// No cóż, V... Więc Bercik wprowadził nową zasadę dla tego uniwersum xd //
Żona międzywymiarowego złodzieja nie spodziewała się aż tak ogromnego wzrostu jego mocy - dodatkowo, jedynie tchórz zasłania się kobietami. To właśnie zrobił starzec, zmuszając Yoha do wymierzenia ciosów dwóm kobietom i jeszcze większego wyprowadzenia mężczyzny z równowagi. Próba rozpoczęcia dyskusji na temat kontrolowania przedstawicieli rasy Vida jedynie dolewała oliwy do ognia - wampirzyca zaczynała mieć tego wszystkiego serdecznie dosyć. Po co w ogóle zgodziła się na to, by ruszyć do domu Akamurów? Owe pytanie w ciągu ostatnich kilku minut dość często przewijało się w jej głowie.
(Pomimo tego, że sam Yoh wykorzystuje moc Azaza, to nie wyczuwam jego obecności.)
- (Co to oznacza?)
(Twój mąż wpadł w szał i wyzwolił znacznie większe pokłady energii, których nie jest w stanie kontrolować.)
- (Damy radę w jakiś sposób przywrócić go do norma-...)
(Wiedziałam, że będziesz chciała zadać to pytanie. Widzisz... Gdyby to Azaz kontrolował w tej chwili jego ciało, nie byłoby problemu, bowiem wystarczyłoby użycie jakże przyjemnej techniki "Absolution Kiss".)
- (Planowałam właśnie zastosowanie tego sprytnego zagrania. Czemu nie możemy przynajmniej spróbować?)
(Przede wszystkim, nie znamy zamiarów tego starca. Ludzie bardzo często mnie zaskakiwali, więc nie byłabym zdziwiona faktem, iż odnaleźli jakiś sposób na kontrolowanie mocy mojej oraz Azaza. Nie możemy ryzykować. Po drugie, "Absolution Kiss" działa na nieco innej zasadzie niż sądzisz. Owa technika ma na celu "wchłonięcie" negatywnej energii pokrywającej ciało celu, a następnie wyrzucenie jej w powietrze przy najbliższym oddechu... Aktualnie, ciało Twojego męża nie zostało przejęte przez Pana Koszmarów i nie jest otoczone ciemną materią.)
Nagle Akamura zaczął wykorzystywać swoje demoniczne moce. Kobieta poczuła jeszcze większy skok energii, po czym przykucnęła będąc w bezpiecznej odległości od walczących oraz cyborga. Nieważne czy Atsuko dawał swojemu przyjacielowi fory by go nie skrzywdzić, czy rzeczywiście Toshi po przemianie był tak potężny - walka użytkowników tak gigantycznych poziomów mocy była naprawdę imponującym wydarzeniem.
- (Zaraz... Co masz na myśli? Przecież widzę, że je-...)
(To nie materia pokrywająca ciało, a moc Azaza w najczystszej, możliwej postaci. Gdyby została rozproszona, nie ujrzałabyś ciała, a przepływającą cały czas energię. Nie sądziłam, iż uzna Twojego faceta za godnego swojej mocy. W tak krótkim czasie obaj stali się znacznie potężniejsi niż my dwie przez tyle lat treningu...)
- (Dobrze, Chie... W takim razie, nieco inne pytanie. Czy możemy cokolwiek zrobić na chwilę obecną, czy pozostaje Nam jedynie czekać?)
(Oczywiście. Chyba naprawdę jesteś wystraszona, skoro nie dostrzegasz tak prostych rozwiązań. Po pierwsze, "Utsusemi" - w przypadku Theylin oraz Shizuki liczy się każda sekunda. Po drugie, posiadasz najbardziej rozwinięte umiejętności lecznicze spośród znanych Nam obrońców planety. Być może, podczas leczenia uda się wykryć, w jaki sposób ten mężczyzna kontroluje całą rodzinę Akamurów. Po trzecie, "Absolution Field" na czas używania leczenia. Nawet jeżeli Yoh będzie zajęty walką z Toshim, Ty nie będziesz musiała obawiać się ataku z zaskoczenia przez lidera tej tajemniczej organizacji. Ogólnie rzecz biorąc, na chwilę obecną skupiamy się na defensywie oraz grze na czas, dopóki innym wojownikom nie uda się tutaj dotrzeć. Azaz prawdopodobnie dostrzegł to samo, ale przebywamy na chwilę obecną w jakiejś podprzestrzeni...)
