Chłopak wylądował przed jeziorem, chwilę później dołączyła do niego dziewczyna.
- Jestem Silyano, a Ty to zabierz. - powiedziała i ściągnęła kolczyki, po czym dała je Yoh'owi.
- Ta, wiedziałem że się przydadzą. Ale nie czas na to.. Dziwna energia dochodziła właśnie stąd, ale tylko kiedy byłem w formie ApocDestroyer'a. W każdym razie, trzeba głęboooko zanurkować. Czekamy na innych. - powiedział i położył się na trawie przed jeziorkiem.
Silyano po chwili narzekania zrobiła to samo.
- Jestem Silyano, a Ty to zabierz. - powiedziała i ściągnęła kolczyki, po czym dała je Yoh'owi.
- Ta, wiedziałem że się przydadzą. Ale nie czas na to.. Dziwna energia dochodziła właśnie stąd, ale tylko kiedy byłem w formie ApocDestroyer'a. W każdym razie, trzeba głęboooko zanurkować. Czekamy na innych. - powiedział i położył się na trawie przed jeziorkiem.
Silyano po chwili narzekania zrobiła to samo.