Z wnętrza statku słychać trzaski, koło połączenia leci co chwila sporo iskier. Viego wychodzi po chwili z mniejszego statku.
- No, gotowe. przejście jest, a połączenie jest tak wzmocnione, że nawet jeden foton się nie prześliźnie bez mojej zgody. Możecie wchodzić do głównego modułu. Ma na parterze miejsce do treningu, jest tam umieszczony główny komputer i generator ciążenia ze skalą od 1 do 200 razy ziemskie ciążenie. Poziom niżej jest magazyn. Poziom wyżej jest centrum kontroli i miejsce do odpoczynku. Tam też jest przejście do drugiego modułu. Na najwyższym poziomie jest część sypialna. Przynajmniej na razie, dopóki mamy tylko dwa moduły. Z drugiego modułu może być obserwatorium, wieżyczka artyleryjna czy śluza do wyjść w przestrzeń. Oba moduły wyglądają niepozornie, ale w środku jest naprawdę dużo miejsca. Rozgośćcie się.
Wyskoczył i podszedł do Raya.
- Mówiłeś coś o statku. Masz jakiś zbędny? Im więcej modułów będzie mieć stacja, tym lepiej. Ale w sumie chyba nie wystartujemy na orbitę bez odpowiedniego przygotowania, no i oczywiście, bez Yoha. No, zapraszam na pokład, a ja się wezmę za kalibrację oprogramowania w obu statkach.
Wleciał do środka przez drugi moduł.