- (Nie lepiej byłoby skupić na próbie wytworzenia dziury w czasoprzestrzeni w celu wydostania się?)
(Kochanie, napij się kawy. Chodzisz rozkojarzona. Owszem... Gdybyśmy znały stan Theylin oraz Shizuki, a także wiedziały, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, prawdopodobnie właśnie tym byśmy się teraz zajmowały.)
Nagle, wampirzyca westchnęła i rozpłynęła się w powietrzu, pozostawiając za sobą jedynie powidok, który po chwili zniknął. Z ogromną szybkością przenosiła się po całym terenie, zgarniając nieprzytomne Theylin oraz Shizukę - rzeczywiście, skoro nie może walczyć, lepiej skupić się na leczeniu. Jeżeli inni wojownicy nie zajmą się próbą wydostania stąd ich wszystkich, kobieta spróbuje zrobić to samodzielnie, gdy upora się z ratowaniem życia swoich znajomych. Jeżeli udało jej się bez problemu zgarnąć obydwie, nieprzytomne dziewczęta, zatrzymuje się w bezpiecznej odległości od razu aktywując technikę "Absolution Field", a następnie przechodząc do leczenia - ciemnowłosa kobieta miała jedynie nadzieję na to, że wszystko zakończy się dobrze, bez żadnych komplikacji lub czyjejkolwiek śmierci - wykluczywszy z tej ostatniej opcji jedynie zmechanizowanego starca. Po otoczeniu swoich koleżanek jasną sferą energii, Silvia przeszła do procesu leczenia, czekając na resztę obrońców planety. Dodatkowo, w razie wykrycia jakiejkolwiek obcej substancji w organizmach kobiet, która wpływa na to, że były kontrolowane, żona międzywymiarowego złodzieja używa przed leczeniem, techniki "Chie Cancellation", która pozwoli na usunięcie wszelkich negatywnych efektów. Jeżeli odpowiada za to coś zupełnie innego, skupia się jedynie na leczeniu. W razie, gdyby dziewczęta były zbyt mocno pobudzone, dodatkowo stosuje "Bakudō #99 - Kin". Oczywiście, wampirzyca ma świadomość tego, iż to wszystko znacząco wpłynie na spadek jej energii - nawet do takiego stopnia, że straci przytomność. Była jednak zbyt mocno zdeterminowana by teraz się poddać.
W razie, gdyby tworzenie bariery się nie powiodło lub przeciwnik w jakiś sposób ją ominie, kobieta... przegryza koniuszek palca wskazującego i dotyka nim swoich kolczyków. Po co? A żeby wywołać eksplozję energii i przybrać postać wampirzycy. Owa forma pozwoli jej na szybką, a także skuteczną walkę z oponentem. Jeżeli to wszystko trwałoby jednak zbyt długo, jako element zaskoczenia podczas starcia w zwarciu używa techniki "Regulus Bomber". Przy tak ogromnym poziomie mocy, efekt może być bardzo niebezpieczny lub zwyczajnie zabójczy dla celu.
Jeżeli wszystko idzie po jej myśli, skupia się po prostu na swoim pierwotnym zadaniu.
// Rozumiem, że NPC kontroluje Yoha. Opisałem więc jedynie ruchy jego żony.
Poza tym, wybaczcie, jeżeli post jest miejscami napisany... dość dziwnie. Przede wszystkim, jestem po nocy, a przed ową nocą miałem dobę w pracy. Niewiele spałem. Poza tym, mój komputer jeszcze nie jest naprawiony, więc męczę się na starym, który pracuje znacznie wolniej. //