy. Nawet Alister go widział.
- To brzmiało co najmniej jakbym był jakimś słabiakiem...
- No cóż, żebyś chociaż potrafił latać, to może by coś z ciebie było...
- Tak jakby było to konieczne do walki.
- Dobra! Macie jakieś pomysły na prezent dla córki Yoha?

225Mostek - Page 9 Empty Re: Mostek Nie Sie 21, 2011 2:40 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak wyjął telefon. Po chwili pokazał pewien obrazek Viegowi:
Mostek - Page 9 2e71301878ac1cd9a170846ba5d6bf52

- No co? W googlach wpisałem "grzechotka".

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.